Noworodkowe Mamulki Październik 2007

[Sweethope]

dziendoberek

o Matko 500 zl, to ja moge caly miesiac gospodarowac...kiedys za tyle trzebabylo...wiec wiem o co biega....Marys ja cie doskoale rozumiem i Myszka napisała bardzo madrze..niech kazdy cos przyniesie na tego grilla od razu zrobi sie mnostwo jedzenia...a pozatym jesli do te pory na takie iprezki nikt czegos takiego nie zaproponowal...to wybacz mi za to co napisze...WYGODNICKICH I LENIWYCH MACIE TYCH ZNAJOMYCH

[marik]

no wlasnie...

[marik]

nie nie znajomi zwykle cos przynosza ale moj malz to tak szeroko idzie ze nawet jak ktos powie : to my przynosimy piwo to on i tak kupi jeszcze bo jak by to wygladalo ze gospodarz nie ma ITD

[Sweethope]

marik

nie nie znajomi zwykle cos przynosza ale moj malz to tak szeroko idzie ze nawet jak ktos powie : to my przynosimy piwo to on i tak kupi jeszcze bo jak by to wygladalo ze gospodarz nie ma ITD

heh faceci....to masz nieciekawie...ropedza sie tobie małżonek:p ja tam swojego juz w tej kwesti natemperowałam...
pogoda za oknem sliczna a oi faceci spiana całego:)

[marik]

moj za chwile idzie po zakupy zaraz musze mu jakies pranie mozgu zafundowac ;) no i zrobie mu liste zakupow za kazde odstepstwo od listy bedzie :duren::whip:

[Sweethope]

marik

moj za chwile idzie po zakupy zaraz musze mu jakies pranie mozgu zafundowac ;) no i zrobie mu liste zakupow za kazde odstepstwo od listy bedzie :duren::whip:

hahaha tak trzymaj Marys:p

[Kathrin]

Czesc Sloneczka!!!

Nie mam czasu z Wami popisac - wybaczcie!!! Jak poczytam co napisalyscie, to juz sie ciesze! Sprzatnelam dzis balkon, bo taka mamy pogode, ze chce sie opalac, a na tej syfiastej podlodze, to dziekuje bardzo... Viki wlasnie pojechala na urodziny do kolegi, Phillipek spi, ja jem zupke i odpoczywam

Milego dnia

[radość serca]

marik

witam Kobietki :)

Izunia no niezle mialas atrakcje u sasiada

Asia ludzie naprawde nie maja wyobrazni :duren:
maile superowe dzieki :)

Myszka fajnie ze spedzilas mily wieczor :)

u nas tez dzisiaj piekna pogoda :) zaraz dzieciaki z malzem wyeksportuje na podworko
u nas dzisiaj chyba grill bo wczoraj malzon sobie znajomych naspraszal .....nie jestem szczegolnie tym zachwycona bo na jutro tez zaprosil kolejnych znajomych na grilla ...kurna czasami sie czuje jak bar szybkiej obslugi :duren::duren: to nie to ze nie lubie gosci i takich imprezek ale moj malz czasem mam wrazenie nei ma wogole wyobrazni ...owszem miesami zajmuje sie on ale cala reszte musze zrobic ja ,po imprezie wszystko pomyc i posprzatac tez ja musze :( od kiedy jestem na wychowawczym jednak jest mniej kasy a moj malz jak juz robi imprezke to szeroko idzie i to mnie wku..... nakupi mies kielbas full wszystkiego do tego wiadomo ja robie rozne salatki ,jeszcze soki napoje piwska i sie okazuje ze calkiem spora kasa idzie na taka imprezke :duren:

sorry ze Wam sie tu wyzalam :(

Za nic tu Marysiu nas nie przepraszaj... Masz rację, imprezki fajna sprawa, ale ciągłe balowanie to i wydatek, i roboty sporo... U nas też jest taki zwyczaj, że często takie grille składkowe, choć wiadomo, gospodarze zawsze mają najwięcej...

[radość serca]

MYSZKA_MIKI

radość serca

MYSZKA_MIKI

ja niedawno wróciłam z kina i z piwka, było super pogadałysmy sobie od serca, zwierzyłam sie koleżance z problemów małżenskich , dość mądrze mi poradziła, bardzo miły wieczór spędziłam , po powrocie zastałam córke wykąpaną i ululaną , mąż też już śpi, więc jeszcze chwilka dla mnie

DOBREJ NOCY MAMULKI

Madziu nie ma to jak babskie ploty i spotkanko, co nie? Fajnie, ze miło spędziłaś czas :) a film fajny? Też myślałam, by wybrać się na "Nie kłam kochanie", ale czasu mało...

