Skocz do zawartości
Forum

Szpital na Goduli - Ruda Śląska


V3nus

Rekomendowane odpowiedzi

Rodzilam prawie 4 tyg temu, przez cc. O ile opieka po operacji naprawde spoko- trafila sie zmiala ludzkich poloznych i naprawde co troche byly.. pomogly dziecko do piersi przystawic.. tak juz pozniej bylo tylko gorzej.. :/ dziecka na noc nie zabraly, trzeba sie prosic zeby przewinely - po cc lezalam od 11 do 9 dnia nastepnego, bo nie chcieli w srodku nocy pionizowac .. bylysmy na sali 3 po cieciu.. musialysmy krzyczec aby ktos laskawie zmienil kroplowke, bo sie skonczyla..
nie wiem skad takie opinie swietne na necie.. chyba, ze ja mialam pecha i trafilam na gorsze dni pan poloznych..
zreszta panie z noworodkow tez moglyby byc bardziej mile i pomocne..
generalnie nie bylo bardzo zle, ale zdecydowanie mogloby byc lepiej

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny.
Rodziłam na Goduli w październiku, miesiąc temu i nie moge złego słowa powiedzieć. To był mój 2 poród tym razem rodziłam naturalnie,1 poród cc w Zabrzu- szpital poraźka ale to było 10 lat temu.
Wracając do goduli, sala porodowa czysta , zadbana. Poród sn był dla mnie czymś nowym i strasznym. Tak bardzo sie bałam, miałam bardzo duże w moim odczuciu bóle, ale dzięki wspaniałym położnym i lekarzom i Mężowi urodziłam naturalnie, choc po godz bóli błagałam o cesarkę. Ale to chyba bardziej ze strachu że nie dam rady i,i tak bedą mnie kroic. Po porodzie corcia była z Nami po ad 2 godz co było wspaniałym przeżyciem. Położne same od siebie zrobiły Nam sesję zdjęciowa z Maluszkiem. Cały czas zagladały do Nas, sprawdzały czy Malutka dobrze trzyma cycusia czy wszystko z Nami ok. Po przewiezieniu nas na sale położne jeszcze kilka razy do Nas zajrzaly. Nawet jedna żartowała że jak nadal chcę to teraz zrobo mi ta cesarkę :). Prawda że nikt nie zabierał Dzieci na noc ale ja nawet bym nie chciała zeby ktos mi moja Perelke zabral. Ale na kapiel przyjechaly po dzieci pielegniarki i zabraly je. I zaznaczyły ze jakby ktoras z Nas miala problem to wystarczy zadzwonic i One zejda i nawet przewina Dzidziusia. Ja jestem pod wielkim wrażeniem zaangażowania lekarzy,pielegniarek i położnych i z całego serca moge polecic ten szpital i gdybyn miala jeszcze raz rodzic to wybrałabym rownieź godule choc mam do tego szpitala 40 km.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć,
Czy kobiety w tym szpitalu dzieli się na te po SN i CC? Czy zabierają dzieciątko na pierwszą noc po cc? Zaczynam się bać czytając te komentarze. 2016 r przeszlam operacje w tym szpitalu i nie narzekalam aż tak na oddział ginekologiczny. Chciałbym tam rodzic niestety po operacji w grę wchodzi tylko cc :/

Odnośnik do komentarza
Gość kinga1988

Gdzie się leży dzień przed cesarką?
Ile trwa sam zabieg?
Pokazali Ci dziecko po wyjęciu? Kiedy jest perwsza możliwość nakarmienia? Jak długo leży się na pooperacyjnej?
Jak szybko można wyjść do domu? czy po cc pomagają w przewinięciu dziecka? Kiedy można samemu podnieść dziecko? itp itd ;)

Odnośnik do komentarza

Hej Kinga.
Postaram sie odpowiedziec na Twoje pytania.
Lezy sie na patologii ciazy.
Ciecie trwa ok 40-60 minut.
Dzidzie po wyciagnieciu pokazali i zabrali do wazenia. Wyogladali i znow pokazali .. potem zawiezli tacie do innej sali juz na gore, gdzie w osobnym pokoju mogl "kangurowac", kontakt skora do skory.
Mnie pozszywali i zawiezli na sale. Nie bylo zadnej sali pooperacyjnej. Lezalysmy we 3 na sali. Tam kroplowki itp.
Pierwsza mozliwosc nakarmienia- przywiezli mnie na sale i poszli po Malutka, wtedy poprosilam polozna aby mi pomogla ja przystawic , ze wzgledu na brak mozliwosci ruchu .. nie bylo problemu. Pomogla. Wtedy daja Ci dzidzie tylko w pieluszce i czapce na glowie :) mozesz tak z nia lezec chyba 2h, po czym biora ja zeby ubrac.
Nieoceniona jest pomoc kogos bliskiego po cc choc przez pierwsze kilka godz aby dzidzie od nas odebral czy przewinal.
Jesli masz zyczenie to na noc mozesz oddac dziecko na noworodkowy, ale nie chetnie biora . Jesli zawolasz polozna od dzieciaczkow to jak najbardziej pomoze przebrac maluszka poki nie bedziesz uruchomiona. Jak juz Cie uruchomia to obsluga dziecka nalezy w 100% do Ciebie. Tzw uruchomienie powinno nastapic 12h po cieciu. Wtedy pomagaja isc pod prysznic. Sciagaja opatrunek. Wracasz do zycia :-) wtedy tez wyciagaja cewnik o ile dobrze pamietam. Zapytaj kiedy mozesz sie obracac na boki. To wazne. Latwiej pozniej stanac na nogi. Nie boj sie prosic o srodki przeciwbolowe. Nie zadzkodza malenstwu karmionemu piersia.
Ja po 1 cc udawalam silna, a pozniej wilam sie z bolu i nie bylam w stanie sama zajmowac sie dzieckiem. Przy 2 cesarce juz nie bylam taka glupia. Wazna jest higiena rany. Przemywanie i osuszanie.
Do domu mozna wyjsc w 3 dobie. Dzien porodu to doba 0. :)
W dzien ciecia mozna malymi lyczkami pic wode. Nic nie jesz.
Na drugi dzien lekkostrawna dietka. Panie Ci powiedza co mozna a czego nie.. :)
Dzidziusia nie myja w dobie 0. Jest takie "brudne" .. ubieraja w ich ciuszki, daja a la beciki.. Nie zakladaja zadnych czapek na glowe. :) dopiero w 1 dobie myja dzieciaki,przebieraja w czyste ciuchy.

