Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

Mae. Przeczytałam Twój wpis i się popłakałam bo u mnie karmienie trwa ciągle na którym mały przysypia a gdy tylko się ruszę to się budzi, ewentualnie śpi w wózku tylko musi być wożony. Momenty zadowolenia są krótkie, pociesza go tylko cycek, nawet nie noszenie. Noce coraz gorsze ale przynajmniej wieczorem zasypia bez wózka. Sen ma bardzo płytki i już nie wiem czy męczy go brzuszek czy co bo strasznie się rzuca i pręży albo poplakuje. Zastanawiam się co robię źle, moze jest głodny? Czy coś innego mu dolega czy po prostu potrzebuje więcej czasu żeby przystosować się do rzeczywiści.

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

Marja89 moja starsza córka była takim cycuchem.... Gdybym jej pozwoliła to do tej pory by wisiała non stop. Podejrzewam że mały po prostu z cycka zrobił sobie smoczka,uspokajacza. Dajesz mu smoczek? Spróbuj,może pomoże. Ja starszej dawałam pierwsze 4 miesiące,ssala sobie paluszki aż miała sine wiec już wolałam dać jej smoczek.

Odnośnik do komentarza

No właśnie smoczek akceptuje jedynie wieczorem przy usypianiu i z tym akurat nie mamy problemu. W dzień nie chce, ani w wózku ani przy usypianiu. Kupiłam już kilka rodzajów. Muszę sobie poukładać w głowie że to minie i wrzucić na luz ;)

Odnośnik do komentarza

Marja89
Przykro mi, że się popłakałaś. Nie taka była moja intencja.
Dla pocieszenia powiem Ci, że podobnie jak u Angeliki z pierwszym dzieckiem było zupełnie inaczej.
Tak samo jak u Ciebie, mój starszy synek ciągle był praktycznie na cycku, przysypiał przy karmieniach i był niemal nie do odłożenia. Do tego nigdy nie miał stałych pór drzemek, a w wieku około roczku w ogóle nie chciał spać w ciągu dnia.
Gdyby nie to, że mąż był ze mną w domu, to zupełnie nie wiem jakbym sobie dała radę. W pierwszych miesiącach często synek po prostu spał na mnie, bo odłożenie równało się pobudka i płacz. I tak cycania nie było końca. Wtedy też dodatkowo stresowałam się jego wagą, bo słabo przybierał i pierwsze 3 miesiące dokarmiałam mm. U ciebie przyrosty do tej pory były w porządku :)
Smoczka też mój pierwszy synek nie bardzo chciał, poużywałam krótko a potem już totalnie odrzucił. Także dobrze Ciebie rozumiem i wiem jakie to jest męczące.
Wiem, że to brzmi trywialnie ale potem im starszy niemowlak tym jest lepiej. No oczywiście poza okresami skoków rozwojowych lub ząbkowania, ale to nie trwa znowu tak długo.
Po pierwszych trudnych miesiącach pomógł mi spokój, zaufanie że dziecko potrafię wykarmić samą piersią (kiedy już dobrze zaczął przybierać) i oczywiście większe zainteresowanie malucha światem. Jak się już pewnie sama przekonałaś narzekanie i płacz niekoniecznie oznacza nienajadanie się. Po prostu nasze dzieci potrzebują mniej lub więcej bliskości, a kto da jej więcej niż mama??
Sama jestem w szoku, że mój drugi synek jest tak zupełnie odmienny.
Dzisiaj dla odmiany mieliśmy dość trudne popołudnie, mały był płaczliwy. Szczęśliwie w końcu zasnął koło 20 i mogę odsapnąć.
Także głowa do góry. Korzystaj z pomocy innych ile się da, umil sobie czas spędzany przy piersi jakąś gazetą, serialem, blogami w necie, książką i tul dzieciątko :) Będzie lepiej!

