Skocz do zawartości
Forum

Dzieci Rocznik 2004


Rekomendowane odpowiedzi

nie mam sily na nic wiec skopuje :( o piatej rano...
zagladam, pora nieludzka ale jeszcze nie spie
chyba jednak pojde sie polozyc bo i tak niczego nie zrobie...
bylismy na urodzinach, w drodze powrotnej spotkalismy zandarmerie narodowa
Krzysiek na komisariacie do sprawdzenia poziomu alkoholu (jest pozytywny tylko nie byli w stanie powiedziec na ile) szanowny pan odwiozl mnie do domu a teraz czekam zeby zadzwonili mnie powiadomic co dalej....
albo jest ponizej 0.8 i "tylko" wysoki mandat i -6pkt albo ma promili powyzej i zabiora mu prawko plus reszta

oszaleje normalnie, juz nie wiem co z soba zrobic, jak my sobie poradzimy, bez samochodu, dwojka dzieci, praca, przedszkole, opiekunka, mieszkamy troche daleko od wszytkiego.... poczekam az sie czegos dowiem bo sama to moge duzo wymyslic..... i nic dobrego
jak sie wali to sie wali

dodam ze K wrocil o 6tej, poziom 0.56 na 0.50 dozwolonego :duren: punkty -6, prawko zabrane, mandat bedzie teraz tylko trzeba czekac czy zadecydowali poslac sprawe do prefektury, jak tak to czekaja nas najgorsze szesc miesiecy w naszym rodzinnym zyciu.... dowiemy sie jutro wieczorem :(
prosze o zacisniecie kciuk....

Odnośnik do komentarza

a, no i dostalam prezent od Natanka, zarecytowal mi slicznie wierszyk, zrobil laurke, zrobil "pudelko na calusy" do ktorego sie wrzuca calusy, troche jak system dobrych i zlych punktow z tym ze tutaj tylko dobre :)
a w srodku pudelka, odcisniete na kartonikowych serduszkach usta mojego malpiszona, rysunek pieknie pokolorowany chlopiec trzymajacy bukiet kwiatow, podpisane NATHAN, sliczne, i oczywiscie lezka sie zakrecila, tylko szkoda ze to wszystko przytloczone sprawa co wyzej..... :(

najbardziej to sie boje ze przez to prawko nie pojedziemy na wczasy... NAtanek tylko tym zyje od dwoch miesiecy!!! :Histeria:

Odnośnik do komentarza

w zasadzie w takich wypadkach to pol roku zawieszenia...
ze tak ujme, ma duzo na swoja korzysc ale wszystko zalezy od laskawosci osob z ktorymi mial doczynienia
bo od 18lat nie mial ani raz odjetych punktow, zadnego mandatu, zadnych wykroczen, ubez zawsze na bonusie, do tego wypytuja o wszystko i wiedza ze ja nie mam prawka, ze dwojka malych dzieci, ze praca, jakie zarobki (to do wysokosci mandatu jak przypuszczam), cala sytuacja itp...
nie wiem jak w Pl ale we Fr sie nie da przegadac i przekupic (nie kasa tylko slownie) zeby nie bylo ciagu dalszego. po prostu zalezy od tego z kim sie rozmawia i tez od tego czy wyrobili wytyczne muiesiaca (czy np brakuje im pare mandatow w spisie) tzn to oczywiscie prywatne i osobiste domysly ale wszyscy wiedza ze tak to dziala...
zalamka totalna normalnie...... niech juz zadzwonia... nawet jak trzeba zaplacic 300/400 euro mandatu ale zeby prawko zostawili....

cos mi sie wydaje ze po tym wszystkim trzeba bedzie sie udac zdac moje prawko tym razem....

Odnośnik do komentarza

no wlasnie to mnie dziwi ze maja dzwonic ci z komisariatu, z tego co wiem, normalnie to sie dostaje pismo z prefektury w przeciagu 72h, ale to moze dlatego ze to byl week end, nie mam pojecia, juz sie nie doszukuje niczego bo zwariuje

a co do prawka, najbardziej ironiczne jest to ze u znajomych wieczorem przegadalismy pol imprezy na temat wlasnie prawka mojego, przepisow, punktow, jazdy itp... i tak pogadalismy ze prosze

tylko ze teraz kurs nie wchodzi nawet w rachube, jak odbiora mu prawko to zanim mu go nie zwroca nie ma sily zeby byla mozliwosc zebym poszla na prawko, bo kto mnie bedzie zawzil, czasu braknie i organizacja padnie.... nic tylko to mam w glowie, dopiero niedawno cos zjadlam, kawe pierwsza wypilam o 16tej, a do tej pory na adrenalinie jechalam, a spalam chyba 2godz wszystkiego...
w leb sobie strzelic idzie

Odnośnik do komentarza

Monia to się u was porobiło :( w Pl jak przekroczone to zabierają na 3 lata, wiem bo teść po piwku skoczył autem do sklepu osiedlowego i po ptokach było, współczuję Wam bardzo, ja sobie nie wyobrażam życia z dwójką maluchów i dojazdami do pracy bez prawka, my jesteśmy w o tyle lepszej sytuacji, że zawsze wraca ten co nie pił ani kropli (czyli ja)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...