Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Renia super że popołudnie udane. Ja wciąż się zastanawiam co dosypują Uli do jedzenia :Śmiech:że ona ma do wieczora tyle energii. Wydawać by się mogło że taki dzień w tłumie dzieci itd męczy a ona jak nakręcona. Dziś byłyśmy u fryzjerki, i trudno mi było o relaks, najpierw gadała jak najęta siedząc na fotelu i będąc obcinaną a potem doszedł do tego ruch i podskoki jak ja byłam na fotelu.
Starletka fajnie ze masz w planie oderwanie, polecam regularność :Oczko: Gratuluję ząbka
Dziubala fajne fotki

Odnośnik do komentarza

Anna a kiedy to nakręcenie minęło Piotrusiowi?
Ann ja sądziłam, że dzieci po powrocie to z reguły są bardzo zmęczone i padają, zapomiałam, że jest druga wersja walki ze zmęczneniem :Oczko:

Obawiam się, że jutro będzie bardzo trudny poranek. Marysia przed snem prawie z płaczem mówiła, że jutro nie chce iść do przedszkola. Wszystko przez ten dzisiejszy incydent. ::(:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny.

To dopiero pociąganie nosem - a ja mam tylko takie specyfiki juz na cięższe przypadki. Jakoś tak zawsze u nas początki były bezobiawowe i dopiero katar wyłaził jak już były poważniej chore i dostawały kupę leków. Nie chcę ich szprycować tymi świństwami jak nie ma takiej potrzeby.
Calcium mam, claritinę też, Euphorbium krople też, dokupię wit c i krople obsuszające na noc i bedziemy obserwować. Na razie to tylko Wiki i jeszcze nie wiem czy to nie jest przypadkiem alergiczne (ale na co?). Buderhin tez mam jakby co.

Ann a Nurofen to profilaktycznie - przeciwzapalnie? Czy była podwyższona temp?

I jeszcze zapytam - szczepiłyście, bądź będziecie - nie będziecie - szczepić przeciw grypie?
Szczepi sie takie małe dzieci? To działa?

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo

Nocka ok, Adaś już ładnie spał, zatem poprzedniej nocy to były wrażenia pocyrkowe.
A mnie wczoraj pierwszy raz zaraz po przedszkolu Adaś zasnął na fotelu :Szok:. Jadł jabłko i padł. Po ok. pół godzince go obudziłam żeby wieczorem nie było problemów z zasypianiem. I to był mój błąd, bo później przez godzinę płakał/ryczał/krzyczał/był na „nie”. Na szczęsśie po godzinie jak ręką odjął. Znów swój Adaś :Śmiech:
Dziś wieczorem mam spotkanie z mamusiami z N. Rozerwę się trochę :Śmiech:

Natka - jak Adaś miał katar to dostawał wit.. C (2 x dziennie po 10 kropli) i Clemastinum 2 x 5 ml. Do nosa nic nie psikam bo mam wrażenie, że wtedy katar dłużej trwa. A, i nos często siąka (czy jak to się pisze) w chusteczkę.
Na grypę nie szczepię.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...