Skocz do zawartości
Forum

Luty 2013- mamuśki łączmy się


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

ale Wy piszecie... dwa dni mnie nie bylo, a tu prawie 4 strony :Szok:

z najwazniejszych rzeczy:

Sunny teraz polozeniem dziecka sie nie przejmuj, moze sie jeszcze 100 razy przekrecic. za okolo 4 tygodnie, powinno sie juz ukladac w dobrej pozycji.

Co do swiat, to my dzis ubralismy choinke :D jestem z siebie mega dumna, bo sie uparlam na tradycyjne ozdoby i wyszlo super. no i ten zapach....mmmmm... poezja. caly dom przeszedl aromatem piernikow i cukrowych laseczek :D

na moim wigilijnym stole obowiazkowo mamy:

barszcz czerwony z uszkami
pierogi z kapusta i grzybami
pierogi ruskie (moje ukochane :D)
sos grzybowy
krokiety
kompot z suszu
karp smazony
kapusta z grochem
kapusta z grzybami
kasza
makielki
postne golabki

yyyyy to taki standard, do tego co roku dorzucamy kilka "nowosci"

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Makielki to czerstwa bulka, namoczona w mleku, wymieszana z makiem i bakaliami http://kuchnia.wp.pl/przepis/7917/1/makielki.html ja robie podobnie, jak w tym przepisie, tylko tych surowych jaj nie dodaje. niektorzy zamiast bulki, uzywaja makaronu (taka nowoczesna wersja). Ja jednak wole tradycyjna postac.

Odnośnik do komentarza

i ja się odzywam po weekendzie w szkole:) jakos przezyłam, chociaz zebra wysiadają i się chyba przeziębiłam, bo gardło trochę pobolewa i nos troche zatkany.

My juz zaczynamy tez przygotowania świateczne i już się się strasznie cieszę:) chociaz śnieg się u nas cały stopił i pozostała brzydka, jesienna pogoda, którą lubię, ale nie kilka dni przed świętami! oby się chociaż do niedzieli ochłodziło i szron pokrył drzewa, by nastrój się świąteczny pojawił.

Wczoraj ubralismy choinkę:) coś niesamowitego, drzewko wielkie, wczora dokupilismy pięlne wielkie bombki :) brkauje jeszcze łakoci, ale obawiam sie ze mogą nie dotrwać do świąt:) dzisiaj popiekę ciasteczka na choinkę, ale cukierki dopiero w piątek abo niedzielę zawieszę:):)

Ja przygotowuje wigiię dla 19 osób więc trochę pracy mamy:) chociaz w sumie to tylko miejsca udostępniam, bo każdy przychodzi z czymś:)
U nas pojawią się:

Barszcz czerwony
zupa grzybowa
pierogi ruskie
pierogi z kapustką i grzybami
uszka
krokiety
kapusta z grochem
bigos (pierwszy raz, ale teściowa nie miała pomysłów, więc to jej zaproponowałam)
karp smażony
śledzie
ryba po grecku (nie wiem po co nie lubię):)
kompot z suszu
sałatka (bedzie w przygotowaniu ale chyba na stół jej nie wyłożę, zobaczymy)
ciacha, chociaż zapewne dopiero w następnych dniach będą pałaszowane:) - piernik, sernik, pleśniak, jabłecznik, rogaliczki z makiem, ciasteczka owsiane

ja przygotowuję tylko zupy, krokiety, sałatki i część ciast więc dużo roboty nie mam, więcej mąż ze sprzątaniem w domu i przygotowywaniem stołu, on zawsze się tym zajmuje a ja strona kulinarną:)

jak samopoczucie lutóweczki? brzdące się wiercą?:)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

natalinkaaa
szczerze to nie widze roznicy :)

u mnie była duża tak jak pisałam, ale może i niedobory miałam większe lub mój organizm był przyzwyczajony do wysokiego poziomu bo od ponad 10 lat morfologię miłam wzorową.
co dziś kupiłaś-przeglądałaś?
ja jutro jadę po siekierę, prezent na gwiazdkę dla m. :) nie wiem co jest w niej takiego szczególnego ale wszyscy jego koledzy się nią podniecają, mnie rusza w niej tylko cena:lup:

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

hej babeczki. ja jakas zimowa depreche zalapalam. cos za duzo u mnie stresow przed swietami. chyba szykuje mi sie wojna z bylym pracodawca i znajac jego upor, czeka mnie rozprawa sadowa ::(: najgorsze jest to, ze nie potrafie "wylaczyc myslenia" i caly czas bujam w oblokach, a dzieciaczkowi takie nerwy nie sluza...
na poprawe nastroju zrobilam sobie dzis kandyzowana skorke pomaranczowa. obralam 5 sztuk i zajelo mi to chyba z 2 godziny :Szok:

Odnośnik do komentarza

Ja mialam zawsze wszystko w normach, bo badania czesto robie :) a teraz, to tez zapobiegawczo bardziej to cale zelazo... Tak przed porodem. A cos mi sie wydaje, ze cesarke bede miala wiec to wazna srawa.
Prezenty... hmyy widze, ze twoj maz to z moim by sie tez dogadal:) Cieszy sie najbardziej, wlasnie z tych wszystkich gadzetow do garazu :p Siekiere juz dostal;) na ostatnie urodziny jakis super wypasiony kondensator cyfrowy... I jeszcze Karchera sobie wybral, ale dostanie latem, szkoda mi ponad 300euro na kolejna zabawke;) a zima i tak sie nie przyda. Cale szczescie, ze On mi prezentow do kuchni nie kupuje... ;)
A ostatnie zakupy to: rozowy kocyk, kombinezonik polarkowy na cieplejsze dni, dokupilam pieluchy tetrowe do roznych celow;), pierwsza przytulanke, taki pluszowy lancuszek do smoczka, polarkowa apaszke do zapinania pod szyja, i 5 bodziakow :) Teraz na listonoszke czekam. Dalej nie kupilam kombinezonu na zime... Ale chyba musze pojechac do sklepu i podotykac, bo nie widze, czy sa faktycznie cieplutkie.
Ogladalam tez termometry i wyczytalam, ze t do ucha, nie sprawdzaja sie za bardzo u noworodkow tylko u starszych dzieci. A jakie Wy macie doswiadczenia? Zostaly mi jeszcze zakupy aptekowo-kosmetykowe dla mnie i malutkiej ale to moze zalatwie w czwartek po swiatecznych zakupach. Ubranek mam juz cala szafe na rozmiar 0-3 wiec napewno wystarczy, dokupie jeszcze jakas sukieneczke mieciutka do rajstopek no i wiadomo, ze jak cos mi sie bardzo spodoba ;) Tatus obiecal poprasowac te wszystkie piekne male ubranka, wiec moze po wigilii juz sie za to zabierzemy...
A Wy jak tam? Juz wszystko gotowe?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

dla męża polecam ci scyzoryk leatherman blast | Militaria.pl multitool firmy Leatherman mają dożywotnią gwarancję. jakość jest pierwszorzędna. to ulubiona zabawka mojego męża. jak widzisz ceny są różne mój ma jedną z podstawowych i robii nimi cały serwis kotłów gazowych (zawodowo tym się zajmuje). ludzie się z niego śmieją że ciągle coś przeładowuje w tym swoim cacku.
ja miałam termometr do ucha którym mogłam też zmierzyć temp na czole z babyono ale bardzo szysbko się popsuł "rozkalibrował" źle wskazywał. teraz mam taki najzwyklejszy elektroniczny i jestem zadowolona. jeśli termometr mierzy temp szybko np w 1s to jego wskazania bardzo się od siebie różnią trzeba zebrać kilka pomiarów, jak mierzy dłużej to pomiar jest bardziej wiarygodny. moja koleżanko bardzo sobie chwaliła termometr w smoczku.
dla niuni to już tylko poluje na jakieś gadżety. choć w sumie sama dobrze nie wiem co mam bo starsza córa ciągle bawi się tymi ubrankami po świętach będę to ogarniać. "kosmetyczno-aptekowe" zakupy też mi jeszcze zostały.
jak byś kupiwała kombinezonik to fajne są wg mnie (dla najmłodszych dzieci) taki śpiworki z dziurą za zaczep do fotelika sam. szybko je sie zakłada i dziecko ma wygodnie.

sunny jak tam wizyta u gin

Odnośnik do komentarza

Dzieki Paczanga, wlasnie czytalam, ze te bezdotykowe to troche oszukuja :/ a te do uszka sa za duze dla noworodka i wszyscy polecaja zwykly termometr z gietka koncowka i mierzenie temp. w pupie. I chyba kupie taki, a jak malutka podrosnie, to kupie taki do uszka. Dzisiaj przygotowuje liste zakupow na swieta. Ech... jakos nie ma tej magii swiat w tym roku :) No wlasnie o takim kombinezoniku myslalam, ale sa jeszcze takie, co mozesz rozpiac i zapiac nie wyciagajac dziecka z fotelika. Pojade, podotykam i cos wybiore :)

Sunny daj znac co powiedzial Twoj gin.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

ja już niby wszytsko mam. liste rzeczy do szpitala dla mnie, meza i Helenki zrobilam, ale rzeczy jeszcze nie spakowałam.

