Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[Ann]

Margo dla swojego spokoju zapytaj kardiologa co o tym sadzi (ja tez mialam kiedys zakaz wysilku na basenie, ale w jej przypadku to zabawa jeszcze) i podejmijcie decyzje. Dziadkowie zle nie chca, przemawia przez nich strach, choc pewnie dla Was meczacy

[Margo32]

Slonko wiem że to my podejmujemy decyzję tylko najgorsze jest to ich gadanie
Ale teraz po prostu nic nikomu nie powiem i pojedziemy
I już...

[gabalas]

Margo Basen to wspaniala sprawa dla takich dzieciaków. Ja i moj synio uwielbiamy wode, wiec na basen chodzimy regularnie. Pierwszy raz basen zaliczyl jak mial ok. 8 miesięcy :) Tesciami sie nie przejmuj, poprostu wyjdz z mala i tyle:)

Ann Uliska znakomita. Zawsze mnie rozbrajaja takie wystepy przedszkolaków, niesamowite wrażenia

[slonko2208]

Jeśle kardiolog sie zgodzi to chodz z nia. Ann ma racje to zabawa, ktora moz e przyniesc duzo dobrego

[slonko2208]

Margo bierzcie mała i juz. gadali gadaja i beda gadac. A z racji wielu niekoniecznie wszystko weidza lepiej. Miłęgo pływania.

[Margo32]

No i dzwoniłam moje kochane do swojej pani kardiolog, powiedziała ze jak najbardziej Juli to nie zaszkodzi a nawet może pomóc.
Tak więc formalnie zgodę mam tylko i tak nie wiem co z tego wyjdzie bo według mojej mamy Jula ma dzisiaj straszny katar i jest marudna wiec mam nadzieję że to nie zadne choróbsko jakieś tfu tfu...
Ale jak jest naprawde to dopiero sama ocenie jak zajade do domku po pracy

[Ann]

Margo no i po rozterkach, pojedziecie albo teraz albo kolejnym razem, fajnie

[slonko2208]

Margo spokojnie zobaczysz i pojedziecie w najbardziej dogodnym terminie

[lehrerin]

Witam

W końcu tu dzisiaj dotarłam. Mam w domu chorowitkę. Weronisia praktycznie całą noc przekaszlała, a nad ranem jeszcze dostała gorączki. Na szczęście udało się ją zbić. Niestety ominęło ją pasowanie na przedszkolaka No, ale cóż, niech się wykuruje, a nie będzie inne dzieci zarażać. Prawdopodbnie do końca tygodnia posiedzi w domu. Dziś spędziła dzień u babci (kochana teściowa - bardzo mi pomaga), a ja mogłam zająć się sobą i domowymi obowiązkami, oczywiście wykonując wszystko w żółwim tempie.

Margo jeśli córuchna jest zdrowa i masz możliwość pojechania na basen, to korzystaj. A teściowie -hm...- zawsze znajdzie się ktoś, komu się nic nie będzie podobać, zwłaszcza, jak wychowujesz własne dziecko. Posłuchaj, przytaknij i rób swoje, jak nakazuje Twoje serce.

Ann MASZ WSPANIAŁĄ CÓRUCHNĘ Jest rewelacyjna i jaka przejęta.

Monika tekst Kubusiowy powalił mnie na kolana. Rewelka.

Slonko odpoczywaj na L4. I wszystkiego naj...naj...najsłodszego z okazji WASZEJ rocznicy ślubu.

[Ann]

Lehrerin zdrówka dla Nisi

[slonko2208]

Lehrerin zdrówka dla Nisi
Kupiłam dzis nowe czasopismo 'Bluszcz' ,póki co przejrzałam i zapowiada sie ciekawie.

[lehrerin]

Odpukać - na razie gorączki nie ma, własnie mierzyłam, katar jakiś minimalny, ale ten kaszel nadal się utrzymuje. jak do czwartku nie zniknie to idziemy po antybiotyk.

