Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2012


wicia255

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki Pycia!
Wiem, ze masz racje, wszystkie macie racje. Jakos wczesniej sobie z tym radzilam, czuje ze teraz chyba gore bierze chec "ochrony" mojego dziecka, nie zebym myslala ze moja mama zrobi jej krzywde ale nie chce zeby kiedykolwiek czula to co ja czulam i czuje.
Teraz jest ktos wazniejszy ode mnie, wazniejszy od kogokolwiek innego i nie pozwole zeby ktos odbieral jej poczucie wlsanej wartosci czy bezpieczenstwa.

Czekam az T wroci z pracy i moze wyciagne go na jakis krotki spacer dla relaksu.

Jeszcze raz dziekuje za wsparcie dziewczyny :11_6_206:

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

Wrocilismy z zakupow :D

Olu, nie wiem co wiecej Ci napisac, rodzicow czy rodziny niestety sie nie wybiera. Ja bym mogla napisac Ci tutak ksiazke o mojej sytuacji, bo rozne o wiele powaznijsze..problemy dochodzily do tego procz co wczesniej napisalam.. ale co? przeszlosci sie nie zmieni. Mozna tylko patrzec przed siebie i budowac co jest tutaj i teraz.
Mysle, ze relacja z matka jest szczegolnie trudna .. fajnie by bylo jakby sprawy sie ukladaly tak jak sobie bysmy tego bysmy zyczyli. Ja sama w sobie widze czasem odbicie lustrzane mojej mamy nie we wszytskim, ale w niektorych sytuacjach sa to dobre i zle wady. Wazne jest chyba zaakceptowac samych siebie jak to sie uda to i bedziemy w stanie akceptowac osoby wokol nas. Jestes dorosla osoba i teraz w Twojej mocy jest zrobic wszytsko bys byla szczesliwa.. pamietaj jak mama jest szcesliwa to i dziecko bedzie szczesliwe.

Zakletym kolkiem jest chyba obwinianie, dlaczego? bo niestety,ale nie mamy kapletnie wplywu na to jak druga osoba postapi lub sie zachowa, co powie i jak zaareaguje. Poza ludzmi ktorzy znaja sie na psychologii i sa maniakalnymi manipulatorami.
Jak zaczniesz pracowac nad soba, to pewne rzeczy w zyciu same zaczna sie ukladac i nie bedziesz czula potrzeby ochrony corki. Zainwestuj najpierw w siebie a reszta sama sie ulozy.
Mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi. Nie mowie, ze Twoja mama jest bez winy. Tylko chce Ci powiedziec abys nie myslala nad tym czy Ona sie zmieni, albo jak to zrobic... Bo to jest jak walka z wiatrakiem. Po prostu nie do wykonania... samych siebie jest ciezko zmienic a co dopiero druga osobe.:zwyrazami_milosci:

Mysle, ze Alexis jeszcze spokojnie troche poczeka, szyjka na ostatniej wizycie byla zamknieta ;) ja ciagle powtarzam, ze jeszcze dobre 2tyg i mysle, ze tez tak bedzie ;)))

Odnośnik do komentarza

Masz racje Veoh, ze musze popracowac nad soba. Moze czas zaczac kochac siebie... Pewnie, masz tez racje mowiac ze to ja musze zmienic nastawienie. Sprobuje przede wszystkim skupic sie na sobie i malej. Poczekam az mala skonczy ze 4 miesiace, zebym nie balas ie jej na godz zostawic z psiapsiola i wybierzemy sie z T na jakas terapie. Chocby po to zeby lepiej sie zrozumiec, jemu tez wtedy bedzie latwiej. A mama? Obie jestesmy dorosle i czas przestac przerzucac winy na innych, mowie tez o swoim podejsciu.
Dawno juz nikt na mnie reki nie podniosl ale, macie racje, dosc emocjonalnych gierek.

Bardzo, bardzo Wam dziekuje
, jesli wygadanie sie az tak mi pomoglo, otworzylo oczy to teraz tylko juz mam nadzieje ze nie strace zapalu i nie zbocze z drogi. Nie odwroce sie od mamy, ale to ja mam kierowac swoim zyciem.

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

Ola X
Masz racje Veoh, ze musze popracowac nad soba. Moze czas zaczac kochac siebie... Pewnie, masz tez racje mowiac ze to ja musze zmienic nastawienie. Sprobuje przede wszystkim skupic sie na sobie i malej. Poczekam az mala skonczy ze 4 miesiace, zebym nie balas ie jej na godz zostawic z psiapsiola i wybierzemy sie z T na jakas terapie. Chocby po to zeby lepiej sie zrozumiec, jemu tez wtedy bedzie latwiej. A mama? Obie jestesmy dorosle i czas przestac przerzucac winy na innych, mowie tez o swoim podejsciu.
Dawno juz nikt na mnie reki nie podniosl ale, macie racje, dosc emocjonalnych gierek.

Bardzo, bardzo Wam dziekuje
, jesli wygadanie sie az tak mi pomoglo, otworzylo oczy to teraz tylko juz mam nadzieje ze nie strace zapalu i nie zbocze z drogi. Nie odwroce sie od mamy, ale to ja mam kierowac swoim zyciem.

