Skocz do zawartości
Forum

Poronienia nawykowe


Gość Nieszczęśliwa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Nieszczęśliwa

Właśnie wróciłam ze szpitala, poronienie 7 tydzień, puste jajo. To moje 3 poronienie w ciągu 8 miesięcy. Staram się już ponad 3 lata, najpierw dwa lata nic, potem jak tylko zaskoczyło od razu poronienia, najdłużej donosiłam do 9 tyg. Dwa razy puste jajo, co się ponoć nie zdarza. Nie mam już sił, nie mogę w to uwierzyć, że mnie coś takiego spotkało. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, najgorsze to że mój partner uważa że przecież nic się nie stało, nie widzę żeby to przeżywał wogole. Mam ochotę go zostawić. Nie mam już nadziei że kiedyś będę szczęśliwa. Jest tu ktoś w podobnej sytuacji? 

Odnośnik do komentarza

Moja znajoma poroniła chyba 4 razy ( na pewno 3) aż w końcu znalazła lekarza,który zlecił jej dużo badan związanych z immunologia,krzepliwością itp. Brała leki podczas starań,tym sposobem udało jej się donosić i urodziła. Musi coś być nie tak,że ronisz. Poszukaj tu na forum wątku w temacie poronień, dziewczyny doradza jakie zrobić badania. No chyba,że już robiłaś. Może trzeba zmienić lekarza. Przykro,że partner Cię nie wspiera. I tu może na forum też znajdziesz wsparcie,wyglądasz się itp. 3 poronienia to już musi być jakiś powód. Nie poddawaj sie!

Odnośnik do komentarza
Gość Nieszczęśliwa

Jestem przebadana wzdłuż i wszerz, naprawdę, wyniki mam dobre. Mimo to przy 3 ciąży przyjmowałam jeszcze w trakcie starań leki na rozrzedzenie krwi, steryd, acard, progesteron, I nic z tego. Pęcherzyk okazał się pusty, już drugi raz, a podobno dwa razy się to nie zdarza. Jestem załamana, nie wiem, czy sobie z tym poradzę, jestem z tym problemem zupełnie sama. Lekarza mam świetnego, dopiero co go zmieniłam, mam jakiś cień nadziei że mi jeszcze pomoże, tylko czy ja chce spróbować znowu, tego nie wiem. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dziewczyn z grupy "ciąża zaraz po poronieniu". Dziewczyny mega się wspierają, pomagają, doradzają. Z tego co czytałam robią jeszcze wiele innych badań i coraz częściej jest info, że któreś się udało, a u innej Maluszek obchodzi już roczek ☺☺☺

Odnośnik do komentarza

Witaj. U nas 3 poronienia 12,19 i 11 tc. Córka 3 lata i za 2 tyg termin porodu drugiej córki. Zmiana lekarza i podanie tych samych leków wcześniej niż poprzedni zdziałało cuda. Ja mimo dobrych wyników badań i tych genetycznych wraz z mężem też brałam leki na wszelki wypadek. Mocniejszy kwas foliowy, acard już wcześniej. Luteina od 15 dc do 27 d i w 28 dc jeżeli test pozytywny dochodziły zastrzyki z heparyny. A czy partner był badany? 

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina 88

Nieszczęśliwa. Ja mam za sobą 4 poronienia w tym 2 pierwsze to było właśnie pusty pęcherzyk.  Później urodziłam 2 dzieci z dodatkowym tylko acardem i są zdrowe . Później poroniłam jeszcze raz a następnie urodziłam zdrowego syna na zestawie acard od staran, duphaston,  heparyna od testu o encorton. Potem poroniłam jeszcze raz na tym samym zestawie a teraz znów jestem w ciazy 9 tydzień i narazie jest ok. Powiem ci ze zdarzają się 2 razy puste jaja . jestem przykładem i potem można szczęśliwie urodzic . Dziewczyny z grupy " ciąża zaraz po poronieniu "dają ogromna wiedzę i wsparcie. U mnie mimo tego że jestem obstawiona lekami tez się nie udawało.  Ale mam tez 3 synow dzieki uparciu i mądremu lekarzowi . pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Gość Nieszczęśliwa

Dzięki dziewczyny, dołączę do tego forum. Mój Partner miał badane nasienie i oczywiście wszystko było w normie. Przewinęłam się już przez mase lekarzy, przez poradnie leczenia niepłodności, mój aktualny lekarz dał mi właśnie ten zestaw leków acard, heparyna, encorton i witaminy, dopiero on dał skierowania na wszystkie badania, posiewy, jest specem od invitro i leczenia niepłodności, po 2 wizytach i zaszłam w ciążę, nieudaną niestety. Ale może jak dojdę trochę do siebie to spróbuję jeszcze raz. Wokoło mnie jest pełno dziewczyn z brzuszkami, z wózkami a ja mam przeczucie ze mnie to nigdy nie spotka.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Bibs napisał:

Nieszczęśliwa właśnie o takie rady dziewczyn mi chodzi. Życzę Ci,żebyś zmieniła wkrótce nick na Szczęśliwa 🙂

PS. Dorisss podziwiam za determinację 🙂 Szybkiego porodu życzę 🙂

 

Dziękujemy bardzo. Mam nadzieję że taki będzie 

Odnośnik do komentarza
55 minut temu, Gość Nieszczęśliwa napisał:

Dzięki dziewczyny, dołączę do tego forum. Mój Partner miał badane nasienie i oczywiście wszystko było w normie. Przewinęłam się już przez mase lekarzy, przez poradnie leczenia niepłodności, mój aktualny lekarz dał mi właśnie ten zestaw leków acard, heparyna, encorton i witaminy, dopiero on dał skierowania na wszystkie badania, posiewy, jest specem od invitro i leczenia niepłodności, po 2 wizytach i zaszłam w ciążę, nieudaną niestety. Ale może jak dojdę trochę do siebie to spróbuję jeszcze raz. Wokoło mnie jest pełno dziewczyn z brzuszkami, z wózkami a ja mam przeczucie ze mnie to nigdy nie spotka.

Mimo wszystko nie poddawaj się. Jest o kogo walczyć. Pozytywne nastawienie przede wszystkim. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...