Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Maszkaron

Kornelia wkladam taka twardsza poduche za plecy i opieram o lozeczko i jedynie jak sie zsunie to lezy plasko ale przynajmniej zasnie bez wiercenia. Twoj synek to w nocy urzeduje jak w dzien 2h aktywnosci i spanko, w dzien tez tak ma? Bo moze sie jeszcze nie przestawil.
A propos facetów u mnie z kapiela to samo, nie moglam sie na niego doczekac wiec juz kapie sama. Nie mowie juz o sprzatnieciu wanienki i reszty. Zapal minal, juz nawet mu sie nosic jej nie chce nooo chyba ze goscie sa to wtedy tatus pelna para. Ale jutro obiecal dzien z corka zobaczymy co z tego wyjdzie.planuje jakies zakupki.

Odnośnik do komentarza

Maszkaron, u mnie to samo, haha:):) Jak są goscie, to mało się nie zesra :D
Ja już dziewczyny jestem w takim punkcie, ze przestało mi zupełnie zależec... Już czasami (nawet często) sobie myśle, ze nawet nie chcę żeby sie zmieniał. Już mi wszystko jedno... I powiem Wam, ze jak wyobrażam sobie moją (naszą- z malutką) przyszłosć, to nie widzę tam Jego. Myślę sobie, ze przydałby się odpoczynek od niego (i w ogóle od facetów) na kolejne 5 lat. Zajęłabym się córką, pracą, domem..

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

Moze to zmeczenie nas jeszcze dodatkowo przytlacza i dlatego mamy takiego nerwa. Zycie troche sie jednak zmienia (tylko dla kobiet bo dla facetów nieszczegolnie). Mysle ze troche wiecej snu i nie byloby na co nazekac.

Odnośnik do komentarza

Ja tez chyba wole jak go w chacie niema. Bo jak jest to tak mnie wkurwia ze masakra normalnie patrzeć na niego nie moge. Tylko rozlizdziej robi i tylko sprzątaczka po nim trzeba dodatkowo. I kurde ma syna niby się cieszył moj synus...a tu masz zero zainteresowania ponosi 5 minut i no weź go bo marudzi i rozwali się przed TV i gra w telefon. W kompaniu tez nie pomaga tylko moja mama w domu tez nic nie robi nawet nie zapytania jak córka w szkole ciekawe czy w ogule wie do której klasy ona chodzi... Ale jak teściową i jego brat przyjechali to kochający tatuś nosił małego całował i uwaga nawet pieluche zmienil. Ostatnio mowie do niego ze po pracy ma zostać w domu bo mam sporo sprzątania w ciuchach bo juz cieplej się robi owszm nie pojechał na fuche ale małym tak się zajął ze nic nie zrobilam bo myślał ze go położy i sam się sobą zajmnie a on pogra w te swoje głupie gry. Wkurzylam się wpakowalam wszystko spowrotem do szafy i tyle było sprzątania...eh szkoda gadac na ich temat

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Maszkaron on prawie w ogóle nie sypia i w dzień i w nocy :( w dzień je co 1.5-2 h w międzyczasie rzadko śpi, noce równie beznadziejne a ja ze wszystkim sama bo wspaniały tatuś ma wszystko w dupie.
Renata ja jestem na takim etapie że mam ochote kazać mu oddać klucze i wypieprzać do mamusi... jest weekend więc tatuś sobie pojechał do mamy i zostanie tam Bóg wie ile. Idiota do potęgi, żałuję że mam z kimś takim dziecko....

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

Kornelia to naprawdę masz ciężko bo moja jak nie śpi dłużej niż 2h to jest taka marudna że ja już nie mogę i mam ochotę wyjść, na szczescie rzadko tak się zdarza.
Czyżby przerosła go dla tatusia?? Nie ma nic gorszego jak zabrać się w weekend zamiast pomóc Tobie bo przecież w tygodniu pracuje. Dobrze ze masz rodziców na miejscu bo można odkręcić samemu.

