chory 5-latek

[Gość marcelina]

Mój synek ma 5 lat i od poniedziałku kaszle. Ma mokry, głęboki kaszel. Poza tym zero gorączki ani innych objawów. 3 dni temu byłam z nim u lekarza - osłuchowo czysto, jest zdrowy. Według lekarza dziecko jest zdrowe, a kaszle i słychać, że zalega mu wydzielina w drogach oddechowych. Syn rzadko odkrztusza, a potem wydzielina zalega i nie może odkrztusić całej flegmy. Zachęcam dziecko do kaszlu, aby ułatwiać odkrztuszenie zalegającej wydzieliny. Rozśmieszam syna, aby sprowokować kaszel, zachęcam do dmuchania przez słomkę to wtedy chwila zabawy i flegma się odrywa. Dziecko jest osłabione, nie ma apetytu. Podaję domowy syrop z cebuli i dużo płynów, ale nie jest lepiej. Co to może być? Po weekendzie trzeba będzie pójść do lekarza.

[Gość Gosia78]

Obawiam się, że może to być maszt 5g, przed udaniem się do lekarza sprawdź czy nie zostal on wybudowany w okolicy.
Pozdrawiam

[Gość MamaJulciKocham]

Teraz, Gość Gosia78 napisał:

Obawiam się, że może to być maszt 5g, przed udaniem się do lekarza sprawdź czy nie zostal on wybudowany w okolicy.
Pozdrawiam

To zdecydowanie może być to! Kiedy moja Julcia miała podobne objawy udaliśmy się do lekarzy. Nic nam nie pomogli..... Moja ciocia poleciła mi wizytę u zielarki, która oprócz przepisania napoju z kory dębu też nic nie wskórała... Ostatnią szansą okazała się wizyta u lokalnego dostawcy internetu, który zdradził, że mniej-więcej tydzień przed pierwszymi objwami postawili w okolicy taki maszt. Nie ignoruj tylko odrazu zaskarż właściciela. U nas udało się dopiero po 7 miesiącach i sprawie sadowej. Gdy masz został wyłączony nasza Julcia odżyła i do teraz ma się dobrze. Pozdrawiam!