Skocz do zawartości
Forum

Szczecińskie dziewczeta;)


Demether

Rekomendowane odpowiedzi

Madzix
Spawy Pracowni idą super, aczkolwiek nadal soimy z lokalem. Będziemy stawały do przetargu, zobaczymy może się uda... Wiele prac nas wstrzymuje przez lokal.
Poza tym trudności w założeniu spółki. Każdy mówi inaczej, jedni, że musze zakłądac dział gosp inni, że nie, na razie nadal jestem na L4. Musimy znaleźc dobrą księgową, któa nam wiele doradzi, czasem rowiązania znajdują się gdzies w zakątku, tylko trzeba tam dotrzeć
Mamy już zamówienia na suknie, sama nie spodziewałąm się, że będzie takie zaiteresowanie, na razie mało się rekalmujemy, nie wiem co będzie jak relakma ruszy... Cieszę się, ale czasem mnie to przeraża...
Kuba jest cudowny. Jestem taka szczęsliwa będąc z nim cały dzień. Chyba nigdy wczesniej nie cieszyłam się aż tak z macierzyństwa jak teraz... Jest bardzo grzeczny, nawet do urzędu mogę z nim iść, ostatnio był ze mną u fryzjera, siedział mi cały czas na kolanach
Śpi w dzień nawet po 3-4 h, ja nie omieszkam wtedy wtulić się w niego i tak sobie leżakujemy, przebudza sie po 1,5 h patrzy, że jestem, przytula mnie ręką i buźką i dalej śpimy
Dużo gada. Zaczął juz roche składac wyrazy. Np. Stanął pod łązienką i mówi "Mamusia wpuść plosie" Dziś zaczął ni z gruszki ni z piertuszki mówić o zoo, że będzie oglądał sionia (słonia), żyrafę (cieżko napisacjak ją nazywa ), pytam jakie będą zwierzęta a on, że duzie Ogląda np gazetę z motocyklami i pokazuje na konkretny i mówi "liubie ten".
Jak gotuję i cos trzeba zamieszać to woła Kubuś gotu gotu, albo mieszu mieszu i miesza mi łychą. Woła na siebie Kubusiek, Duduś, Kuba, Kubuś.
Strasznie !!! uwielbia bajkę "Potwory i spółka". Mieliśmy ja nagrana zanim Kubi się pojawił, strasznie fajna jest. Tydzień temu włączyłam mu ją i tak ją lubi, że woła, żeby mu włączyć Poflory Innych bajek nie ogląd wcale, czasem Noddyego i woła, ze chce Nodusia Wszytko zdrabnia, jego ulubiony miś ma na imę Kumpel i wołał na niego Kum teraz woła Kumek.
Dopiero co mu kupiłam nocnik za 40 dychy a on sika juzna stojąco do sedesu!!! Staje na schodek, sam się rozbiera, woła przy tym SIAM. Chcę mu pomagać, żeby się nie osiusiał, ale nie daje i w sumie to nie potrzeba bo robi to dobrze... Sam potem spuszcza wodę, zchodzi i podciąga majteczki i rajstopki. Próbuje sobie ubierac MAJKI, wybiera sobie z szuflady i trenuje, nawet na rajstopy
Jest bardzo porządnicki. Nie wiem czy uczycie swoje maluchy porządku, ale Kuba sprzata swoje zabawki, nie za każdym razem, ale jak ma mieć gości, np pies mojej wspólniczki Shitsu jak ma przyjechac to mówię, żeby posprzatał, bo przyjedzie Eska Jak nawywala zabawek to woła, że ma w pokoju BAGAGAN Jak mówię, że sprzatamy to biegnie po swój odkurzacz mały, ja odkurzam duzym, a on swoim. Ostatnio zdziwił mnie jeszcze bardziej, bo w ogónej krzątaninie jak sprzatałam, zobaczył, że leżą 2 pary jego skarpetek, wziął je i włożył do swojej szuflady...
Nad łóżeczkiem zawiesiłam mu święty obrazek. Z naszego pokoju znał Bozię, ale teraz ma u siebie. Modlimy sie i dziękujemy za fajny dzień, opowiadmay co się zdarzyło i za co dzięujemy. Ja mówię a Kuba przytakuje No, No, No...
Jak Zientarski miał wypadek, widzieliśmy symulację w tv, powiedziałąm, ze musimy iść się pomodlić za pana, który miał bach wypadek bum bumem. Polecieliśmy do jego pokoju, ja mówiłam, a On przytakiwał no, no, no... Popłakałam się, bo jak Bóg może nie wysłuchac takiej istotki.
Troszkę się rozpisałam Ale jestem taka szczęśliwa


MADZIU MASZ ,przepraszam macie supeerr synka .Gratuluje !!!

