Skocz do zawartości
Forum

Dzieci Rocznik 2004


Rekomendowane odpowiedzi

atena
nic tylko się pochlastać
no więc opis kandydatek:
1. 26 lat, po filologii angielskiej, zaręczona, chłopak pracuje za granicą, nie pali, załapała fajny kontakt z dziewczynami, warunki jej pasują, zna mnóstwo wierszyków i piosenek, potrafi powiedzieć "nie" sporo chciała wiedzieć o dziewczynach, nawet wybrała się z Nami na spacer, zeby jej pokazać okolicę, uprzedziła smsem, ze spóźni się 5 minut
2. Pani z 3 letnią córeczką i 10 letnim synem, przez ostatnie 10 lat zajmowała się domem, wcześniej pracowała jako goniec, baardzo spokojna, oczywiscie pobawiła sie z dziećmi, ale nie ze swojej inicjatywy, tylko tym co jej przyniosły, córeczka też bardzo spokojne dziecko, jednak nie odpowiedziała mi co zrobi jeśli jej córka się w nocy rozchoruje, czy bedzie ciagnęła do moich swoje np. gorączkujące dziecko....
3. Pani 66 lat, bardzo miła, sympatyczna i pełna energii, pośpiewa, powie wierszyk, bawi się super, fajny kontakt, niestety nosiła dziewczyny, na jej lata cieżko, natomiast M&N podobała sie bardzo, pewnie głównie dlatego, ze już zwietrzyły jak mogą ją urobić i po godzinie zatrzeły wykorzystywać zamiast Ona mówić NIE to NIE mówiła Nikola, jak nic by rozpusciła mi dziewczyny...

pozostałe Panie to różnie, 20 lat i najwyzszą stawkę ze wszystkich, 22 ;lata zero doświadczenia, 50 lat, niestety ma za daleko, bo aż 500m kolejna 55 lat ona chętnie, ale od września...fajnie nie

nie jest źle...kandydatka numer jeden najlepsza jak na mój gust...

Odnośnik do komentarza

atena

a biorąc pod uwagę, ze no właśnie, pierwsza zostawiła namiary na swoją poprzednią pracodawczynie, i zadzwoniłam: fajna babka, z godzinę z nią gadałam, powiedziała co robiła z jej synem, jakie jest jej zdanie, jego, czego nie robiła itp. generalnie same plusy
zadzwoniłam do niej i umówiłam na czwartek, zeby M mógł ją poznać, tak więc dalej nie szukam, pierd*lę

:sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Małgosia tą, którą wybrałam polubiły, bawiły się z nią, poszłyśmy na spacerek, poseidziała jeszcze wypytała sporo, chciała wiedzieć wszystko o dziewczynach, jest wykształcona i lubi dzieci, zna piosenki, wierszyki itp. zapytałam czy poćwiczy z Nikunią trochę pod katem logopedycznym jak Milka będzie spała, więc powiem Ci, ze doskonale wiedziała o czym mmówię, więc kolejny plus. Babcia 66 na 100% mnie wie co to logopeda i do wszystkiego musiała mieć okulary, więc nawet nie wiem, czy jak by miała podać 1 ml lekarstwa to by to dobrze zrobiła.

Odnośnik do komentarza

:sofunny: zobaczcie co znalazłam
w swojej poczcie hehe
Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U
Hanki". Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z
gwinta -jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent. Następnego dnia -na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie moge tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziekował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie...proszę...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala.
Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół
godziny.
Wreszcie kończy, podciaga spodnie i mówi:
-Wypijesz - całej wsi opowiem....

Odnośnik do komentarza

atena
:sofunny: zobaczcie co znalazłam
w swojej poczcie hehe
Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U
Hanki". Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z
gwinta -jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent. Następnego dnia -na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie moge tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziekował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie...proszę...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala.
Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół
godziny.
Wreszcie kończy, podciaga spodnie i mówi:
-Wypijesz - całej wsi opowiem....

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::smieszne:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...