Skocz do zawartości
Forum

Zbyt mały zarodek w 6tc


Gość Dorota

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Dziewczyny,

Niecałe dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Ciąża wyczekana, więc radość ogromna. Miałam objawy typu ból piersi, ciągnięcie w podbrzuszu. Pojawiały się też sporadyczne skurcze, które z czasem zanikły. Kilka dni temu pojawiły się skąpe brązowe plamienia, po konsultacji z ginem robiłam betę. Wczoraj miałam pierwszą wizytę u ginekologa, i podobno pęcherzyk wygląda na 4tc, a nie na 6tc. Ginekolog mówi, że albo podejrzewa zaprzestanie rozwoju ciąży, albo późniejsze zapłodnienie, co moim zdaniem jest praktycznie niemożliwe (używałam testów owulacyjnych). Z racji, że ostatnio przestały mnie boleć piersi i zanikły objawy ciążowe, wszystko złożyło się w całość.... A jednak przyrost bety jest prawidłowy. Ktoś miał podobną sytuację? Nastawiam się już na najgorsze, za dwa dni znowu idę na betę, teraz przyjmuję Duphaston. Czy to możliwe, żeby rozwój przyspieszył i zarodek w jakiś sposób nadrobił te dwa tygodnie? 

Odnośnik do komentarza
53 minuty temu, Gość Dorota napisał:

Cześć Dziewczyny,

Niecałe dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Ciąża wyczekana, więc radość ogromna. Miałam objawy typu ból piersi, ciągnięcie w podbrzuszu. Pojawiały się też sporadyczne skurcze, które z czasem zanikły. Kilka dni temu pojawiły się skąpe brązowe plamienia, po konsultacji z ginem robiłam betę. Wczoraj miałam pierwszą wizytę u ginekologa, i podobno pęcherzyk wygląda na 4tc, a nie na 6tc. Ginekolog mówi, że albo podejrzewa zaprzestanie rozwoju ciąży, albo późniejsze zapłodnienie, co moim zdaniem jest praktycznie niemożliwe (używałam testów owulacyjnych). Z racji, że ostatnio przestały mnie boleć piersi i zanikły objawy ciążowe, wszystko złożyło się w całość.... A jednak przyrost bety jest prawidłowy. Ktoś miał podobną sytuację? Nastawiam się już na najgorsze, za dwa dni znowu idę na betę, teraz przyjmuję Duphaston. Czy to możliwe, żeby rozwój przyspieszył i zarodek w jakiś sposób nadrobił te dwa tygodnie? 

Ja tak miałam. W 6t2d był tylko pecherzyk. Też było przypuszczenie że ciąża jest młodsza.  Choc przytulanie bylo tylko w owulacje.Nie mialam zadnych ovjawow ciazy. Nic...Też plamilam delikatnie. Dostałam Luteine. W 8t2d zarodek był ale miał tylko 2mm. W 9tc zaczęłam mocno plamic. Pojawily się skrzepy i krew. To był początek poronienia. W 10tc było już po wszustkim

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Gość Ogvh napisał:

Ja tak miałam. W 6t2d był tylko pecherzyk. Też było przypuszczenie że ciąża jest młodsza.  Choc przytulanie bylo tylko w owulacje.Nie mialam zadnych ovjawow ciazy. Nic...Też plamilam delikatnie. Dostałam Luteine. W 8t2d zarodek był ale miał tylko 2mm. W 9tc zaczęłam mocno plamic. Pojawily się skrzepy i krew. To był początek poronienia. W 10tc było już po wszustkim

Też się obawiam tego scenariusza, chyba, że Duphostan coś uratuje... A miałaś też prawidłowy przyrost bety? Bo mnie to zastanawia, jeśli zarodek kiepsko się rozwija, to beta powinna też rosnąć wolniej...

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży miałam tak, że test wyszedł pozytywnie, potem były plamienia, na wizycie najpierw nie było widać zarodka, tylko samo jajo płodowe, dostałam duphaston, po kilku dniach na kolejnej wizycie zarodek był, ale mniejszy niż powinien. Cały czas miałam delikatne plamienia. Za kolejnych kilka dni było bijące serduszko, ale ostatecznie w 9 tyg. poroniłam. Lekarz mowił, że to plamienie to było obumieranie zarodka. Tylko że u mnie beta nie wzrastała prawidłowo:( 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...