POTWORY I SPółKA ULUBIONA BAJKA BARTKA I PRZEZ TO I MOJA ,a ADAMEK juniorek uwielbia nade wszystko TOMEK I PRZYJACIELE , MAGICZNY AUTOBUS I DZIELNE BUSY czy jakos tam

Madziu ,a czy to koniecznie musi byc centrum Szczecina jezeli chodzi o Twoja firme?????????/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

My mamy gości. Rodzinka. Więc trochę mniej czasu przy kompie. Piotr znów w delegacji... :Smutny: ale tylko na 2 dni.
Jagódka zachwycona! ma cały czas nowe towarzystwo! Raczkuje po całym domu, zwiedza łazienkę, przesiaduje w kuchni, ogląda przedpokój hihi cieszy się!!! i my razem z nią, ze w koncu ma wolność dziewczyna! :Śmiech:

Galopek jak się czujecie???????????????????????????
Co do decyzji, to fajnie ze Ci z nią dobrze!! Ja tez nie pale się do szukania pracy! :Śmiech: Jednak wolę na jakiś czas być z Jagódką!

Atena Ciesze sie ze ładnie Ci się popracowało! a samodzielna placówka to co to moze być????????????????
Dzięki za odp. ws. traktorka. :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

hej hej

Tak jak wspominalam byłam 3 dni u mamy. M w tym czasie zakladał nową kabine i wcale nie bylo to takie łatwe, napotkał trudności m.in. w krzywiźnie ścian, a tam musi być prościutko zeby potem nie lała sie woda po podłodze...w poniedzialek po pracy wrócilam a w domu taki syf, ze kurz budowlany dosłownie wszedzie!!! sprzatalam do pólnocy w poniedzialek i caly wtorek - z myciem okien w dwoch pokojach...:Padnięty:
W koncu jakos udalo mi sie doprowadzic chate do uzywalności, ale jestem wykonczona!!

na dodatek Nina od dzisiaj ma mega katar i boje sie ze skonczy sie to antybiotykiem!! a przeciez mija miesiac od zapalenia oskrzeli. Winie się, bo poszłyśmy w niedziele z mama na kulki do Carrefoura na Mieszka I, a tam bylo strasznie goraco - idealnie dla wirusów i bakterii, szalała i tak sie cieszyla ze warto było pójść - I raz:Oczko:
Ale teraz wydaje mi sie ze mogla tam cos podłapac....:Płacz::Płacz::Płacz:

Madziu z przyjemnością czytałam Twoją opowieść o Kubusiu, pracy:Śmiech:
Mam nadzieje ze znajdziesz odpowiednią osobe do prowadzenia papierów finansowych, no i gratuluję pierwszych zamówień!!!!!!
Super ze mozesz tak efektywnie spedzac czas z Kubuniem,a nie tylko po lub przed pracą...to nie to samo!! sama wiem po sobie ze jak sie jest z dzieckiem od rana do wieczora, to ten czas jest bardziej wartosciowy niz te pare godzin jak sie wróci z pracy...zaraz obiad, zabawa, czasem szybki spacer i juz koniec dnia:Męki:
ja tez licze ze wyklaruje sie u mnie sytuacja zawodowa i bede mogla robic to co chce:Oczko:
te bajki co podalas to leca na mini mini???? u nas nocnikowanie sie posuneło bardzo duzo, bo co prawda jeszcze nie wola ale widze ze sie łapie w kroku i szybko siadamy na nocnik i wtedy robi, po 10 minutach jeszcze dorabia:Oczko: potrafi siedziec i 40 minut byle tylko lecialy Przytulaki:Oczko:
zrób fotke jak siusia do kibelka:Spoko:

Atena brawo dla dziewczynek i dzielnej mamy za pierwsze dni rozłąki!! z czasem bedzie lepiej:Oczko: widze ze faktycznie weszlas do pracy z rozmachem:Oczko: ale to chyba lepsze bo nie masz czasu myslec co w domu:Oczko: mam nadzieje ze uda Ci sie spełnic plany szefa co do Twojej osoby!!!!!!

galopek juz pisze co u nas, chociaz najwiecej szczegółów w poście do Madzi:Oczko:
tez jestem jakas zdolowana, raz ze padam ze zmeczenia, bo praca, dom, sprzatanie, swieta - kompletnie nic nie mam przygotowane, boje sie ze Nina sie rozłoży i wtedy nic nie zrobie!!
Mama do nas przychodzi na niedzielne sniadanie, po południu tesciowie, poniedzialek zostawiamy wolny na jakies spotkanko z przyjaciółmi, lub sami posiedzimy:Spoko:
ostatnio ciągle sie mijamy...
życzę Ci aby Twoje plany z dzidziusiem i pracą zrealizowały sie pomyślnie:Śmiech:

