Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ang. U nas to samo jak śpi to spacerujemy jak się obudzi to chwile po leży i zaraz ryk. JK go posadzkę to się kiwa na wszystkie strony i tez moment się mu nudzi a w foteliku to wcale nie chce jeździć bo zaraz się prezy i podnosi. Najlepiej jak bym z nim na rekach spacerowała. Dziś byliśmy na bodach z długim i spodniach i bez czapki bo nie było wiatru.
My szczepienie mamy 24go a ten tydzień co dzień do kościoła na próby.
Kornelia co z toba? A reszta dziewczyn gdzie się podziewa?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Eszel i Ewelinchen już chyba o nas zapomniały, a Kornelia- jak to Kornelia- pewno śpi (Kornelia mam nadzieję, że wiesz, że się z Tobą trochę drocze. spośród nas chyba jesteś tą najbardziej niewyspaną).
U nas- bez zmian: kłócę się ze starym- tak jak to było do tej pory ;) (cóż, wypada się już chyba tylko z tego śmiać:), Lilce idą dalej zęby i o ile pierwszy wyszedł bezobjawowo, tak teraz daje troszkę popalić i widać, że bolą ja te dziąsełka (smaruje Dentoxanem). I tak nam jakoś czas wspólnie upływa.
Ciepło się robi, a my mieszkamy na poddaszu i jak są upały to jest dosłownie niewyróba... Myślę, że jesli przyjdą takowe w lecie, to będę miała pretekst aby pojechać na przeczekanie do rodziny, do Pl, w odwiedziny:) Moja mama mieszka w kamienicy i w lecie, podczas upałów jest bardzo przyjemnie, czego nie można juz powiedzieć o zimie...
Nie wiem czy wam pisałam, ale będę musiała poszukać nowego chrzestnego, bo stary nie ma bierzmowania i definitywnie nie może tym chrzestnym być (jestem po rozmowie z kilkoma księżmi).

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Renataki miałam ten sam problem z chrzestnym. I mam chrzestnego bez bierzmowania ;) poszłam do księdza powiedziałam, że mój chrzestny przebywa aktualnie za granicą i nie ma jak przyjść po zaświadczenie więc wysłał mnie i dałam dla księdza "ofiarę" i zaświadczenie wystawił ;)
U nas też zęby dokuczają bardzo ... Mała pcha wszystko do buzi, ślini się i przez całe dnie jest taka maruuuuuudna i placzliwa że szok. Na dziąsła miałam anaftin, dentosept a mini i nie pomagało. Teraz kupiłam dentinox i w sumie też nie widzę jakiejs poprawy. Dzisiaj nawet nie chce jeść ani z butelki ani z łyżeczki :( Swoją drogą powiedzcie mi przez jaki czas mogę dawać małej przeciwbolowe czopki lub syrop ? Bo od trzech dni bez nich na noc nawet nie zaśnie.
U nas dziś piękna pogoda i idziemy niedługo na spacer długi. Dziś już przesiadamy się do spacerówki, bo mała nie chce leżeć w gondoli.

Odnośnik do komentarza

renatki masz cudną córeczkę, u nas tez upał 27s w mieszkaniu bo mieszkam na ostatnim piętrze. Mały marudny chyba tez na te ząbki, a jutro mamy iść na szczepienie na pneumokoki, mam nadzieję, że jakoś to zniesiony. Dziewczyny jak ubieracie maluszki w domu, a jak na dwór przy temperaturze 22, 23 w cieniu przy średnim wietrze bo tak jest u nas

Odnośnik do komentarza

Melduję się :) mam ostatnio problemy z telefonem, na szczęście kupiłam już nowy i czekam na kuriera :)
U mnie bez większych zmian, nadal z.moim żyję jak pies z kotem, on nie ma sobie nic do zarzucenia a ja mam go dość. Synek trochę lepiej już śpi w nocy, budzi się co 2-3 h na karmienie więc jak dla mnie to luksus. Szkoda tylko, że przywykłam do niespania i leżę jak głupia bo nie mogę zasnąć :) poza tym nadal się rehabilitujemy, niestety. Odkąd pogoda ładna to spacerujemy dwa razy dziennie a na drzemki wychodzimy na balkon b odlatuje mi od razu :) . Oprócz tego chyba dziąsła dokuczają bo często jest marudny i płaczliwy.

Renata a kiedy zjedziesz na stałedo Pl? Rozstaniecie się czy Twój wraca z Wami?

