Babskie pogaduchy..:))

[Ardhara]

dobra - uciekam powoli po core :) bede wieczorkiem - mam nadzieje ze bedzie was wiele wiecej na watku bo pusto tu jak diabli

[Margolcia]

i wciaz pusto.............czyzby jakas swinska lub ptasia grypa atakowala..????????? dziewczynki moje drogie-a gdzie sie podzialyscie..?????????

ja dzis bylam w klinice i sobie wykrakalam dluuugie posiedzenie...wyszlam po 2.5 h.....i to juz kazalam skasowac swoja wizyte,bo mnie nerwy wziely...wtedy dopiero laskawie polozne zmierzyly mi cisnienie i zbadaly mocz...a potem lekarz wzial mnie do gabinetu i zrobil usg...wszytsko jest ok.....za tydz kazal mi przybyc na zastrzyk....przepraszal mnie,ze tak dlugo czekalam....sratata.....

a w domu mam grobowe klimaty...aby do wtorku.....inaczej przyjdzie mi zwariowac....moja mama jak wroci do Pl to uszy splona mi zywcem tak mnie bedzie obgadywac....moze sobie zawiaze tak na zas szalik z kostkami lodu...:)))))))))

oczywiscie wszyscy sa zbulwersowani jej zachowaniem,ale pewnie jak ja zobacza to ze strachu by im sie nie wgryzla do tylko beda jej przytakiwac jak male Chinczyki........samo zycie....

a co u Was????????

[kaya]

witam was babulce......
uuu a co sie wczoraj dzialo ze taka pustka??????????
bylo tak pusto ze nasza margolcia sie pojawila

margolciu to super ze jest wszystko w porzadku tylko tak dalej, oby chociaz do grudnia tak bylo
wiec dalej trzymam kciuk za was obie........

a mama niech sobie jedzie z bogiem, bo lepiej samemu niz to co ty masz
i jeszcze gorzej sie denerwowac

[Ardhara]

witam rano :)

[kaya]

a gdzie anetka????????
bo zaczynam sie martwic .........

jagus lobuzie chodz do nas bo zaczynam juz tesknic

basienka nasza tez gdzies uciekla

[Ardhara]

wszystkie uciekaja i niewiadomo co sie dzieje

moze znikne to watekl ponownie odzyje ;)

[Ardhara]

ogolnie - masakra i nic niewiadomo

[Ardhara]

a tu dodatek

[Devachan]

Sie witam, zaraz ide spotkac znajoma na spacerku z dzieckiem, ona ma malenkie, ale Vic pobiega, my pogadamy...a najpierw do stacji zdowia zapytac kiedy oni mu chca zrbic bilams dwulatka, b im sie zapomnialo a przypomni na pewno jak bede chciala byc w Pl w tym czasie...
wpadne do was pozniej jak Vicio bedzie spal...

aaaa, i w nocy byla jazda, chyba piateczki zaczynaja sie wyrzynac...

Margo,paszport dla Vicia juz sie robi, teraz tylko czekac na moj!
super ze Zosia ok, oby tak dalej...moze ja dociebie przyjade, co??ale by byl cyrk!alebym nawet nikomu nie dala na ciebie zle spojrzec zaraz bym warczala i gryzla...

[Jaga]

Hej dziewczyny!
Przepraszam że się nie odzywałam ale u nas strasznie cięzko ostatnie dni mineły. Mój przyniósł wirusik do domu. W niedzielę umierał z bólu żołądka, wieczorem zaczął Mateusz a o 23 Hubert. Wymiotowali owydwaj do trzeciej nad ranem. W poniedziałek biegunka. Tragedia w poniedziałek nic nie jedli, Mateusz szcególnie ciężko to przeszedł, ciągle płakał i marudził, miał straszne skurcze żołądka. We wtorek było znacznie lepiej ale chyba za dobrze bo wieczorem zaczęłam wymiotować ja. I tak całąś noc umierałam, wczoraj przy każdej możliwej okazji wtulałam się w poduszkę, a dzisiaj...hmmm. Dzisiaj rozpoczęliśmy budowę naszego domku, więc od rana biegam i załatwiam co tam jeszcze brakuje. Poza tym robię panom śniadania, obiady i kolacje! Czasu brak na wszystko, jeszcze dzisiaj kawy nawet nie wypiłam.
Kayu przepraszam Cię, bo tak obiecuję że się odezwę i nie dotrzymuję słowa. Obiecuję że będę pisac w każdej wolnej chwili. Mam nadzieję że uda mi się zerknąć jeszcze dzisiaj a Ty pisz kochana jak po wizycie bo myślę ciągle o Tobie.
Buziaki dla Was wszystkich!

