Ciąża 19 lat...

[Gość Gość]

Ostatnio byłem na imprezie u kumpla z okazji   było świetnie.  Było tak miło że wylądowałem z dziewczyną w łóżku (alkohol.zrobił swoje) (to dziewczyna z ówczesnej równoległej klasy bardzo mi się podobała i wtedy i teraz ale byłem nieśmiały w stosunku do niej mało rozmawialiśmy) Pare dni temu  poprosiła o spotkanie  (co mnie zdziwiło) spotkaliśmy się i  pokazała test ciążowy oraz usg byliśmy w szoku bo tego nie planowaliśmy i nie wiedzieliśmy co mamy zrobić, ale można było się tego spodziewać. Postanowiłem że jej nie zostawię z tym wszystkim  samej i pomogę  (pieniądze ,opieka) i mój czynny udział w życiu dziecka) coraz częściej rozmawiamy i spotykamy się  (mamy powód)   czuje że przez to zblizylismy się bardzo do siebie.
  Co do pytania : bardzo się boję całej sytuacji tzn. Nigdy się nie opiekowałem małym dzieckiem,nikt z rodziny znajomych takiego nie miał , zmiana pieluchy , trzymanie na rękach, ubieranie,karmienie  itp. to wszystko  jest mi obce.
Zresztą ona też boi się wszystkiego i bardziej nasz przeraża nie ciąża i poród tylko co będzie później. Czyli wynienione wyżej  no i njeprzespane noce ograniczenia z powodu wychodzenia ze znajomymi itp. 
Chcemy tak zrobić że  będziemy mieszkać oddzielnie (ona z dzieckiem i rodzicami, ja swój dom) no i rodzice jej coś pomogą  od czasu do czasu ja do niej wpadnę by ją wspomóc.
Chcemy zacząć chodzić do szkoły rodzenia ale myślę że  teoria nie za wiele nauczy.
Jak powiedziałem nie jesteśmy parą, od zawsze mi się podobała ale
Nie miałem odwagi jej o tym powiedzieć zresztą nie rozmawialiśmy w ogóle.  Czy  myślicie że w obecnej sytuacji mam u niej jakieś szanse na związek?
   Proszę o pomoc w tych 2 pytaniach.

[Gość Kobieta]

Szanse są zawsze, ale czasem lepiej usunąć ciążę, a ułożyć sobie życie z świadomie wybraną osobą, z nią mieć potomstwo. 

[Gość Ona]

Co za idiotyczna odpowiedź. Jak można komuś coś takiego pisać, w dodatku o nic takiego nie pytał. Ale musisz być nieszczęśliwa kobieto...

A Ty autorze posta. Po pierwsze gratulacje i brawo za postawe. Wiele chłopaków w Twoim wieku by zwiało. Powiem Ci tak, nie Ty jedyny w tym wieku zostaniesz rodzicem. Mam wielu znajomych którym przydarzyła się wpadka w liceum. Wtedy myślałam że to koniec świata Ale teraz gdy mam 30 lat trochę inaczej to postrzegam. Napewno nie było im łatwo, napewno dla tej dziewczyny życie bardzo się zmieni. Ale młode rodzicielstwo niesie wiele dobrego.  Nie będę Ci mówić że będzie super łatwo. Nie będzie, Ale to nigdy nie jest super łatwe w żadnym wieku. Na Twoim miejscu skupiłabym się przedewszystkim na dziecku i na swoim rozwoju. Nie zawal wykształcenia, bo kiedyś będziesz żałował. Na końcu mArtwiłabym się o to czy są szanse na bycie w związku z tą dziewczyną. Dbaj o dobre relacje z nią, żebyście zawsze się umieli dogadać w kwestii waszego dziecka. To bardzo ważne. wy tak naprawdę już na zawsze jesteście ze sobą związani. A to czy będziecie ze sobą się okaże. Ważne jest żebyś uczestniczył we wszystkim i był dla niej wsparciem. Ona tego bardzo potrzebuje i napewno to doceni. Nie pozwól jednak żeby Twoje pragnienie bycia z nią mogło popsuć relacje między wami. Bo i tak się może zdarzyć. Jesli ona nie odwzajemnia tego to lepiej skupić się na przyjacielskich relacjach z nią. Nie wiem jak Ci to inaczej delikatnie wyjaśnić. Po prostu to wpłynie na cale Twoje życie i albo Ci je uprzykrzy albo ułatwi. Z perspektywy czasu Twoje uczucie nie będzie miało takiego znaczenia. Przepraszam że tak pisze Ale nie tak dawno miałam tyle lat co Ty. Wiem co Mówię. Powodzenia trzymam kciuki! 

 

[Gość Hiacynta]

Dobrze, że jej nie zostawiasz. To świadczy o Twojej dojrzałosci. Staraj się jej we wszystkim teraz pomagac. Czas pokaże co z tego wyjdzie. A dziecko jesli będzie dobrze wychowane może być dla Ciebie największym skarbem. 

Co do aborcji jestem przeciwniczką wykonywania jej na życzenie. Chyba, że płód ma powazne wady. 