Terapia to ciezka droga, ale przysiegam Ci Olu warte zachodu, pieniedzy...Pamietaj tez aby to byl dobry i sprawdzony psycholog. Ewentualnie psychoterapeuta.

Kochana bedzie dobrze, daj sobie czas i jak stwierdzisz, ze to teraz to idz. Masz racje lepiej poczekac jak malutka troszke podrosnie. Wszystko sie ulozy, zobaczysz :zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Ola to my decydujemy o naszym życiu, my bedziemy wychowywać nasze pociechy tak jak chcemy. Ale fakt musimy znaleźć wewnętrzy spokój żeby podczas prowokacji nie wybuchnąć. Nie przenosić przeszłości do teraźniejszości. Terapia to bardzo dobry pomysł poznasz inny punkt widzenia. :) Dobra rada nie przejmuj się dziś tym, nie rozmawiaj o tym daj czas na osłabienie emocji . Problem nie zginie ale trochę złagodnieje. Emocje to zły doradca.

Ewelina jeszcze raz gratulacje szybkiego powrotu do formy :) i spokojnych nocy :)

veoh ale ci nie miła niespodzianke zrobili z tym szpitalem, nie mieli kiedy tego robić :36_2_12:
oby szybko zakonczyli strajki zawsze lepiej byc na jeden szpital nastawiony . My tu mamy jeden w oklicy i jak nie on to chyba w domu bym musiała rodzić :hahaha: tu lekarze to raczej nie maja na co narzekać wiec jestem spokojna :)
Miłej i spokojnej nocy dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Kate, no troche nie za ciekwie, wedlug tego co jest napisane moze trwac przec caly tydzien :leeee:

wiec na prawde nie wiem na dzien dzisijszy gdzie bede rodzic.. nie wiem po co szlam ogladac porodowke jak moge wyladowac w innym szpitalu, ale wciaz wierze ze akcja zacznie sie dopiero 20 albo pozniej..

milej nocki kochana kolorowych snow :sen::36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Ojej Veoh... Nie fajnie z tym szpitalem. Ale tydzien wydaje sie baaardzo dlugim okresem jak na strajk w szpitalu. No ale nie znam realiow miejsca gdzie mieszkasz. Ale powiem Ci ze az sama szperalam w necie czy w moim czegos nie planuja :-))) Chociaz nie pamietam zeby w moim szpitalu kiedys cos takiego sie dzialo.

A tak serio, to masz w razie czego inne miejsce upatrzone?

Pytanie... macie czasem skurcze takie jakby tylko w polowie brzusia, ja nie mam pewnosci czy to mala sie az tak prezy po prawej stronie czy takie dziwne skurcze mnie lapia... boli chwilami. Najpierw czuje jakby delikatne uderzenie malej a potem prawa strona brzuchola robi sie twarda. Przechodzi po kilku takich seriach.

Dobrej nocki wszystkim :36_27_3:

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

FR jest slynna ze strajkow ;) oni ciagle tutaj strajkuja...w zeszlym roku lotnisko, przez 4dni musieli zatrudniac ludzi z zewnatrz do obslugi. Tak jest jeszcze niedaleko jeden szpital nawet duzy. Bylismy w nim jak jechalismy na usg do genetykow :) No ale kapletnie nie mam pojecia o tym szpitalu.. nic. Tutaj chociaz widzialam porodowke, wiem jak co wyglada...Tak wiec teraz chyba pozoastalo modlic sie by jak najszybciej zakonczyli ten strajk. H bedzie jak co dzwoinc i sie pytac jak wyglada sytuacja... nie che rodzic w i nnym szpitalu juz sie nastawilam na ten ..no ale zobaczymy.
milej nocki dziewczyny tez zaraz uciekam. :sen:

Odnośnik do komentarza

Chyba dzisiaj sobie ponazekam ;)
Ciezko mi sie spi... ani lewy ani na wznak mi nie pasuje. Strasznie mi uwiera ten brzuch. Nie moge znalesc normalnie pozycji do spania a jak wstaje to wszytsko boli..do tego ten cholerny strajk no szkoda, ze nie zaplanowali na 20list.. Cigale o tym mysle, bo z jednej strony fajnie by bylo jak by juz cos zaczelko sie dziac w przyszlym tyg a z drugiej bede musiala jechac do innego szpitala :o_no:
Jeszcze moj H. dzisiaj nad ranem budzi mnie mowi, ze chrapie :D no zes normalnie pojde spac dzisiaj do salonu :36_1_21:
A teraz jeszcze cos mnie zoladek pobolewa..
dobra ide pichicic jakis obiadek do kuchni, bom glodna od wczoraj.. tylko bym jadla i jadla ;)

milego dzionka dziewczyny :zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Hejka
Ja bym mogla ciągle spać, nie wiem czy to pogoda czy brak żelaza czy koncówka ciąży to robi, czuję się jak mała ciężaówka :) malenstwu chyba się nie spieszy żeby mamie ulżyć :) rusza się czesto ale słabiej , mało miejsca ma . Pogoda deszcz i 4 stopnie , nawet pies nie chciał na spacer :)
Veoh jedz na zdrowie :) ja właśnie kabanoska wciagnełam i jeszcze mam ochotę na coś :) ale co ??? idę pomyszkować :)
Miłego ...:36_2_53:

Odnośnik do komentarza

hej hej:)
ja też ponarzekam:( chociaż dzisiaj dobrze mi się spało. Ale siku często, na boku też mam problem ze spaniem kręcę się, stopy mnie bolą.