Zabiorę się za wszelkie pranie i prasoanie zaraz po swietach. CHyba ze na wizycie (teraz w czwartek) lekarka powie, że mala się już szykuje do wyjscia, to zaczne jeszcze przed swietami prac chociaz te biale rzeczy i prasowac. Ale nie zapowiada się. więc zobaczymy:)

mój M. mówi ze prezentów sobie nie robimy, ale chyba kupię mu taki piekny gruby sweter, widziałam już w sklepie, strasznie mi się podobał i Jemu też.

w sobotę kupimy ostatnie prezenty w Ikei dla sióstr i będzie wszytsko. Pozostanie nam sprzatanie i gotowanie przed swietami. Mogłabym juz zacząć, ale wsyztsko zdąrzy mi sie pobrudzić, a na jedzenie to za wczesnie na to co szykuję. Wczoraj tylko ciastka na choinke popiekłam a dzisiaj sobie spa w domu zafundowałam :) od razu się lepiej poczułam:)

miłego dnia dziewczyny. :*

a i ja mam taki kobinezon z rączkami ale bez nóżek tylko taki śpiwór jakby i ma właśnie tą dziurę na pasy do fotelika:) tylko on nie jest zaden ortalionowy tylko misiowy taki i nie wiem czy dziecku nie bedzie za zimno... ale z drugiej strony, w wózku będzie przecież jeszcze gruby koc lub śpiwór, więc ten zestaw powinien wystarczyć. jak będzie -15stopni to i tak wychodzić z Nią nie będę.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

natalinkaaa

Ogladalam tez termometry i wyczytalam, ze t do ucha, nie sprawdzaja sie za bardzo u noworodkow tylko u starszych dzieci. A jakie Wy macie doswiadczenia? Zostaly mi jeszcze zakupy aptekowo-kosmetykowe dla mnie i malutkiej ale to moze zalatwie w czwartek po swiatecznych zakupach. Ubranek mam juz cala szafe na rozmiar 0-3 wiec napewno wystarczy, dokupie jeszcze jakas sukieneczke mieciutka do rajstopek no i wiadomo, ze jak cos mi sie bardzo spodoba ;) Tatus obiecal poprasowac te wszystkie piekne male ubranka, wiec moze po wigilii juz sie za to zabierzemy...
A Wy jak tam? Juz wszystko gotowe?

Dopoki masz male, niemobilne dziecko, to najlepszy jest termometr cyfrowy i pomiar w pupie. Pozniej do ucha (i to niestety nie najtanszy. trzeba odzalowac i kupic porzadny). Te bezdotykowe czesto przeklamuja, bo musi byc spelniony szereg wymagan, by dzialal poprawnie (dziecko nie moze byc pokremowane, spocone, w pokoju nie moze byc za cieplo, itp.). W Danii co roku, publikowana jest lista najlepszych produktow dla dzieci (na podstawie badan opinii publicznej i specjalistow z danych dziedzin). Jesli chodzi o termometry, to juz od kilku lat, na pierwszym miejscu jest ten TERMOMETR DOUSZNY BRAUN THERMOSCAN IRT 4520, Najniższy koszt wysyłki, Gwarancja 24 miesiące, Wysyłka 24H cena 122.00 PLN

Co do sukieneczek to odradzam. Lezacemu dziecku jest w tym najnormalniej w swiecie, niewygodnie. Moja corka dostala chyba z 10, a wsrod nich byla 1, przed ktora mala nie protestowala. Przy pierwszym dziecku tak to jest, ze kupuje sie maaaaase niepotrzebnych rzeczy (nie tylko ubran). Z mojego doswiadczenia wynika, ze najlepszy zestaw, to body+ pajac- najwygodniejsze dla mamy i dziecka. Wszystkie kaftaniki, bluzeczki, koszulki po prostu sie podwijaja i denerwuja malucha. Co do kombinezonu, hehe, to my tez mielismy i nie byl w uzyciu. Polecam gruby spiwor do wozka, a na dzidziusia cieply pajac, albo tak jak pisala Paczanga, cos w stylu spiworko- pajaca.

Pewnie inne mamy, beda miec odrebne opinie, ja napisalam, jak to bylo u mnie ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...