Problem przy karmieniu butelką

[Gość GrzegorzW]

Witam
Jestem ojcem 12 dniowego Bruna. Ja i żona mamy problem przy karmieniu butelką. Mianowicie musimy karmić naszego Bruna na raty, bo calej porcji mleka nie wypije bo by sie zakrztusił. Slychac jak z kazdym pociagnieciem smoczka dziecko przelyka. Każda butelka jest to samo Avent natural, Dr Brown czy Nuk. Po 15 sekundach karmienia robimy przerwe bo inaczej dziecko by sie zakrztusilo, smoczki w kazdej z buelek sa na 0+. Z piersi je ladnie ale z butelki to koszmar bo takie przerywane karmienie stresuje naszego dzidzusia.
Pozdrawiam

[Gość Ami_Ami_ami]

Mleko z butelki leci inaczej niz z piersi, mleka leci o wiele wiecej przy takim samym ssaniu jak przy piersi. Sam pewnie nie do konca wie o co chodzi, ze raz ssie i jest ok, a raz ssie i leci na łeb na szyje :) Dlaczego dokarmiacie dziecko butelka skoro z tego co piszesz w piersi jest pokarm? Jesli uwazacie ze mama ma za malo pokarmu to blad. takim sposobem za pare tygodni mama w ogole straci mleko. malego trzeba jak najczesciej przystawic nawet co 15 min. wtedy organizm sam zwiekszy produkcje mleka :)

[mamaEmika]

Oj nie zawsze, pamiętam, że kiedyś miałam tzw. "kryzys laktacyjny" i za nic nie pomagało częste podstawianie dziecka do piersi, a mały krztusił się podczas picia mleka z butelki:/ Gdy byłam bliska załamania, to moja przyjaciółka, która w tym samym czasie karmiła swoje maleństwo doradziła mi spróbowanie niektórych suplementów, takich jak prolaktan na zwiększenie laktacji. Bardzo sceptycznie podeszłam do tego pomysłu, ale po ich zastosowaniu zauważyłam znaczną poprawę i na długi czas odstawiłam butelkę:)