Ja mogę ubieram w body na długi i spodnie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Renataki sliczna Lilka!
Kornelia dobrze,ze jestes:-) moj telefon tel juz ledwo zipie i chyba tez pora na nowy.
Ang u nas goraco,ja juz sie cala opalilam. Mala ubieram tak jak siebie,do spania nakrywam pielucha.
My od 9 juz spacerujemy i do 17 jestesmy pod domem na tarasie. Matylda grzecznie sie bawi w gondoli a ja zawsze w tym czasie cos robie.

monthly_2017_05/grudniowki-2016_57490.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Zazdroszcze ze wam dzieci leżą w wózkach bo mój mimo ze w spacerowce juz to tylko jak śpi a jak nie to się drze nawet na siedząco. Dziś targalam go pol drogi z działki na rekach i wózek do tego no myslalam ze eksploduje. Ja tez się juz trochę spieklam. Mały dziś na bodach z dlugim i spodenie nawet mu trochę skarpety zdjelam. W domu mam 23-24 i tez na bodach i spodenkach czasem bez spodni. Pogoda piękna oby w niedzielę tak było. Zaraz do kościoła na kolejne spotkanie a młody z babcia.
Słodkie te wasze dzieciaczki.

monthly_2017_05/grudniowki-2016_57502.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

PeggiSu i Renata sliczne dziewczynki :))

U nas dzis lampa wiec body z krotkim rekawem i getry gole syrki i glowa ;)) drzemki i tak w domu bo mamy chlodniej a tak to caly dzien na polku.

PeggiSu Twoja coreczka taka duza i te butki normalnie dzieci rosna w oczach :))

Kornelia chyba Twoj maly powoli wyrasta z cycusia co godzine wiec teraz pora na Ciebie zebys sie nauczyla zasypiac.

Renataki no jak wcina lyzeczka to bardzo ladnie.

My jeszcze jedziemy na cycusiu i jak sobie pomysle o lyzeczce to chyba nam troche zajmie zanim ogarniemy i kubek niekapek. Ale mala tak obserwuje jak jemy ze czasem mnie korci dac cos polizac.

Odnośnik do komentarza

Maszkaron moja tez rusza buzia jak widzi jak ja jem;-) chyba za tydzien cos pomalutku jej wprowadze. Ja sie przyzwyczailam do karmienia jej tylko piersia i jest to dla mnie mega wygodne. No ale dziecko w koncu musi zaczac jesc.
Megs to udanej komunii zycze! I pogodnej niedzieli.
Jutro ma byc 27 stopni,takze mozna sie poopalac;-) ja napewno skorzystam a wieczorem grill ze znajomymi.
Magda pytalas jak dlugo mozna dawac cos przeciwbolowego. Mi powiedziala pediatra,ze nie dluzej niz 4 dni. Moj syn tak jeczal az jak mu zeby szly,ze ciagle musialam mu cos dawac przeciwbolowego a potem i to nawet nie pomagalo:/ matyldzie narazie nic nie dawalam ani nie snarowalam niczym,ale poki co sie nie zali.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a u nas już dwa ząbki (dolne jedynki) :D. Niesamowite, że wczoraj sprawdzałam i nic po prawej stronie nie bylo, a dzisiaj ząbek (stukalam delikatnie łyżeczką). Ciężko zdjęcie zrobić...
Kornelia, on zakłada firmę w Polsce, ale u niego trochę to potrwa nim pozałatwia wszystkie formalności. Ja bym chciała do Polski już we wrześniu... Wszystko wskazuje na to, że się rozejdziem. W lipcu chciałabym dopełnić formalności związanych z alimentami. Tu złoże, a on niech później i ewentualnie lata i obniża :D. Ostatnio sobie wieczorem piwo bezalkoholowe piłam, to mi zdjęcia robił i dosrywał, że "ciągnie wilka do lasu", a na pół butelki napis: 'alkoholfrei' (co aparat z resztą uchwycił). Niech sobie dołącza jako niezbite dowody na mój rzekomy "alkoholizm", powodzenia :). Momentami to ma takie zagrywki, że nie wiem czy mam się śmiać czy płakać, to wszystko poniżej krytyki, jak dla mnie. I straszno i śmieszno zarazem... Prosiłam go aby w ten weekend wyszedł z mała żebym mogła odpocząć, na co on, że "w ten weekend ma poprawkę egzaminu z ubiegłego tygodnia i też go nie będzie, jedzie do Polski". Od poniedziałku do piątku praca, po pracy nie pomaga, bo "silnie zmęczony", weekendy w Polsce. Dla niego nic się nie zmieniło, fajne zycie... Sama już pcham ten wózek 5 miesiecy (dosłownie i w przenośni) i nie zapowiada się na żadną zmianę. On ciągle twierdzi, że to mój obowiązek, a nie jego. Przestałam nawet chcieć naprawiać ten związek i szczerze powiedziawszy szkoda mi już nawet kasy na terapię dla nas, bo mam wrażenie, że z mojej strony się już kompletnie wszystko wypaliło...
Dziewczyny zazdroszczę Wam tych wszystkich grillów ze znajomymi, bo ja tutaj sama jak palec (no z Lilką :D)
Kurde początek tego posta taki pozytywny, a później taka smęta :) no trudno ;)
Cudne są te Wasze dzieciaczki! Dodawajcie jak najwięcej zdjęć, od razu się robi przyjemniej czlowiekowi ;);)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Renata to jeszcze musisz się trochę z nim pomęczyć.... statystycznie najwięcej par rozchodzi się w pierwszym roku po narodzinach dziecka. Ja też czasem mam już naprawdę dość, nie mam od mojego żadnej pomocy, prosiłam go ostatnio w weekend żeby poszedł z nami na spacer bo był z nami raz w lutym, to siedział u matki, wrócił w niedziele wieczorem. Nie wiem już sama co będzie dalej bo mam wrażenie, że oprócz złości nie czuję już do niego nic....