[Ardhara]

gdzie was wcielo ??

[Kasia1983]

Witam wieczorowo, ja juz standardowo tylko na pare minut :( Nie wiem co sie ostanio ze mna dzieje ale jestem tak zmeczona, ze nie chce mi sie nawet w kompie siedziec za co Was oczywiscie przepraszam, mam nadzieje, ze wybaczycie mi ta nieobecnosc, obiecuje, ze jak tylko poczuje sie na silach bede z Wami czesciej.
Margo, kochana Ty moja, nic sie nie martw mama, dasz sobie rade sama, a Kaya ma racje jezeli ma byc nerwowa atmosfera i masz sie dodatkowo stresowac to rzeczywiscie bedzie lepiej jak wroci do Polski. Ciesze sie bardzo, ze wszystko ok ale za to czekanie to bym tych lekarzy normalnie.....ehhh szkoda slow, tym bardziej, ze wiedza w jakiej sytuacji sie znajdujesz i takie podejscie, juz ja bym im tam zrobila niezla awanture, oczywiscie po polsku hehe bo w nerwach po angielsku bym chyba nie dala rady :)))) Ale w kazdym badz razie ciesze sie ogromnie wiedzialam ze bedzie dobrze poglasz malutka ode mnie
Kayu, Ty mialas miec dzisiaj wizyte a nie widze nic na ten temat, oj znowu stres..... nic nie chcesz powiedziec, gadaj no tu szybko co ten gin tam wypatrzyl....czyzby?????
Jaga duzo zdrowka zycze!!!!!!!

[Kasia1983]

Ardharo ja jestem ale tez tylko na troche bo padam, ostatnio nie daje rady, jestem potwornie zmeczona i do tego wczoraj skusilam sie na cziki cziki a po tak strasznie zle sie czulam, ze balam sie ruszyc. Zoladek zaczal mnie nawalac i jakies bole mialam w dole brzucha ale na szczescie przeszlo. A co tam u Ciebie??? Wspolczuje tego snu, czasami tak sie chrzani w tej lepetynie nie wiadomo skad i takie sny w srodku nocy na rowne nogi stawiaja, oj tez nie raz mam takie glupkowate, czasem nawet rycze przez sen. Na szczescie to tylko sen :)))))

[Kasia1983]

Oj cisza straszna no wiec ja tez zmykam, moze dam rade cos obejzec ale pewnie zasne po 5 minutach...jak zwykle zreszta :(

[kaya]

oj dziewczyny u mnie nic ciekawego nic mi nie powiedzial musze do @ czekac i tyle

[aneta1808]

witam sie z

Kayu dzieki za zainteresowaniem znikniecia ,ale wczoraj caly dzien spedzilam na wsi dokanczalam malowac domek,no juz fajrant malowanie odwalone tylko zostanie w sobote posprzatac i czekac na meza i na fachowca innego zeby dalej tam wszystko konczyl,pogoda u mnie wczoraj byla dosyc chlodna a ja na dodatek przeziebiona mam katar i gardlo boli no ale trudno wczoraj po powrocie do domu wzielam leki,sok malonowy,czosnek no i moze troszke pomoze bo zwarjuje nie cierpie chorowac,doczytam was na spokojnie bo wczoraj nawet kompa nie wlaczalam...
ZDROWECZKA WSZYSTKIM I IDE WAS DOCZYTAC

[aneta1808]

a wstawiam kilka fotek Nikoli z wczorajszego dnia..

[Jaga]

Witam się ja z poranną Ale widze że anetka mnie ubiegła.
Anetko śliczną masz córeczkę!
Kayu to chyba ulubione słowa lekarzy: trzeba czekać. A kiedy masz mieć @?
Devachan sprytna z Ciebie kobietka, dobrze że sobie radzisz, teraz tylko skrzynki pilnować.
Margolcia dobrze Cię "zobaczyć". Trzymam kciuki za Ciebie i Zośkę. Mam nadzieję że jakoś sobie to poukładasz teraz i dasz radę. Buziaki dla Was!
Ja już uciekam, zaraz do szkoły Mateusza odprowadzam a potem śniadanko dla panów. Wstałałam o 5 bo już wczoraj nie miałam sił na sprzątanie a po kolacji została góra naczyń więc niestety musiałam dzisiaj. Miłego dnia dla wszystkich!!!

