Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kulka88
KasiaMamusia to mamy tak samo wizyte:)

Ja planuje kukurydze ugotowac na kolacyjke...mmm
Poki co w pracy na obiadek - makaron z serem, ale plackow ziemniaczanych tez bym zjadla...

W ogole ziemniaki zaczelam jesc w zatrwazajacych ilosciach w ciazy - wczesniej moze raz na tydzien, dwa mi sie zdarzylo zjesc, a teraz to ziemniaczki, kopytka, frytki, placki - tez tak ktoras ma?

Ja z frytkami tak mialam na poczatku ciazy...podobnie z pizza. Teraz mi przeszlo, ale jesli chodzi o kopytka i kluski slaskie to i teraz i przed ciaza moglabym je jest codziennie...
Teraz z takich zachcianek to fanta i czasem chipsy. Ale kupuje tylko te solone (np. Lays). Porownywalyscie kiedys sklady Laysow solonych i np. Paprykowych ?;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Parę tygodni temu miałam problemy z zaparciami...Pamiętam ,że raz wypróżnienie było strasznie bolesne...normalnie musiałam przeć,żeby dokończyć...i poszła krew :(
Kupiłam sobie zwykłe czopki glicerynowe...taki błonnik w netto,który dosypuje np.do płatków no i activia śliwkowa..

Bałam sie potem wypróżniac i czekałam,kiedy samo mnie tak wiecie jak...sruu..
Goiło mi się ,swędziało...raz nawet zrobiłam sobie okład z torebki z rumiankiem zimny i to mi pomogło...
Ale de fakto problemy w tych sprawach skończyły mi się jak wróciłam do kawy...Sypana,jedna łyżeczka z mlekiem no i te activię..jak ręką odjął :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Kulka88
KasiaMamusia to mamy tak samo wizyte:)

Ja planuje kukurydze ugotowac na kolacyjke...mmm
Poki co w pracy na obiadek - makaron z serem, ale plackow ziemniaczanych tez bym zjadla...

W ogole ziemniaki zaczelam jesc w zatrwazajacych ilosciach w ciazy - wczesniej moze raz na tydzien, dwa mi sie zdarzylo zjesc, a teraz to ziemniaczki, kopytka, frytki, placki - tez tak ktoras ma?

Też tak mam że ziemniaki mogłabym jeść cały czas pod różnymi postaciami ;-) nawet jak miałam mdłości to tylko po ziemniakach dobrze się czułam :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

Olka135! Też doradzam szybką konsultację z innym ginem. Robiłaś badanie krwi? Może masz słabe wyniki i brakuje Ci żelaza. Mi było słabo kręciło się w głowie ale nie do tego stopnia co u Ciebie. Po badaniu krwi okazało się że mam słabą morfologię. Zaczęłam pić żelazo i inne witaminy i póki co nie mam takich zawrotów i słabo się nie robi.

Odnośnik do komentarza

olka - jak ty taka słaba to może jedź do tego szpitala, albo chociaż do internisty idź, ta ginekolog jakaś dziwna jest. A bierzesz jakieś witaminy?

a ziemniaki zdrowe są także jak tylko masz ochotę to jedz w każdej postaci :) miałam taki czas 'ziemniakowy' :)

Odnośnik do komentarza

Nika32
Olka idź do lekarza koniecznie, bo się wykonczysz dziewczyno!
Leniwiec a co z tymi chipsami? Pytam, bo ja generalnie nie jadam, ale jak już się skuszę to tylko solone

Np. http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2003009201803 (solone)

http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2003005608200 (paprykowe)

Porownaj sklad:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Olka135, dziewczyny maja racje. Zrob chociaz morfologie i mocz na wlasna reke (to niedrogie badania) i idz z wynikami jak najszybciej do lekarza ogolnego albo gina. Wiem, ze np.w Wawie, w roznych przychodniach sa tzw. Nocne dyzury i mozna isc bez zapisu od 19:00 w gore. Sprawdz czy w Twojej okolicy cos takiego jest. A jak nie to moze na IP ?
Trzeba szybko reagowac, bo pewnie to jakis "pikus", ktory bedziesz suplementowac, a tak czuc sie nie mozesz!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

KotkaB
Dziewczyny a jak u Was z jedzeniem mięsa? Bo ja przez ponad miesiąc rzadko jadłam mięso... W sumie nawet teraz jakoś mi nie koniecznie idzie jedzenie mięsa...

Ja jem sporo kurczaka i indyka, ale nieregularnie. Np. W jednym tygodniu 3 razy a w innym raz. Ogolnie mieso kojarzy mi sie z toxoplazmoza i mam jakis problem z nim ale jakby mi ktos polozyl mieso, a przy nim certyfikat, ze toxo niet, to zjadlabym szybciutko;))) a tak... To kazde podejscie to stres...dzis wlasnie odbieram wyniki toxo i az mnie trzesie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Ola może jesteś odwodniona, od haftowania pozbawiłaś się mikroelementów, być może żelazo spadło.... powinien ci jakiś lekarz coś poradzić, miałam w 1 ciąży zawroty głowy, ale nie tak żeby musieć siedzieć non - stop. Jedź na IP, może cię chociaż nawodnią na miejscu, podadzą elektrolity, czy glukozę...
W pierwszej ciąży nie mogłam na mięso patrzeć do końca 3 miesiąca....
Aha i nie mam schizy żeby wszystko wyparzać, wysmażać, a wg wyników (z tego co wyczytałam w necie) nigdy toxo nie miałam)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...