Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Renataki gratuluje zabkow!
Magda u nas takie zabawy koncza sie tym,ze poloze mala na mate a ona skubna zaraz jest na drugim koncu pokoju. Katurla sie bez problemu. Na lozku juz jej nie zostawie samej. A i w gondoli boje sie,ze wypadnie bo sie chwyta za boki i podnosi. Lozeczko tez musze opuscic na srodkowy poziom

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Hej Magada, Lilka też taka jest, nie śmieje się do obcych (wszyscy poza tata i mama są "obcy":), czasami ja sama muszę się sporo napracować, aby się uśmiechnęła ;) I nie lubi zdjęć, jak tylko widzi, że mam tel w ręce i robię zdjęcia, to odwraca się tyłkiem;) Chyba ma to po mamusi :D
Dziewczyny u nas w domu bardzo ciepło się zrobiło (mieszkamy na poddaszu), dlatego też postanowiłam, że położe dzisiaj mała spać w samym body z długim rękawem (+ cienkie skarpetki), do tego okryje ja kocykiem, a że ze mną śpi to będę kontrolować czy się aby nie rozkopuje. Mam nadzieję, że nic nie będzie. Po wczorajszej nocy obudzila się zgrzana, mam tendencje do ubierania jej za grubo, obym nie przesadziła w drugą stronę teraz...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Renata ja juz tez Dawida tylko kocem przykrywam bo budził się w nocy cały mokry śpi w lozeczku w cienkim pajacu. Dziś w domu mieliśmy ponad 24 stopnie to mały w samych bodziakach na krotki i skarpetkach. Na dwór juz też wskoczylismy w krótkie rękawy i bez czapki. Dziś nawet pododdział pol godziny w wózku po tym jak się obudził na spacerze.
Wiecie co zauważyła ze nie smakuja mu moje obiadki...słoik opróżnienia do dna a jak ja mu zblenduje przeważnie marchew pietruche seler i ziemniaka i daje juz troszkę mięsa drobiowego to zje trochę i nie chce nie wiem czemu przecież te sloiki bez smaku. Deser tez juz cały wtrzasnie. A dziś jadlam loda to myslalam ze mi go wydrze z reki dalam mu na smoczku odrbinke potem ciutek na usta i potem juz sam dziub otwierał taki z niego zarlok. Wszystko by chciał posmakowac.
Dziś pierwszy raz widziałam jak sam wyjmuje i wkłada spowrotem dyda.

Maszkarony klasę go tez na podłodze na macie albo na kocu i ucieka po całym pokoju.
Dawid czasem jest wesoły rzadko ale mu się zdaza. Do mnie uśmiecha się każdego dnia do babci tez. Najgorsze jest to marudzenie i ze niczym nie potrafię go zabawić ani zabawki ani wyglupy no nic go nie bawi. I nosze go i pokazuje różne rzeczy a on i tak puszczy a czasem takie ma nerwy ze aż się napina i robi czerwony cos na podobne jak spina się przy kupie ale to nerw jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Renataki my też mieszkamy na poddaszu i dzisiejsza noc mała spała w body z krótkim rękawem i gołe nogi nawet bez skarpetek bo tak ciepło w domu. Przykryta była kocykiem i też ciągle się rozkopywala. Ale była cieplutka to mam nadzieję, że nic jej nie będzie. Dziś byłyśmy na spacerze to tak się opalilam tam gdzie miałam ręce odkryte i dekolt aż mnie piecze. Mała miałam body na długi rękaw i legginsy i było jej za gorąco bo była lekko spocona. Chyba zaczniemy ubierać krótki rękaw.
Zosia bardzo lubi wszelkiego rodzaju deserki i zjada caly słoik ale jeśli chodzi o obiadki to jakoś nie bardzo jej smakują.

Odnośnik do komentarza

Ja mojego to tak teraz cienko ubieram ale kontroluje czy mu nie jest zimno. W nocy mam problem bo w pajacyku chyba mu za cieplo ale jak jest w samym bodziaku to podrapie sobie nogi bo znow mu wyszly placki azs... U nas dzis jedynka dolna lewa sie przebila... Ale noc tragedia z mezem tylko godzine spalismy... Bo maly caly czas sie budzil i plakal....
W ciagu dnia spacerujemy... Po 10 km... Bo cos mi sie przytylo..

