Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Cześc dziewczynki:love:
Miałam już uciekac ale widze że jesteście to jeszcze wpadłam sie z wami przynajmniej przywitac:love:
Zaraz musze sie zbierac po Bartka. Nawet szybko mi dzisiaj ten dzień zleciał.
Miałam troche pracy, sprzątania, prania, obiad dwudaniowy zrobiłam wiec zleciało. Poźniej jak wrocimy do domu musimy jechac po nasze rzeczy ze starej piwnicy, bo tak je już przewozimy 2 miesiące i skończyc nie możemy:Psoty:.'
Gosiu zgadzam sie z tobą w 100% fajnie jest miec dziewczynke w domu, bo nawet pewnie i ci troche pomoże:love:. A to zawsze te same fale co do seriali i wogole:Oczko:.
Wasze dzieciaczki już po urodzinach a mnie to w przyszłym tygodniu czeka, chociaż w Bartka urodziny w żłobku mają dzieci zabawe karnawałową z Mikołajem i prezentami wiec upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. Bo miałam robic mu jakieś kinder party, ale stwierdzam że nie robie, bo ja sie naszykuje, zaprosze gości a potem sie okaże że mały chory. Tak jak to było w ubiegłym roku.
Oczywiście torta bedzie miał, nawet sama planuje mu go upiec, dostanie prezenty i wystarczy.
Nie wiem jeszcze czy zapraszac dziadkow na ktorąś niedziele, musze pogadac z Robertem, bo to napewno byliby tylko jego rodzice. Moja mama raczej nie przyjedzie niestety::(:.
Ale sie rozpisałam a miałam sie tylko przywitac:smiech:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, sorki za wklejkę ale padam na mordkę a chcę kilka słów powiedzieć
hej, jestem tak zmęczona, że nawet klikanie jest dla mnie zbyt wyczerpujące, w zasadzie to nawet nie specjalnie miałam się czym zmęczyć, myślę, że napięcie nerwowe zeszło i stąd ta ociężałość
ale najważniejsze z tego wszystkiego to to, że udało mi się ciotkę przebłagać i wzięła babcię do siebie na dwa tygodnie, uffffffffff, nie trzeba będzie już trzy razy dziennie jeździć po 10 km w jedną stronę
w tę śnieżycę, bo ok. 16.00 jechaliśmy z babcią do Strzegomia, jakieś 50 km ode mnie, trasa, która zajmuje normalnie ok. 40 min dzisiaj ponad 2 godziny trwała, mówię wam koszmar, do tego ten padający śnieg zamarzał na szybie czyli widoczność ograniczona a z uwagi na zamknięta autostradę, jeszcze mieliśmy straszny ruch na trasie ale daliśmy radę, w domu byliśmy dopiero ok. 20.00
mam tylko nadzieję, że babcia posiedzi u ciotki te dwa tygodnie bo inaczej chyba na pysk padnę w końcu, wory pod oczami to mam chyba do kolan

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

gosiu właśnie tak dość równo mają Adaś i Kuba, Mati ciut większy, Kubuś majeczki też czekamy jeszcze na edzię i agniesię
na agniesię to trzeba nakrzyczeć:grrrrrr: tak nas zaniedbuje!!!!

edziu super pomysł z urodzinami w żłobku!!!! może Bartuś szybciej się przełamie wtedy i chętniej zacznie chodzić???

