Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Hej:) ja tez zaczelam bardziej myslec o swietach i nie czekac tak na testowanie staram sie choc nie jest to łatwe nie nastawiac: sie) wiec w weeknd bylo sprztanie, pieczenie pierniczków, i ubieranie choinki:) od dzis tez juz zaczelam porzadki i ogólnie robić wszystko by nie myśleć tak o tym...

Odnośnik do komentarza
Gość Paula1671

Cześć dziewczyny! :)
Pisałam tutaj jakoś miesiąc temu o swoich staraniach ale po ostatnim @ pozamykalam fora itp strony. Teraz jestem po owulacji, dziś lekarz potwierdził że dwa pęcherzyki pekly i jak to mówi mam piękna owulacje ale efektów brak :D okres mam mieć teraz w Wigilię i staram się tak jak wy myśleć już tylko o świętach, chociaż byłby to świetny prezent na święta oraz urodziny mojego partnera. Jeśli się teraz nie uda to czeka mnie droznosc jajowodow a partnera badanie nasienia do czego nie jest optymistycznie nastawiony :(
Życzę szczęścia kochane :)

Odnośnik do komentarza

A ja od wczoraj jestem totalnie rozbita. Brak mi już nadzieji, że wkoncu się uda. Dobijaja mnie te wizyty u lekarza branie tych tabletek, a efektów brak. Jeszxze teraz te Święta i życzenia, każdy będzie życzył Nam dziecka, bo nikt nie wie o moich problemach. A dzisiaj czeka mnie jeszcze wizyta u lekarza bo zanim zacznę brać znowu clo mój lekarz chce sprawdzić czy żadne torbiele nie powstały. Ręce mi już opadają

Odnośnik do komentarza

Clo, brawo! Bardzo dobrze ze zajęłaś sie czyms innym! :) Tylko prosze... nie nastawiaj sie na te skurcze, nie oczekuj... rozczarowanie boli. Teraz i tak niczego nie zmienisz. Nadzieje warto mieć ale na tym etapie to nic nie da... choc bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki, bardzo!!!

Paula 1671, witaj ponownie. Ja udrażnianie bede miała pod koniec stycznia a jutro wlasnie idziemy do kliniki na badanie nasienia... dam znac po. Trzymaj sie!

Ame 90, wiem kochana... to dobija :( bardzo dobrze Cie rozumiem bo ja teraz choc wiadomo ze cykl stracony biore 2x duphaston, po ktorym mnie mdli, kręci mi sie w głowie a czasem wymiotuję...
Czasem z bezsilności walne pięścią w poduszkę czy kanapę rzucając pod nosem soczysta ku**ą :) na co dzien nie przeklinam wiec ma to dla mnie moc uzdrawiającą :))) no ale wiem co czujesz, jestem z Tobą.

Drop, też nienawidzę tego momentu... wczoraj dzwonili z banku z pytaniem czy mam dzieci (!) byłam w szoku. Okazało sie ze chcieli mi wcisnąć jakis tam produkt. Jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Ale wiecie co?
Podzielę sie z Wami pewną refleksją... ponieważ bardzo bolą mnie wszelkiego typu pytania i gadania o tym postanowiłam ze chce zeby święta odbyły sie bez tego tematu. Ale od początku... jakis czas temu powiedziałam o problemie moim rodzicom (sa wiele lat po rozwodzie, maja swoje, osobne życie). Od tego czasu nie potrafili ze mną rozmawiać. Pewnie nie wiedzieli co robić i mowić. Ba! Ja sama nie wiedziałam czego potrzebuje. Złościło mnie ich reakcje a oni coraz bardziej sie wycofywali. Byli w podobnym stanie bezsilności jak ja. W owej bezsilności lepiej jest jak cos robimy i sprawiamy tym pozory ze panujemy nad sytuacją. Pomaga nam to. Zwróćcie uwagę, jak działamy jest ok ale jak czekamy na testowanie to najgorszy czas... Poprosiłam wiec ich zeby przekazali rodzinie informacje o problemie i poprosiłam zeby zaznaczyli ze nie chciałabym o tym rozmawiać ale moze sie zdarzyć ze poruszę te temat (no słuchajcie, nie wiem jak bedzie). Ale zadałam sobie pytanie co bym w tej sytuacji chciała usłyszeć... i dodałam żeby zaznaczyli im ze nie potrzebuje pocieszania, tekstów motywacyjnych czy coachingu (:D). Wystarcza mi słowa „przykro mi, jestem z Toba”. I wiecie co? Nie boje sie juz świąt :)

PS. Dzieki za linka! Obejrzę :)

Odnośnik do komentarza

Dziś juz wszystkie firanki wyprane i wyprasowane:) zaraz porzadki w szafach:) staram się nie nastawiac ale świadomość ze w końcu byla owulacja;) buduje we mnie nadzieje, wiem ze rozczarowanie boli... Ale zapas testow zrobilam i będę czekac