Ula wózek super!!!! tylko nie wchodzi do bagażnika matiza!!!!!:Szok: lekki i fajnie sie prowadzi, przetestowalam na cmentarzu:Oczko:

sweet ja bez fotelika nie wyobrazam sobie nauki jedzenia:Oczko: swietna sprawa:Śmiech:

A macie jakies propozycje jak postąpic z dzieckiem - MOIM- kładzie sie na ziemię - podłogę, chodnik, schody - jak nie cchce iśc dalej za mną, albo chce isc w drugim kierunku!!!! jak bylysmy na cmentarzu i chciala potaplac sie w studni to mówie jej ze tak jest brudna woda i nie wolno itp. ze idziemy dalej postawic swieczuszki a ta mi sie kladzie na ziemi, nie placze i wcale jej nie obchodzi ze my idziemy dalej:Rozgniewany:
nie wiem co mam robic bo o ile moge ją zostawic na pustej drodze to na chodniku nie wchodzi w gre - biore pod pache i ide, ale cyrk jest niezły...
poradzcie co robic bo powtarza sie to tez w codziennych czynnosciach, chce grzebac w misce psa, rozrabiac , ja mowie NIE a ona na glebe i leży!!!!
czy podejsc obojętnie, czy jakos reagowac?????

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

Planujesz dziewczyny dać do przedszkola od września czy cały czas z nianią?
planuję dać Nikolę, a Milkę zostawić z nianią, w razie choroby niania byłaby z dwiema, a poza tym nie chciałabym dawaćź Milki do złobka, więc musiałaby ten roczek jeszcze w domku a potem do przedszkola, ale to już zobaczymy jak z choróbskami będzie....
Dagles póki co nie wyobrażam soie jakiegokolwiek samodzielnego stanowiska, bo jeszcze wiem zbyt mało, całe mnóstwo rzeczy mam jeszcze do nauczenia, więc nie wybiagam myslami aż tak daleko...
Madzix brawo dla Kubutka :)

Odnośnik do komentarza

Kasia ojjejjejjj oby ten katar nie rozwinął się znów w choróbsko!!! :Płacz::Płacz::Płacz: Duzo zdrówka!!!!!!
Wyobrażam sobie ile miałaś pracy w domu po tym remoncie! :Płacz::Płacz:a nie piszesz czy juz wszycho zrobione!!!??? Czy jest tak jak chcieliście!!!

Jagoda zaczyna mi tez się rzucać na podłogę, ale w domu - to niech lezy (chociaż po paru dniach dotarło chyba ze dvd nie dla niej i jest troszkę lepiej - tzn. nie rzuca się, nie histeryzuje, ale nadal tam podchodzi i próbuje majstrować) Też chcę skorzystać z porady innych mam!! :Spoko:

Dziś Jagóka (co prawda juz śpiąca) rozpłakała się jak szwagier z żoną wyszli do kina!!!! wpatrzona jest w gości baaardzo!!! :Spoko::Śmiech:

Odnośnik do komentarza

:kawa:hej hej

Chyba katar minął, bo Ninka ładnie spała do 8:Spoko: dzisiaj nawet pojdzie na spacer do lasu, bo śliczny dzień:Śmiech:

Ula jesteśmy zadowoleni:Śmiech: trzeba jeszcze obudować kibelek, niestety to chyba po swietach;-( a tak w zasadzie to juz wszystko zrobione, no poza drobiazgami jak wytrzepanie dywanu:Oczko: :Oczko: na szczescie juz caly kurz opadł ( szorowalam nawet sciany!!) wiec nie bedzie sie to ciągnąc w nieskonczonosc:Oczko: sama wiesz jak to jest po remoncie, musicie nas odwiedzic!!!!

Dziewczyny stawiam kawusie dla nieobudzonych :kawa:

Miłego dzionka!!

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

Dagles
Kasia cieszę się baaardzo ze Ninka zdrowa!!!!!!!!!!
No chętnie Was odwiedzimy i zobaczymy nową łazienkę!!!!!