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Hej.
No i sie nacieszyłam urodzinami, żłobkiem i wogole:zmartwiony:. Moje dziecko od wczoraj chore. Wczoraj rano poszedł do żłobka jakby nigdy nic, z uśmiechem, wesoły, a o 11 dzwonią do mnie żeby przychodzic po dziecko bo ma 38 stopni temperatury i katar sie mu leje oczami::(:. Wieczorem pojechaliśmy do lekarza, zbadał go obejrzał i stwierdził że to grypa, bo podobno u nas w regionie panuje:Kiepsko:. Narazie ma leki przeciwwirusowe do jutra a jutro wieczorem zobaczymy czy bedzie potrzebny antybiotyk czy nie:zmartwiony:.
Także już napewno po zabawie choinkowej i po urodzinach, siedem dni sie do żłobka nachodził w tym miesiącu jak zwykle.
Już mi rece opadają. A jakie meczące jest siedzenie w domu z chorym dzieckiem to tylko matka może wiedziec. Biedny sie tak meczy jest taki marudny, że wychodze z siebie::(:.
Już sie nie moge doczekac kiedy Robert wroci z pracy, we dwoje zawsze raźniej.
Moniś korzystaj teraz z każdego dnia, abyś naładowała akumulatory:Oczko:. Widzisz trzeba poprostu postawic sprawy jasno i powiedziec każdemu w twarz bo ludzie to tak mają że sie raczej sami nigdy nie domyślą:grrrrrr:.
Gosiu, Łucjo, Agnieszko, Maju pozdrawiam:love:. Przepraszam was ale nie mam siły pisac:Zakręcony:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Zycze Ci usmiechu nawet gdy spotka Cię smutek, tęczy na niebie która przypomni Ci że i nad najciemniejszymi chmurami świeci Słońce, pewności że o Tobie ktoś myśli kiedy ogarnia Cię samotnośc, przyjaciół którzy wskażą Ci piekno potrzebne dla Twoich oczu oraz żebys potrafił cieszyc się życiem w kazdym jego momencie!!! :suprise:
http://republika.pl/blog_yq_489760/1070605/tr/mis_prezent_i_kartka.jpg
to dla solenizantów zalegle dla Kubuśka i Mateuszka i dla Adaska z dziś

wpadłam u nas kichowato narazie i stos problemów, wybaczcie mi kobietki nawet myśleć mi się nie chce....

młody od dziś chory....

Edytko zdrówka dla Bartusia....proszę mnie czasem na gg kopnąć zadek co bym częsciej zajrzała

Moni fotki pierwsza kalsa

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8682.jpg

http://tickers.smyki.pl/s/12100/8685.jpg

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/492/492789oli578knqo.gif

Odnośnik do komentarza

Cześc:love:
Jestem tylko na momencik bo nie mogłam zapomniec o życzeniach dla kochanego Adasia:love:
Kochany nasz Adasiu w dniu twoich urodzin życzymy ci wszystkiego co najpiekniejsze i najlepsze!!!. Dużo dużo zdrowka, miłości i uśmiechu na codzień!!!. Wspaniałych prezentow i spełnienia marzeń!!!
http://dl4.glitter-graphics.net/pub/1249/1249904uh2i4emr8t.png

U nas szpital, całą rodzinką lezymy dziś w łożkach i umieramy. Bartek sprzedał nam takiego wirusa że w ciągu jednej nocy nas rozłożyło:Kiepsko:. My z Robertem mamy zapalenie oskrzeli, Bartuś niby ciut lepiej ale też dzisiaj wprowadziłam mu antybiotyk bo zero apetytu u niego, ogolne osłabienie, też biedaczek lezy cały dzień i podnieśc sie nie może::(:.
Ide sie położyc bo znowu mnie zimno trzepie:zmartwiony:.
Agniesiu masz to jak w banku:Oczko:. A te kłopoty to coś bardzo poważnego??? Moge ci w czymś pomoc???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

http://www.bankfotek.pl/thumb/175658.jpeg

http://www.bankfotek.pl/thumb/175660.jpeg

http://www.bankfotek.pl/thumb/175663.jpeg

ADASIU

Zdrowia-życzę dziś Tobie,
okazja taka nie co dzień się zdarza,
aby wyrazic słowami,co serce w ciszy co dzień powtarza.
Szczęścia-życzę Ci również
takiego,jak Ty sam pragniesz,
bo dobrze gdy będzie przy Tobie,
a Ty-czym ono jest-odgadniesz.
Miłości-życzę Ci szczerze bo ona filarem jest życia.
śpiew ptaków kochaj i ludzi,
a w każdym sercu Ty miłość wzbudzisz.
Stu lat-w miłości i zdrowiu,
niech towarzyszy Ci szczęście
Twój bagaż życiowy-mądrość-
przykładem dla innych niech będzie.
Spełnienia marzeń najskrytszych
niech bedą realne i jasne.Marzenia spełniają się często
niech spełnią się też Twoje własne!
Radości-też życzę Ci wiele
by Twoją twarz uśmiech zdobił,
a jeśli się czasem zasmucisz
to tylko na krótką chwilę.
Wytrwałości-życzę Ci także,
w realizacji pragnień i celów.
Cierpliwym bądz i odważnym,
by rzeczy dokonac wielu!