Odnośnik do komentarza

Tubmakdalenga nie chce mnie logować przez tel :/ wspolczuje facetów .. Moj ma podobnie choc ciut ciut lepiej.. To nasze 2 dziecko wiec ja już wiedzialam jak to będzie wyglądali wiec się nawet niebnastawialam na pomoc.. :D i jakoś sobie radze :) mój się bardziej zajmie starsza corka wykapie ja ubierze itp.. BORYS JEST taki mamusiny synuś z daleka się do mnie uśmiecha jal do niego ide i jakos za chlopami nie przepada.. Dziewczyny może wiosna przyjdzie to troche się u was poprawi.:ad na mojego meza najlepiej dziala schemat male figo fago z rana a później zrob to zrób tamto i wtedy jakoś bardziej skory do pomocy :D a apropo figo fago yoto minely już 3 msc a mnie nadal boli:/ nie wiem czy to normalne lekarz twierdzil ze jest ok ale dla mnie nie do końca :/ aaa jeśli chodzi o mleko yo w nocy mogę konkursy zaliczać w sikaniu mlekiem na odlegloac takie ciśnienie :D

Odnośnik do komentarza

Maszkaron ja mam teraz te z lidla toujours 3,jak dla mnie sa ok. Porownywalne do dady.
Moj tez szczegolnie sie jakos nie zajmuje malutka,predzej starszakiem,ale nosi ja i przypilnuje. Ostatnio wyrwalam sie na zakupy,zostawilam mleko i siedzial 4 godz.;-) poradzil sobie. Ale moja coreczka jest totalnie bezproblemowym dzieckiem,nie ma problemu zeby ja uspac,sama polezy,jest pogodna i wesola,malo placze. Ostatnio powrocily po dlugiej przerwie kolki:(
U nas pogoda dzis taka,ze mam wrazenie ze mi dach z chalupy zwieje i deszcz do tego,katastrofa.
Kornelia ja mialam podobnie przy pierwszym dziecku. Na weekend uciekal do mamusi;-) pociesze cie minie to. Przy drugim jest latwiej,choc i od dziecka duzo zalezy bo my jak sie klocimy to tylko o dzieci hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Peggi minie bo go wyrzuce na zbity ryj z domu jak nic się nie zmieni. Nie wiem gdzie ja miałam oczy żeby wyjść za kogoś takiego :D mam go tak dość że aż sama się dziwię... ale cóż zasłużył sobie, ostatnio to nawet mamy podział kasy, czytaj ja płacę za wszystko a on za nic. Myślę że gdyby nie to że mieszkamy u moich rodziców i nie chcę robić awantur to bym go serio wywaliła, może by do niego dotarło coś. Ale się wyżaliłam :) od razu mi lepiej.

U nas dopiero pierwsza mocniejsza drzemka, wymęczyła kupa, wymęczylan go ja tańczeniem (bardzo lubi jak się z nim tak bujam) i padł, oczywiście u mnie na rękach.

U nas też leje od wczoraj i póki co nie zanosi się na poprawę

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

PeggiSudzięki , właśnie używam rady i są ok a teraz od poniedziałku ma być promocja w Lidlu więc wypróbuję.
makdalenga masz sposób na faceta :) brawo Ty ale dwójkę ogarnąć to już wyższa szkoła jazdy

Odnośnik do komentarza

Kornelia, ja tez place za wszystko, jego wymowka sa teraz studia mgr, ktore robi w Polsce... A jak sobie cos kupie to jeszcze potrafi mi powiedziec, zebym za duzo pieniedzy nie wydawala. Mysli tylko o sobie. Tyle, ze ja wiem, ze jesli tylko dostane dobra prace w pl, to karta sie odwroci i on sie tego mojego powrotu do Polski bardzo boi :) I slusznie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia we mnie tez się tak gotuje ze bym go chętnie pogonila. Wkurza niemiłosiernie i jeszcze będzie mnie pouczał. U nas kasą ja dysponuje przynosi wypłatę i mi daje potrzebuje to bierze. Ale jak by mnie jeszcze rozliczal to bym go chyba udusila. Mój mały przez to spanie po pol godziny wieczorem jest juz taki marudny ze nic go nie zabawi tak do 15ej jest ok ale reszta dnia do dupy i nosze go na rekach i placze. A jak czasem dorwie moja rękę to tak zaciska dziąsła i pluje się strasznie. Myślę ze ząbkowanie lada moment się zacznie a to juz są poczatki.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Peggisu z tymi kolkami to u nas tak samo juz dawno bardzo nie było i wróciły a już miałam nadzieję, że będzie po, bo minęły te niby magiczne 3 miesiące...
U nas dodatkowo to chyba zaczyna się ząbkowanie. Mała marudzi, pcha wszystko do buzi rączki, pieluche, slini się niemiłosiernie, w dzień ma tylko krótkie drzemki po kilka minut i do tego juz od trzech dni ma jakby rozwolnienie co niby jest normalnym objawem ząbkowania.
Co do facetów to współczuję Wam serio :( mój na szczęście Bardzo się angażuje w opiekę. Ja co drugi weekend chodzę na studia (zachciało mi się...ech) i on wtedy siedzi cała sobotę i niedzielę z mala. W tygodniu jak pracuje to tez trochę mi pomoże, ponosi ja, nakarmi i kąpie sam mała codziennie :) także w tej kwestii nie mogę narzekać na niego.
Kornelia współczuję Ci strasznie, że nie masz nawet biedna jak się wyspać jak mały nie bardzo śpi ani w dzień ani w nocy :(
U nas tez pogoda beznadziejna juz od dwóch dni i nie byłyśmy na spacerze juz drugi dzień.
Gdzie ta wiosna....?:(

