Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamom! Śliczne są Wasze maleństwa!
Mooniak trzymam kciuki za Twojego synka. Włoski ma rzeczywiście imponujące:)
Aniaradzia mam nadzieję, że Danusia szybko się oswoi z nową sytuacją. Z pracy wiem, jakie to ciężkie dla dzieci, gdy pojawia się rodzeństwo, szczególnie dla tych dzieci, którym Rodzice poswiecali dużo czasu! Ale na pewno będzie dobrze:)
ja jeszcze z brzuszkiem. Skurcze się pojawiają, ale termin na koniec miesiąca. Z jednej strony juz bym chciała,a z drugiej obawy czy damy radę.

Odnośnik do komentarza

Cichaasiu musisz obserwować maluszka. Reakcja na dany składnik pojawia się max do 6 godzin po zjedzeniu posiłku. Z tego, co napisałaś podejrzane może się wydać pieczone mięso (zależy ile przypraw, ale córeczka mojej koleżanki piszczała po pieczonych udkach) i ewentualnie rosół (u mnie w rosole zawsze jest cebula do smaku i por, a że nie skojarzyłam to potem mały troszkę płakał). Czasem gotowane jajko może spowodować ból brzuszka i śmierdzącą kupkę. Co jadłaś bezpośrednio przed karmieniem, ewentualnie 6 h wstecz?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny śliczne dzieciątka!
La mariposa gratulacje!
Monjamonja to skoro mąż spisał się na medal to Ty tym bardziej :) u nas też już ponad trzy tygodnie i nie wiem kiedy to zleciało :)
Aniaradzia oby teściowa jak najszybciej pojechała, bo nie ma nic gorszego niż przebywanie z osobą, która działa na nerwy. A co do Danusi to przyzwyczai się, byleby poświęcać jej troszkę uwagi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Nie zdarzyli naciac. Dzisiaj położna pościagała szwy. Ja traktuje urocze tamtym rosa, provag żel oraz olejkiem migdałowym (żel na zmianę z olejkiem) dodatkowo grube podpaski i poduszkę okrągłą pod pupę. Mały daje czasu nocami tak koło 23-24 czasami dłużej je za 2, a wczoraj choć mam dużo pokarmu musieliśmy mu podać mm bo nie mógł się moim najeść ulewało mu się a od cyca nie szło go odkleić

http://fajnamama.pl/suwaczki/1ow6m3e.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/vfajssf.png

Odnośnik do komentarza

Gosia 1 czerwcowa kupki są rzadkie od wczoraj wieczorem i mały ma gazy bo bączki puszcza bardzo często. Jak zaczyna tak płakać to masuję mu brzuszek kolistymi ruchami albo kładę na brzuszku - jednak niewiele to pomaga.

Kati rzeczywiście być może to jajko. Dzisiaj rano na kanapkę sobie pokroiłam na śniadanie, wczoraj też jadłam. Ten schab jest tylko posolony - robiła go moja mama specjalnie żeby był do pokrojenia jako wędlina na kanapkę.

Od 16 już jest spokojny - przeszło mu. Śpi sobie teraz smacznie. Zobaczymy jak jutro. Na razie z jajkami się wstrzymuję.

http://www.suwaczek.pl/cache/81be80cc28.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e68589cc9d.png

Odnośnik do komentarza

21dz
Dziewczyny wszystko gotowe do porodu tylko nie szyjka... i co tu zrobić żeby szybciej dojrzała... myślałam że prezent malutka zrobi na 21go imieniny mamy, 23go dzień ojca, jak nic nie wyjdzie to 28 szpital i może prezent na imieniny męża 29go. Tak wczoraj spr że ja ur się w środe, mama-czwartek, tata- piątek, brat-sobota, mąż-niedziela to jeszcze brakuje na poniedziałek i wtorek :)
Nie czuje jeszcze strachu, nerwów. Podchodzę spokojnie :) tyle że cały czas myśli się i czeka :P
Na SR to chodzę do samego końca :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Wszystkim rozpakowanym mamusiom gratuluje, a tym co czekaja jeszcze zycze duzo cierpliwosci :)))

U mnie porod byl nie do konca taki, jaki chcialam. Skurcze zaczely sie w sobote przed 8 rano (06/06/15). Mialam je caly dzien w miare bolesne, ale do wytrzymania. Kolo godziny 21 doszlam do wniosku, ze jak sie mam meczyc z tymi skurczami cala noc- to nie dam rady ( za mocno zaczynalo bolec). Zadzwonilam do szpitala I kazali przyjechac na sprawdzenie. Karetka przyjechala kolo 21:50 I zabrali mnie na przedporodowa sale. Skurcze mialam juz co 3-5 min. Podlaczono mnie na ktg niby na pol godziny- polozna zajeta byla I spedzilam pod monitorem z godzine chyba. Moj wolal ja trzy razy do mnie ( za trzecim razem w koncu przyszla). Powiedzialam jej, ze chce przec, a ona, ze nie na tej sali. Zbadala mnie jeszcze (pelne rozwarcie) I zabronila prec. Szybko mnie na wozek wsadzila I na porodowke zawiozla. Zdazylam na lozko wejsc, zarzucili mi szpitalna koszule, polozna zdazyla malego zlapac, bo w jednym parciu wyszedl o godz. 00:11. Cyrk na kolkach. Zla bylam, ze tyle czasu mnie na przedporodowym trzymali- dobrze, ze wszystko ok bylo. kolo 3 nad ranem zawiezli mnie na poporodowa sale I tam opieka byla naprawde dobra. Polozne mile I pomocne.

http://www.suwaczki.com/tickers/82do6iyer4y0b9x1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;-)

Tina niestety Ci nie pomoge bo miałam cesarke. Ale jak nie jesteś pewna to lepiej jedź do szpitala.

