Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

To i ja witam się kobietki.

Pużno dziś, bo musiałam dojść do siebie po cholernie męczącym dniu w pracy...........myślałam, że do domu nie dojdę.
Rozbolały mnie tak strasznie plecy (ból wszedł mi w biodra), że ledwo powłóczyłam nogami, do tego brzunio, ech szkoda gadać. Przeklinam tą moją robotę już chyba 1000 raz dzisiaj. Do tego w autobusie był taki tłok, i nikt k..........a dupy nie ruszył.
No ale teraz czuje się już lepiej, więc jestem.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

mama2
Daffodil
mama2
Lutka kawał swietny:)))))))))))))))))))))))
a ja zrobilam to nieszczesne ciasto nogi mi do du....wchodza plecy bolą , oczy sie zamykaja i cała brudna jestem , poparzyłam sie, mąka obsypałam, spaliłam szmate (bo polozylam na palnik i go odpaliłam:36_11_1::36_11_1:) ehh...to ostatnie moje ciasto w ciązy:36_2_24::36_2_24:

A ciasto chociaż dobre? :) Bo jeśli tak to warto było :)

wyszlo mi chyba najlepiej z wszystkich:36_21_5:

No to nie ma się co martwić spaloną szmatą :)

Odnośnik do komentarza

jola22
To i ja witam się kobietki.

Pużno dziś, bo musiałam dojść do siebie po cholernie męczącym dniu w pracy...........myślałam, że do domu nie dojdę.
Rozbolały mnie tak strasznie plecy (ból wszedł mi w biodra), że ledwo powłóczyłam nogami, do tego brzunio, ech szkoda gadać. Przeklinam tą moją robotę już chyba 1000 raz dzisiaj. Do tego w autobusie był taki tłok, i nikt k..........a dupy nie ruszył.
No ale teraz czuje się już lepiej, więc jestem.

Jola biedulko, dobrze, że koniec marca już blisko...

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
To i ja witam się kobietki.

Pużno dziś, bo musiałam dojść do siebie po cholernie męczącym dniu w pracy...........myślałam, że do domu nie dojdę.
Rozbolały mnie tak strasznie plecy (ból wszedł mi w biodra), że ledwo powłóczyłam nogami, do tego brzunio, ech szkoda gadać. Przeklinam tą moją robotę już chyba 1000 raz dzisiaj. Do tego w autobusie był taki tłok, i nikt k..........a dupy nie ruszył.
No ale teraz czuje się już lepiej, więc jestem.

Jola biedulko, dobrze, że koniec marca już blisko...

Daffodil żebyś wiedziała - ja już dni odliczam - mam dość.
A tak w ogóle to wczoraj byłam w markecie i stały w pudle żonkile na sprzedaż - a na pudle był napis British Daffodil - od razu pomyślałam o Tobie, i aż sama do siebie się uśmiechnęłam.:smile_jump::smile_jump::smile_jump:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

ja mam prawie bezsenna nocke :(
poce sie, wierce, to boli, tamto ciagnie. mam wrazenie, ze powietrza w sypialni brak...
ech.....
po poniedzialkowej wizycie u gina, jesli uspokoje sie, ze nie ma zagrozenia przedwczesnym porodem, to zintensyfikuje spacery.
przez ostatni tydzien tak mi brzuch twardnial i nie odpuszczal, ze wychodzilam tylko do sklepu

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
ja mam prawie bezsenna nocke :(
poce sie, wierce, to boli, tamto ciagnie. mam wrazenie, ze powietrza w sypialni brak...
ech.....
po poniedzialkowej wizycie u gina, jesli uspokoje sie, ze nie ma zagrozenia przedwczesnym porodem, to zintensyfikuje spacery.
przez ostatni tydzien tak mi brzuch twardnial i nie odpuszczal, ze wychodzilam tylko do sklepu

