Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2006 zapraszam


Renia

Rekomendowane odpowiedzi

Renia może wystarczy rodzeństwo, ale na nie będzie Martynka musiała jeszcze trochę poczekać ;) Zastanawiam się też nad klubem malucha. Nawet mam niedaleko, będę musiała się dokładniej wywiedzieć. Fajnie jakby mała miała kontakt z innymi dziećmi, bo mi się wydaje, że ona taka strasznie mamusinej spódnicy uczepiona. I na pewno nie będziesz sama na wątku - ja tu zostaję :)

ewciaku no na to właśnie liczę, że jak Martyna będzie trochę starsza, bardziej samodzielna i jeszcze mądrzejsza, to łatwiej mi będzie z drugim dzidziusiem (już swoim własnym ;))

kiteczku oj, nieładnie tak nie dotrzymywać słowa ;) Dalej czekam na ogrom wieści od was ;)

Wczoraj dzwoniła do mnie lekarka ze szpitala, bo w posiewie Martyny wyszły jakieś zanieczyszczenia i zaproponowała, żeby sprawdzić to jeszcze raz. Mieliśmy dziś pojechać, bo na poniedziałek umówiłam się do nefrologa i zależało mi, żeby mieć już wszystkie wyniki. Ale dziś rano wpadłam na to, że jak ona teraz bierze antybiotyk (tak na wszelki wypadek po tym cewnikowaniu), to wynik będzie zafałszowany przez to (mówiła mi o tym nefrolog jak zastanawiała się czy podać ten antybiotyk już przed badaniem) i już dałam sobie spokój. I tak robię jej badania co miesiąc, to w grudniu sprawdzimy ten posiew jeszcze raz. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam.

Jadę dziś do koleżanki na wieczór panieński. Tatuś ma swój wieczór z Martynką. Ciekawe jak dadzą sobie radę. Tak sobie kombinuję czy nie wyjść trochę wcześniej, żeby dłużej pobył z nią sam ;)

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Jola Klub Malucha to dobry pomysł. Myslę, że dzieic tak po 1,5 roku są bardziej skore do zabaw w towarzystwie i zabaw kierowanych,a le można spróbowac wcześniej. Ja szukam fajnych zajęć dla Marysia, ale w naszej okolicy mnóstwo małych dzieci, a propozycji dla nich mało i szybko brak miejsc :ocochodzi: Co do badania i antybiotyku nie mam pojęcia, ale to chyba nie jest zły pomysł z wstrzymaniem się. Miłej zabawy.
Sylviatko czekam na zdjęcia :Uśmiech:
Dorka :Uśmiech: ja myję Tosi tylko wodą (i szczoteczką oczywiście :Oczko:) jakoś pasta, ktorą używa Marysia Elmex nie pasowała Tosi. Fajne kapcie :Uśmiech:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Sylviatko mam nadzieję, że też tu zostaniesz. I czekam na zdjęcia. Dawno już nie widziałam Alusi. Ciekawe czy bardzo się zmieniła.

Dorka jak Karol? Pisałaś, że nie miał już gorączki. A jak z tym kaszelkiem? Fajnie, że zostajesz :) Ja myję Martynie zęby szczoteczką silikonową, na razie samą wodą. Niestety, robię to tylko raz dziennie przy okazji wieczornej kąpieli. Powinnam częściej, ale jakoś mi nie wychodzi.

Renia zobaczę jak z tym Klubem Malucha, ale chyba Martyna nie dojrzała jeszcze do zabaw z innymi dziećmi. A zabawa była taka sobie. Liczyłam na coś fajniejszego. Po północy byłam już w domu i to zupełnie trzeźwa ;) Za to mąż z kolegą oglądał mecz i przegięli trochę. Zła byłam na niego strasznie, bo został z Martyną i liczyłam na bardziej odpowiedzialne zachowanie. Niby nic się nie stało, ale...

Jutro idę na kontrolę do nefrologa. Chciałabym, żeby była to już ostatnia nasza wizyta w tej poradni.

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki!!!