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pomóżcie, bo już sama nie wiem o co chodzi... Mała od tygodnia przed każdym spaniam marudzi a później płacze, wieczorem nawet po 2 godziny daje koncert aż w końcu ze zmęczenia zasypia. W nocy się kręci ciągle, budzi się z płaczem. Dziś przez cały dzień zjadla tylko 60 ml mleka, ogólnie widzę że ma jakiś problem z tym mlekiem. Kaszki je, słoiczki z obiadkami i deserami też, wodę pije, soczki też.

Odnośnik do komentarza

Kurcze Magda, ja to nie wiem wspolczuje moj nie chcial butli jak mial katar no bo jak ciagnac mleko jak sie ma nos zapchany, moze zeby, moze gardlo... Ciezko stwiwrdzic a moze mleko jej nie smakuje... A co do placzu i krecenia w nocy moze brzuszek boli... Ja to nie wiem sama bo tez jak wieczorem mlody jest niespokojny to sie zastanawiam co to moze byc ale u niego to rzadkosc... A moze dziaselka bola. Moj teraz przez jakis czas nocki mial nieprzespane tez sie bardzo wiercil ale to raczej bylo od zebow bo juz jak ta jedynka pierwsza przebila sie to noc przespal...
A przypomnialo mi sie ze moj synek np nie chcial za duzo mleka jak mial za maly otwor w smoczku od butelki i tez zjadal np 90 i zasypial bo chyba zbytnio sie meczyl zeby zjesc cala butelke...
Dziewczyny pochloniete macierzynstwem albo korzystaja z pieknej pogody;-)
Spokojnej nocy

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

renatki 37,2 to normalna temperatura, nic nie podawaj. Może być lekki stan podgorączkowy na ząbki. Kobietki mój mały ma od kilku dni mnóstwo krostek na buzce, aż pod oczkiem, są czerwone nie wiem czy to od tego, że się ślini czy od ciepła, czym to smarować smaruje teraz sudecrem wcześniej balsamem emolium nie wiem czy wysuszyć czy natłuszczać , na razie nue ma poprawy

Odnośnik do komentarza

Ang moj tez raz na jakis czas dostaje takie kropeczki od policzkow az po dekold ale podejrzewam ze to od sliny bo pcha rece do buzki pozniej trze no bo nie zawsze trafi do buzki i tak jak zasieg rak tak ma kropeczki, ale ja niczym szczegolnym nie smaruje, przy kapieli dokladnie myje mu buzke, smaruje normalnymi kremami przy azs bo u mnie w domu ich pelno i w sumie pod koniec dnia juz ich nie ma i tak co kilka dni. U mnie gorszy dzien, w sumie nie u mnie a u mojego meza... Bylismy dzis z mlodym na cmentarzu u jego taty bo zmarl 8 lat temu, nigdy sie z tym bie pogodzil a do tego jego mama tez bardzo sie od mojego m odsunela... I bidok sie rozryczal na cmentarzu bo bylismy tam pierwszy raz odkad Krzys jest na swiecie i powoedzial ze przyszedl do niego pochwalic sie synkiem i caly dzien chodzi i mowi ze gdyby zyl jego tata to by bylo inaczej itd... Tak mi go zal ale tlumacze mu ze czasu nie cofnie a jego tata na pewno czuwa nad nami i nad wnuczkiem szczegolnie tam z gory... Ale nic nie pomaga... Ja sama tescia nigdy nie poznalam... Nigdy nie wiem co w takich sytuacjach robic, co powiedziec... Ah... I taki parszywy dzien, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Ma te krostki tez na nosku i pod oczkiem, boję się oby to nie alergia na naszego pieska, to pudel mieszaniec, a ma długą sierść trzeba go ostrzuczyć, ale mój mąż ostatnio się miga. Aga, trudno pocieszać w takiej sytuacji, myślę, że to co powiedziałaś jest mądre, bo przecież wierzymy, że się kiedyś tam razem spotkamy, ale i tak na pewno chłopakowi jest trudno, szczególnie teraz jak sam jest ojcem