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-13012006004_1672524626_Mateuszek_4.jpg

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=729

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/4/4589ccd9ph4gkg.gif

Odnośnik do komentarza

czesc !!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzieki dzieki wielkie Moje KochANE!!!!!!!!!!!! Wszystkim Wam razem i każdej z osobna!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzis spokojnie,była tesciówka z córką (,najmłodsza siostra duzego),jutro mega party połączone z parapetówką u brata,w niedziele ciag dalszy dla reszty rodzinki!!!

Edziu zdrowiejcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:36_6_6: (złe wirusy wyganiam)

Łucjo jak Ci idzie w biznesiku?

Agus co jest? cos z mieszkankiem? i duzo zdrowka dla Olinka!!!!!!!!

Moniś zima u Was to raj:) uwielbiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Cześc:love:
Dziewczynki czarujcie czarujcie i odganiajcie od nas te złe wirusy bo mam już szczerze dośc tego chorowania i tej słabości:Kiepsko:. Jeszcze nigdy nie byłam tak słaba aby nie moc nawet wstac i sie umyc, a co dopiero zjeśc::(:.
Bartek biedactwo też sie strasznie meczy, modle sie tylko aby ten antybiotyk ktory zażywa mu pomogł by nie trzeba było wprowadzac innych lekow, bądź środkow. Dopadło nas coś okropnego z czego nie możemy wyjśc:zmartwiony:.
Gosiu życze wam udanej rodzinnej imprezy urodzinowej i koniecznie poźniej pochwal sie nam zdjeciami:love:.
Agniesiu widze w opisie gg że zaczełaś scrapowac. Musisz nam, a przynajmniej mi pokazac swoje efekty pracy, bo ja osobiście podziwiam ludzi ktorzy mają smykałke do takich rzeczy:brawo:
Nie wiem co jeszcze moge wam napisac. Właśnie Bartek ma strajk że nie chce jakiejś tam bluzki i płacze abyśmy mu ją zmienili, ale gdy probujemy to ten że żadnej innej też nie chce wiec mamy go już dośc:grrrrrr:.
Czy wasze dzieci też rządzą teraz nawet tym w co mają byc ubrane???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

wklejam bo drugi raz to bym chyba pisała i pisała i pisała

jestem w końcu, byłam wcześniej ale w międzyczasie m. wrócił i musiałam się chłopem zająć

po nocce nieprzespanej ta nieszczęsna kolęda i żarełko dla księdza miałam do przygotowania, m. zaplanował odwiżyć do końca chodniki i sprawdzić auto bo coś mu rzęziło a mamma miała doglądac Kubę, plany były i owszem wszystko super zaplanowane
wybrałam menu, nie za dużo bo to przecież kolacja - gołąbki cygańskie, długa sałatka, bukiet wędlin i nieśmiertelne jogurtowe moniq tym razem na świątecznie - czyli brzoskwinie i masa napoleonkowa
byłam już w fazie wyrabiania gołąbków, ok. 13.00, kiedy zadzwonił telefon i koleżanka z płaczem, że stoją w samotworze, Paweł (jej mąż, 31 lat, 190 cm wzrostu) wysiadł z auta bo mu ptak n...ł na szybę , przewrócił się, skulił, zaczęło nim rzucać i stracił przytomność, m. natychmiast pojechał, jakoś ich popakował, Paweł już był przytomny, jeszcze przywieźli do domu Paulinę, ich córkę i zawiózł ich na ostry dyżur do szpitala wojskowego, byli tam chwilę po 14.00, zrobiono tomograf, badania krwi, początkowo podejrzewano stan padaczkowy, który jednak został wykluczony ze względu na jakieś wyniki, o 15.00 zrobili mu rentgen nogi bo było podejrzenie, że złamana i do godz. 21.00 nie było wiadomo dalej kompletnie nic, jeden wielki bałagan, brak opisu zdjęcia, ba zdjęcia też nie dostali do ręki, bo szpital przesyła je jedynie między kompami sieciowo, wszyscy mają chorego głęboko w d...
noga, gdyby była złamana to pewnie zdążyłaby się już zrosnąć przez tych kilka godzin, okazało się, że zwichnięta, Paweł nie zgodził się na gips jedynie usztywnienie i tak ich puszczono do domu
dalsze leczenie w rejonie
nie wiadomo co się stało, chłop jak dąb a zamiotło go w sekundzie, kompletnie żadnej diagnozy, żadnych skierowań do specjalistów, żadnego pomysłu co robić gdy się sytuacja powtórzy, dosłownie ręce opadają!!!!!
wrócili po 22.00 m. zjadł kolację i padł, jutro służba

