Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Agusiax
nie chodzi czy nie zalezy ale takie zycie jest,napisze ci wprost chcesz miec mieszkanie,jakis dostatek zawsze cos kosztem czegos jest ,jedynie wybrani maja wszystko od poczatku,ale takich ludzi jest mało:( z faktami trzeba sie pogodzic. ale jak pisałam wczesniej moze zawsze prace zmienic. ale czy ty wtedy bedziesz zadowolona?Ja ciebie rozumiem prze 8lat w takie dni sama byłam nawet wigilia odpadała czasami z karla byłam,szlak i tak to wszystko trafił wybudowałam duzy dom i gdzie go mam?nie mam..heh duzo by pisac

Agnieszko wyłacz Caps locka,bo to nieładnie krzyczec na forum:mdr:

tyklo ja muszę się gdzieś wykrzyczeć!!!!!!!
Pozatym ilośc pracy niestety nie przekłada się na odpowiednie zarobki.Czyli co za co?Kiepskie pieniążki, brak męża

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8682.jpg

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8685.jpg

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/492/492789oli578knqo.gif

Odnośnik do komentarza

agnieszka25*
tyklo ja muszę się gdzieś wykrzyczeć!!!!!!!
Pozatym ilośc pracy niestety nie przekłada się na odpowiednie zarobki.Czyli co za co?Kiepskie pieniążki, brak męża

to niech zmieni prace w innej firmie.
Po przejsciach z chora karolina i porazeniem splotu przy porodzie i przebojach z małym krzysiem i innymi zyciowymi przebojami,wiem,ze siły na zamarwianie trzeba zbierac,bo zycie niesamowite figla płata...zreszta niejedna sie ze mna zgodzi,nnie musza to byc chorubska,ale zdrada itp rzeczy,własnie zancia w gdansku od rana siedzi ,a ja siedze jak na szpilkach w domu:diablo:

Odnośnik do komentarza

agnieszka25*
Brak mi przyjemności w życiu...

Lecę obiadek robić i nie będę wam głowy bzdurami swoimi zawracać.
Powodzenia dla Krzysia, mam nadzieję że dobre wiesci będą.:yes:

Agniesiu to nie sa bzdury lecz wazne kwestie w zwiazku,aby byc razem zwłaszcza w takie dni,ale na wszystko jest rozwiazanie,moze kiedys sie wyklaruje i bedzie 8h pracował:great:
My z mezem duzo pracujemu wczoraj do drugiej w nocy ale metr od siebie i nie wyobrazam juz sobie aby było innaczej,oczywiscie w ciagu dnia go nie ma.Ale wiem jedno za granice juz nie puszcze Meza do pracy,za nic w Swiecie. z otoczenie widze,ze coraz wiecej par wyjezdza,mezów ,zony, a ty Agniesiu mozesz poprosic, babcie znajoma,dziadka,aby ztoba byli sama sie zmontowac i mezowi w kuchni na zapleczu niespodzianke zrobic o połnocy hihi.Ja to mam pomysły:)
Moze pomysl o kształceniu sie dalej? niedawno byliscie na wspolnych pieknych wakacjach i napewno jeszcze nie raz pojedziecie,zazdroszcze Tobie tych wakacji jak na kartke spojze:)

Odnośnik do komentarza

Bartek jeszcze nie śpi, ale zajął się stacją dyskietek i wciska do niej dyskietkę i sobie wyjmuje:mdr:.
Ciekawe kiedy popsuje:winktongue:.
Agniesiu ja naprawdę cię rozumiem, wiem że jest ci smutno i ciężko, ale taką mąż ma pracę i nic na to nie możesz poradzić, mogę sie założyć że on też napewno chciałby ten czas spędzić z Tobą (wami) i napewno nie jest mu na rękę pracować, gdy inni będą się bawić. Taki wybrał zawód i taki wykonuje, a z nim niestety wiążą sie wyrzeczenia:neutral:. Może jakaś twoja koleżanka też nie będzie miała z kim spędzić sylwestra, może sie z kimś umówisz abyś nie siedziałą sama. Pomyśl o tym.
Agusiu wiem że sie martwisz ale zamartwianiem sie Krzysiowi nie pomożesz. Ja też trzymam kciuki aby wieści były pozytywne i w miarę możliwości najlepsze:great:.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

witam popołudniem:lol:

