Suchy kaszel rano u 6-latmki

[Gość Margonautka]

od ok 2,5 tygodnia moja córa rano kasła. Potem cały dzień potrafi być OK. Pierwszy tydzień przesiedziała w domu, ale w drugim poszła. Po tym drugim tygodniu, w piątek miała stan podgorączkowy, w sobotę 38-28,4, w niedzielę cały dzień ok. 37,2-27.5. W poniedziałek byłyśmy u lekarki - córa osłuchowo czysta, tylko gardło czerwone; werdykt: stany podgorączkowe były od gardła. dostałyśmy syrop na przeziębienie i przeciwwirusowy. Sama już nie wiem, co to. W zeszłym roku szkolnym Mała mało co do przedszkola chodziło - było sporo infekcji. zastanawiam się, czy nie robi nam się jakaś astma? Co to może być?

[Gość Margonautka]

PS Czy byłoby uzasadnione podanie do nebulizacji Nebbudu lub Pulmicortu?
Wprawdzie lekarka mówi, że mała nie jest alergiczką, czy astmatyczką, ale przez cały poprzedni przedszkolny miała tyle infekcji (wprawdzie bez stanów zapalnych oskrzeli i płuc, ale jednak), że mogło to pozostawić jakiś slad?

Moja córeczka jest wcześniakiem z długością ciała i masą niższą jak na ustalony "wiek ciąży" kiedy przeprowadzono cc.

Przed pójściem do przedszkola miewała 3 infekcje do roku - tylko jak coś od kogoś załapała. Miała ciągły kontakt z jakimiś alergenami, bo mieszkamy na wsi i jakoś do czasu przedszkola nie było widać żadnej nadwrażliwości.

Niby w tym roku przedszkolnym jest nieco lepiej, niż w zeszłym, ale zastanawiam się, czy lekarka nas trochę nie zbywa.

Przy każdej infekcji zapisuje (m.in.) Clemastin i zastanawiam się, czy ten syrop jeszcze w ogóle działa po tylu razach w ciągu 12 ostatnich miesięcy. Nie nadużywamy antybiotykwów