Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz będzie numer jeden E
I tu się zaczyna Eden A
Przeleć mnie w tej koniczynie E
Jeszcze raz H7

Przeleć mnie E
W tej koniczynie A
Przeleć mnie w tej koniczynie E H7
Jeszcze raz E

Teraz będzie numer drugi
Rób to w rytmie ługi-bugi

Teraz będzie numer trzeci
Ona krzyczy: "Nie rób dzieci!"

Teraz będzie numer cztery
Rób to szybciej, do cholery

Teraz będzie numer piąty
Pieprząc się zwiedzają kąty

Teraz będzie faza szósta
Ona wreszcie bierze w usta

Numer siódmy się zaczyna
Wsadza jej cała drużyna

I nadchodzi już ósemka
Chociaż gumka jest za cienka

Coraz bliżej dziewiąteczki
On wyciąga bacik z teczki

I dziesiąty numer będzie
Tego Johna czuję wszędzie

Coraz bliżej jedenastka
Przed dwunastką to namiastka

Więc dwunastka już nadchodzi
Teraz to robimy w łodzi

I trzynastka coraz bliżej
Gdy on prosi, to ja liżę

Jeden-cztery jest wspaniały
Na wierzch wyszły mi już gały

Teraz piątka za jedynką
On mi zwilża swoją ślinką

Jeden-sześć jest nienajlepszy
Bo on z inną się już pieprzy

Siedemnastka jest pechowa
Bo zaczyna się od nowa

Teraz będzie numer tysiąc
Masz kondycję, muszę przysiąc

Teraz będzie tysiąc jeden
I tu się zakończy Eden

Teraz faza jest krytyczna
To choroba weneryczna

noto niech bedzie !!

http://fidoo.pl/php/img2-18102007004_1068863569_Zuzia_4.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ed54db1f04.png
Handmade Joasi
http://parenting.pl/galeria/data/978/thumbs/IMG_6137_resize.JPG"]http://parenting.pl/galeria/data/978/thumbs/IMG_6137_resize.JPG[/url] zagłosujcie proszę :)

Odnośnik do komentarza

MYSZKA_MIKI
pewnie troche zepsuje klimacik,ale właśnie trafiłam na wątek dzieciaczków z 2004 roku, pzreczytałam o Hani i cała sie trzęse , pewnie nie będe mogła zasnąć , nie wyobrażam sobie nawet tej otchłani rozpaczy w która musieli wpaść rodzice
życie jest tak nieprzewidywalne, błagam Boga żeby nas nie doświadczył...


Madziu
jak mi Anetka o tym powiedziała na gg to się załamałam...to jest koszmar...jedziesz z dzieckiem do szpitala bo ma biegunkę i wymioty i już z niego nie wychodzisz...najgorsze jest to że to była jedna z bliźniaczek. Ta druga i jej braciszek podobno strasznie przez to przechodzą. O rodzicach nie wspomnę...

Odnośnik do komentarza

Anulka
MYSZKA_MIKI
pewnie troche zepsuje klimacik,ale właśnie trafiłam na wątek dzieciaczków z 2004 roku, pzreczytałam o Hani i cała sie trzęse , pewnie nie będe mogła zasnąć , nie wyobrażam sobie nawet tej otchłani rozpaczy w która musieli wpaść rodzice
życie jest tak nieprzewidywalne, błagam Boga żeby nas nie doświadczył...


Madziu
jak mi Anetka o tym powiedziała na gg to się załamałam...to jest koszmar...jedziesz z dzieckiem do szpitala bo ma biegunkę i wymioty i już z niego nie wychodzisz...najgorsze jest to że to była jedna z bliźniaczek. Ta druga i jej braciszek podobno strasznie przez to przechodzą. O rodzicach nie wspomnę...

MATKO!!! COS DLA MNIE NIE DO POJECIA!!!:Płacz::Płacz:

Suwaczek z babyboom.pl

Odnośnik do komentarza

dziendoberek....
http://cap21.caption.it/107/captionit021214I807D30.jpg
A ja wczoraj tak zaszalalam,ze jak poszlam polozyc mojego niejadka spac[ ostatni posilek o 17 jadl]....to pospiewalam i pierwsza padlam...maly jeszcze pogadal i sam usnal...:lol:
T czekal az wroce ..i sie nie doczekal...tylko nam swiatlo zgasil:p
Anulka gratulacje 7000-nego postu:Śmiech:...ehhh slaba mam glowe..i juz nie wypilam za to:Kiepsko:
Joasiah...normalnie ty to zaciecie do spiewania masz kochana...juz sobie wyobrazam taka imprezke przy ognisku:p
Myszko to mialas stresa...najwazniejsze ze wszystko sie wyjasnilo....i fajowow, ze wreszcie nacieszyliscie sie soba z mezulkiem:)
Kasiu...smacznego:Oczko:
ja tez dopiero bede jadla sniadanko...najpierw musialam niejadka nakarmic...zjadl cala kaszke łyżeczka ładnie..:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Anulka
MYSZKA_MIKI
pewnie troche zepsuje klimacik,ale właśnie trafiłam na wątek dzieciaczków z 2004 roku, pzreczytałam o Hani i cała sie trzęse , pewnie nie będe mogła zasnąć , nie wyobrażam sobie nawet tej otchłani rozpaczy w która musieli wpaść rodzice
życie jest tak nieprzewidywalne, błagam Boga żeby nas nie doświadczył...


Madziu
jak mi Anetka o tym powiedziała na gg to się załamałam...to jest koszmar...jedziesz z dzieckiem do szpitala bo ma biegunkę i wymioty i już z niego nie wychodzisz...najgorsze jest to że to była jedna z bliźniaczek. Ta druga i jej braciszek podobno strasznie przez to przechodzą. O rodzicach nie wspomnę...

Anulka a co to było???? rotawirus, pneumokoki, menigokoki?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...