agniesiu doskonale wiem, że ci przykro, mój m. też pracuje w systemie zmianowym 24 godz. pracy na 48 wolnego bez względu na święta, dni wolne itd. też czasami jest mi bardzo ciężko, najgorzej to chyba w gdy go w Wigilię nie ma ale musiałam to zaakceptować bo taką ma pracę, wiem jak ciężko się z tym pogodzić, niestety, takie życie
ja też jak pracowałam, to w sezonie nie było mnie w domu tygodniami a jeśli byłam to praktycznie przyjeżdżałam się tylko przespać, Piotrek też strasznie narzekał ale też musiał się z tym pogodzić bo zarabiałam jakieś pieniądze, które były nam potrzebne, teraz z kolei ja nie pracuję i jest ciężko bez tych paru groszy

i takie właśnie ciągłe wybory mamy przed sobą, albo jesteśmy dla siebie i wtedy ciężko związać koniec z końcem albo praca a tu sama wiesz jak to jest z samotnością

można jedynie pomarudzić i ponarzekać a zęby zaciskać i ... żyć dalej

zawsze są kompromisy i zawsze jest coś za coś

agusiu i co z Krzysiem??????

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Czesc Moje Kochane !!!!!!!!!!
dzis mam super popoludnie!!!!!!!,JESTESMY SOBIE Z MLOdym w domku ,duzy w pracy do 22 po wczorajszej gonitwie luz.Bo wyobrazcie sobie,w pracy dostalismy bony!!!!!!! po 230 zl(lepszy rydz niz nic) do wykorzystania w Pile (my ze Szczecina) i tak niedziele spedziłam na pokonaniu tej trasy!! nie sama ze znajomymi z pracy ,ale wesoło było i dzis głowa boli (czyt. kac). Tak pozatym to dochodzimy do siebie po odejsciu tescia ,mi moze jest lżej ,ale Moj Adam strasznie przezywa ,najgorsze jest to ze po smierci Bartka to tesc najwiecej jemu pomogl ,a teraz pomimo ze rozmawiam z nim ja ,moi rodzice on ma mega dola,ale mysle ze musi troche czasu uplynac,wszystko jest zbyt nagle i swieze i jeszcze swieta strasznie

agnieszko jak bedzie Wam sie nudziło z Olim ,to dawaj do Szczecina my tez bedziemy siedziec w domu!!!!

agusiax i edzia Wy to madre kobitki jestescie!!!! buziaczki

moni jeszcze raz dziekuje za pamiec!!!!!

MLODY NAUCZYL SIE BRZYDKIEGO SLOWA K...........A ,NIE reaguje przejdzie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Hej.
No i wieczór mamy, mój Robert wpadł tylko na obiad i znowu pojechał do pracy, a my z Bartusiem siedzimy sobie sami. Bartuś spał dzisiaj 1,5 godzinki, i obudził sie bardzo marudny, taki ze bez kija nie podchodź:oh:. Teraz ogląda bajki i wcina lizaka:winktongue:.
Gosiu dziękuję za komplement, aż głupio mi sie zrobiło:oops:. No cóż ja już tak mam że pomimo dość młodego wieku, też wiele przeżyłam i dlatego mogę teraz co nieco powiedzieć:yes:. A co do nowego słówka Adasia, to też tak słyszałam, że nie można zwracać na to uwagi a dziecko szybko wówczas zapomni.
Agusiu wróciłaś już do domku??? I co tam nowego w sprawie Krzysia???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

edziu adas tez spi po 1.5 godz i zanim sie rozkreci to masakra ,a dzis taka histerie urzadzil ze zaniosłam go do pokoju 10 min strasznie sie darł az w koncu sam do mnie przyszedl ,spokojny i powiedzial juz czyli sie wyryczal i teraz jest ok

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

edzia274
Zaczęłam zbierać Bartkowi tą kolekcję bajek i książek z serii "Mamo to ja" i akurat dzisiaj kupiłam mu kolejną część "Noddy". Siedzi teraz i ogląda wszystkie bajki po kolei:mdr:.

a ktora to czesc i na dvd? Noddy teraz u nas na topie , chce pod choinke mlodemu zestaw kupic

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Gosiu to jeżeli chcesz młodemu kupić Noddiego to teraz jeszcze w kioskach bądź w dobrych salonikach prasowych powinnaś tego Noddego kupić, bo jest. Jest to książka 26 stronicowa z bajką pt." Noddy i czarodziejska tęcza" oraz płyta dvd na której jest 8 bajek. Super prezent a kosztuje 24,99.
Za dwa tygodnie będzie kolejna książka i płyta z Noddym.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

ale sie rozpisałyscie
nono no Gosiu-az miło sie zrabiło,dziekuje za komplemencik,ty r,ówniez jestes doswiadczona przez zycie,a to chyba najlepsza nauka.

