Skocz do zawartości
Forum

Mamuski 81! zgłaszać się!


majeczka

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Nikula!!! Gratuluję ciąży!!! Co będzie?? Chłopczyk czy dziewczynka??

Tinka, dlaczego macie takie straszne terminy chrztów?? Pierwsze słyszę, żeby tak długo na chrzciny czekać. Ślub to ja rozumiem - 1 msza i 1 para, ale chrzciny?? Co to za problem poświęcić 1 dziecko więcej??

Odnośnik do komentarza

Mam 28 lat - podobnie jak wy:) spodziewam się, pierwszego dziecka, chłopczyka a więc debiutuje w roli mamusi, ciąże miałam dość ciężką i pod góre ale walczyliśmy dzielnie i niewiele nam już zostało w sumie za 2 tyg juz mogę rodzić:) Pozostaje czekac na malego i miec nadzieję ,że będzie zdrowy - w co wierzę, bardzo głęboko. !Mieszkam na przepięknych Mazurach:)
Właśnie koncze kompletowac wyprawkę no i buszuje po forum:)

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza

Maka
Witaj Nikula
Tinka, dlaczego macie takie straszne terminy chrztów?? Pierwsze słyszę, żeby tak długo na chrzciny czekać. Ślub to ja rozumiem - 1 msza i 1 para, ale chrzciny?? Co to za problem poświęcić 1 dziecko więcej??

Anya u nas z kosciolem nie ma problemu, chrzest co tydzien, tylko knajpa. choc robimy male chrzciny na 15 osob to nie mam juz ochoty na impreze w domu.A w tej knajpie co chcialm zrobic no jest problem, no i jutro musze pojezdzic po innych.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20
Maka

dzięki, powiem szczerze, że już nie mogę się doczekać :) czasami miałam takie momenty,że szkoda gadać, ciężko jest tak się non stop martwić, człowiek z wszelkich sił stara się wyluzować i optymistycznie podchodzić do sprawy ale same wiecie jak to kobieta w ciąży ...jak kwoka na jajkach:) czasem nachodzą czarne myśli i tyle...
Teraz już jest spokojniej już nie dużo zostało, i wiem ,że musi być oki. W sumie to ja mam w życiu farta więc moje dziecko też musi mieć:)

schizuje :( dziś cały wieczór sie drapie bo mnie swędzi skóra, i już myśli galopują ku cholestazie...tego jeszcze nie miałam a zaliczam po kolei wszystko, mam nadzieję,że to tylko jednorazowe swędzenie:( próby wątrobowe Aspat i Alat robiłam we wtorek i były w normie...jak nie przejdzie mi to powtórzę

oby już nic sie nie przyplątalo, przecież nie moge miec wszystkiego:(
zaliczam po kolei
- skrajne wymioty i odwodnienie
- anemię
- cukrzycę ciążową insulinozależną
- krwotok
- krwiak na łożysku
- skracanie się szyjki macicy
- zbyt szybko dojrzałe łożysko
- podejrzenie makrosomii malego ( chyba się nie sprawdzi)
- zastój w nerce malego ( UKM 8,5mmm) do weryfikacji po porodzie
- ognisko hiperechogeniczne w serduszku , echo serca wykluczyło wadę ale do weryfikacji po porodzie
- zapalenie pęcherza moczowego:(

więc starczy i nie życzę sobie nic więcej:( ma mnie przestać swędzieć...

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza

Nikula to widzę, że sporo przeszłaś i przechodzisz w ciąży ale nie martw się za bardzo i wierz w to, że musi być dobrze!!! Trzymam kciuki. Ja też ciążę z Weroniką źle znosiłam i przechodziłam choroby (lub ich podejrzenia) o których wcześniej nie słyszałam i nie miałam zielonego pojęcia z czym się to wiąże a teraz mam zdrową 4-miesięczną córcię, która do tej pory nawet katarku i kaszlu nie miała :Śmiech: może uodpornila sie przez to co przechodziłam w ciąży :D tak więc głowa do góry i wszystkie tutaj trzymamy za Was kciuki!!!!!

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

tinka_20
Maka
Witaj Nikula
Tinka, dlaczego macie takie straszne terminy chrztów?? Pierwsze słyszę, żeby tak długo na chrzciny czekać. Ślub to ja rozumiem - 1 msza i 1 para, ale chrzciny?? Co to za problem poświęcić 1 dziecko więcej??