Asiu powiem szczerze ,że wg mnie film godny polecenia, typowa komedia romantyczna ale ciekawa fabuła i przede wszystkim humor przedni, kino szalało ze śmiechu

Dzięki za recenzję... To może się wybiorę... z kumpelą, bo Luby i komedia romantyczna to raczej nie bardzo hihi ;)
Ostatnio byliśmy na fajnym filmie "Doomsday" myślałam o nim chyba z tydzień jeszcze po seansie, takie lubię, obok których nie "przechodzę" obojętnie...

[radość serca]

Do nas przyjechali znajomi z ponad 1,5 roczną córeczką, poszliśmy wszyscy na długi i fajny spacer, pogadaliśmy, świeże ciepłe powietrze, zieleń, to lubię, potem wrzucę jakieś fotki :)

Ja się właśnie wykąpałam, wiem, że pora wczesna, ale Luby zaraz na mecz wybywa, potem od razu do pracy, więc teraz wolałam na spokojnie...

W ogóle to śpiąca jestem, Piotruś śpi od godzinki, więc już się nie kładę, bo zaraz i tak byłaby pobudka...

Miłego po południa :)

[radość serca]

marik

maile superowe dzieki :)

Nie ma za co :) Dużo dostaję różnych maili śmieszków, więc dalej rozsyłam w świat :)

[Kathrin]

Za nasze szczescie i powodzenie!

Marysiu, ja sie zawsze przejmowalam, zeby niczego nie zabrakto na imprezkach, ale juz sie nauczylam i korzystam, jesli ktos zaproponuje, ze cos przyniesie - a co A mezowi, to wytlumacz lopatologicznie na co moze innego pojsc kasa za piwa

Asiu, tez bym sie wkurzyla na ta osobe wywalajaca smieci Milego spacerku!!!

Myszko, ciesze sie, ze spedzilas mily wieczor i ze z mezem troszke lepiej! Nikolka swietnie juz siedzi i fajny ma wozio

Iza, zazdroszcze grillowania! My tez mielismy w planie, bo pogoda piekna, ale moj mezus musial wczoraj jechac do pracy, a dzis Viki jest na urodzinach, wiec bez sensu...Moze za tydzien wypali, o ile bedzie pogoda. Chcemy tez zaprosic znajomych...

Pisalyscie ostatnio o mezach - wiecie, jak to moja kolezanka ( po 15 latach malzenstwa ), ze za 10 lat bede na wszystko inaczej patrzec, wiec teraz tylko napisze, ze sa wzloty i upadki, ale jestem szczesliwa i oczywiscie razem z mezem sie staramy, zeby to podtrzymac. Mnie najbardziej wkurza brak czasu dla siebie, rzadkie wspolne wyjscia...kiedys bylo pod tym wzgledem super, ale co zrobic? Jak sie ma dzieci, to trzeba cos kombinowac...

Pozdrawiam

[Kathrin]

radość serca

Dzięki za recenzję... To może się wybiorę... z kumpelą, bo Luby i komedia romantyczna to raczej nie bardzo hihi ;)
Ostatnio byliśmy na fajnym filmie "Doomsday" myślałam o nim chyba z tydzień jeszcze po seansie, takie lubię, obok których nie "przechodzę" obojętnie...

To jest film o wirusie?

[Gość Izabelin]

Hello Kobity.

Spacerek udany, obiad pyszny (mamuśka zaserwowała taką roladę mięsną, że szok ). Posiedziałyśmy potem jeszcze na balkonie, bo panowie Kubicę oglądali i już wyjazd na 3 maja zorganizowany

[radość serca]

Kathrin

Pisalyscie ostatnio o mezach - wiecie, jak to moja kolezanka ( po 15 latach malzenstwa ), ze za 10 lat bede na wszystko inaczej patrzec, wiec teraz tylko napisze, ze sa wzloty i upadki, ale jestem szczesliwa i oczywiscie razem z mezem sie staramy, zeby to podtrzymac. Mnie najbardziej wkurza brak czasu dla siebie, rzadkie wspolne wyjscia...kiedys bylo pod tym wzgledem super, ale co zrobic? Jak sie ma dzieci, to trzeba cos kombinowac...

Kasiu masz rację, tego czasu to jest stanowczo za mało, w tej codziennej gonitwie łatwo się zatracić, obowiązków wiele, a chwil dla siebie czy dla rodzinki mało, tym bardziej trzeba się starać i nie zapominać, co jest w życiu najważniejsze...

[radość serca]

Kathrin

radość serca

Dzięki za recenzję... To może się wybiorę... z kumpelą, bo Luby i komedia romantyczna to raczej nie bardzo hihi ;)
Ostatnio byliśmy na fajnym filmie "Doomsday" myślałam o nim chyba z tydzień jeszcze po seansie, takie lubię, obok których nie "przechodzę" obojętnie...

To jest film o wirusie?

Tak... Niby taki niby nic, a myślałam o nim, specyficzny, inny po prostu, czasem banalna historyjka, a jednak zrobił na mnie wrażenie... Polecam!

[radość serca]

Izabelin

Hello Kobity.