Ula jak narazie nie leci z nosa, spała dzisiaj do 7.20, ale słychac ze ciezko oddycha - chyba ma zawalony jednak ten nosek...a poza tym nie ma innych objawow choroby, moze to na zęby bo wychodza "5" :Oczko: kiedy wyjeżdzacie do rodzinki??? odezwij sie jeszcze przed Świetami!!

dzisiaj tez stawiam kawke bo nietomna jestem :kawa:
na szczescie dzisiaj w domku, wiekszosc zakupów zrobiona, mam 2 fajne przepisy na salatke sledziowa i z paluszkami krabowymi:Śmiech:
pogoda tragiczna a dzisiaj chyba pierwszy dzień wiosny????:Święto:

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza


Wielkanoc to czas otuchy i nadziei.
Czas odradzania się wiary w siłę Chrystusa
i drugiego człowieka.
Życzymy, aby Święta Wielkanocne
przyniosły radość oraz wzajemną życzliwość.
By stały się źródłem wzmacniania ducha.
Niech Zmartwychwstanie które niesie odrodzenie
napełni Was pokojem i wiarą,
niech da siłę w pokonywaniu trudności
i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy za życzenia i my pierwsze meldujemy sie po świętach :)
Nie wiem jak Wy ale ja nie lubię Świąt Wielkanocnych...zdecydowane za krótko:(
Za to już z siostrą zaplanowałyśmy Wigilię i Bal Sylwestrowy w moim ukochanym Krakowie.

Madziu Kubolek przesłodki...już sobie wyobrażam jak klęczy i sie modli...mega mądry ten Twój łobuziak...po rodzicach oczywiście :)

Kim pocieszę Cię...bunt dwulatka to pryszcz :) (prawda Atenko? :) )...potem jak zacznie dyskutować o się mądrować to przechlapane...a jak ja pomyślę o zakupach z nastoletnią Oliwia i wypadami na imprezy to włos mi staja dęba na głowie...ciężko być MAMĄ...choć to takie wspaniałe.Majstrujcie kolejnego bąbla, na moje walki z Oliwią działa uspokajająco słowa MAMA od Mai...podkreślam...pięknie mówi tylko "MAMA"....hehehe...jakie to miłe...."tata" mówi tak byle jak:smiech:
Jak tam kąpiele świąteczne w nowej łazience?Mnie naszło na zrobienie kuchni i wstawienie gdzieś zmywarki...tylko gdzie na tak małej powierzchni ...to dopiero będzie wyczyn a drugi wyczyn to zagonić moje gadziątko do młotka:Histeria:

Ann kiedy Ty do nasz przybywasz...szybko przyjeżdżaj póki te moje dziewczyny zdrowe.

Gosia i Atenka pewnie zapracowane ..pozdrawiam...ja od jutra startuje ..oby do majówki a potem już do wakacji i luzik bluzik :smieszne:

Dagles nasz Mujut jak tylko u babci nie był na rękach to włączała swój pisk(ONA NIE PłACZE TYLKO WYJE)...jak nie brałam jej na ręcę wszyscy na mnie patrzyli jak na wyrodną matkę...ale przeżyłam:)...dużo spokoju przy Jagodzi...wystarczy :) a DVD na wyższą półkę, my odwracamy bokiem...kolumn na siebie na szczęście nie zrzuca:Uśmiech:

...miłego wtorku wszystkim!!!!

Mama trójki fajnych babeczek Oliśki, Majci i Jukciaka

Odnośnik do komentarza

HEJ HEJ

u nas świeta całe w gościach:Uśmiech: w niedziele odwidzili nas tescie, brat M i moja mama, wiec rodzinnie;-) byl spacerek, ale wialo troszke wiec krótki. W poniedzialek mielismy na sniadaniu i spacerku przyjaciela M, a po poludniu wpadla moja siostra ze szwagrem:Psoty: Nina w swoim żywiole - pełen dom, a ona grzeczna i słodka:Podziw:

galopku widze ze mimo "krótkiej długosci światecznej" dopisuje dobry nastroj:Psoty: dla mnie tez o jeden dzien za krótko, zwlaszcza ze dzisiaj juz w pracy:Smutny: dobrze ze nie ma uczniow to cisza i spokoj - mam czas na forum;-)
kąpiele w nowej kabinie super, normalnie jak w spa, hihihi, Nina nie chce wylazic, przekupiam ją na księżyc:Psoty: teraz mamy rytual szukania ksiezyca za oknem, przed wieczornym mlekiem, a po kąpieli, wiec jeszcze na to idzie:Uśmiech:
Wiem ze bede miala jeszcze jedno bobo, ale musze wykombinowac jakis fajny termin, ostatnio wymyslilam ze jak urodze w pazdzierniku/listopadzie bedzie fajnie ( zdaze wrocic do figury na wiosne - pobożne zyczenie:Psoty: i małe bedzie na wiosne juz w spacerówce, Nina pojdzie od wrzesnia do przedszkola - zdązy sie zaklimatyzowac gdy na swiat przyjdzie maluszek):Psoty:

co do buntu to juz poza rzutem na glebe, placzem i rzucaniem przedmiotami doszlo gryzienie :Wściekły: nie uwierzycie jaka cierpliwa jestem!!! wkurzaja mnie tylko cyrki na spacerze, to co w domu to pikus;-)

Dziewczynki jak po świetach - piszcie:Całus:

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...