Anya u nas z kosciolem nie ma problemu, chrzest co tydzien, tylko knajpa. choc robimy male chrzciny na 15 osob to nie mam juz ochoty na impreze w domu.A w tej knajpie co chcialm zrobic no jest problem, no i jutro musze pojezdzic po innych.
Tinka no my robimy na 12 osob dorosłych i czwórka dzieciaków. Ale myślę, że knajpa w której chcemy to zrobić będzie dysponowała terminem bo jest tam dużo miejsca :D a jak nie to przecież w Wawie jest jeszcze wiele innych knajp. Życzę powodzenia w szukaniu i daj znać co i jak.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Nikula faktycznie sporo przeszłaś w ciąży i nastresowałaś się. Najważniejsze to być dobrej myśli, choć to strasznie trudne, kiedy nosisz pod sercem malutką istotkę. Ja też drżałam całą ciążę o Antka, bo miałam paskudne nadciśnienie, a po porodzie byłam z małym jeszcze 2 tygodnie w szpitalu, bo ciągle coś wyskakiwało (hipoglikemia, powiększone komory boczne mózgu), ale wszystko dobrze się skończyło i mały niedługo skończy 5 miesięcy, jest śliczny, wesolutki i zdrowy. Pamiętaj, że dzisiejsza medycyna potrafi sobie poradzić z wieloma rzeczami!!! My na naszym wątku '81 nie pozwolimy Ci się martwić!!!

Odnośnik do komentarza

a my wróciliśmy z Weruśką od kardiologa-serducho w porządku i kontrolnie za pół roku-a tak się bałam....
dzisiaj znowu gorąco; dobrze, że nie muszę dzisiaj obiadu robić-wczoraj zrobiłam tyle lasagne że dziś wystarczy tylko podgrzać i mamy obiad :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

anya gratuluję zdrowego serducha malej:)

Ja po trudach ciąży jestem przekonana,że poród będzie łatwy:) a macierzynstwo wynagrodzi wszelkie stresy :)

Weekend:) a u nas coś na deszcz się zanosi, a miałam męża nad jeziorko wyciągnąć:)

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza

anya
a my wróciliśmy z Weruśką od kardiologa-serducho w porządku i kontrolnie za pół roku-a tak się bałam....
dzisiaj znowu gorąco; dobrze, że nie muszę dzisiaj obiadu robić-wczoraj zrobiłam tyle lasagne że dziś wystarczy tylko podgrzać i mamy obiad :D

Bardzo sie cieszymy z Haneczka, ze jej kolezanka Weronika jest zdrowa.Super.....

A ja oczywiscie juz od rana w zlym nastroju, bo nie wyspana no i mi przykro, ze jednak przyszla pani mloda nie zadzwonila i nie zaprosila na panienski. A tak obiecywala......i to jest to, ze nie mialam ochoty isc, ale jakby zadzwonila to by bylo inaczej.....

bo ja juz jestem taka, ze nie lubie ludzi nieslownych. jak ktos cos obiecuje i nie dotrzymuje slowa. albo sie spoznia....brrrrrrr

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20

bo ja juz jestem taka, ze nie lubie ludzi nieslownych. jak ktos cos obiecuje i nie dotrzymuje slowa. albo sie spoznia....brrrrrrr

też tak mam...sama zawsze staram się być fair i wkurza mnie jak inni zachowują się w taki olewający sposób, normalnie rzuca mną wtedy...

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

czesc Dziewczyny:usmiech:
mam chwilowe pozwolenie na siedzenie na kompie:hahaha: sie maz wycwanil:D

Nikula witaj u Nas:mylove:
oj dluga ta lista-oby bylo jak tak chcesz-latwy porod i zeby macierzynstwo przyslonilo to co mialas podczas ciazy:usmiech:

Anya pogratulowac zdrowego Weronikowego serducha:usmiech:




milego dnia Kobiety

musze sie pomalu zbierac i przygotowywac na basen-dzis ostatnie chyba spotkanie przed wakacjami
a po wakacjach nie wiadomo czy wracamy,i kiedy
a to dlatego,ze jak nastepne kursy sie zaczynaja,my jeszcze bedziemy w Polsce-a bezsensu sie zapisac i zaplacic,i nie chodzic na basen

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny:):)
ja wczoraj pierwszy raz poznałam co to skurcze:):)w sumie trochę bolały ale się ucieszyłam, że sie w końcu coś zaczyna:):)i tak przez pare godzin takie nieregularne kilkusekundowe bóle w podbrzuszu....a dziś cisza...
az smutno mi sie zrobiło, że brzuszka niedługo nie będę miała, że nie będę czuła kopniaków małego.....::(: że to już wkrótce...

przyjechala do nas tesciowa, posiedzi do jutra wiec wybaczcie ale zajrze jutro pod wieczór.
poczytam co tam naskrobałyscie jutro i odpiszę na posty.
miłego weekendu
buziaczki:Kiss of love:

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Anya cieszę się, że serduszko małej jest zdrowe:)

Tinka, Nikula ja też nie znoszę niesłownych osób, a brak punktualności doprowadza mnie do szału. Nigdy się nigdzie nie spóźniłam. Co więcej, zawsze jestem przed czasem i sterczę i czekam i wkurzam się na siebie, po co tak wcześnie przyszłam, ale to i tak silniejsze ode mnie:D

A ja dzisiaj w kiepskim nastroju. Chłop mnie olał i pojechał na te gówniane zawody. Pokłóciłam się o to z Mamą przez telefon, potem się z tego wszystkiego popłakałam. Cholernie jest mi przykro, że mój mąż po raz kolejny wybrał rower, a nie nas, a Mama jeszcze dołożyła swoje 3 grosze, no i się poryczałam, jak bóbr. Eeee wkurza mnie dziś wszystko. Zajrzę później:)

Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza
Gość agula7777

Witam.Właśnie wróciłam z wycieczki i jestem PADNIĘTA:-(.To chyba nie był najlepszy pomysł,żeby jechać autem-czułam się w nim jak kurczak w piekarniku,hihi:-).Teraz muszę uśpić córę,bo już mi marudzi i może w końcu uda mi się troszkę z wami pogadać:-)

Chociaż moja Patunia skorzystała i poszalała:-)

Odnośnik do komentarza

Maka wiem coś na temat pasji:) mój to zapalony biegacz, amatorsko oczywiście ale startuje w maratonach, półmaratonach i "10", jeżdzi po Polsce - na początku było fajnie bo zawsze z nim się zabierałam i jakaś korzyść była, teraz przez okres ciąży musiało się co nieco zweryfikować i nie obyło sie bez poważnych rozmów i scysji, ale w końcu każde z nas odpuściło i poszło na kompromis , ja mu nie marudzę jak wychodzi na trening, on ograniczył nieco wyjazdy i wydatki - żeby więcej pieniążków było na małego - ( niby bieganie nie kosztuje , hi akurat , dobre buty 2x w roku, getry, spodenki, skarpeetki, koszulki, odżywki, opłaty startowe, wyjazdy tak,tak)
jakoś dajemy radę! w tym roku mąż ma mniej stratów, a potem powiedziałam ,że nie będe mu zabraniać - jak będzie mnie i małego zabierał:)

agula7777 śliczna ta Twoja mała:)

marzycielka ja się poryczałam jak mnie skurcz w nogę złapał, i puścić nie chciało a co tu mówić o porodzie...aż strach się bać, kurczę ale nie my pierwsze i nie ostatnie damy radę!

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

marzycielka
cześć dziewczyny:):)
ja wczoraj pierwszy raz poznałam co to skurcze:):)w sumie trochę bolały ale się ucieszyłam, że sie w końcu coś zaczyna:):)i tak przez pare godzin takie nieregularne kilkusekundowe bóle w podbrzuszu....a dziś cisza...
az smutno mi sie zrobiło, że brzuszka niedługo nie będę miała, że nie będę czuła kopniaków małego.....::(: że to już wkrótce...


no to faktycznie,moze byc wkrotce:)
ja mialam po porodzie tesknote za brzuszkiem-mimo ze radocha byla ze Emilia juz jest-ale brzucha brakowalo


a mnie wzielo na wspomnienia....w tamtym roku o tej porze ganialam z ptrawie ze 8 miesiecznym blonem,a teraz czekam na pierwsze kopniaki-to jest albo przedostatnia albo ostatnia coiaza,troche to smutna:(


Agula sliczna masz coreczke-no ale co sie dziwic Wszystkei Patrysie to ladne kobietki:oczko:

Maka nie nerwuj sie kobieto zlosc pieknosci szkodzi,i bedzies zmusiala wczesniej uzywac kremow tych urodzinowych:wink:

no dobra pedze bo aj jeszcze nie gotowa a mezu zaraz bedzie i bedzi edzioba dzieral ze ja znow na kompie:D dzis to on sie bawi chyba w terroryste:D
i dobrze bo faktycznei za duzo na kompie siedze:D

Odnośnik do komentarza

Maka

A ja dzisiaj w kiepskim nastroju. Chłop mnie olał i pojechał na te gówniane zawody. Pokłóciłam się o to z Mamą przez telefon, potem się z tego wszystkiego popłakałam. Cholernie jest mi przykro, że mój mąż po raz kolejny wybrał rower, a nie nas, a Mama jeszcze dołożyła swoje 3 grosze, no i się poryczałam, jak bóbr. Eeee wkurza mnie dziś wszystko. Zajrzę później:)

Miłego dnia:)

Maka wiem co czujesz, bo u mnie tez czasem tak jest. Maz mnie zdenerwuje i by mi przeszlo, ale jeszcze mam skomentuje i juz pozamiatane.

A ja tez dzis wszystkich ustawiam po katach. mama dizs jedzie wziela sie za robote, a jeszcze nie spakowana. A ja bym chetnie poszla spac, bo dzis wyjatkowo spie na stojaco.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość agula7777

Patusie to najcudowniejsze,najwspanialsze dziewczyny:-)hihi:-).Mam nadzieję,że na następnym usg dowiem się co noszę pod serduszkiem:-)-chociaż mam przeczucia,że to chłopak.Z dnia na dzień czuję się coraz cięższa,a to dopiero zaczął się 4 miesiąc-ciekawe co to będzie pod koniec, bo apetyt mam nieziemski.Potrafię wstać w nocy i robić sobie kanapki,hihi.Jak byłam poprzednio w ciąży to tak nie było.Chuba mi się coś poprzestawiało:-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...