Skocz do zawartości
Forum

Profilaktyka fluorkowa


Rekomendowane odpowiedzi

znalazłam jeszcze wypowiedź na ten temat w artykule, cytuję to co najważniejsze:
Co z tym fluorem?
Niektórzy pediatrzy zalecają podawanie dzieciom preparatów zawierających fluor (w kroplach albo tabletkach). Jednak większość pedodontów, czyli stomatologów specjalizujących się w leczeniu zębów dzieci, jest odmiennego zdania.
Podawanie tabletek lub kropli z fluorem zwiększa ryzyko wystąpienia u dziecka szkliwa plamkowego (na powierzchni zęba pojawiają się kredowobiałe plamki lub smugi). Poza tym w odróżnieniu od stosowania past do zębów ta metoda nie chroni przed rozwojem zapalenia dziąseł.
Preparaty ze związkami fluoru są najbardziej skuteczne, kiedy stosuje się je na powierzchni zębów. Dlatego lepiej używać past i żeli
z fluorem. Fluor nanosi się też u stomatologa (np. przy lakierowaniu).
W ochronie zdrowych ząbków najważniejsza jest higiena i dieta. Zdrowemu dziecku nie trzeba podawać preparatów
z fluorem. O wiele ważniejsze jest systematyczne mycie zębów i odpowiedni sposób żywienia maluszka (skład, konsystencja, sposób i czas podawania posiłku).
Międzynarodowe Towarzystwo Stomatologów Dziecięcych IAPD podjęło decyzję o niestosowaniu powszechnie tabletek lub kropli z fluorem. Decyzję poprzedziły odpowiednie badania naukowe, które wykazały brak odpowiedniego działania profilaktycznego takich preparatów.

a całość bardzo ciekawa tu

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam z zainteresowaniem, bo też nie słyszałam o takiej profilaktyce wcześniej.
Tak mi się przypomniało tylko, że na pastach dla dzieci napisane jest, żeby używanie pasty skonsultować z lekarzem jeśli fluor podawany jest doustnie. Oczywiście to nie jest cytat, tylko moja intepretacja, ale o coś takiego chodzi mniej więcej :)
Wydaje mi się, że to też wynika z tego, żeby nie przedobrzyć.

Odnośnik do komentarza

Mi tez pediatra zalecił fluor od 6 miesiaca, i mimo informacji w tym artykule wierze jemu bardziej, tak samo jak z podawaniem glutenu juz po 5 miesiacu, nie podaje dpiero od 9 miesiaca bo 5 miesiac to za wczesniej, a nie ma dostaetcznych badan ze to jest skutecvzneijsze niz wprowadzanie od 9 miesiaca, ale teraz wszyscy tak mowia bo tak jest przyjete, ale nikt sie nie zastanawia czy to aby napewno dobrze,a a moj pediatra o tym mysli...wiec takie ogolne stawierdzenia nie zawsze sa dobre...

Odnośnik do komentarza

Kunegunda
Mi tez pediatra zalecił fluor od 6 miesiaca, i mimo informacji w tym artykule wierze jemu bardziej, tak samo jak z podawaniem glutenu juz po 5 miesiacu, nie podaje dpiero od 9 miesiaca bo 5 miesiac to za wczesniej, a nie ma dostaetcznych badan ze to jest skutecvzneijsze niz wprowadzanie od 9 miesiaca, ale teraz wszyscy tak mowia bo tak jest przyjete, ale nikt sie nie zastanawia czy to aby napewno dobrze,a a moj pediatra o tym mysli...wiec takie ogolne stawierdzenia nie zawsze sa dobre...

Uważasz zatem, że cała reszta nie myśli? :smile_jump:

Odnośnik do komentarza

Chyba wiem o co chodzi Kunegundzie...a mianowicie o to, ze jak wprwadzaja jakies wytyczne tak jak z tym glutenem to tak sie postepuje, a nikt sie nad tym nie zastanawia...tak jak to ze Wit.D wpływa na kości ale spowoalnia wzrost kości czaszki...bylam u kukilku pediatrów i jeden tylko o tym wiedział, a o ten gluten tez sie pytalam i jakis czas rzeczywiscie było inaczej i było ok. A w sumie ludzie jakos wychowuja dzieci i nic sie nie dzieje jak wprowadzaja ten gluten po 5 miesiacu wiec ten pediatra Kunegundy moze troche przewrazliwiony...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny trendy się zmieniają, zmieniają się wytyczne. Są to wskazówki dla mam, ale nie ma się co dać zwariować i podchodzić do tego na sztywno.
Sprawa glutenu to idealny przykład. Mamy podchodzą do niego jak do jeża, a 20 lat temu dziecku trzymiesięcznemu się skórkę od chleba wręczało do żucia :)
To samo z karmieniem piersią, rozszerzaniem diety itp. Specjaliści radzą co jest dobre wg ostatnich badań, ale czy to naprawdę ma aż takie znaczenie czy dziecko zje pierwszą marchewkę dokładnie kiedy skończy 6 miesięcy czy tydzień wcześniej? :)
Nie mówiąc już o tym, że za jakiś czas ktoś kolejne badania przeprowadzi i zaleci coś innego...

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Dziewczyny trendy się zmieniają, zmieniają się wytyczne. Są to wskazówki dla mam, ale nie ma się co dać zwariować i podchodzić do tego na sztywno.
Sprawa glutenu to idealny przykład. Mamy podchodzą do niego jak do jeża, a 20 lat temu dziecku trzymiesięcznemu się skórkę od chleba wręczało do żucia :)
To samo z karmieniem piersią, rozszerzaniem diety itp. Specjaliści radzą co jest dobre wg ostatnich badań, ale czy to naprawdę ma aż takie znaczenie czy dziecko zje pierwszą marchewkę dokładnie kiedy skończy 6 miesięcy czy tydzień wcześniej? :)
Nie mówiąc już o tym, że za jakiś czas ktoś kolejne badania przeprowadzi i zaleci coś innego...

mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty
trzeba przede wszystkim zaufać intuicji
ciągle pojawiają się nowe opinie ekspertów,raz zdrowsza margaryna,raz masło....nie dajmy sie zwariować

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...