Pat-k biedactwo - bezsenna noc to coś okropnego.
Ja też mam czasem wrażenie że się duszę, ale to chyba wtedy jak Julka nóżki wpycha mi w przeponę, w ogóle ostatniej nocy tak mi skopała brzuch w koło pępka że bałam się ruszyć taki ból.
A, i jeszcze czytałam jej bajkę na dobranoc o Kubusiu Puchatku - wtedy to dopiero dawała czadu - mam nadzieję że dlatego że jej się podobała.
Moja noc była w miarę, ale wstawałam na siku chyba z 4 razy, do tego męża straszny kaszel zapał i musiałam biedaka ratować - ech faceci - kaszlał, ale nie sięgnął po syrop, a po paru łykach syropu i soku przeszło.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Pewnie pamiętacie jak pisałam wam o dzidzi znajomej u której podejrzewali chorobę genetyczną - ta historia ma dalszy ciąg.
Dziewczyna wywalczyła (a raczej załatwiła) sobie przeniesienie ze szpitala w Łodzi do Warszawy bo tam są specjaliści którzy maja pojecie o takich chorobachah.
Przy okazji, jak to w Polsce bywa nie obyło się bez uwag na temat tego że trafiła do Warszawy przez znajomości (ludzie w Polsce są strasznie podli).
W Warszawie zrobiono kolejne badanie i wykluczono chorobę genetyczną , ale nadal nie wiedzieli co dolega maleństwu - przyczynę znaleźli przedwczoraj.
Ta dziewczyna będąc w ciąży chorowała na Cytomegalię - szczęście w nieszczęściu było to po 20 tyg ciąży.
Jej maleństwo ma padaczkę i na pewno będzie rozwijał się wolniej niż inne dzieci.
Może też mieć słaby wzrok lub słuch (lub całkiem stracić te zmysły) itp..
Jeśli będą prowadzić intensywną rehabilitację to jest szansa na to ze będzie prawie normalnym dzieckiem.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
pat-k
ja mam prawie bezsenna nocke :(
poce sie, wierce, to boli, tamto ciagnie. mam wrazenie, ze powietrza w sypialni brak...
ech.....
po poniedzialkowej wizycie u gina, jesli uspokoje sie, ze nie ma zagrozenia przedwczesnym porodem, to zintensyfikuje spacery.
przez ostatni tydzien tak mi brzuch twardnial i nie odpuszczal, ze wychodzilam tylko do sklepu

Pat-k biedactwo - bezsenna noc to coś okropnego.
Ja też mam czasem wrażenie że się duszę, ale to chyba wtedy jak Julka nóżki wpycha mi w przeponę, w ogóle ostatniej nocy tak mi skopała brzuch w koło pępka że bałam się ruszyć taki ból.
A, i jeszcze czytałam jej bajkę na dobranoc o Kubusiu Puchatku - wtedy to dopiero dawała czadu - mam nadzieję że dlatego że jej się podobała.
Moja noc była w miarę, ale wstawałam na siku chyba z 4 razy, do tego męża straszny kaszel zapał i musiałam biedaka ratować - ech faceci - kaszlał, ale nie sięgnął po syrop, a po paru łykach syropu i soku przeszło.

Jola doslownie 10 minut temu identyczna u mnie sytuacja z M kaszel suchy go zlapal i niepujdzie po syrop tylko jeczy ze sie udusi itp...musialam too pierwsze napisac bo az sie w glos zaczelam smiac!a m patrzy dziwnie i mu przeczytalam co napisalas hahaha


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

jola22
Pewnie pamiętacie jak pisałam wam o dzidzi znajomej u której podejrzewali chorobę genetyczną - ta historia ma dalszy ciąg.
Dziewczyna wywalczyła (a raczej załatwiła) sobie przeniesienie ze szpitala w Łodzi do Warszawy bo tam są specjaliści którzy maja pojecie o takich chorobachah.
Przy okazji, jak to w Polsce bywa nie obyło się bez uwag na temat tego że trafiła do Warszawy przez znajomości (ludzie w Polsce są strasznie podli).
W Warszawie zrobiono kolejne badanie i wykluczono chorobę genetyczną , ale nadal nie wiedzieli co dolega maleństwu - przyczynę znaleźli przedwczoraj.
Ta dziewczyna będąc w ciąży chorowała na Cytomegalię - szczęście w nieszczęściu było to po 20 tyg ciąży.
Jej maleństwo ma padaczkę i na pewno będzie rozwijał się wolniej niż inne dzieci.
Może też mieć słaby wzrok lub słuch (lub całkiem stracić te zmysły) itp..
Jeśli będą prowadzić intensywną rehabilitację to jest szansa na to ze będzie prawie normalnym dzieckiem.