Ale od rana robię:) poprasowałam, pranie zrobiło się:) teraz kończę obiad łazanki z kapustką i kiełbaską. Zaraz będę jeść bo mnie już ssie. Też chodzę i szukam co by tu zjeść:)

Na 15:20 idę do lekarza z córką, na 17:00 do swojej gin a wieczorem jeszcze muszę do księgowej podjechać więc całe popołudnie zabiegane.

U nas nie pada ale zachmurzone i strasznie wieje a stopni nie wiem ile chyba z 5 może będzie.

Moja też się często rusza raczej tak delikatnie ale potrafi tak się ruszyć że łamie mnie wpół.

Odnośnik do komentarza

Hej brzuszki:)

No ja o dziwo dzisiaj nie mam na co narazie narzekac heeh grzecznie usnełam po 22...obudziłam sie przed 12.do toalety ..a potem dopiero o wpółdo 6... ale przekręcanie się z boku na bok to wyczyn jakbym miała biegac na długi dystans na czas hahaha:16_3_204::16_3_204:

Byłam juz na zakupach.. jak wstałam wciągnełam płatki z mlekiem a teraz bułkę...a jem jak świnka...zjem obiad...pół godziny i ja głodna jestem :picnic::picnic::picnic::picnic: Tylko o jedzeniu myśle ..maskara jakas.......dobrze,że to na końcówce tak bo chyba bym przytyła z 40 kg:36_2_16::36_2_16::36_2_16:

Kasiu daj znać po wizycie u lekarza!!!! Karina trzymam kciuki żeby ten starjk juz się skończył jak bedziesz rodzić...na koniec Ci biednej takiego stresa jeszcze dali:36_6_9::36_6_9:

A pogoda ładna u nas:) Jak narazie mamy piękną słoneczną jesień:)

http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3k5kbcrgeo.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71923.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zycze Wam lekkich porodow...i niech dzieciaczki szczesliwie dotra na druga strone brzuszka :36_3_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Cholera jasna tak czytam pyciu o tych objawach przedporodowych i jest napisane, ze wzmozony apetyt moze byc sygnalem ze to juz tuz :36_2_39:..:tata:

Do tego jakos dziwnie sie czuje nie wiem jakis niepoko czy cos ..i mam parcie na odbyt i mednice jakos tak dziwnie to wszytsko sie skalda.. no nic ...zaraz wejde na strone tego szpitala i poczytam info troche ehh :36_11_1:

wlasnie wcinam golabki :D wczesniej 3 banany wmocilam ;)

Odnośnik do komentarza

Witam i ja:-)
W przeciwienstwie do niektorych ja dzis mam malo produktywny dzien... Dluuugo lezalam w lozeczku, potem potraktowalam sie ciepla kapiela z pianka... Przeciez tez mi sie nalezy :hamak:
A, no i zebralam sie na depilacje a jak wroci T z pracy wieczorem to go zmolestuje zeby mi paznokietki u stop pomalowal. Powiem wam ze doszedl do takiej wpacy ze nie musze isc do salonu... Z jajeczka do peeling'u tez korzysta jak profesjonalista...

Pycia - co do apetytu tez tak slyszalam ze oganizm magazynuje sily i energie... Wiec moze, moze... Ale w takim razie ja juz magazynuje 3ci tydzien, lol...

Veoh - jak tam drugi szpital? Znalazlas jakies ciekawe informacje?

Skonczylam obiadek, T sonczyl przewre i pojechal dalej pracusiac a ja siedze i kombinuje... Moze pranie jakies wstawie...

:36_33_14:

:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/fabfe86e00.png

http://www.suwaczek.pl/cache/6da8186adf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00cdq292ec1.png

Odnośnik do komentarza

No wyslalam Ci nawet 2 z sosikiem pomidorowym pyciu :36_1_21: mniam mniam mniam :D

Olu Ja czytam wlasnie, ze te objawy przewaznie wystepuja kilka dnia, albo godzin przed porodem najczesciej.
Ojj az wystraszylam sie dzisiaj tymi moimi objawami i zadzownilam do H. i mowie, ze chyba juz niedlugo i moze do przyszlego tyg. sytuacja sie rozwinie. Cos czuje, ze do 20 listopada chyba niedociagne :no1:
Tak poczytalam troche info, glownie chodzilo mi o statystki i etc. No ta moja klinika wypada nieco lepiej niz ten szpital, ale co mam zrobic? jak zacznie sie akcja, bede musiala sie tam zglosic. :lup:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...