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Marja,tak,wrzuć na luz,to minie :)
Ja tak samo jak Mae miałam z pierwszym synkiem,teraz młodszy jest zupełnie inny...mogę powiedzieć,że jest odwrotnością swojego brata z czasu niemowlęcego:)
Starszy nie akceptował wózka (dopiero jak podrósł do spacerówki,to było nieco lepiej),smoczka (miałam wszystkie możliwe rodzaje chyba,różne kształty i materiały),butelki (ooo...zapomnij,że cokolwiek podasz...chyba że musiałam np do dentysty czy innego lekarza na cito,to coś wypił po długich akcjach darcia swojej małej twarzy...),niekapków (z twardym czy miękkim ustnikiem,różne rodzaje...nie i już; jak podrósł,to coś wypił z butelki lovi 360,a potem z kubka z gumową słomką). Jeśli chodzi o zachowanie,to u nas było: zapomnij,że go odłożysz do spania (od razu oczy jak 5 zł i darcie),usypiał przy cycku albo jak był bujany na rękach (patrz punkt że wózka nie akceptuje,więc nawet go nie wkładaj...to mialam nieco gorzej niż Ty;). Na cycku wisiał cały czas,nie mogłam nic zrobić... obiadów nie robiłam prawie nigdy (zresztą mieszkaliśmy wtedy w jednym pokoju,w domu z babcią,która na bakier jest z higieną nawet teraz,więc wolałam nie prosić jej o pomoc w pilnowaniu małego),do wc szłam z małym sadzając go w bujaczku albo w huśtawce. A,i jeszcze od wszystkich słyszałam,że sama sobie zepsułam dziecko, bo przyzwyczaiłam do noszenia i w ogóle mam przestać karmić piersią,bo to,że się budził czasem po kilkanaście razy (!) w nocy,to przez moje słabe mleko i mam podać mm... Jeśli masz choć troszkę podobnie,to powiem Ci,że to mija :)) a następnie dziecię będzie grzeczniutkie jak mój Tadziu :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, większość z waszych opowieść o pierwszych dzieciach pokrywa się z moim dzieciem. Dziekuje za słowa wsparcia. Dziś próbowałam uśpić śpiewając, nosząc ale nic a jak tylko wyjechaliśmy wózkiem z garażu to już spał. Jak dobrze mieć podwórko ;) ciekawe tylko czy wózek będzie działał w domu. Też się nasłuchałam już że go rozpuściłam ale jak można rozpuścić takie malutkie dziecko? Mam chustę ale nie do końca sobie radzę jeszcze, szukam kogoś kto pomoże mi z wiązaniem. Gdyby tylko zaakceptowal ten smoczek ;) Może przy drugim dziecku jesteśmy już bardziej wyluzowane i dziecko też to odczuwa i jest spokojniejsze?

Odnośnik do komentarza

Marja, możliwe,że jesteśmy bardziej wyluzowane:) a na pewno jestem w pewnych kwestiach-np przy starszym chodziłam z pieluszką tetrową na ramieniu,bo może uleje. Teraz jak młodszy uleje troszkę na ubranko czy na mnie,to nie lecę do szafy,bo wiem,że to zaraz wyschnie (a to jest np kapka 1 cm na 1 cm...). Nie lecę też na pierwsze zawołanie małego; jasne,że nie robię akcji czekania "aż się wyplacze",ale przy starszym to ledwo jęknął,a ja rzucałam wszystko i leciałam. Teraz czekam aż zawoła drugi raz,wtedy dyskretnie patrzę o co mu chodzi :)
Co do chusty to ja też chciałabym się wybrać na jakieś spotkanie z profesjonalistką,póki co czekam aż będzie jakieś następne. Choć dziś wróciliśmy z gór,tam wiązałam znowu małego i szło mi całkiem ok-sprawnie i mały dobrze wyglądał pod względem pozycji. I najważniejsze-prawie od razu zasypiał w chuście :)
Właśnie-wrociliśmy niedawno,zahaczyliśmy w drodze powrotnej o centrum handlowe. Próbuje uśpić małego,mąż składa nowe klocki LEGO ze starszym,a ja mam tonę prania i ogarniania tego. Jutro idziemy na szczepienie wreszcie,zobaczymy jak to będzie...plus do poradni ze starszym i to od samego rana,także mamy intensywny dzień...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

Ona akceptuje tylko okrągły z canpol babies,nie splaszczony tylko kulkę.
Ja byłam na szkoleniu chustowym i najbardziej polecany jest kangurek,niestety trudno go się nauczyć. W kieszonce nóżki nie do końca maja być na zabke

Odnośnik do komentarza

Angelika,no nie jest to takie podniesienie nóżek jak właśnie w kangurku,ale też nie zwisają sobie bezwiednie. Jak pytałam dziewczyn noszących już długo i po kursach na grupie na FB pokazując zdjęcia,to jest ok to co robie. A w ogóle jeśli chodzi o chusty,to poczytałam książki Zawitkowskiego i generalnie żadna pozycja "taka sama non stop" nie jest ok dla dziecka (i tu myślę-jakis autorytet z pana jest i chyba oszaleję,że coś źle robię...),ale nie dajmy się zwariować...i tak raz dziecko jedzie w wózku i leży,raz na boku polezy podczas zabawy,trochę na brzuszku,a w chuście też nie jest cały dzień (i też nie codziennie).