[lehrerin]

slonko pierwszy raz słyszę o tym czasopiśmie. Czyzby o kwiatkach?

[slonko2208]

Nie to czasopismo z felietonami,opowiadaniami rzonych madrych ludzi np Joanna Chmielewska, Małgorzata Niezabiotowska,Bogusłam wołoszański.Troche o literaturze, historii,o spostrzezeniach, myslach i takie do poczytaniato jest miesiecznik i koszt 8zł a jest grube to I nr no a z tyłu jest bluszcz dla dzieci,pamietacie Gapiszona?no to podobno kiedys było barzdo feministyczne pismo i teraz ma reaktywacjeno iprawie nie ma reklam,wiec probki czegos tam go nie dociazaja

[lehrerin]

Ja dzisiaj wcześnie kładę się spać, bo jak znów mi Niśka w nocy zacznie kaszleć, to będzie ciężko.

Miluchnej nocki.

[slonko2208]

Dobrej nocki Lehrerin i zdrówka dla Nisi a zaparz jej herbate z majeranku. POmaga na kaszel i to na suchy,łyzka stolowa pod przykryciem az farfocelki opadna , wtedy dodac miod i kilka kropli cytryne, pic 2-3razy dziennie,po dwóch dniach bardzo widoczne efekty

[monika4]

u nas z kolei nie za wesoło, teściowa ma wznowę, strasznie to szybko idzie, 12 dni temu mięsak został wycięty a dziś wygląda tak jak przed operacją, będzie miała radioterapię, chociaż lekarze niczego nie gwarantują, powiedziano, że jest to jedyna szansa ale bardzo nikła
w ogóle do bani to wszystko, wrócili z moim m. późnym wieczorem, teściowa chce pozałatwiać jakieś rachunki i swoje sprawy i jutro na noc znów m. wiezie ją do warszawy, bo w czwartek ma wizytę, na której się okaże czy zostanie przyjęta na oddział czy na radioterapię będzie musiała dojeżdżać, dobrze, że mamy tam rodzinę to w razie czego można się będzie u nich zatrzymać, zresztą kompletnie nie wyobrażam sobie tego "dojeżdżania" na naświetlania, ledwo po operacji, ma problemy z chodzeniem, dodatkowo osłabiające organizm lampy i co dojazdy przez pół miasta??? nawet autem to trwa przez warszawskie korki w nieskończoność, dzisiaj od ciotki jechali godzinę do szpitala!!!

druga sprawa to teść mnie doprowadził do szału wrrrrrrrrrr, przecież doskonale wie co jest teściowej, rozmawiał z lekarzem, widział jak to bydle rośnie w oczach i co?? pojechał w piątek do pracy - jest kapitanem żeglugi śródlądowej i pływa po Niemczech, teraz nie wiadomo czy uda się znaleźć zastępstwo, poza tym jest gdzieś z barką przy morzu północnym, czyli daleko
dodam, że wcale nie musiał płynąć w ten rejs!!!!! jest emerytem a to jego dodatkowe zajęcie!!!
powinien być przy żonie!!! tak uważam ja, zresztą Piotrek myśli tak samo, dorośli ludzie a zachowują się jak dzieci!!! teraz ona siedzi sama w domu, nie chciała do nas przyjechać, chociaż proponowaliśmy, siedzi, myśli i się dołuje
tak mi jakoś...
dodam, że teściowa ma jeszcze dwoje dzieci, każde z samochodem, dodatkowo dwóch dorosłych wnuków i jakoś nikt nie kwapi się żeby np. ją zawieść do Warszawy, mówi się, że oni pracują!! mój Piotrek też pracuje jakby ktoś nie wiedział, musiał wolne załatwiać na wczoraj, na czwartek zresztą też!!! nie wiem, sprawy sobie nie zdają, że to może ostatnie dni matki czy jak?
jakieś to wszystko takie...
ech nie będę już marudzić
wkurza mnie wszystko i rodzina m. i szpitalnictwo i teściowa, że bagatelizowała od początku chorobę i na koniec rak

