Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Lilijka87
A jeszcze o tym miałam... Dołączam do klubu mam, które nie potrafią zaufać innym w opiece nad dzieckiem. Ja ufam tylko mężowi, z nim bez problemu zostawiam Anke ale to i tak maksymalnie na 2h ze względu na karmienie. Dlatego też boję się ją posłać do żłobka czy z kimś zostawić jeśli mam wrócić do pracy. Bo jak coś będzie się złego działo w takim żłobku to skąd będę to wiedzieć? Roczny maluszek mi tego nie powie, a czy zrozumiem jeśli będzie mi to komunikować w inny sposób? Czy jestem przewrażliwiona? Nadopiekuńcza?

W takim wypadku ciężej zaufać niani. W żłobku masz więcej dzieciaczków i jak coś jest nie tak, to są jeszcze inni rodzicie, którzy także obserwują swoje pociechy. Nianię ciężej sprawdzić. Dla mnie pewniakiem, ze w Klubie Maluszka była dobra opieka (Starszaka), był fakt że zawsze chętnie szła. Nigdy nie było sytuacji, ze płakała w domu czy pod drzwiami żłobka, a miała 1,5roczku. W nocy spała spokojnie, itp.
Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
No powie dziecko ale nie slowami..tylko na przyklad koszmarami..krzykami..albo jak cos zobaczy jakis predmiot to zacznie plakac..nie wiem...wiem tylko,ze latwiej bedzie mi opierdzielic obca babke ze zlobka anizeli tesciowa..boje sie,bo znam siebie..i wiem,ze jak bedzie cos nie tak to P.bedzie wysluchiwal z dwoch stron i po naszej klotni sam sie tego boi..
Zobacze z tym zlobkiem...poczytam opinie..jednoczesnie poobserwuje teściową. ...
Glupio mi na przyklad upomniec ja o umycie rak po papierosie..tak stara babe uczyc..dziwnie..ale z drugiej strony widze jak kocha malego i jak sie stara..dla niej to tez bedzie nowa sytuacja..nigdy nie opiekowala sie kims..w sensie po wychowaniu dzieci..hm..

Lilijka nie jestes nienormalna..ja tez bym wolala zostac z malutkim...
Ach jak to kiedys bylo..ze facet zarabial na rodzine i dom..nie wiem..


Misia, rozumiem Twoje obawy. Madra dziewczyna jesteś, bo lepiej wczesniej przewidywać ewentualne zgrzyty, niż później psuc wzajemne relacje. Tym bardziej, że juz teraz kilka rzeczy Ci nie pasuje. Ja jestem zdania, ze dla rozwoju dziecka korzystniejsze jest spędzanie czasu z innymi dzieciaczkami. Nie oszukujmy się, nawet najzajeb.sza teściowa czy niania i tak nie zastąpi mamy.
Odnośnik do komentarza

wg mnie dobrze jest zapisać do żłobka już bo zawsze można zrezygnować lub puszczać dziecko na 3 dni, a 2 zostawić z babcią, ciotka etc., zawsze to jest jakaś alternatywa.
Ja w sumie żałuje że nie zapisałam Tosi już w marcu.

Odnośnik do komentarza

~magdalenka851
Łódzkie dziewczęta a do Manu macie bliżej?

Ja do Manu mam zdecydowanie bliżej niż do Portu. Ale to jak? Ma być spotkanie z dzieciaczkami czy bez? Bo jak same, to ja moge tylko popołudniami ew w niedzielę. A jak z dzieciaczkami, to może lepiej park lub w jakaś fajna klubokawiarnia przystosowana dla mam z dzieciaczkami niż CH ??

Bartoszek spi już 3h... Ciekawe czy to przez pogodę czy szczepienie

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Nie twierdzę, że niania jest lepszym rozwiązaniem. Nie chcę niani, nie chcę żłobka. Chcę z nią zostać do 1,5 roku a najlepiej do 2 lat. Ale nie wiem czy to będzie możliwe. Co to jest dokładnie klub maluszka? Wiem tyle, że to alternatywa dla żłobka ale czym się różni oprócz tego, że to prywatne jest?

Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Nie twierdzę, że niania jest lepszym rozwiązaniem. Nie chcę niani, nie chcę żłobka. Chcę z nią zostać do 1,5 roku a najlepiej do 2 lat. Ale nie wiem czy to będzie możliwe. Co to jest dokładnie klub maluszka? Wiem tyle, że to alternatywa dla żłobka ale czym się różni oprócz tego, że to prywatne jest?

Klub Maluszka jest prywatny. Tam są szkrabki od 6mcy do 2,5lat. Chyba też ilość dzieci jest ograniczona
Odnośnik do komentarza

Lilijka87
Nie twierdzę, że niania jest lepszym rozwiązaniem. Nie chcę niani, nie chcę żłobka. Chcę z nią zostać do 1,5 roku a najlepiej do 2 lat. Ale nie wiem czy to będzie możliwe. Co to jest dokładnie klub maluszka? Wiem tyle, że to alternatywa dla żłobka ale czym się różni oprócz tego, że to prywatne jest?

ja też nie chce, ale chyba nie mam wyjścia, myślę, że max pól roku wychowawczego mogłabym wziąć.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, sporo z Was chyba mialo do czynienia ze wzmozonym napieniem miesniowym. Tak sie to nazywa? Jakie sa objawy? Bo zaczelam szukac info dlaczego Mala ostatnio ciagle steka, wygina sie i natknelam sie na wnm... ze dzieci wtedy krzyzuja stopy, robia mostki, ulewaja itp. Dzisiaj mi sie mysli kotluja

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ciąża mi się wydaje, że ty się za dużo doszukujesz i wszystko chcesz zrobić idealnie, i żeby z mają było idealnie. Wsłuchaj się w siebie, jeśli uważasz że małej wystarczy zjeść z 1 piersi to tak zrób, co z tego, że położna powiedziała coś. Wzmożone napięcie nerwowe najlepiej sprawdzić u neurologa, nie iść do rehabilitanta czy fizjoterapeuty. Ja osobiście uważam że popełniłam błąd konsultując Tosie z fizjoterapeutą tak wcześnie bez konsultacji z neurologiem. Wzmożone napięcie mięśniowe powinno niepokoić wtedy jeśli dziecko wcale nie otwiera piąstek, jest ciągle napięte, nie robi postępów np. będąc w piątym miesiącu nie próbuje się przekręcać.
A wg mnie z tego co opisujesz tutaj o swojej córce to jest ok, przecież ona całkiem sporo śpi z tego co piszesz, moja Tosia wczoraj w ciągu dnia przespała może godzinę.
A jeśli cię coś niepokoi to nie czytaj internetu tylko idź do lekarza. Bo czytając internet można ogłupieć, a sama diagnozy nie wydasz.

Odnośnik do komentarza

Misia, cóż z tego ze jej powiedziałam co mysle, jak i tak trafili to do muru oporowego... I tak to nic w niej nie zmieni, a pogorszylo tylko stosunki między nami.
Zle mi z tym, bo bez sensu ta gatka była, ale dzieci moich nie pozwolę skrzywdzić i schamieć...
Jakbdobtej pory jeździłam do niej ze względu na dziadków, wnuki i męża, ale sie skonczylo. Tylko tez nie chciałabym aby dzieci nie mualy kontaktu z dziadkami.

Kiedys myslalam, ze jak Bartek bedzie starszy, to bedzie jezdzil na wakacje w góry, ale to co wydarzyło sie w ostatnich dniach dalo duzo do myślenia i zmian. Na pewno nie zostawie z teściową żadnego dziecka.

Odnośnik do komentarza

Lilijka87

Uznaję, że to między innymi dla mnie :) dzięki!

też:)

dla ciebie to http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-miesiace/rozwoj/news-5-sposobow-by-nauczyc-malca-zasypiania,nId,620181 szczególnie punkt 3 :D a najbardziej zdanie 'Przyjdzie dzień, gdy maluch sam uzna, że jest mu niewygodnie, i położy się gdzie indziej.'