U nas w miare. Ala miala w nocy wysoka goraczke (38,7) - zupelnie nie wiem od czego. Moze to zeby... Sama nie wiem
Wstawiam zdjecia
Tak sobie maluje :D
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p11.jpg
Byc albo nie byc
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p8.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p9.jpg
Myje zabki
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p7.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p1.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p2.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p3.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p4.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p5.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p6.jpg
http://i73.photobucket.com/albums/i222/guova/Alusia/p10.jpg
No to tyle. ide sie myc i spac, bo jutro zaczynam o 7:45

A co do N to ja jeszcze nie wiem, bo niektorych dziewczyn bedzie mi brakowalo, hmmmm...

Sylwia i Ala :yes: http://lilypie.com/pic/071128/Zvdy.jpghttp://b2.lilypie.com/KqGb0/.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki! U nas wszystko ok tylko Mackowi chyba wychodza zabki bo cos mi się w nocy czesto budzi. Za to zaczał zasypiac o 19 30-20 i śpi do 7-7.30.
Wracając do konfrontacji u mnie w pracy to nie doszło do niej z moim udziałem. Moja kierowniczka poprosiła druga kolezankę, która krótko pracuje specjalnie bo wiedziała ze ja awanture zrobie. Spytałam ja dlaczego mnie nie zawołała a ta zaczeła się tłumaczyc ze ta donosicielka jest chora źle się czuje itp i jej szkoda się zrobiło....Wiec jej powiedziałam ze jak sie zyje ciagła złością do ludzi , szpiegowaniem, donoszeniem itp. to nic dziwnego ze sie choruje....A ta donosicielka poszła na zwolnienie na drugi dzien (ale jestem pewna ze nic jej nie dolega bo zawsze tak było, a pracuje z nia 8 lat, szła na zwolnienie jak było dużo roboty).Jak ja jej nie cierpię!

Odnośnik do komentarza

Sylviatko przecież nikt nie powiedział, że można pisać tylko na jednym forum. Ja zaglądam na Noworodka, ale coś czuję, że tu będę częściej pisywała ;) A może ściągniemy tu jeszcze kogoś?
Fajnie, że zdjęcia wrzuciłaś. Nieźle Ala maluje ;) Ciekawą pozycję do spania sobie znalazła. Martyna też zwykle sypia w przedziwnych pozach ;) Uroczo wygląda ze spineczką. Ale widzę, że (podobnie jak u nas) włosków jeszcze niewiele.
A jak Ala się czuje - gorączka nie wróciła?

madzia16
no to ładnie Maciuś śpi. Wreszcie może i ty wypoczniesz. Szkoda tylko, że tak często się budzi. Ale może rzeczywiście to zęby - wyjdą i będzie spokój ;) To z ciebie musi być niezła awanturnica skoro szefowa wolała uniknąć takiej konfrontacji ;) A widzę, że tamta baba to niezła zołza.
Odbiorę dziś te wyniki Martyny, to zobaczę co tam tak naprawdę wyszło.

Wczoraj wybraliśmy się do kina, ale udało mi się obejrzeć tylko pół filmu. Później Martyna stała się nieznośna i musiałam wyjść z sali. Nie wiem czy już taka głodna była czy zmęczona, ale darła się niemiłosiernie. Mąż oczywiście został sobie spokojnie do końca filmu. Ale oberwało mu się w domu, bo tą swoją beztroską już mnie wyprowadza z równowagi. Wrrr

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Dorka My kiedys próbowalismy myc Mackowi zabki ale nie chcial i jakos odpuscilismy. Teraz czasami zuje szczoteczke i tyle. Musze wrócic do mycia i jakis nawyk sobie wyrobic bo jakos zapominam o tym.
Dziewczyny dajecie jeszcze wit d3?
Canguro Oj ja to bym sie chyba wsciekła...i za te pierwsza i ta druga sytuację...Ale u siebie obserwuje ze czesto wyreczam meza w tym co móglby sam zrobić...np wychodze z mackim na spacer nic nie mówie mezowi a jestem w srodku zła ze znowu to ja ide a on nie wychodzi w ogóle.

