Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

radość serca
Poczytałam w necie o tej skazie i o nietolerancji laktozy, miałaś Anulka rację co do różnicy pomiędzy tymi dwoma sprawami...
Jeśli u nas to skaza to normalnie załamka :Smutny: Tak czytam na forach różne posty dziewczyn i widzę wiele analogii niestety, ale też może to być równie dobrze zwykłe uczulenie skórne...
Dobra, już Wam nie miauczę, muszę się jakoś z tym uporać sama... najważniejszy jest Synek...

Asiu kochanie nie drecz sie...
poki nie wiadomo czy to jest skaza, nie denerwuj sie, moj maly ma na buzi od 1.5 tyg zaczerwinienie...mozliwe , ze to od sliny,bo od tego czasu jak sie zaczal slinic to cos mu wyskoczylo, ale tez sie martwie co to:Płacz::Smutny:

Odnośnik do komentarza

Sweethope
radość serca
Poczytałam w necie o tej skazie i o nietolerancji laktozy, miałaś Anulka rację co do różnicy pomiędzy tymi dwoma sprawami...
Jeśli u nas to skaza to normalnie załamka :Smutny: Tak czytam na forach różne posty dziewczyn i widzę wiele analogii niestety, ale też może to być równie dobrze zwykłe uczulenie skórne...
Dobra, już Wam nie miauczę, muszę się jakoś z tym uporać sama... najważniejszy jest Synek...

Asiu kochanie nie drecz sie...
poki nie wiadomo czy to jest skaza, nie denerwuj sie, moj maly ma na buzi od 1.5 tyg zaczerwinienie...mozliwe , ze to od sliny,bo od tego czasu jak sie zaczal slinic to cos mu wyskoczylo, ale tez sie martwie co to:Płacz::Smutny:

Monia dzięki za słowa otuchy, kochana jesteś... Mam nadzieję, że Twojemu Matiemu i mojemu Piotrusiowi to minie... I Majusi, bo Ania pisała, że też coś tam ma :(
W ogóle najlepiej by było, by wszystkie dzieciaczki były zdrowe i sobie radośnie rosły i bez problemów...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Niestety Mikołaj przechodzi drugą fazę zazdrości. Zaczął wyciagać ręce do Majusi. Dzisiaj znowu ja w główkę pacnął :duren::duren::duren:. dlatego w ciągu dnia nie mam czasu na net. Zrobił dzisiaj takie dwie akcje, że jeszcze jedna i jak Bozie kocham policja zastuka.
Dzisiaj, żeby go zająć zrobiłam z nim zajęcia ZPT :Śmiech:.
Jak znajdę kabel od aparatu to wam pokażę co stworzyliśmy :)

Odnośnik do komentarza

marik
ja wlasnie skonczylam smazyc dla dzieci racuchy z bananami :) jest u mnie siostrzeniec :) dzieci wcinaja :)

niko tez wlasnie dojadl po spacerku :) teraz mam nadzieje poprasowac ...wczoraj nie skonczylam....malo tego doszlo nastepne wysuszone pranie :duren:

ZUZIU IGORKU BUZIACZKI

ja będę robic jutro, tylko zamiast bananowego budyniu dam śmietankowy a zamiast bananów jabłuszka :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

radość serca
Anulka
k8i
anulka-to jest mleczko dla dzieci,które nie tolerują białka mleka krowiego,albo które mają stwierdzona skazę białkową!!zapytaj lekarza,czy Twoja niunia może jeść takie mleko!!jeżeli tak,to chętnie oddam!!

no właśnie MAja cierpi na nie tolerancję...na razie daję jej bebilon HA, ale pojawiają się na jej skórze małe czerwone krosteczki i dlatego muszę to przedyskutowac z lekarką...

Anulka no właśnie, skąd wiesz że to nietolerancja nie skaza? Lekarz tak stwierdził? Ja to można rozróżnić?

A tak w ogóle to ja myślę, że u nas to sprawa dermatologiczna, nie żadna skaza czy alergia pokarmowa. Może się mylę, nie wiem, ale tak mi podpowiada moja intuicja. Podjedziemy do dermatolog, a tą moją pediatrę to zmieniam, bo dla niej każda krostka to skaza od razu... Tak podświadomie przeszło mi przez myśl, że to może mój puder Go uczula jak go biorę na rączki?
Małemu znów ten liszaj (bo to wygląda jak liszaj) wyskoczył, ale też przestałam stosować maść, a dietę rygorystycznie przestrzegam i Piotruś pije Nutramigen... Podjedziemy do drugiej doktorki po niedzieli...

Pewnie już doczytałyście, ale powiem jak to wygląda w praktyce.
Przy nie tolerancji dziecko nie może jeść mleka krowiego, ani jego pochodnych, bo sa wzdęcia, mogą być bóle brzuszka. Ale jesli zjem jajko, czy napiję si e mleka do kawy to bez specjalnych zewnętrznych objawów.
Skaza to tragedia. Trzeba wyeliminować z diety wszystko co się wiąże z mlekiem, jajkami i glutenem. Dzieciom moga się nawet rany robić na skórze.

Odnośnik do komentarza

Anulka
Niestety Mikołaj przechodzi drugą fazę zazdrości. Zaczął wyciagać ręce do Majusi. Dzisiaj znowu ja w główkę pacnął :duren::duren::duren:. dlatego w ciągu dnia nie mam czasu na net. Zrobił dzisiaj takie dwie akcje, że jeszcze jedna i jak Bozie kocham policja zastuka.
Dzisiaj, żeby go zająć zrobiłam z nim zajęcia ZPT :Śmiech:.
Jak znajdę kabel od aparatu to wam pokażę co stworzyliśmy :)

Hej Anulka :)

No to czekamy na fotki :) Choć szkoda, że Mikusiowi znów się odmieniło...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
radość serca
Anulka

no właśnie MAja cierpi na nie tolerancję...na razie daję jej bebilon HA, ale pojawiają się na jej skórze małe czerwone krosteczki i dlatego muszę to przedyskutowac z lekarką...

