Skocz do zawartości
Forum

Palenie na klatce schodowej


Gość ida

Rekomendowane odpowiedzi

Moje pytanie może nie do końca dotyczy prawa rodzinnego, ale za to bardzo dotyczy mojej rodziny może więc będę mogła liczyć na pomoc...
Niedawno przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania i wszystko byłoby super, gdyby nie to, że połowa naszych sąsiadów z klatki to nałogowi palacze i żeby nie zanieczyszczać sobie powietrza w swoich własnych mieszkaniach to palą na klatce schodowej narażając moje dziecko oraz mnie w zaawansowanej ciąży na przedzieranie się przez kłęby dymu.Dodatkowo oczywiście dym wdziera się do naszego mieszkania przez szpary i przy każdym otwarciu... Nie pomaga grzeczne zwracanie uwagi, wywieszanie tabliczek z zakazem palenia. W związku z tym chciałam zapytać co jeszcze można w takiej sytuacji zrobić i czy prawo tak naprawdę stoi po mojej stronie, bo głośno było o ustawie zakazującej palenia w miejscach publicznych, ale nie wiem czy dotyczy to również klatek schodowych. Ale nawet jeśli prawo jest po mojej stronie, to gdzie taki problem miałabym zgłosić: wezwanie straży miejskiej jest raczej bezcelowe, bo wiadomo, że zanim straż przyjedzie to po palaczach zostanie tylko smród na klatce :/. Czy jest jakiś prawny sposób na rozwiązanie tego problemu , jeśli próby dogadania się "po ludzku" zawiodą. Wkrótce urodzę drugie dziecko i nie wyobrażam sobie codziennego przechodzenia z noworodkiem przez kłęby dymu tytoniowego, a nie chciałabym żeby okazało się, że jedynym rozwiązaniem jest wyprowadzenie się z obecnego bloku :(

Odnośnik do komentarza

pbmarys
Ida Skargę można zgłaszać do spółdzielni mieszkaniowej czy wspólnoty. Powinny mieć taki zakaz w regulaminie. :)
W ustawie nie ma zakazu palenia na klatkach schodowych :Real mad: - ale moze w regulaminie wspólnoty jest?
Zycze powodzenia!!

potwierdzam

u nas w bloku to świeży temat więc wiem.
a taki regulamin powinien chyba wisieć w każdej klatce

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, choć wiadomość mnie nie pocieszyła :ehhhhhh:, bo nawet jak poruszę sprawę w spółdzielni, to pewnie poza wysłaniem upomnienia nic nie mogą zrobić. To jest jedyny moment kiedy cieszę się, że jestem tylko najemcą mieszkania, a nie właścicielem, bo co gdybyśmy kupili sobie to mieszkanie i wtedy by się okazało, że nie da się tu mieszkać przez niewychowanych sąsiadów:ehhhhhh: ?
Na razie próbujemy rozmawiać, a jeśli to nic nie da to pewnie na wiosnę trzeba będzie sie rozglądać za innym mieszkaniem :kiepsko:, bo starszy synek ma wciąż oczka czerwone od dymu, paranoja jakaś...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...