Odnośnik do komentarza

~kalae
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79407,7873391,Nauka_samodzielnego_usypiania_niemowlat___czy_to_dziala_.html przeczytałam to i aż mi się smutno zrobiło i prawie bym się poryczała, że ktoś tak może 'katować' własne dziecko.

To jest chore, przeczytałam poczatek i nie chciałam dalej czytać. Jest tyle lepszych sposobów.
Ja Małą usypiam tak: kładziemy się obie na łóżku. Jak położe na plecach sama obraca się na bok tak żeby na mnie patrzec ja też leżę na boku i na nią patrzę (dosłownie minutkę). Potem zamykam oczy. W tym czasie Małej robią sie coraz cięższe i cięższe powieki, aż się zamykają. Nigdy nie leżałam dłużej niż 10 min (ważne nie otwierać oczu, chyba, że tak minimalnie, żeby podejrzeć co dziecko robi). Czasami podczas leżenia smyra mnie rączką lub nóżką, ale zawsze zasypia. Nie ma płaczu, zasypia spokojnie i bez stresu.

Tangoya mi pasuje, też w tym czasie będę na podlasiu. W sumie mi i Biały pasuje i w WysMaz jest fajna pizzeria (przynajmniej kiedyś była) i Zambrów też by pasował, ale tam nie znam miejsc (poza TESCO z ubrankami dla dzieci :D ), tu bardziej pomogłaby nam Ewelina.

Ciąża przy napięciu dziecko byłoby tak sztywne, ze ubranie go to byłby nielada wyczyn, tak jak kalae pisała piąstki zaciśnięte itp. Jak już Tobie pisałam Twoja Mała ma objawy jak moja, więc skonsultuj ją w kierunku alergii na białka potocznie zwaną skazą białkową.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Malutka spi, a ja probuje nadrabiac i oczom nie wierze jakie macie rezultaty z cwiczen! Brawo dziewczyny! Jestem w szoku ze tak sie Wam udalo:-) tzn wierzylam w Was ale efekty sa super
Ernesto ja pozniej sprawdzie dokladnie siatke i napisze gdzie my jestesmy. Mam nadzieje ze Miska zacznie przybierac wkoncu. Chociaz moze to jej urok? Moja mama mowi ze ja urodzilam sie mala i pozniej zawsze miala ze mna problem bo nie chcialam jesc i bylam chuda jak szkapa! Az do czasow nastolatki kiedy to jadlam wiecej niz moj tata ale dalej szczypior bylam:-) tak mysle moze Moja ma po mnie
Cos Wam powiem. Siostra dzis wpadla ze swoja dwojka. I Mojej znowu sie oberwalo:-( w glowe! Jak zaczela ryczec:-( upomnialam chrzesnice, a siora dalej siedzi przy stole! Mowie do niej zeby wytlumaczyla corce! A ta ze przeciez ona nie rozumie, 2 latka... myslalam ze sie zagotuje!!! A pilnowalam Malej i ciągle tylko upominalam chrzesnice. Sajgon! Jeszcze na poczatku tak dla jaj mowie zeby Malej rece moze umyla. Chcialam zobaczyc co zrobi... a ona glupa pali, ze po co. Ja pierd**e. Nigdy nie upominam ale sie nie pomylilam, w dup** ma kompletnie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

magdalenka85
Ciaza316
Oh, znowu nie mam jak czytac. Dzis Mala ulewa, obie zazygane. Juz nie mam sily. Zmeczona jest strasznie. Caly czas chce spac. Nie wiem co jest. A na drzemke jak ja klade to dlugo nie spi.
Milego dnia, poczytam pozniej

U nas to samo z ulewaniem dziś! Ciekawe od czego to zależy bo obwinialam nabiał a tu dietę trzymam więc napewno nie od tego. Wczoraj dostał jabłuszko gotowane poprobowac to może od tego?! I bąki straszne idą

U nas tylko kp. Ale nie uwierzycie:-) wczoraj gadam z kolezanka i mowie jej ze Mala mi dzis bardzo ulewa, a ona pierwsze co - na zmiane pogody. Od razu Madika mi sie przypomnialas. Ale szczerze to u nas pogoda raczej taka sama.
A dzis jakby mniej ulewania moze