Odnośnik do komentarza
Gość Nie ważne

W szpitalu pracuje nie równoważny personel a "pani doktor" Gryska z oddziału neurologicznego jest bezczelna obraża pacjentów i traktuje jakby byli zdrowi i na siłę chcieli dostać się do szpital bo nie mają innego zajęcia!!!! Wielce uczona przed weekendem mówi co innego a po weekendzie zmienia zdanie i nie przyjmie bo z takimi objawami to nie do niej to ja się pytam gdzie? Jak przed weekendem do niej? Takie osoby nie powinny pracować w takim miejscu!

Odnośnik do komentarza

Witam,
Mam pytanie do mam, które rodziły w szpitalu w Rudzie Śl. Goduli, czy można wynająć prywatnie położną do porodu i opieki okołoporodowej i ogólnie jak jest. Być może ze względów zdrowotnych maluszka będę tam rodzić ( pierwotnie zamierzałam w Zabrzu) i chciałam się dopytać.
Pozdrawiam
Lucy

Odnośnik do komentarza

Nie polecam, przynajmniej nie po cc. Poród w tym szpitalu to trauma na całe życie… położne przedawkowali leki, po cc nawet nie pomogli przy dziecku. Oddział laktacyjny masakra. Przez 3 dni nie mogłam się nikogo doprosić aby pomógł mi. Dla mnie ten szpital to umieralnia.

Odnośnik do komentarza

Hej ja rodziłam w styczniu 2021, i nie polecam sączyły mi się wody płodowe trafiłam na patologie ciąży. Położne są bardzo do kitu brak empati zmęczone. Zaczeła mi się akcja porodowa mocnymi bulami krzyżowymi a one  stwierdziły ze nie możliwe „bo nie widać ze boli” mam mocny próg bólu ciężko mnie złamać, poszłam pod prysznic a one zapomniały ze istnieje dopiero koleżanka z pokoju zaalarmowała gdzie jestem a prysznic pomagał mi na ból był na korytarzu spędziłam tam 2h. Po samym porodzie były opryskliwe nie chciały odpowiadać na pytanie Np. Dlaczego zabierają malucha czy na szczepienie czy będą ważyć rozumiem ze pacjentów jest dużo ale myśle ze ważenie może poczekać skoro taki maluch akurat jadł. Prosiłam o doradcę laktacyjnego stwierdziły ze nie bo dziecko przybiera. Guzik prawda w Gliwicach skorzystałam mała miała problem z wędzidełkiem stad problem z gazami. Straszne baby jak myśle o nich to mam dreszcze a tak nie powinno to wyglądać 

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalena

Zdecydowałam się urodzić pierwsze dziecko w szpitalu na Goduli. Placówkę chwalił lekarz ginekolog który prowadził moją ciążę,  a ponieważ jest profesjonalistą i dobrym lekarzem zaufałam mu.  Również położne ze szkoły rodzenia potwierdzały,  że szpital w Rudzie Śląskiej to dobry wybór.  W szpitalu od samego początku zaopiekowano się mną.  Sala w której urodziłam naturalnie była dobrze wyposażona,  personel medyczny był miły i uprzejmy.  Lekarze bardzo mi pomogli przy porodzie. Jednak najważniejszą osobą (tuż obok mojego męża ktory wspierał mnie przy porodzie) była polozna Pani Patrycja Mann. Bez tej cudownej, cierpliwej, przemiłej osoby nie dałaby rady. Pani Patrycja ma wielkie doświadczenia i jeszcze większe serce.  Serdecznie jej dziękuję za okazałą wyrozumiałość i słowa otuchy w trakcie porodu i po nim. Gdyby nie skromność Pani Patrycji należałyby się Jej honory i nagrody.  Jest to osoba z pasją i powołaniem do zawodu. Jeśli chodzi o pobyt na oddziale położniczym po porodzie również będę się wypowiadać w samych superlatywach, panie położne, panie od noworodków, lekarze, a przede wszystkim certyfikowane doradczynie laktacyjne (im młodsze tym lepsze, choć to moze być zaskakujące,  naprawdę te młode panie były wspaniałe) reprezentowała wysoki poziom empatii i wiedzy. Zajmowały się nami mamami bardzo dobrze. Również w sekretariacie spotkałam miłe i sympatyczne osoby. Polecam szpital absolutnie szczerze. Może ja akurat miałam tyle szczęścia że przez 3 dni spotkałam tylko dobrych ludzi na swojej nowej drodze życia. W każdym razie życzę każdemu takich doświadczeń.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...