Odnośnik do komentarza

Tak późno? Ja dla świętego spokoju mam zrobić betę w wigilię. I powiem Wam szczerze że zastanawiam się czy w ogóle robić. Z jednej strony boje sie rozczarowania i tez szkoda mi kasy bo szanse są bliskie zeru a z drugiej jeśli wyszedłby negatywny mogłabym ze spokojem wypić wino po wieczerzy :)

Odnośnik do komentarza
Gość Paula1671

Hopeful to widzę że jesteśmy na podobnym etapie leczenia. A powiedz mi ile się już starasz naturalnie? A od kiedy przyjmujesz leki/jesteś pod kontrolą lekarza. Jeśli pisałaś już o tym to przepraszam za pytanie ale nie zarejestrowałam tego :)
Ja staram się 10 cykl, teraz jest 4 cykl od kiedy jestem pod stałą opieka ginekologa i trzeci z clostylegytem.
W styczniu partner powinien zrobić badanie nasienia do czego nijak nie mogę go przekonać bo on uważa że wszystko z nim wporzadku :/ aż mi się odechciewa wszystkiego na takie gadanie. A ja droznosc najwcześniej będę miała w lutym.

Odnośnik do komentarza

Paula 1671 już spieszę z odpowiedzią :)
Choruję na zaawansowaną endometriozę. Zanim zaczęliśmy starania ginekolog wprowadziła mnie w farmakologiczną menopauzę na 8miesiecy i tuż po odstawieniu leków miżalu byc największe szanse na potomstwo. Wtedy dostałam tylko ovitrelle i duphaston. To bylo pol roku temu. Od tego czasu starania są pod opieką ginekologa. Nieustanne wizyty min. 2 razy w miesiącu i leki. W pierwszym cyklu z CLO warunki były ponoć idealne - idealny pęcherzyk (24mm), idealne endometrium, po ovitrelle pieknie pękł nie zostawiajac resztek...tylko ciazy brak. W drugim cyklu były juz dwa pęcherze ale trochę mniejsze (20mm, na prawym i lewym jajniku), endometrium super - czyli baaardzo duże szanse! Niestety pomimo dwoch zastrzyków jeden wcale nie pękł, drugi troszkę. Znow brak szans. Teraz bedzie trzeci cykl z clo. Ale ginekolog w tym tygodniu kazała juz zrobić badania nasienia. Dopiero po tych badaniach chce mnie wysłać na udrażnianie bo podobno trzeba mnie jakoś do niego przygotować.
Bede dawała Ci na bieżąco znac :)
Swoją droga choruje tez na hiperprolaktynemie (biore raz w tygodniu dostinex) i niedoczynnosc tarczycy z podejrzeniem hashimoto (letrox 50).

Odnośnik do komentarza
Gość Paula1671

Kurcze Hopefull to nie masz łatwej sytuacji ale wierzę że Ci się uda, wiem że łatwo mi mówic ale sama staram się wierzyć w to że na każdą z nas przyjdzie pora :)
Z tymi idealnym warunkami na clo to tak jak u mnie. Ostatnio pekly trzy pęcherzyki i oglądało mnie dwóch lekarzy oboje powiedzieli ze z tego powinna być ciąża... a ciąży jednak brak i tak co miesiąc od trzech miesięcy. Lekarz chce najpierw wyniki badań nasienia bo powiedział że jeśli partner ma 'dwa plemniki' to bez sensu mnie faszerowac lekami itp. Na temat droznosc bardzo małoo gin powiedział tylko tyle że musimy ją zrobić bo są bardzo ładne owulacje i jak się teraz nie uda to znaczy że coś jest nie tak. Byłabym wdzięczna za Twoją relacje jak sprawy się u Ciebie maja bo na temat droznoci i przygotowań do niej nie wiem nic :)

Odnośnik do komentarza
Gość Paula1671

A co do endometrium to też miałam z nim kłopot ale u mnie było zbyt cienkie żebym mogła być w ciąży. Jadłam w tedy wszystko co mogłoby je trochę pogubić plus masa różnych witamin. Teraz utrzymuje się na odpowiednim poziomie.

Odnośnik do komentarza

Ja z endometrium nie mam problemu, jest idealne. Ale choruję na endometriozę, to jest zupełnie coś innego. To choroba w której fragmenty śluzówki macicy wywędrowują z niej i zaszczepiają sie w rożnych miejscach tworząc ogniska a czasem też guzy. Zatykają jajowody, upośledzającą prace jajnikow i wiele innych. Przez nie tworzą sie torbiele krwotoczne, podczas miesiączek jest OGROMNY ból. Mało fajne ale gorsze jest to ze utrudniają zajście w ciąże, niektórzy twierdza ze uniemożliwiają ale znam przypadki, że osoby chorujące zachodzą w ciąże i rodzą zdrowe dzieci! :)

Odnośnik do komentarza
Gość Paula1671

Dziękuję za doinformowanie mnie, wcześniej o tym nie czytałam i nie miałam pojęcia że jest to takie poważne. Współczuję Ci, że zmagasz się z tym, wiele już przeszłas mam nadzieję że jesteś coraz bliżej wyczekiwanej fasolki :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...