Ja po zabiegu dochodze do siebie. Zaraz po cesarce gdy puszczalo znieczulenie to bardzo bolaly mnie kości , brzuch tak nie , musialam dostać morfinę. Maz zajmował się małym w dzień. A w nocy był na sali noworodków, dopiero nadranem dostałam synka gdy juz chcodzilam i mogłam karmić. Gdy wyciągnęli cewnik było juz super. Jedyne co to ciężko mi się podnieść z łóżka. Z michalkiem walczymy o laktacje , powolutku idzie , na noc musiał być do karmiony bo był tak głodny a mleka niewiele :-( teraz od 9 śpi jak suseł a mama nie może spać , chyba z emocji. O 1 budze małego na karmienie , żeby nie był głodny i nerwowy póki malo pokarmu. W sobotę , jak z nami będzie wszystko dobrze , to wychodzimy do domu. Juz długo w nim nie byłam. Prawie dwa tygodnie.

Odnośnik do komentarza

Wy to mamuski macie przezycia przy porodzie. Dzielne jestescie. Kolezanka z SR tez jest na jakims forum ale lipcowym, opowiadała o jednej dziewczynie co termin miala na lipiec i urodzila dzidzie szybciej a ona zmarla z bledu lekarza. Maz tej dziewczyny zalozyl spr w sadzie. To jest dopiero utrata i ból :(
Po 3godz oslablo :) moze uda sie zasnąć

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
nowo rozpakowanym mamusia najlepsze gratulacje a dla dwupaczkow powodzenia ;)
Ja melduję że wczoraj o 9 przyszla na świat nasza córeczka 3050 g i 51cm poród trwał 1 h od bolesnych skurczy a 8 minut od wejścia do szpitala. Mało brakowało i mała urodziła bym w samochodzie.

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla noworozpakowanych mamusi!
U mnie dzisiaj pada, zimno :(
Cała noc nie mogłam spać, nie wiem dlaczego ;/ ogólna załamka.
Termin na 08.06 a tu dzisiaj 19.06 i nic sie nie dzieje...
Kilka spinan brzucha dziennie i nic poza tym.
Jestem załamana, przygnębiona i wgl masakra ;(
W poniedziałek szpital... Eh
Mam takiego dola ;(

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Blue gratulacje ale włoski to ma długie i gęste.
Naprawdę coraz mniej mam w dwupaczku.Ja dalej czekam ale chyba jakieś powolne oznaki są codziennie męczy mnie zgaga która w ciąży miałam może z pięć razy.jak pochodzę po dworze to brzuch ciągnie dziś po pobudzenie też lekko ciągnął.no ciekawe co powie lekarz we wtorek.boje sie jakos psychicznie nie potrafie sie nastawic na porod.

Odnośnik do komentarza

dzień dobry kochana!
Próbuje nadrobić kilka dni w postach i jeszcze nie doczytałam wszystkiego.
Na początku gratuluje WSZYSTKIM nowym mama cudownych pociech!!! Wspaniale że coraz więcej z nas tuli już swoje malenstwa. Reszcie dziewczyn życzę powodzenia przy rozwiązaniu i cierpliwości aby dały radę wytrwać do końca!
Aniu strasznie mi przykro że nadenerwowalas się... ale jesteście całe szczęście w domku, na spokojnie posprawdzacie wszystko A ja wiem że wszystko będzie dobrze! :-)
Tetide Ty też nie miałas lekko, biedulka! Dobrze że wszystko już za Wami!
Monja gratuluje zdanego egzaminu! Zuch mama:-)
Ewciab moja córcia miała zastój w miedniczkach, ale nic w związku z tym nie zrobili w szpitalu. Ja też nie upominalam się bo na usg wszyscy mówili że jest ok. U poniedziałek idziemy pierwszy raz do pediatry to zapytam o to. A U Was ile jest poszerzenia?
Moniak ja też miałam straszny problem z wstawaniem po cc ale zawzielam się, i powiedziałam sobie że robię to dla córeczki i od razu szło lepiej:-) dasz radę, a boleć niestety musi... :-( ja jestem tydzień po cc i czuje się świetnie, wszystko robię, schyłam się, wstaje, kucam, mogę już swobodnie zakaslac i wysmarkac nos :-) więc głowa do góry, niebawem i Ty będziesz smigac :-)
Katee nie smuc się, poniedzialek już niedaleko. A Twoja dzidzia widocznie chce posiedzieć w brzuszkU. Może zbierze Cie przez weekend? Będe trzymała o to kciuki! :-) już bliżej jak dalej, niedługo przytulisz swoje szczęście :-)
Przepraszam ale któraś z nas pisała że maluszek jest na ojomie bo mu się ulewalo.Nie pamiętam kto,a nie mogę znaleźć postu. Rany dlaczego? Chyba większość dzieci ulewa? Czy Wszystko z Wami kochana dobrze? Trzmam kciuki!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hvnkej0on.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...