ojeju wspolczuje jej przezyc ale z drugiej strony dobrze ze wkoncu zna diagnoze


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

mama2corun
jola22
pat-k
ja mam prawie bezsenna nocke :(
poce sie, wierce, to boli, tamto ciagnie. mam wrazenie, ze powietrza w sypialni brak...
ech.....
po poniedzialkowej wizycie u gina, jesli uspokoje sie, ze nie ma zagrozenia przedwczesnym porodem, to zintensyfikuje spacery.
przez ostatni tydzien tak mi brzuch twardnial i nie odpuszczal, ze wychodzilam tylko do sklepu

Pat-k biedactwo - bezsenna noc to coś okropnego.
Ja też mam czasem wrażenie że się duszę, ale to chyba wtedy jak Julka nóżki wpycha mi w przeponę, w ogóle ostatniej nocy tak mi skopała brzuch w koło pępka że bałam się ruszyć taki ból.
A, i jeszcze czytałam jej bajkę na dobranoc o Kubusiu Puchatku - wtedy to dopiero dawała czadu - mam nadzieję że dlatego że jej się podobała.
Moja noc była w miarę, ale wstawałam na siku chyba z 4 razy, do tego męża straszny kaszel zapał i musiałam biedaka ratować - ech faceci - kaszlał, ale nie sięgnął po syrop, a po paru łykach syropu i soku przeszło.

Jola doslownie 10 minut temu identyczna u mnie sytuacja z M kaszel suchy go zlapal i niepujdzie po syrop tylko jeczy ze sie udusi itp...musialam too pierwsze napisac bo az sie w glos zaczelam smiac!a m patrzy dziwnie i mu przeczytalam co napisalas hahaha

Mama2corun ręce i nogi opadają.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

mama2corun
jola22
Pewnie pamiętacie jak pisałam wam o dzidzi znajomej u której podejrzewali chorobę genetyczną - ta historia ma dalszy ciąg.
Dziewczyna wywalczyła (a raczej załatwiła) sobie przeniesienie ze szpitala w Łodzi do Warszawy bo tam są specjaliści którzy maja pojecie o takich chorobachah.
Przy okazji, jak to w Polsce bywa nie obyło się bez uwag na temat tego że trafiła do Warszawy przez znajomości (ludzie w Polsce są strasznie podli).
W Warszawie zrobiono kolejne badanie i wykluczono chorobę genetyczną , ale nadal nie wiedzieli co dolega maleństwu - przyczynę znaleźli przedwczoraj.
Ta dziewczyna będąc w ciąży chorowała na Cytomegalię - szczęście w nieszczęściu było to po 20 tyg ciąży.
Jej maleństwo ma padaczkę i na pewno będzie rozwijał się wolniej niż inne dzieci.
Może też mieć słaby wzrok lub słuch (lub całkiem stracić te zmysły) itp..
Jeśli będą prowadzić intensywną rehabilitację to jest szansa na to ze będzie prawie normalnym dzieckiem.

ojeju wspolczuje jej przezyc ale z drugiej strony dobrze ze wkoncu zna diagnoze

Oj przeżyła gehennę - polscy lekarze są.............szkoda gadać.
Do tego wszystkiego sposób w jaki traktują pacjentów pozostawia wiele do życzenia.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

no tak Polscy lekarze a ja wczoraj za nimi zatesknilam...bo wiem ze w PL bym miala choc badanie ginekologiczne zrobione a tak to niewiem ile szyjka skrocona czy jakie srozwarczie sie robi nic niewiem.
w nocy niespalam do2 w nocy bo taki nacisk na krocze mialam ale zadnych skurczy,a nic nierobilam wczoraj caly dzien w lozku...nawet w nocy polozylam poduszke pod tylek bo myslalam ze niewyrobie.w on jedziemy do ginekologa M jakiegos tam zna,tzn kiedys jakas znajoma podwozil,i pojedziemy tam w pon podobno tez Polak (co prawda troszke mnie przeraza bo on aborcje tu robi bo tu legalna )ale co ginekolog to ginekolog wiem ze jak bym poszla do holenderskiego to by zadzwonil do poloznej zeby sie z nia skonsultowac a drugie ja potrzebuje wlasnie od niej skierowania do gina a ona twierdzi ze nietrzeba.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...