Odnośnik do komentarza

Kornellia a ty masz stale pory kapania malego ? Spacerów itp? Z tego co się naczytalam dzieci lubią rutynę,lubią wiedzieć co się kiedy będzie dziali.. U mnie to dziala zreszta przy dwójce dzieci jest latwiej jak wszystko chodzi jak w zegarku :) jak ssie zzrobi ciepli będziemy modyfikowaac nasz plan dnia ale z zachowaniem glownychpunktow typu obiad i kapanie :) zauwazylam np zaleznos ze jak musimy gdzieś jechać z rana co zakluca pore drzemki Borysa to później sobie odsypia popoludniu i noc jest pelna ppobudek ze standardowego kedego karmiena robią się dwa albo trzy.. U nas w ruchu tez mata edukacyjna jest i bujaczek wiadomo dom trzeba ogarnąć obiad ugotować itd.. Wtedy malego do bujaczka albo na mate klasę zależy co musze zrobić:) nie mogę go tez zostawić z Nina samego bo strasznie kocha braciszka i chce się z nim bawić tylko nie eumie pojąć ze on jest jeszcze za maly na jej zabawy :D i jedzeniexd ostatnio częstowali go kabanosem a mój maly lakomuch się omagal jeszcze jak zabralam :D

Odnośnik do komentarza

U nas od jakiś 3 dni tragedia...mały taki marudny cale dnie. Nic go nie bawi nosze go a on co chwile piszczy . co półtora godziny chce spać bo juz kompletnie nic nie pomaga tylko dydy pielucha i do wozeczka pobujac i zasypia. A wieczorem to juz w ogule nie idzie go niczym zabawić nie wiem czy to kolejny skok bo jest miedzy 11 a 12 tyg.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

Hejo Mamusie :D
U nas weekend minal przesiedziany w domu bo pogoda taka slaba, dzis niby sloneczko ale tak wialo ze odczuwalna byla ok. 2 st wiec nawet mi sie nie chcialo. Mala sie rozgadala i nawet polezy chwile w wozku byle tylko mnie widziala i do niej zagaduje. Powoli mi kregoslup siada jak sie klade na plecacj to taki mam sztywny jak deska. Nie lubie poniedzialkow chociaz u nas i tak kazdy dzien wyglada tak samo, ale jakos tak mam.
Megs to moze faktycznie skok, chociaz ja to tak za bardzo nie rozrozniam czy to skok czy po prostu slaby dzien. Jakos sobie nie wyobrazam dziecka marudnego przez 6 tyg a podobno tyle trwa skok miedzy 14 a 20 tyg. To na nas czas,ale moze przejdzie spokojnie.
Ja tez sie przymierzam do zakupu lezaczka bo jak lezy to musze stac nad wozkiem wiec moze bede mogla wiecej zrobic.

Odnośnik do komentarza

Magdalenga w miarę mamy stałe pory, na tyle na ile to możliwe. Kąpiel zawsze między 19-20, ze spacerami gorzej bo ostatnio u nas ciągle paskudna pogoda deszcz i wiatr, dzisiaj teraz dopiero się rozpogodziło to wyszliśmy na chwilkę niech się dotleni :) ptaszki śpiewają, może kiedyś w końcu przyjdzie wiosna bo można dostać depresji już.
Ja jutro mam wizytę u diabetologa, mam nadzieję że cukrzyca sobie poszła :) bo mam już wystarczająco dużo innych zmartwień.

