Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

igorku Bardzo Sie Cieszymy Ze Bedziesz W Domku!!!

Ja Dzis Od 8 Rano Piore I Prasuje Jak Tylko Troszke Przeschnie,narazie 4 Pralki Wyprane...
Dalej Nie Gotuje Malzowi Oniadow I Nie Robie Ani Sniadania Ani Kolacji,ma Raczki To Niech Sam Se Robi!!!ale I Tak Babcia M Robi,tak Wiec Nie Zostal Ukarany Nalezycie...
Dobra Teraz Uciekam Wywiesic To Pranko!!

Suwaczek z babyboom.pl

Odnośnik do komentarza

Anulka ale fajne fotki z pikniku :) Dzieciaczki całe szczęśliwe, Majusia to normalnie mistrzyni kierownicy na całego, Mikuś też zadowolony :)

Myszko no trzeba uważać z tym słońcem, nasz Piotruś też lekko jest opalony, ale spoko, pilnujemy, by słońca w nadmiarze nie miał...

Marysiu cieszę się, że niedziela upłynęła Ci miło i za nic tu nie przepraszaj, ja też nie raz tak mam, że się wkurzę, zapalę, a potem nawet jakoś sie wszystko układa... A fotki fajne :) Widzę, że niezłe przedszkole miałaś ;)

Żancia powodzenia u pediatry i co by wreszcie Krzysiowi ten kaszel minął!!!

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Izabelin
Witam Mamuśki

Nocka w porządku. Rano zaliczyliśmy przychodnię. Mały od jakiegoś czasu pokaszliwał i charczał, więc poszłam do Małgośki żeby Go osłuchała. Wszystko w porządku płuca, oskrzela i gardełko czyste. Mikołaj bez nóg (jest za długi na wagę, a sam stabilnie jeszcze nie siedzi więc nie ryzykowaliśmy) waży 9500g. Potem poszliśmy na zakupy, pooglądałam kojce na mieście i wróciliśmy do domku. Mały pospał jeszcze troszkę pod domem a teraz wojuje w łóżeczku o mały włos doprowadzając mnie do zawału (chwyta się szczebelków i podnosi tak, że główka jest wysoko nad poręczą). Musimy dzisiaj z małżem obniżyć materac.

Izulka to masz w domku niczego sobie małego mężczyznę :) Cieszę się, że zdrowy :)
U nas to samo, codziennie rano budzi mnie uśmiechnięta buźka Piotrusia wystająca zawadiacko znad barierki łóżeczka, ale jeszcze za szczebelki nie chwyta i się nie podnosi na nich, ale pewnie jeszcze trochę i też trzeba będzie obniżyć łóżeczko...
I co wybrałaś jakiś kojec dla Mikołajka? U nas super się sprawdza...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu myślę, że Filipkowi ząbki dokuczały :( Niestety :(
Nie wiem czy to dobrze, czy źle że Vikusia przeziębiona poszła do przedszkola, wiem że niby w kółko sie tam od nowa przeziębia, ale może lepiej by posiedziała w domku, żeby Jej się nie pogorszyło, skoro wspominałaś, że inne dzieciaki chore lub przeziębione do przedszkola chodzą.. Ale Ty wiesz co i jak najlepiej :)

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Za zdrowe i szczęśliwe życie naszych Dzieci :)

Izabelin
Asiu 3 maja jedziemy do Buska odwiedzić teściów, a przy okazji zahaczymy z moją mamuśką i siostrą o rodzinne strony moich rodziców (okolice Pacanowa). Mam i siostrę (13 września mamy wesele, więc są do obgadania różne sprawy, zwłaszcza że Paulina będzie za starszą robiła) zostawimy na wsi a My wleczemy się do Buska.

Iza to rodzinna majówka Wam sie szykuje :)

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

monika warszawska
U Mnie Po Straemu,ale Juz Dzis Rozwazam Zawieszenie Broni,bo Juz Mi Sie Nie Chce Milczec!ale Jeszcze Sie Zastanawiam...lubie Mu Wydawac Polecienia!!!!


Monia
masz rację, lepiej się pogodzić, taka cisza w domku to nic miłego... Ja to w ogóle jestem za wyjaśnianiem wszystkiego na bieżąco, lepiej się nawet pospierać, pokłócić, a wszystko wyjaśnić...
Mnie też dziś czeka jeszcze prasowanie...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzień zaczął się spokojnie, za to w południe zaczęło się piekło :Szok: Siedzę sobie w pracy, a tu mi Luby pisze na gg, ze Piotruś zrobił CZARNĄ kupę!!! Kazałam Mu jechać z Nim za pogotowie, ale On wcześniej zadzwonił na pogotowie i kazali Mu od razu do szpitala jechać... Ja pędem zostawiłam sajgon na biurku, stan prawie że zawałowy, taxi i do domku, już mamy wychodzić, ale looknęłam jeszcze w pieluchę (bo zostawił), a tam kupa a jakże, ale nie czarna, a ciemno-zielona, Piotruś uhahany, zadowolony, nawijka na całego, szczęśliwe dziecko, wzięliśmy tą pieluchę, Małego i do pediatry (przychodnie mamy pod blokiem... Prawda jest taka, że ta kupa to albo po Viburcolu albo efekt tego, ze Mały zjadł wczoraj deserek jabłuszka z owocami leśnymi... Także na strachu się skończyło...
Mówię Wam, jak zobaczyłam hasło "czarna kupa" to od razu słabo mi się zrobiła, że Piotruś ma jakieś wewnętrzne krwawienie... Masakra!!!

Mimo że Luby trochę się walnął z kolorem to jednak jestem pod wrażeniem, widać że tak mądrzy się zajmuje Piotrusiem, obserwuje, myśli... To mnie tylko potwierdza w przekonaniu jak czułym i mądrym jest tatą dla Juniorka...

Cieszę się, że jest lepiej, już Synek zrobił kolejną kupę, żółto-zielonkawą, jakby coś to jesteśmy w kontakcie z pediatrą...

A Piotruś w świetnym nastroju, kombinuje jak tu poraczkować, oglądam te kupy jego teraz i obserwuję Go... mój kochany chłopczyk...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...