Maz ma sciagnietego Noddygo dla małej 7odcinkow po 10 minut w Divixie do ogladania,ala mała nie oglada narazie.

wróciłam do domku i frytki dziewczynkom wstawiłam,moja mała zamiast Fuj mowi od paru dni H... nie zwracam na to uwagi tak jak przy karli,ale cóz z tego jak nastolatka sie chichra,dzis tazała mi sie po podłodze ze smiechu:diablo:

a co do Krzysia to nic nie wiemy nadal:
zacytuje zanete,gotowca mam

edwo co wróciliśmy od 8 w trasie.
Najpierw pediatra, potem szpital wojewódzki - i chirurg dziecięcy.

U pediatry :
Dzis na szczescie kupka była inna więc lekarka zaleciła przez 10 dni podawac Lakcid .
Nie zalecała narazie zmieniać mleka małemu.
Został zważony i przybrał kilogram HIhi także teraz waży ponad 4 kilo
W czwartek widzimy sie ponownie z Naszym pediatrą na szczepieniu.

U chirurga:
Problemy z oddychaniem napewno nie są spowodowane naczyniakiem
Tak skierdził lekarz. Dostaliśmy skierowanie do laryngologa dziecięcego,
ma zobaczyć małego wykonac Laryngoskopie krtani , gdyz chirurg podejrzewa
że to własnie coś z krtanią . Naczyniak jest miekkimi guzkami które wg niego nie powinny utrudniac w takim stopniu oddychania, i nie zagrażają życiu.
dlatego narazie musimy jak najszybciej znalesc dobrego laryngologa dzieciecego i
zobaczyć co powie i z wynikami podjechac do Gdańska, tam wykonać rezonans magnetyczny (MRI) i prawdoppodobnie
wtedy zdecydują o leczeniu Krzyśia.

Długa droga jeszcze przed Nami... zanim Krzys bedzie zupełnie zdrowy -jeśli bedzie.

Mysleliśmy że dowiemy się czy coś zrobią a tu kolejne podejrzenia i skierowania na badania...
ide wygrzebac dla niej nr do laryngologa..a potem w frytki wpadam:bardzoglodny:

Odnośnik do komentarza

O witaj Agusiu to szczerze powiedziawszy to co napisała Żaneta jest optymistyczne:great:. Skoro lekarz chirurg nie połączył tych wszystkich dolegliwości z naczyniakiem, tzn że będzie dobrze. A jeżeli chodzi o te trudności w oddychaniu to moja diagnoza jest taka, że to jest tzw. zwiotczenie krtani, i dziecko z tego samo wyrasta tak około 6 miesiąca. Oczywiście pod opieką lekarza i pewnie jakieś środki są mu podawane ale nie wiem niestety jakie. Oby to było to, zobaczymy:yes:.
Gosiu ja nie zbieram żadnych z tych dziecięcych miesięczników, ponieważ Bartek jeżeli już czymś sie interesuje to jest to Bob Budowniczy a jakoś do tej pory nie natknęłam sie na żadną z gazet z Bobem, chociaż wiem ze jest.
Narazie postanowiłam zebrać mu tą całą kolekcję "Mamo to ja" a jest tego trochę więc co dwa tygodnie mam wydatek:smiech:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Agusiax
ale sie rozpisałyscie
nono no Gosiu-az miło sie zrabiło,dziekuje za komplemencik,ty r,ówniez jestes doswiadczona przez zycie,a to chyba najlepsza nauka.

KOCHANA ,ILE BEDZIEMY zYC ,TYLE BEDZIEMY SIE UCZYC ,I NABIERAC DOSWIADCZEN

Krzysiu! jestesmy z Taba i rodzna ,,moze u nas poszukam jakiegos specjalisty???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

zgadza sie Gosiu a jeszcze i tak głupi umrzemy:))))) hihihihi

a co do małego krzyska,jesli nie zabrał lekarz mamie jego wiec mysle ze nie jest tak zle.
Niektorzy mysla,ze operacje od razu sie robi,no ale przeciez trzeba wykluczyc niektore sprawy np: u małego ta krtan i opis zrobic i zawiezc do Gdanska.
Naczyniak samoistnie nie zniknie siedzi w srodku gdyby to był ten czerwony to mały problem ale jest limfatyczny ktory moze oszpecic buzke,wiec trzeba sie za to zabrac,tzn.rodzice musza swoj problem rowiazac,ja jedynie od wsparcia jestem,jak reszta osob z rodziny i nie tylko.
Gosiu jak bedzie cos potrzebne specjalista czy cós takiego odezwe sie narazie laryngolog,pozniej zobaczymy co z misiaczkiem zrobia.