U mnie też takie maruderstwo odprawia że głowa mała :( ale zębów nie widać wcale.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Wspolczuje wam relacji z facetami. U mnie tez kolorowo nie jest ale jak rykne na niego to przez chwile jest dobrze. Tylko wszystko trzeba mu powiedzieć co ma zrobi bo sam od siebie to najlepiej nic by nie robił. Ostatnio nawet zajmie się trochę małym po pracy o albo w niedziele na spacer go wziol oczywiście musialam mu podsunac ten pomysł.
Z tym marudzeniem to u nas jest każdy dzień taki mały ciągle na rekach i ciągle marudzi nic kompletnie nie idzie z nim zrobić a zostawić go nawet na sekundę nie mogę bo tak się kula skubaniutki i zaczyna pelzac ale do raczkowania jeszcze daleko. Ręce pcha wszystko gryzie ale zembow nie widać.
Mam nadzieje ze w niedziele będzie miał humor zresztą będzie sporo rak do noszenia a do kościoła wcale go Noe biorę babcia go będzie wozic na zewnatrz.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

No ja narzekać nie mogę bo dziecko mam chichrajace sie ciagle, jej usmiech nie schodzi nochyba ze ja cos boli ale to normalne. Jak robie jej zdjecie i powiem hihi to zaczyna sie usmiechac specjalnie do zdjecia taka jest mala skubanica. Uwielbia wszelkie wyświetlacze a telefon jak trzymam w rece to chce mi wyrwac.

Megs oby na komuni poszlo wszystko zgodnie z planem i Malutki byl grzeczny. Napewno z marudzenia wyrośnie, jak sie kula to zostaw go na podlodze na kocyku, ja moja na mate i cos ide zrobic. Jak siedzi w lezaczku to tez sprzatne i pranie wywiesze a ona sie bawi ladnie, tylko musze ja przypinac bo sie obraca i wstaje. Najlepiej jest jak odkurzam bo siedzi w bezruchu i mnie obserwuje, nie wiem czy sie boi czy po prostu ten dzwiek na nia tak dziala.

Dziewczyny facetow nie zazdraszczam no ale dziecko wprowadza duze zmiany do zwiazku i jakos trzeba to sobie poukladac. U nas tez dopiero sie ukladamy na nowo bo jednak dla siebie mamy malo czasu

Odnośnik do komentarza

A to nasze poranne zabawy. Jak jest ciepło to body krótki rękaw, spodenki i skarpetki, a jak idziemy na spacer to jeszcze cienka koszulka z długim rękawem. Bez czapki. U nas jeszcze nie ma ząbków i problemy ze spaniem w ciągu dnia. Dobrze że nocki przesypiamy. Dziewczyny fajne mamy te dzieciaczki i tyle radości. Na m. nie mogę narzekać. Jedyne co, to to że długo w pracy jest. I zawsze ciągnie go do roboty. Praca garaż, ogród itd. Cały dom i dzieciaki zostawia mi na głowie. Ale nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Muszę przyznać że jak już ma trochę wolnego i mi w domu "pomaga" to mam dosyć. W tym roku stuknie nam 18 lat po ślubie. I z doświadczenia wiem że najtrudniej jest przez pierwszy rok po porodzie. Chyba hormony nam jeszcze szaleją, oczekujemy pomocy, bo jesteśmy zmęczone i bardzo skupione na dziecku, a faceci po prostu sami się w cień usuwają. I nie zapominajmy że na łyżkę miodu złapie się więcej much niż na łyżkę dziegciu. Chwalcie swoich nawet za drobiazgi.

monthly_2017_05/grudniowki-2016_57521.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zniq8um2d.png

Odnośnik do komentarza

Megs, moja Maryś też super radosna nie jest. Wcale dużo się nie śmieje (do dziadków rzadko, do obcych to wcale) i był czas że ciągle marudziła. Spacery to miałam ciągle na syrenie, w samochodzie darła się jakby ją kto żywcem ze skóry obdzierał. Spokojna była tylko w swoim łóżeczku.

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zniq8um2d.png

Odnośnik do komentarza

Maszkaron sliczna niunia! W ogole te maluchy takie fajne teraz.
Moja to taka smieszka. Do wszystkich sie usmiecha. Rano jak wstanie,to slysze jak gada i sie bawi a jak zagladne do lozeczka to smieje sie w glos;-) malo marudzi,zazwyczaj jak nie moze usnac.
Megs mysle,ze przejdzie mu to marudzenie,ale pewnie jestes mega zmeczona.
Kornela wrzuc jakies zdjecie synka,jaki juz duzy chlopak:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...