Megs ja mam wrażenie, że mój syn od urodzenia ma jeden wielki skok :D

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza
Gość ZdesperowanaMama

Hej, jestem tu nowa. Moja druga córeczka ma 3 miesiące i 2 tygodnie. Od jakiegoś dobrego miesiąca mamy problem z karmieniem ( karmię piersią). Może wy coś poradzicie, bo jestem już na skraju, w dodatku nie chcę się rozklejac, bo mam jeszcze prawie 2 latke i muszę zaciskac zęby, żeby przy niej sie nie rozbeczec z bezsilnosci. Mała ładnie przybiera ma wadze, ogolnie jest super wesolym i pogodnym dzieckiem. Uwaga, jakies 2 tygodnie temu odkrylam, że ma już zęba, dolna lewą jedynkę. Było to dość duzym zaskoczeniem ( starsza miala pierwszy ząb jak miala 8 miesięcy :-) ). Jak zaczynam ją karmić to po jakichs 30-40 sekundach zaczyna plakac, ale tak mega mocno, robi sie czerwona, a po chwili znowu zaczynac jeść. I tak właściwie wyglada nasze karmienie za każdym razem. Bardzo rzadko zdarza jej sie zjeść spokojnie. Najczęściej konczy sie tak, że kończę karmienie daje jej smoczek i jej spokój. Dodam, że w nocy budzi się rzadko, bywaly noce, ze spala do 6 bez karmienia. Ogólnie dzień bardzo uregulowany ( ze względu na starsza córeczkę), więc mamy stale pory karmienie, spaceru itp. Chodzi spać o 19, wcześniej kąpiel i pp kapieli karmienia. I to samo, po chwili karmienia płacz, jedzenie, placz, jedzenie, jak juz nie mam sily, albo za dlugo to trwa to dostaje smoczka o właściwie od razu zasypia. Budzi sie ostatnio dopiero kolo 2 w nocy, potem ok.5-6. W nocy je raczej spokojnie. Zdecydowanie preferuje prawą pierś. Próbowałam już wszystkiego, odbijania w trakcie karmienie, wszystkich możliwych pozycji karmienia i nie mam jzu pomyslu. Myslama, ze to przez ten ząbek, ale bobodent i inne środki ma zęby podane jakis czas przed karmieniem nic nie dały. Mleka mam sporo, wydaje mi sie, że gdyby za szybko leciało to pomoże zmiana pozycji karmienia. Może wy cos poradzicie, bo nie mam juz mocy. Co ile jedzą wasze maluchy? Moja jadla wcześniej co 2-2,5 j, myslaam, ze może już nie potrzebuje tak często i dlatego placze, bo nie zdazyla jeszcze zglodniec, wiex zaczelam co 3-3,5 i dalej nie widze roznicy. Pomozcie!

Odnośnik do komentarza
Gość ZdesperowamaMama

Dodam,że kolek juz nie ma, ale kupę robi rzadko, tak raz na tydzień. Jem zdrowo, praktycznie bez przetworzonej zywnosci. Nie pije slodzonych napojów. Jutro spróbuje jej dac swoje mleko z butelki i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza

ZdesperowanaMama a sprawdzalas czy niema w buzce plesniawek albo zaczerwienione gardło? Może zatkany nosek i przez to nie chce ssać. Moim zdaniem podanie butelki po gorszy tylko sprawę. Sama byłam w podobnej sytuacji tylko synek od poczatku był dokarmiany butelka najpierw raz dziennie potem 2 a teraz piers ciągnie tylko w nocy ewentualnie raz dziennie. I tez tak się zaczynało ze pociągnął parę razy i płacz dawalam mu smoczek uspokoił się i kolejna próba kilka łuków i znów krzyk nie wytrzymywalam juz tego i dawalam butelkę i przez to teraz nie ssie piersi w dzień. W nocy na pol spica niema problemu. I wiem ze sama jestem sobie winna bo poczuł ze z butelki lepiej leci i nie będzie się męczył nad cyckiem.

U nas ciąg dalszy naruszenia tylko dziś do 16ej było spoko a potem piszczal o 18 odleciał mi na noc ale obudzilam go o 19 na kompiel i mleka po czym odleciał. Zauważyła ze jak za szybko zaś nie mi na noc to budzi się tak od 12 co półtorej godziny a jak usnie kolo 20 to ma tylko dwie pobudki z czego pierwsza po 2 lub 3
Pogoda u nas tez straszna ale dziś nie padało to wyszlismy na godzinke dopiero popołudniu zaczęło lac. Ostatnio spacery tez nie za fajnie bo trochę pospi a potem się budzi chwile polezy i zaczyna marudzic. No taki mi się marudny egzemplarz trafił. A dziś zostawilam go na pleckach leżącego i poszlam pranie powiesić wracam a on na brzuchu i się dalej próbował kulac na szczęście polozylam go w poprzek łóżka bo mógłby spaść..

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...