Odnośnik do komentarza

Witam

Madzia współczuję pracowac z taką osobą. Oby noce były spokojne. Ja daję wit.D3 ale bardzo mało systematycznie :Nieśmiały: A Męża nie wyręczaj, tylko powiedz co powinnien zrobić. Wiem, że najlepiej jakby sam sie domyślił, ale mężczyźni czasem tacy mało domyślni :Oczko: Ja nauczyła się mówić i prosić, by mieć więcej spokoju :Oczko:
Jola a byliście na seansie w Muranowie, tym dla rodziców z dziećmi? Daj znać jak odbierzesz wyniki.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Znów byłam w szpitalu i znów mało się nie wściekłam. Lekarka pytała mnie co tam hodują z tego posiewu, ale ja nie wiedziałam, bo nie dostałam żadnego wyniku. Więc ona zadzwoniła bezpośrednio do tamtej lekarki i dowiedziała się, że nic nie hodują, bo... nie pobrali moczu do badania! Jak to usłyszałam, to mi ręce opadły. Ja cały czas im mówiłam, że moczu nie pobierali, to mi wmawiały, że pewnie nie widziałam, bo to pobierają z cewnika. Jeszcze jak dzwoniłam w środę, to zapewniała mnie, że jest ten mocz i żebym w piątek dzwoniła o wyniki. Później zadzwoniła do mnie, żeby powtarzać to badanie, bo wyszły w moczu jakieś zanieczyszczenia. A dziś się dowiaduję, że żadnego moczu nie było!!! Skandal, naprawdę. Jak można tak pacjentów traktować! I po co te kłamstwa to też pojąć nie mogę. Nefrolog powiedziała, że nie było sensu robić badania teraz jak ona leki bierze i mam powtórzyć ten posiew tydzień po odstawieniu. Ale jak będzie ok, to już nawet nie muszę z wynikami przychodzić. Kontrolnie mam się pojawić za jakieś 2-3 miesiące. Uff.

madzia
ja daję nadal Martynie witaminę D. Powinnam dawać codziennie po 1 kropelce, ale jakoś mi się zapomina. Przeważnie dostaje co drugi dzień po dwie ;) Z mężem mam podobnie. Najczęściej to nic nie mówię, a w środku aż się gotuje. Ale czasem nie wytrzymuję i wtedy mu się obrywa za całe zło tego świata ;) Renia ma rację, że trzeba im mówić o wszystkim, bo zbyt lotni to nie są ;)

Renia
ano mało domyślne te chłopy :( Wczoraj byliśmy w Muranowie. Dość przyjemnie tam organizują te seanse dla rodziców z dziećmi. I zawsze jest jakiś kącik zorganizowany, gdzie można zostawić dzieci, żeby się bawiły. Wczoraj było Edukado, a poprzednio pływanie na sucho ;) Ale to chyba dla trochę starszych dzieci. Albo bardziej odważnych niż Martyna ;)

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Jola współczuję nerwów w szpitalu :Zły::Zły: Słów brak na takie podejście do sprawy. A może taki bałagan tam mają, że nie mogą się połapać co mają, a co nie :Zły: Ja zastanawiałam się nad tym seansem, tym bardziej, że chciałam ten film obejrzeć. Koleżanka mnie namawiała, ale miałam opory co do Tosi. Wiedziałam, że Marysia może zająć się zabawą, aleTosia... za duża, by być z nami, za mała na zabawy. Poza tym godzina 12.00, to czas, gdy na spacerze przyśnie, a jeśli nie to po 13.00 robi się głodna i zmęczona. Dlatego zrezygnowałam, nie chciałam sobie narobić smaka na film, a potem zła wychodzić przed końcem filmu. Mam nadzieję, że Muranów nie zrezygnuje szybko z tych seansów, bo pomysł wg mnie świetny. Rodzice mogą razem obejrzeć film, a dzieci pobawić się, ale faktycznie muszą być na tyle duże, by ta zabawa zajęła je na dłuższy czas.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...