Spacerek udany, obiad pyszny (mamuśka zaserwowała taką roladę mięsną, że szok ). Posiedziałyśmy potem jeszcze na balkonie, bo panowie Kubicę oglądali i już wyjazd na 3 maja zorganizowany

Izulka gdzie wybywacie na majówkę?
To sobie pojadłaś u mamy

[radość serca]

Ja właśnie wykąpałam Piotrusia, teraz ćwiczy raczkowanie, a ja mam chwilkę na neta :) Za niedługo mleczko i idziemy spać (mam nadzieję)...

Po południu Pietruszka mi marudził i popłakiwał, drapał się po dziąsełkach, byl niespokojny, dałam Mu Viburcol, pomasowałam dziąsła i przeszło, choć myślę, że nie na długo, oj to ząbkowanie...

Jutro poniedziałek, a więc znów do pracy :( A w taką pogodę to jeszcze dodatkowo się nie chce siedzieć przy biurku...

Dziś na kolację pojadłam pyszne tosty, jejku jak dawno tak sobie nie folgowałam ;) Generalnie to muszę powoli się rozkręcać, bo po prawie 7-miesięcznym jałowym jedzonku mój żołądek nie kuma czasem o co chodzi...

[radość serca]

Dziś już pewnie nie zajrzę... Życzę Wam miłego tygodnia :)

Dobrej Nocy

[marik]

hej Kochane :)

my juz po imprezce :) malzon sie spisal z zakupami ,znajomi tez przyjechali z miechem wiec zarelka bylo full ale ze troche posiedzielismy to zjedzone w zasadzie wszystko byli jedni znajomi z 3 dzieci drudzy z jednym przyjechal tez moj brat z dwojka tec przedszkele bylo niezle ogolnie bylo baaardzo milo

wiekszosc garow pomylam ale jeszcze troche zostalo bo trza bylo dzieciaczki do spania uszykowac kosia juz spi niko jeszcze sie lela

[marik]

acha i chcialam Was przeprosic ze rano tak marudzilam bo ostatecznie bardzo milo spedzilam dzien i niepotrzebnie pysk wogole otwieralam rano :duren::duren::duren:

[MYSZKA_MIKI]

ja jestem na siebie wściekła , bo Nikolka opalila sobie policzek, nie tragicznie ale ma zaczerwieniony, nie wiem jakim cudem to sie stało, bo pilnowałam jej budka w wózku była cały czas opuszczona, w ogródku diedziałyśmy pod drzewkami w cieniu a i tak ja jakoś dopadło, jutro z rana pierwsze co to lece do rossmana po jakiś kremik , najlepiej z 40 faktorem

Dzien ok, z mezem narazie sielanka , na koncert leszczów się załapaliśmy, ale wydra był juz za późno bo o 21

DOBRANOC MAMUNIE

[MYSZKA_MIKI]

marik

acha i chcialam Was przeprosic ze rano tak marudzilam bo ostatecznie bardzo milo spedzilam dzien i niepotrzebnie pysk wogole otwieralam rano :duren::duren::duren:

Marysiu ty to masz niezłe pomysły, przeprosić ???? przeciez absolutniue nie ma za co kochana, a ze dzionek udany, to tylkko sie cieszyc!

[MYSZKA_MIKI]

radość serca

Ja właśnie wykąpałam Piotrusia, teraz ćwiczy raczkowanie, a ja mam chwilkę na neta :) Za niedługo mleczko i idziemy spać (mam nadzieję)...

Po południu Pietruszka mi marudził i popłakiwał, drapał się po dziąsełkach, byl niespokojny, dałam Mu Viburcol, pomasowałam dziąsła i przeszło, choć myślę, że nie na długo, oj to ząbkowanie..

ach te ząbki też nam troszkę dokuczaja ale szczególnie wieczorkiem i w nocy, Nikolka przez ból dziąseł robi taką śmieszną rzecz, ze wtula się usteczkami np. w moj policzek i trzesie głowka na lewo i prawo jakby chciała wytrzec nos i na cale gardło jeczy aaaaaaaaaaaaa

[Sweethope]

MYSZKA_MIKI

radość serca

Ja właśnie wykąpałam Piotrusia, teraz ćwiczy raczkowanie, a ja mam chwilkę na neta :) Za niedługo mleczko i idziemy spać (mam nadzieję)...

Po południu Pietruszka mi marudził i popłakiwał, drapał się po dziąsełkach, byl niespokojny, dałam Mu Viburcol, pomasowałam dziąsła i przeszło, choć myślę, że nie na długo, oj to ząbkowanie..

ach te ząbki też nam troszkę dokuczaja ale szczególnie wieczorkiem i w nocy, Nikolka przez ból dziąseł robi taką śmieszną rzecz, ze wtula się usteczkami np. w moj policzek i trzesie głowka na lewo i prawo jakby chciała wytrzec nos i na cale gardło jeczy aaaaaaaaaaaaa

Mati potrafi robic dokładnie tak samo...
dobrej nocy