Zaniedbywana ciaza

[Gość Obserwator]

Wynajmuje pokoj w duzym domu, w ktorym mieszka takze 17letnia dziewczyna z chlopakiem.
Dziewczyna jest na poczatku 8 miesiaca ciazy. Ona nigdy tu nie pracowala, przyjechala I zaraz zaszla w ciaze. Chlopak pracuje nilegalnie I z tego co wiem, nie posiada nawet NIN-u. Dosc czesto lubi sobie wypic… I nie tylko (takze zapalcic lub powciagac) . W tym momenice zalegaja z oplata za pokoj, (podajrze za dwa tygodnie). Nie maja umowy takze w kazdym momenie moga wyleciec na bruk.
Dziewczyna czesto niedojada, gdy brakuje pieniedzy. Wyprawke maja po czesci skompletowana, dzieki pomocy jej mamy, ktora jest w PL (nie wie o jakichkolwiek problemach).
Gdy zrobilam jej zakupy i pomoglam w ugotowaniu zupy, ona ziadla mala miseczke, panicz kolejna a reszte zabral sobie do pracy ;/;/
Zastanawiam sie gdzie mozna zglosic taka sytuacje. Wyglada to naprawde nieciekawie. Najgorsze jest chyba to, ze dziewczyna ze wszystkim kryje tego chlopaka, do niczego sie nie przyznaje. Jest mocno zakochana, ale tez ma jeszcze dosc dziecinne myslenie.
Smiem zakladac, ze niestety ale istnieje tu ryzyke, ze w koncu dojdzie do tragedii. Dziewczyna ma myslenie zyczeniowe, I niewielkie pojecie o tym co ja czeka. Podejrzewam tez ze obserwujac przyszlego tatusia, moze teksnic za swoim imprezowym zyciem z przed ciazy. Moze takze poczuc sie rozczarowana, ze dziecko to niekoniecznia, spiaca, usmiechajaca sie laleczka. Mysle ze warto tu zadzialac, niestety nie orientuje sie gdzie mozna taka sprawe zglosic.
Prosze nie traktowac mnie jako donosiciela. Z zawodu jestem pedagogiem I dobro dzieci jest dla mnie bardzo wazne.

[Gość Jolablk.]

A gdzie przebywacie jaki kraj?
Nic niestety nie zrobi sie z tym co je kobieta w ciazy ani tez nie ma sie wplywu na sytuacje materialna lub relacje partnerskie. Nie ma przemocy wobec tej kobiety wiec nie ma tez podstaw do zglaszania. Nawet gdy dziecko sie urodzi to nic pani nie zrobi. Ale moze pani bacznie obserwowac owa rodzine. Czy zajmuje sie dzieckiem. Najlepszym wyjsciem to nie wyprowadzac sie I dalej z nimi mieszkac. Wtedy pani zapobiegnie tragedi takiej jak zaniedbywanie dziecka badz gorsze rzeczy. Niestety nikt nic inny nie zrobi. Gdyby cos sie dzialo moze pani uratowac dziecko. Wtedy zostanie odebrane. Moze pani w razie czego gdy tatus sie zmyje. Bo tak to czesto bywa. Na mowic ja do oddania do adopcji. Badz pomoc zejsc na ziemie.

[marzen@]

Jolablk nie masz racji. Dziewczyna jest nieletnia to po pierwsze. Co ona robi bez rodziców w obcym kraju? Uczy się? Raczej nie, bo wtedy mieszkałaby w akademiku/internacie.
Obserwator jesli faktycznie zalezy ci na dobru tej dziewczyny i dziecka, które ma sie urodzić to masz co najmniej dwie możliwości. Jedna to poinformowac matkę dziewczyny o całej sytuacji. Może ona ma jakiś wpływ na dziewczynę, zabierze ją do kraju, pomoże stanąć na nogi, dokończyć edukcję, zająć się dzieckiem. Nie wiem na ile matka dziewczyny jest ogarnięta i na ile ma na dziewczynę wpływ, ale warto sprobowac tej drogi.
Druga rzecz to poinformować opieke spoleczną w kraju, w ktorym mieszkacie (gdzie i jak sie zglosić dopytaj najlepiej na jakimś forum dla Polaków mieszkających w tym samym państwie). Dziewczyna powinna byc pod stała opieka lekarza, niewykluczone, że należą jej się jakieś zasiłki, pomoc, opieka itp

[Gość Jolablk.]

Marzena@ z niepelnoletnoscia za granica jest troszke inaczej niz w polsce. Po pierwsze sila nikt jej do lekarza nie zaciagnie. W polsce do lekarza mogla by isc za zgoda rodzica. Za granica zalezy w jakim kraju robi to sama. Skoro wyjechala I matka pomaga w wyprawce to wie o tym ze corki nie ma w polsce i ze jest w ciazy. Na karmic tez jej nikt nie na karmi I nikt jej tego kazac nie moze. Co do opieki to zwyczajnie zalezy tez w jakim kraju ale jej zabiora dziecko po porodzie jesli podczas porodu bedzie jeszcze nie pelnoletnia. To ze teraz ma 17 lat nie oznacza ze np za 3 tyg nie bedzie miec 18. Moga do czasu skonczenia przez nia pelnoletnosci zabrac ja do jakiegos domu opieki. Oraz do porodu. Potem dom samotnej matki itp instutucje. Ale tez nie zmusza jej do przebywania w takim miejscu. Nawet jesli jest niepelnoletnia. Co do zasilkow. To tylko w polsce takie cuda. Za granica bez uprzedniej pracy nic nie bedzie miec. Ewentualne zapomogi. Z instutucji takich jak w polsce caritas. Wiem co mowie bo sama jestem za granica. Bez pracy i ubezpieczenia za porod bym placila na polskie kolo 5tys zlotych. Nie dostala bym maciezynskiego. I jedyne wyjscie to byla by praca albo powrot do kraju. Gdzie tez nic sie nie dostanie. Zeby dostac trzeba prowadzic ciaze w kraju.