[aneta1808]

KAYU-kochana trzymam kciuki zeby wszystko bylo oki
DEVACHAN-super ze bedzie dla synka paszporcik bawo
MARGOLCIA-jjak milo ze nas odwiedzasz,szkoda tylko ze biedna wyczekalas sie w tej klinice,czlowiek ma dosc serdecznie...buziaczki dla ZOSI...
KASIA-a jak MATI ?? buziaczki dla niego
JAGA-odwiedzaj nas czesciej...
hmmm...kogo pominelam wybaczcie

[kaya]

hej dziewczynki jestem jestem

anetko nie ma za co............
a core masz przeslodka ino schrupac....

jagus biedulko wszystko na twojej glowie
jestes juz pewnie wykonczona, ale my kobitki mamy o wiele wiecej sily niz chlopy....

[kaya]

jagus a @ powinna byc w srode 30go
zobaczymy

[Jaga]

Trzymam kciuki i mocno wierzę. Ja siadłam na chwilkę bo już po śniadaniu a obiadek się gotuje. Nie uwierzycie ale wczoraj nie wypiłam kawy więc dzisiaj robię sobie przerwę 15 minut na kawkę i pogadanki z wami.

[kaya]

ty jestes to nas nie ma...........

[Devachan]

Hej
wpadam i wypadam

mam roboty tyle zenie wiem w co rece wlozyc
szafki juz mam
musze je umyc
poukladac
i w ogole ogarnac w domu
a dziecie mi za chwile sie pewnie obudzi...
a jeszcze obiad zrbic -dlaniegomam zupke, ale potem jeszcze dla nas i dla niego drugie danie...
a poznym popludniem ma wpasc kolezanka na farbe (odrosty)
wiec zajrze tu pewnie wieczorem - wczoraj padlam jak kawka na kanapie...

[Kasia1983]

Hej kobietki :)
Ja wlasnie z jazd wrocilam ufff 20 godzin za mna, jeszcze z 6 i trzeba sie na egzamin wyznaczyc i nastepny stres przede mna :(((( Jutro moj Ojciec robi imieniny i musze Mamie pomóc w przygotowaniach wiec znowu nie bede miala za wiele czasu :(
Kayu trzymam kciuki zeby @ nie przylazla, ach Ci lekarze...nic konkretnego nie powiedza tylko w niepewnosci czlowieka trzymaja :(
Anetko a Mati ok dziekuje :) Łobuzuje jak zawsze, wczoraj byl na wycieczce wiec od 8 rano prawie do 16stej mialam luzik :))) w szkole tez nie jest najgorzej, modlitwy jako tako juz 2 zaliczyl, dzisiaj mial 2 nastepne mowic, zobaczymy jak wroci. Jaka sliczna ta Twoja cora ojojoj normalnie jak ja zobaczylam to teraz bede chora chodzila hehe juz bym chciala mojego babla miec przy sobie, a tu jeszcze kawal czasu do marca. Strasznie podoba mi sie ten jej pajacyk, z checia bym juz po sklepach pobiegala i zaczela kupowac co nieco....ale......wole nie. Chociaz taki jeden fajowy :) Mozesz powiedziec gdzie go kupilas???
Devachan podziwiam Cie kobieto, skad ty masz w sobie tyle sily, ja juz dawno bym padla.
Dobrze ze juz szafki masz to mozna sobie wszystko poukladac, wiem bo sama przez to przechodzilam 2 tyg temu i jak nie ma szafek to jest tragedia, zeby co kolwiek znalezc czy cos ugotowac.
Ardharo hop hop gdzie jestes???
Margolciu jak mi Cie tu brakuje :((( wiesz co ja ciagle padnieta jestem wiec z checia bym polezala za Ciebie, zebys Ty mogla sobie normalnie pofunkcjonowac troszke....szkoda ze tak sie nie da :( Buziaki dla Ciebie i Zosi
Jaga jak tam chorobsko?? Polazlo juz czy nadal meczy? No ale w to ze Ty bez kawy bylas to normalnie az ciezko mi bylo uwierzyc :) Ja nie lubie kawy bleee czasem wypije jedna na rok ale tylko rozpuszczalna i z duza iloscia mleka, ciesze sie ze chociaz ten nalog mnie ominal :)