Odnośnik do komentarza

edzia274
O witaj Agusiu to szczerze powiedziawszy to co napisała Żaneta jest optymistyczne:great:. Skoro lekarz chirurg nie połączył tych wszystkich dolegliwości z naczyniakiem, tzn że będzie dobrze. A jeżeli chodzi o te trudności w oddychaniu to moja diagnoza jest taka, że to jest tzw. zwiotczenie krtani, i dziecko z tego samo wyrasta tak około 6 miesiąca. Oczywiście pod opieką lekarza i pewnie jakieś środki są mu podawane ale nie wiem niestety jakie. Oby to było to, zobaczymy:yes:.
Gosiu ja nie zbieram żadnych z tych dziecięcych miesięczników, ponieważ Bartek jeżeli już czymś sie interesuje to jest to Bob Budowniczy a jakoś do tej pory nie natknęłam sie na żadną z gazet z Bobem, chociaż wiem ze jest.
Narazie postanowiłam zebrać mu tą całą kolekcję "Mamo to ja" a jest tego trochę więc co dwa tygodnie mam wydatek:smiech:

oby to było Edytko zwiotczenie krtani!,naczyniak to miekki guz wiec z tego powodu mały nie powinien zle oddychac i miec bezdechów.Laryngolog powinien wyjasnic wszystko i dobry opis do Gdanska napisac.dałam namiary ma dzwonic i sie dopytac czy takie małe ponad mc dziecko zbada

a teraz kawusie ide robic sobie i mezowi

Odnośnik do komentarza

edzia274
O witaj Agusiu to szczerze powiedziawszy to co napisała Żaneta jest optymistyczne:great:. Skoro lekarz chirurg nie połączył tych wszystkich dolegliwości z naczyniakiem, tzn że będzie dobrze. A jeżeli chodzi o te trudności w oddychaniu to moja diagnoza jest taka, że to jest tzw. zwiotczenie krtani, i dziecko z tego samo wyrasta tak około 6 miesiąca. Oczywiście pod opieką lekarza i pewnie jakieś środki są mu podawane ale nie wiem niestety jakie. Oby to było to, zobaczymy:yes:.
Gosiu ja nie zbieram żadnych z tych dziecięcych miesięczników, ponieważ Bartek jeżeli już czymś sie interesuje to jest to Bob Budowniczy a jakoś do tej pory nie natknęłam sie na żadną z gazet z Bobem, chociaż wiem ze jest.
Narazie postanowiłam zebrać mu tą całą kolekcję "Mamo to ja" a jest tego trochę więc co dwa tygodnie mam wydatek:smiech:

edziu ja boba zbieram fajna edukacyjna gazetka,ale nie na teraz przyda sier pozniej

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Agusiax
zgadza sie Gosiu a jeszcze i tak głupi umrzemy:))))) hihihihi

a co do małego krzyska,jesli nie zabrał lekarz mamie jego wiec mysle ze nie jest tak zle.
Niektorzy mysla,ze operacje od razu sie robi,no ale przeciez trzeba wykluczyc niektore sprawy np: u małego ta krtan i opis zrobic i zawiezc do Gdanska.
Naczyniak samoistnie nie zniknie siedzi w srodku gdyby to był ten czerwony to mały problem ale jest limfatyczny ktory moze oszpecic buzke,wiec trzeba sie za to zabrac,tzn.rodzice musza swoj problem rowiazac,ja jedynie od wsparcia jestem,jak reszta osob z rodziny i nie tylko.
Gosiu jak bedzie cos potrzebne specjalista czy cós takiego odezwe sie narazie laryngolog,pozniej zobaczymy co z misiaczkiem zrobia.

jakc bedzie potrzebna pomoc daj znac

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

My też dużo z Bartkiem czytamy, lubi słuchać:yipi: Kiedyś zanim pozwolił sie ubrać rano to najpierw musieliśmy przeczytać 2 książki po jakieś 40 stron o Kubusiu Puchatku, do tego 1 z Bobem Budowniczym:oh:. Mnie gardło wysiadało, śliny mi brakowało, a ten dalej czytaj mamo:smiech:
Agusiu poważnie Patrycja interesuje sie motoryzacją??? To świetnie, macie mądrą córeczkę:mdr:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...