Anulka no właśnie, skąd wiesz że to nietolerancja nie skaza? Lekarz tak stwierdził? Ja to można rozróżnić?

A tak w ogóle to ja myślę, że u nas to sprawa dermatologiczna, nie żadna skaza czy alergia pokarmowa. Może się mylę, nie wiem, ale tak mi podpowiada moja intuicja. Podjedziemy do dermatolog, a tą moją pediatrę to zmieniam, bo dla niej każda krostka to skaza od razu... Tak podświadomie przeszło mi przez myśl, że to może mój puder Go uczula jak go biorę na rączki?
Małemu znów ten liszaj (bo to wygląda jak liszaj) wyskoczył, ale też przestałam stosować maść, a dietę rygorystycznie przestrzegam i Piotruś pije Nutramigen... Podjedziemy do drugiej doktorki po niedzieli...

Pewnie już doczytałyście, ale powiem jak to wygląda w praktyce.
Przy nie tolerancji dziecko nie może jeść mleka krowiego, ani jego pochodnych, bo sa wzdęcia, mogą być bóle brzuszka. Ale jesli zjem jajko, czy napiję si e mleka do kawy to bez specjalnych zewnętrznych objawów.
Skaza to tragedia. Trzeba wyeliminować z diety wszystko co się wiąże z mlekiem, jajkami i glutenem. Dzieciom moga się nawet rany robić na skórze.

Dzięki za odpowiedź :Spoko:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Witam Kochaniutkie

Dzisiaj późno, ale taki mieliśmy dzień, że szkoda gadać :Smutny:
Byliśmy dzisiaj z Młodym u Doktora, żeby Go zbadał przed szczepieniem. Wszystko zdaje się być ok, Cysorz waży (i tu proszę o brawa :Oczko:) 7 400g. Wszystko ok do czasu kiedy wspominam o zmianie jaką Misiek na na lewym barku, która jak na złość zaczęła wczoraj podciekać. Obracamy Młodego a tam sporej wielkości okrągły (dosłownie jak od cyrkla) strupek, którego nie było jak ubierałam Młodego do lekarza. Zapadła decyzja, dzisiaj nie szczepimy, trzeba to skonsultować z chirurgiem dziecięcym. W ciągu niecałej godziny udało się załatwić konsultację w Prokocimiu w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym. Po konsultacji okazało się, że jest ok, Młodemu został zrobiony opatrunek i przepisane maści oraz nakaz robienia 2 razy dziennie opatrunków. Szczepimy dopiero w środę. Zmianę musimy skonsultować jeszcze u jednego lekarza, gdyż dzisiaj już nie było Go na dyżurze.

Odnośnik do komentarza

nicola23
ale jestem wściekła, dzisiaj na kościele wywiesili kartke, ze popołudniu kancelaria nieczynna, a teście już specjalnie przyjechali zeby nam zostać z małymi wrrrr

Madzia współczuję, nie ma nic bardziej wkurzającego jak człek coś sobie uplanuje a tu dupa wychodzi :Rozgniewany:

Odnośnik do komentarza

ehh, dzięki dziewczyny już troszke mi przeszło, dzwoniła do mnie teściowa ze jutro też przyjedzie i rano sama pojde do kanelarii zobaczymy co załatwie...
Izunia a co to za znamie właściwie, od czego? DObrze ze to nic powaznego i ze szybko udało wam się załatwić kosultacje, bo stresować sie np przez weekend to byłaby masakra

Martynka
http://lilypie.com/pic/080806/yZs3.jpghttp://b4.lilypie.com/H1nap2/.png
Nadia
http://lilypie.com/pic/080806/WccG.jpghttp://b1.lilypie.com/JpRDp2/.png

Odnośnik do komentarza

nicola23

Izunia a co to za znamie właściwie, od czego? DObrze ze to nic powaznego i ze szybko udało wam się załatwić kosultacje, bo stresować sie np przez weekend to byłaby masakra

Madziu w tym szpitalu na konsultacje czeka się około 2-3 tygodnie. A zmiana wygląda jak truskawka, wielkości może 1zł i dzieci często tak mają :Uśmiech: skąd się bierze nie wiadomo. Zmiany takie znikają samoistnie do 2 roku życia.

Odnośnik do komentarza

Izabelin
nicola23

Izunia a co to za znamie właściwie, od czego? DObrze ze to nic powaznego i ze szybko udało wam się załatwić kosultacje, bo stresować sie np przez weekend to byłaby masakra

Madziu w tym szpitalu na konsultacje czeka się około 2-3 tygodnie. A zmiana wygląda jak truskawka, wielkości może 1zł i dzieci często tak mają :Uśmiech: skąd się bierze nie wiadomo. Zmiany takie znikają samoistnie do 2 roku życia.

uff dobrze wiedzieć, no a wage to narzeczony ma słuszną FAKT, będzie miał kto bronić drobinke Nadziejke jakby co:Śmiech:

Martynka
http://lilypie.com/pic/080806/yZs3.jpghttp://b4.lilypie.com/H1nap2/.png
Nadia
http://lilypie.com/pic/080806/WccG.jpghttp://b1.lilypie.com/JpRDp2/.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...