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

Marja89 corka miała półtora roku dopiero jak ja odstawiłam na dobre. Tak cały ten czas zasypiala przy cycku. Było kąpanie,cycek i spać. I ni w ząb nie dała zmienić tej kolejności. Łucja (póki co) nie zasypia przy cycku,najada się i wtedy musze jej dać smoczek bo denerwuje ja lecące mleko chyba :D Ale zasypia bujana najczesciej,czasami sama.Najczesciej trzeba ja jednak bujać,dać do przytulania pieluszke.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny.
U nas smoczek w 95% nie do przyjęcia do uspokojenia. Także albo cycek albo bujanie w hustawce. Spacery mozemy robic bardzo odległe ale ostatnio z odslonieta buda zeby Mala mogla wszystko wiedzieć bo sie drze przy zaslonietej czasem niemilosiernie. Zastanawiam sie nad spacerowka kiedy sie do niej przesiasc??? Jakie macie doświadczenia??
My dzis po szczepieniach. Do i z szlismy w nosidelku takze przy okazji spacer zaliczony drobny. Tata pchal obok pusty wózek ;)
Mała wazy 7100g. Dzis ma 3miesiace i 2 tyg.

Odnośnik do komentarza

Xyza,to ładnie waży Twoja mała:) mój dokładnie tyle samo,z tym że mój ma 2 miesiące z kawałkiem dziś;)
Byliśmy również na szczepieniu,dla nas pierwszym po szpitalu. Już po 17 podawałam paracetamol,lekarka kazała podać mimo braku gorączki jeśli będzie niespokojny. A był bardziej niż niespokojny,z płaczu aż bordowy...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola no wlasnie martwie sie tym troche ze taka duza jest. Wyglada jak 5miesieczne dziecko. Ubrania na 74-80 juz ma. Nie chce zeby miała problem w przyszlosci chociazby z siadaniem.
Bardzo szkoda ze Twoj Synek tak mocno plakal. Oby paracetamol mu pomogl. Biedactwa tak sie męczą ale dla dobra zdrowia trzeba. U nas spokój i wyciszenie chociaz 3 razy bylo tak ze byl krotki krzyk jakby przez sen i spi dalej. Nie zdazylam zareagowac nawet.

Odnośnik do komentarza

Xyza, u nas też się spodobały się wyjścia bez budy. Chociaż teraz marzę o jakimkolwiek wyjściu, o od poniedziałku mamy katarkową kwarantannę...

Marja, u nas usypianie do momentu względnej "utraty przytomność" to, uwaga, uwaga:-D bujanie z cycem w buzi, koniecznie chodząc po pokoju:-D później przekładamy się na łóżko. Ale żeby nie było za prosto, przekładka do karmienia na leżąco musi odbyć się tak, by broń Boże cyc nie wypadł z buzi, bo trzeba szybko wrócić do punktu pierwszego, ale już zdecydowanie na dłużej, w ramach przeprosin za niestaranne zachowanie :-D po prostu godzę się z tym i liczę, że przyjdzie taki dzień, kiedy stanie się to mniej kłopotliwe:-D

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

Ola ale wielki chlop! Na samej piersi tak ladnie przybiera?
Ja juz ogladam spacerowki ale planuje kolo 6msc wymienic,to chyba zalezy od dziecka. Starsza dopiero przesiadla sie w 8msc bo w wozku glownies spała I gondola byla wygodniejsza ale czuję że Lusia szybciej zapragnie ogladac swiat z pozycji innej niz leżąca :)

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

MartusiaM to twoja gwiazdeczka jednak bardziej wymagajaca,wyobrazilam sobie to bujanie z cyckiem :) Bo moja to tylko lubi jak ja bujam,wtedy zasypia najszybciej,z cyckiem nie próbuje nawet o jeszcze sie spodoba :)
A lekarz zabronił Wam wychodzic? Mi mowil ze jak sam katar to nie ma przeciwskazan do wychodzenia a wrecz swieze powietrze pomaga

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...