[Monia38]

Witam.
Ann proszę ucałować Szymka z okazji imieninek
Słonko wszystkiego naj z okazji rocznicy :36_4_12: I szybkiego wyleczenia kręgosłupa. Wiem jaki to ból.
Margo nie ma co się zastanawiać. Jak mala zdrowa to idźcie na basen i bawcie się dobrze
Lehrerin zdrówka dla Weronisi.
Ann, Uliska przesłodka na filmikach. Ale przyznam się ,że najbardziej podobała mi się jak tańczyła z koleżanką w domku
A u nas urwania głowy ciąg dalszy. To latanie do przedszkola, to normalnie obłęd. Wczoraj jak zaprwadziłam małego to tylko na pocztę i do sklepu zdążyłam i biegiem po niego z powrotem. Jeszcze dowiedziałam się, że bił się z kolegą. Tatuśs tego małego wściekł się i zabrał go do domu. Podobno w/g mam które tam zostają z dziećmi ledwo się popchnęli , a tatuś niepotrzebnie tak zareagował. Przeprosił, ale i tak w domu za karę dostał szlaban na kompa. Dzisiaj już byli najlepszymi kumplamiA dzisiaj ledwo obiad dokończyłam. Byle do czwartku, bo od wtedy będą już normalnie siedzieć po 5 godzin to będzie można coś zaplanować.
Siedzę na allegro i usiłuję m namówić na lapka dla mnie. Ale jakiś oporny egzemplarz mi się trafił. Obiecałam mu nawet, że jak sam nie poprosi to kaszy ani ryżu nie będę gotowała. Bo dzisiaj był ryż z warzywkami i omal mnie wzrokiem nie zabił
Dobra spadam molestować go dalej

[Ann]

Monika ależ ciężki czas u Was, rozumiem nerwy :(
Monia no to lepszego nowego rytmu, obyś mogła wykorzystać czas kiedy nie masz Emila i owocnego molestowania

[Monia38]

Monika przykro mi. A co do teścia.............
Czasami ludzie nie radzą sobie i po prostu uciekają.
Trzymajcie się, sił dla Twojego m.

[monika4]

słonko wszystkiego najlepszego z okazji 13 rocznicy

jakoś nie mam siły do odpisywania, sorki, prysznic i spróbuję spać
dobrej nocy

[slonko2208]

Monis to racja,vczasem ludzie uciekajamawet zeb przemyslec i nabrac sił, trudno to zrozumiec ale tak bywa.a co do dzieci, przynajmniej Wy robicie wszystko co mozecie i to najwazniejsze, ona bedzie i pewenie jest Wam za to wdziecznaa inni to odbiora w zyciu.
Monis i jak molestowanie? Mam nadzieje,ze owocne.
U nas noc w plecy znowu płącz ok 1ej otemok 4sie kokosciłą , chyba ta pupcia ja boli albo jeszcze te zeby,podejrzewam tez ze owoli robi sie jej ciasnow łozeczku ale to akurat na drugim planie. Jade dzis do Gdanska po wyniki badan i do Ikea kupic Zosi kołdre ipodusie. Bo kołdre ma jeszcze dzieciowa a poduszki wcale

Dobrego dnia i duzo sił i słonca!

[slonko2208]

zapraszam Was

[slonko2208]

a linka mi wcieło wrrrrrrrrr

[gabalas]

Wtam z rana

dla wszystkich

Monika bardzo wspolczuje sytuacjii z tesciową. Zycie niestety jest okrutne a ludzie uciekaja od takich sytuacji.Niestety to częste zachowania
Trzymajcie sie

Lehrerin zdroweczka dla malej Mam nadzieje że szybko przejdzie u nas niestety tez był sam kaszel, wogole nie było goraczki a męczylismy sie prawie 2 tyg. wrrr nie życze Wam tego