Problemy z rozszerzaniem diety u niemowlaka

[Gość KittyKatty]

Hej mamy. Może byłyście bądź jesteście w podobnej sytuacji do mojej i możecie podzielić się jakimiś pomysłami na to jak przekonać niemowlę do posiłków stałych. Swojego synka karmiłam piersią do 3m.ż później przeszliśmy na mm ze względu na szereg problemów przy kp. Mały pił i pije mm chętnie poza okresami przeziębień ząbkowania etc. Dodam że dalej jest na mleku nr 1. 

 

Lekarz pediatra zalecił wprowadzanie posiłków stałych już od 4 miesiąca jednak zaczęliśmy troszkę później około 5 miesiąca i próbowaliśmy z małymi pauzami. Początkowo wydawało się że jest jakiś progres w jedzeniu jednak na chwilę obecną sytuacja wygląda dramatycznie. Synek nie chce jeść absolutnie nic. Ani obiadku ani kaszki. Ani owoców. Próbowałam słoiczków, gotowałam sama dawałam nawet trochę "naszego" jedzenia i nic mu nie smakuje. Nie otwiera w ogóle buzi na widok łyżeczki. Kiedy już uda mi się coś mu wcisnąć do buzi nie wypluwa tylko połyka jedzonko ale nie otwiera buzi na kolejną łyżeczkę. Nie wiem już co mam robić jak zachęcić go do jedzenia. Dodam że blw też trochę próbowaliśmy i nic to nie dało. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji i jakoś sobie z nią poradziła? 

 

 

[Qnia]

Może maluszek nie jest jeszcze gotowy? Ja rozszerzałam od 4 mż ze względu na morfologię syna, ale to było bardzo powolutku. Głównym pożywieniem do 6mż powinno być mleczko 2 dopiero od 6mż się wprowadza. Nic na siłę, to jest metoda prób i błędów. Nie martw się o ile pije mleko. Mój już 14mż a dopiero od 2 miesięcy mleko pije tylko w nocy. Dni i miesiące były różne, raz chętnie jadł, czasami tylko dni na mm miał. Ja ze względów na brak pokarmu nie mogłam karmić piersią więc u nas mm od samego początku.

Podsumowując nie martw się. Jeśli chcesz sprawdzić czy niechęć do pokarmów stałych jest spowodowana innymi czynnikami niż brak gotowości to skonsultuj malucha z neurologopedą i niech lekarz sprawdzi wędzidełko- czasem to jest przyczyna

[Gość KittyKatty]

Zapomniałam dodać że syn ma już 7 miesięcy skończone więc to się już trochę ciągnie...

Jeśli chodzi o wędzidełko to miał sprawdzane przez położna ze względu właśnie na problemy przy kp i nie stwierdziła żeby było coś nie tak

[Qnia]

Jeśli bardzo Cię to martwi to wybierz się do neurologopedy, możliwe że jest obniżenie napięcia w buźce, ale nie musi. Mój synek tak jak pisałam dopiero zaczął względnie jeść od 2 miesięcy, czyli po skończeniu roku. Na spokojnie mamuniu. Próbuj, dawaj różne opcje. Ząbki nie idą kolejne? Bo u Nas jak idą zęby to tylko mleko wchodzi w grę i suche bułki, nic innego nie da sobie przemycić, a zębów na stanie mamy już 10

[Gość KittyKatty]

O kurcze to faktycznie sporo ząbków. Może idą mu kolejne jedynki bo co prawda dopiero wyszły dwie na dole i przez chwilę byl spokój ze ślinieniem się ale teraz znowu się zaczęło. 

 

Moja córka która nigdy nie była ogromną fanką mleka w sensie nie wypijała go nigdy w ogromnych ilościach jadła pierwsze pokarmy bez problemu i tak naprawdę dopiero po roku zaczął się u niej bunt. 

 

Co do neurologopedy to rozważam to jako ostateczność, jeśli sytuacja nie ulegnie żadnej poprawie do dwóch miesięcy

[Qnia]

U nas pierwsze dolne jedynki wyszły gdy syn miał 4 miesiące, jak miał 7 miesiecy to już były dolne jedynki, górne jedynki i dwójki (4 zęby na raz) później 9 miesiąc dolne 2, no i teraz 14 miesięcy górne obie 4 wyszły i idą czwórki Dolne. Wieczne ząbkowanie 😅

Z każdymi zębami kolejnymi młody nie je stałych posiłków. Najgorsze były górne zęby. Te czwórki górne to nam się miesiąc wyżynały. Po prostu tragedia z jedzeniem. Co już zaczynał ładnie jeść to nagle tydzień tylko mleko.

Edytowane 7 Grudnia 2021 przez Qnia