Odnośnik do komentarza

Jest trudno i ja to wiem... Ale w zgielku codziennego dnia musi zyc, ale przychodza takie dni i to musze perzetrwac a on w szczegolnosci... I wiem ze moje slowa nie daja mu nic... I to mnie boli ze w takich sytuacjach jest moja bezradnosc... I konczy sie dzien i wiem ze maz ma potrzebe bliskosci i tak jak zawsze pilnuje zeby synek spal w swoim lozeczku tak dzis widze ze bedzie spal z nami... Bo moj luby potrzebuje tego a ja nie mam serca mu tego zabraniac... Najgorsze ze tych dni jest coraz wiecej, wczesniej to byly swieta, rocznica smierci, dzien urodzin taty, dzien ojca, a teraz wiem ze on chcialby sie pochwalic tacie pierwszym zabkiem, pierwszym slowem, pierwszym dniem dziadka i tak mozna wymieniac i niestety przez jego mame i siostre jest coraz gorzej... Ale musze skonczyc to gadanie bo ja po ciazy jestem strasznym placzkiem i wszystko sprowadza sie do mojego placzu... Itd

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Megs to super ze sie wszystko udalo, a co do pogody to dobrze ze nie padalo, u mnie tez wczoraj pogoda byla do bani, po poludniu troche bylo cieplej.
Renata i jak dzieciatko, temperatura nie wzrosla?
Mnie od rana glowa boli, maly cala noc byl niespokojny wiec jestem nieprzytomna ale od rana sloneczko swieci mam nadzieje ze sie nie zmieni to znow pewnie dzien spedzimy na spacerku.
A mam takie pytanie wiedzialyscie ze fotelik samochodowy ma nie tylko ograniczenie w kg? Ja caly czas bylam przekonana ze do 12 kg jest a tu moj maz wczoraj patrzy a na foteliku jest ze do 75 cm wzrostu... Wiec czeka nas w przyszlym miesiacu zakup nowego fotelika bo Krzys ma 72 cm...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Makdalenga
Hej hej mamy dwie dolne jedyneczki !! A się musze pochwaic :p ja już tez się rozglądam za nowym fotelikiem.bo nasz jest do 10 kg.. Ale ja już nauczona doświadczeniem szukam na ilx używanego ale pozadnego bo nie stać mnie dać 400czy 500 zl za fotelik a mogę kupić za 150 w idealnym stanie sa ludzie co maja np dwa samochody i w każdym inny fotelik i później sprzedają jak nowe :) trzeba szukać :) jest wybór.. Tak samo na rower się rozglądam za fotelikiem.. Nini kupowaliśmy wszystko nowe ale teraz już inaczej na to patrzę tym bardziej ze budowę zacYnamy i kazdybgrosz się iczy :)

Y nas pogoda dziś ladna obiad mamy od wcOraj wiec zaraz zabieram moje urwisy na dwór / pole czy jak kto woli:p jutro jedziemy do okulisty z nasza powieka.. Ehh ciekawe czy nam.pomoga.. Jeszcze oczywiście mój idzie na szkolenie i musze zalatwiac żeby mnie ktoś zawiozl.. W czwartek egzamin dziewcYby aaaaaa boje się oby mi się udali w końcu bo przynajmiej w takiej sytuacji nie musiala bym obdzwanic pol rodziny żeby mnie wozili...

Odnośnik do komentarza

Megs, ślicznie twoja córunia wygladala i wierze- musiało to być mega wzruszające, bo jeszcze niedawno była malutka jak Dawidek, a dzisiaj taka duża dziewczynka. Ani się spostrzeżesz, a będzie wychodzić za maz... Będziesz się tylko zastanawiać, kiedy to zleciało..
My dzisiaj po szczepieniach. Lilka już nie reaguje na doktora uśmiechem jak wcześniej, zamiast tego wita go "podkówka"- nauczona doświadczeniem, że spotkania te nie kończą się dla niej miło :D
A temperatura zjechała wczoraj w dół. Dziś muszę ją obserwować, po tym szczepieniu...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...