Głowa do góry i do przodu, powodzenia 🙂

[Gość Liii]

Od czasu do czasu do niej wpadniesz by jej pomóc? Chcesz z nią być ale czasami wpadniesz? No ja nie mogę...opieka nad dzieckiem to nie jest wPadanie. Teraz zycie tej dziewczyny zmieni sie o 360°, bedzie mama na 3 etaty. Trzeba z nia i dzieckiem byc, zajmlwac sie i kochac. Bys potem sie nie zdziwił ze jak tak sobie wpadniesz , to dziecko nke bedzie chcialo z toba być. I nie bedzie chcialo...bedzie płakać bo będzie chciało być z mama A nie jak dla niego z obca osobą. A Ty zaczniesz się odsuwac.

Przyszły tato. Postarajcie się stworzyć wspólny dom. Nie osobno. Razem w 3ke. Rodzine. Spróbujcie. 

Pozdrawiwm

[Gość Sara]

Też uważam, że powinieneś zamieszkać razem z nimi. Wpadanie w niczym nie pomoże, wręcz przeciwnie, rozreguluje tylko rutynę, drzemkę itp. Porozmawiaj z nią szczerze i powiedz, że chcesz stworzyć rodzinę z prawdziwego zdarzenia. Nie sądzę żeby miała odrzucić taką propozycję. Przecież poszła z tobą do łóżka, gdybyś był dla niej odrażający, to by tego nie zrobiła. Jeśli zamieszkacie razem będziesz mógł się do niej zbliżyć. Powiedz jej, że nie wyobrażasz sobie, że nie będziesz widział jej i swojego dziecka codziennie. Bądź teraz dla niej bardzo troskliwy, jeździj na wszystkie wizyty do lekarza, pokaż że ci zależy na niej i na dziecku. 

[Gość Kas]

Nic pochopnie.

Po co radzić jakies wyznania czy wspólne mieszkanie na dzień dobry? Oczywiście, optymalnie jest, by dziecko miało dwoje rodziców, ale jeśli tylko ono je połączy, to ta rodzina nie będzie trwała, dlatego muszą móc budować też na innych fundamentach... Jeśli to totalny niewypał, nietrafione zauroczenie, to lepiej będzie dziecku mieć dom z kochającą matką i dziadkami + weekendowego kochającego ojca. Taka prawda. Nie wiemy, jakie mają warunki mieszkaniowe. Jeśli dziewczyna mieszka w dwupokojowym mieszkaniu z rodzicami, to jednoczesne pojawienie się dziecka i taty w jej pokoju może rozsadzić szanse na ich związek...

Rozumiem, że jest to początek ciąży, mają parę miesięcy, by lepiej się poznać i rozeznać w swoich uczuciach.

Jeśli dziewczyna Ci się podoba, spróbuj z nią rozmawiać nie tylko o ciąży, robić część rzeczy, które normalnie robią osoby w Waszym wieku. Możecie chodzić na szkołę rodzenia, a jednocześnie - np. grywać razem w planszówki, oglądać filmy, chodzić na spacery...

Jeśli pomysł wspólnego pójścia do szkoły rodzenia wyszedł od dziewczyny, to albo (a) też myśli o Tobie jako kimś, kogo chce mieć obok siebie (inaczej przecież mogłaby woleć chodzić do szkoły rodzenia np. z mamą, by od niej mieć wsparcie przy porodzie), albo (b) nie wyobraża sobie za wiele (poszła w schemat: ojciec jest przy porodzie), albo (c) masz za duże ciśnienie i jakoś jej to "wperswadowałeś".

Mówisz, że rodzice jej pomogą. Rozmawialiście już z nimi? To, jak oni będą Cię postrzegać, też bardzo mocno zaważy na jej stosunku do Ciebie (i na stosunku Twojego dziecka do Ciebie). Myślę, że fajnie by było, gdyby i ona, i oni wiedzieli, że przespałeś się z nią nie tylko dlatego, że "była fajna impreza", ale właśnie dlatego, że od długiego czasu Ci się podobała = nie jestes typem, który na każdej imprezie sypia z inną laską (chyba że jesteś, to wtedy warto się zabezpieczać).

Co na to Twoi rodzice? Mnie w tym wieku przerażałby najbardziej aspekt finansowy tego całego "przedsięwzięcia". Skąd weźmiesz pieniądze, żeby ją wesprzeć?

[Gość Meggii]

Pamiętaj ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Ciężko Wam będzie to pewne. Szczególnie ze oboje się jeszcze uczycie. Jednak to ona będzie miała najgorzej 😞 wspieraj ja, bądź przy niej, a przede wszystkim powiedz jej co czujesz i ze chcesz się zaangażować we wspólne życie. Wszystko się z czasem ułoży zobaczysz. Na pewno Wasze życie się zmieni już na zawsze. Ale dziecko to najpiękniejszy dar jaki mógł Wam się przytrafić 🙂 to zawsze będzie Twoje dziecko bez względu na to czy będziecie razem czy nie. Staraj się być w życiu dziecka jeśli związek Wam się nie uda. Ale czasami takie związki są najsilniejsze i na wiele pięknych lat. Mam przykład teściow. Teściowa zaszła w ciąże mając 16 lat. Urodziła w wieku 17 lat. Do dzisiaj są kochającym się małżeństwie choć mało osób im dobrze wróżyło. Ciężka praca i miłością zbudowali piękna rodzine. Życzę Wam żebyście także taka stworzyli 🙂 powodzenia i głowa do góry !!!