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ernesto
karola staram się nie wozić w foteliku a właśnie w spacerówce z wózka 2w1. Spacerówkę rozkładam na płasko (prawie). Małej to pasuje, choć gondola też jej nie przeszkadza.
ciąża, magdalenka u mnie wczoraj ulewała a dziś super :D raz tylko po beknięciu troszeczkę jej wypłyneło (nie wiecej niż pół łyżeczki).
Ciąża martwię się o Twoją Małą. Jak będziesz mogła skonsultuj ją z alergologiem w Polsce. Bo te objawy wskazują (choć wcale nie muszą, ale lepiej, żeby opinię lekarz wyraził) na nietolerancję albo alergię.
Marta pomyślałam o Augustowie bo można byłoby połączyć przyjemne z przyjemnym :D Choć nie ukrywam z przyjemnością odwiedziłabym Bella Vitę na rynku kościuszki :D mają najlepszą kawe :D normalnie tęsknię za nią.
Od lekarza mam zalecenie ważyć ją co tydzień. Od gastro mam wypisane skierowanie do szpitala tak na wszelki wypadek jakby coś mnie zaniepokoiło. W sobotę ważenie, jeśli nie będzie progresu to wykorzystam skierowanie.

Ernesto ale ona nie ulewa caly czas. Teraz tak na kilka dni znowu. Jesli to bylaby alergia to nie byloby caly czas? Tak mysle jakiego lekarza odwiedzic w Pl

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
Ernesto
Dziewczyny dziekuję za słowa wsparcia.

kalae na na full karmiłam właśnie 3 miesiące i kiedy przychodziłam na nutra to wspominałam właśnie, że Ty miałaś w planach karmić 3 miesiące. Często to wspominam.
Nie byłabym taka zdeterminowana gdyby nie to, że na nutra Mała nie przybiera na wadze. I tak w miesiąc spadliśmy z ponad 75 centyla poniżej 50 :( Bardzo się o nią martwię, bo jeśli nie nutra to co?

niuśka wspólczuję, pamiętam jak pisałaś, że byłaś na ryżu i wodzie :( Wiesz co przechodzę. Jak mija podróż? Może i my zoorganizujmy spotkanie podlaskich marcówek? Kotka, Ewelina, Marta co wy na to?Niekoniecznie w Białym. W okolicy jest dużo fajnych miejsc, może jakiś weekend w Augustowie?

Sylwia, każda z nas ma jakieś perypetie. Ja trzymam kciuki za szczęscie Twoje i Malutkiej, no i żeby Twoja mama na oczy przejrzała.

Misiulko jakbyś mi mufinnki zrobiła to już się pakuję :D Nie smuć się, w związku nie zawsze jest cukierkowo. Fajna para jesteście, dacie radę z tym małym cieniem nad waszej relacji. Jak znam Ciebie to możesz zarażać pogodą ducha :D

Lilijka pokaż fotki ! pokaż fotki ! ! ! :D

Powiedz na kiedy upiec to będą.: )

Tu akurat nie chodzi o uczucia czy cos..
Boje sie co bedzie w kwietniu.o prace..o opieke nad malutkim..wygarnelam ,ze boje sie wpieprzania w wychowanie jego ciotek itp
No i to ,ze nie ufam no..nikomu jesli chodzi o opieke nad malym,ze jestem przekonana ze tylko ja sie nim dobrze zajmuje..no i moja wada jest to,ze wole na nikim nie polegac zeby nie sluchac potem ,ze ktos musi sie zajmowacmoim dzieckiem bo cos...
Ech wiedzialam ze tak bedzie..moglam postarac sie o zlobek w ciazy.
Boje sie ,ze moja tesciowa bedzie takim Skurczem jal Wasze :/


Przybij piatke:-) ja tez mysle ze nijt inny nie zajmie sie lepiej moim dzieckiem, czy moze inaczej nie ufam ludziom, no i z drugiej strony tez nie lubie na nikim polegac. Ale jak trzeba bedzie to damy rade:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...