a teraz moja kolęda, żarcie przygotowałam, nawet smaczne wyszło (skromna jestem) a ksiądz się wypiął tzn. powiedział, że przeprasza ale jest gdzieś tam umówiony i będzie dosłownie chwilkę, nie namawiałam specjalnie, nawet sie nie obraziłam a raczej odetchnęłam z ulgą, jakoś nie leżało mi dzisiaj wieczerzanie w duchownym towarzystwie
za to porozmawialiśmy sobie o mojej babci, znieczulicy pozostałych wnuków oraz wyjściu z tej sytuacji czyli kompletnym braku pomysłu na wyjście - wyszedł życząc mi wytrwałości, sił i cierpliwości i obiecał, że Bóg to jakoś rozwiąże, super, sprawa
załatwiona

za to Kuba przeszedł dzisiaj sam siebie, takiego speeda jeszcze nie miał nigdy, cały czas biegiem, buzia mu się nie zamykała, skakał, biegał, szalał!!!!!!!!!!
z księdzem natychmiast komitywa, od razu na ty sobie przeszli, prawie mu na kolana wlazł, poleciał do kuchni, wrócił z ciastkiem w dłoni i z tekstem: jedz, mamusia ugotowała od razu mu do ust wpychał, potem jeszcze karmił cukierkami, na szczęście dawał zawinięte w papierki i nie rozwijał, na koniec stwierdził: ksiądz!!! a teraz idziemy na górę, włączę komputer i posłuchamy sobie fajnej muzyczki na jutubie!!!!

ale w sumie jakoś daliśmy radę i wszystko się skończyło
a teraz sobie tutaj pisze nieskładnie, oczywiście popijając kagora, którego m. wygrzebał gdzieś w piwniczce

zapomniałam dodać, że piec za cholerę nie chciał się dzisiaj palić, cztery razy wieczorem rozpalałam wrrrrrrrrrr
a ksiądz nie chciał wziąć datku za kolędę, bo mam tą ciężką i kosztowną sytuację z babcią i takie tam... nie powiem, człowiekiem powiało ale i tak dałam kaskę, może właśnie dlatego

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

witajcie!!!!!!!!!!!!!!!

My dzis w domku,bo deszczowo i pochmurnie u Nas ,na obiadek zrobimy zapiekanke ,i bedziemy sobie leniuchowac.Wpadłam na chwilke ,bo młody chce w czołgi pograć.
Tak więc zycze udanego dnia moje kochane stycznióweczki pa

Moni faktycznie ,dzień pełen wrażen miałaś i też jetes ciagle na pełnych obrotach 3maj sie kochana

wklej zdjatka

adas ze swoim marzeniem zrealizowanym przez wujka

http://images42.fotosik.pl/51/af9bb164bb2a473cm.jpg

tutaj dmucha swieczki z chrzestna

http://images34.fotosik.pl/440/1801554573c84532m.jpg

a tutaj niedzielny torcik z babcia Marysia i rodzenstwem duzego

http://images48.fotosik.pl/51/9fb7e6e7ad4e60fcm.jpg

jeszcze raz milego dzionka ,papapa

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...