Majowe słoneczka 2009

[Ewciaa]

mama2

mama2corun

a ja sie bawie z moja kruszynka w odkopywanie

a moj jak nigdy spi juz 3 godziny...az do niego nie podobne, zmeczył sie wkoncu???hmmmm

u mnie tez teraz spokój, a Maksiu pewnie wie ze jesteś w pracy i nie chce przeszkadzać

[mama2corun]

Ewciaa

mama2corun

a ja kochane tutaj gadu gadu a musze sie wkoncu zaczac pakowac,ale nie teraz bo sobie maseczke na wlosy polozylam i pol godzinki musze potrzymac pod cieplym recznikiem
a M dzwoni i sie przymila ale niech nieliczy dzis na obiad niema seksu niema jedzenia koniec tego dobrego niech se mowi kochanie agatko itp.ja mu jesc nie dam!!

trzymasz krótko swojego faceta

tak naprawde to nie ja go wrecz rozpieszczam a jak siedze w domu to juz wogole obiadek zawsze czeka na niego posprzatane poprasowane ugotowane niejeden facet moglby mu zazdroscic,ale poprostu mnie zdenerwowal,bo ja niejestem tylko ciezarna kura domowa swoje zachcianki tez mam a dodam ze ja ogolnie to malo wymagajaca jestem ani duzo kasy na ciuchy niewydaje ani na na kosmetyki wogole jestem bardzo oszczedna wiec jak juz cos chce to zadko.wiec dzis obiadu niema!!!my z Oliw do mc Donaldsa pojdziemy i sie zadowolimy :P

[Ewciaa]

mama2corun

Ewciaa

mama2corun

a ja kochane tutaj gadu gadu a musze sie wkoncu zaczac pakowac,ale nie teraz bo sobie maseczke na wlosy polozylam i pol godzinki musze potrzymac pod cieplym recznikiem
a M dzwoni i sie przymila ale niech nieliczy dzis na obiad niema seksu niema jedzenia koniec tego dobrego niech se mowi kochanie agatko itp.ja mu jesc nie dam!!

trzymasz krótko swojego faceta

tak naprawde to nie ja go wrecz rozpieszczam a jak siedze w domu to juz wogole obiadek zawsze czeka na niego posprzatane poprasowane ugotowane niejeden facet moglby mu zazdroscic,ale poprostu mnie zdenerwowal,bo ja niejestem tylko ciezarna kura domowa swoje zachcianki tez mam a dodam ze ja ogolnie to malo wymagajaca jestem ani duzo kasy na ciuchy niewydaje ani na na kosmetyki wogole jestem bardzo oszczedna wiec jak juz cos chce to zadko.wiec dzis obiadu niema!!!my z Oliw do mc Donaldsa pojdziemy i sie zadowolimy :P

mama2curon to tak jak ja mój jak przyjdzie to obiadek na stole, postrzatane, póżniej idzie spać budze go robie mu kolacje pytam czy mu nic nie trzeba,a on jak mnie traktuje teraz nie pracuje to nic mi nie wolno kupić bez jego wiedzy tylko musze pytać, a przeciesz zarabiałam do tej pory więcej odniego i to też moja kasy, więc Cię rozumiem ale co zrobić kary mu tez daje ale czy to pomaga??? ale postanowiłam się nie przejmowac jego głupim gadaniem mam go w

[Daffodil]

mama2corun

a ja kochane tutaj gadu gadu a musze sie wkoncu zaczac pakowac,ale nie teraz bo sobie maseczke na wlosy polozylam i pol godzinki musze potrzymac pod cieplym recznikiem
a M dzwoni i sie przymila ale niech nieliczy dzis na obiad niema seksu niema jedzenia koniec tego dobrego niech se mowi kochanie agatko itp.ja mu jesc nie dam!!

He he... ale mi się to spodobało "Nie ma seksu, nie ma jedzenia" :36_1_13: Normalnie chyba nad łóżkiem sobie powieszę

[Kira89]

cześć kochane :)
u mnie jest trochę inaczej, bo nie mieszkamy razem póki co ^^ ale jak przychodzi do mnie, albo ja do niego to zawsze razem robimy obiadek :)i nie tylko nie raz dla siebie ale i dla reszty domowników ostatnio jak wracaliśmy z uczelni, byłam padnięta, to kazał mi usiąść i on posprzątał w kuchni i wszystko przygotował

[mama2corun]

Daffodil

mama2corun

a ja kochane tutaj gadu gadu a musze sie wkoncu zaczac pakowac,ale nie teraz bo sobie maseczke na wlosy polozylam i pol godzinki musze potrzymac pod cieplym recznikiem
a M dzwoni i sie przymila ale niech nieliczy dzis na obiad niema seksu niema jedzenia koniec tego dobrego niech se mowi kochanie agatko itp.ja mu jesc nie dam!!

He he... ale mi się to spodobało "Nie ma seksu, nie ma jedzenia" :36_1_13: Normalnie chyba nad łóżkiem sobie powieszę

hehe haslo przewodnie majowek hehe

Ewciu moj mi niedokucza ani niekontroluje wydatkow ale chyba go ostatnio rozpuscilam wiec trzeba postawic do pionu.moj akurat to niekiedy mnie namawia do jakis zakupow tzn jak z nim jedziemy na plaze a tam na deptaku sa super sklepy to zawsze z czyms wracam i to M zawsze cos wynajduje w czym by mnie widzial.dla niego to troche szok bo jego eks to tylko kasa i kasa doila ile mogla aja poprostu taka mam nature oszczedna.on do dzis robi wielkie oczy jak ja zamiast tramwajem to na nogach gdzies ide ze przeciez to pare groszy ten bilet a ja niemysle o tym tylko poprostu o spacerku.

dobra ja ide wyplukac te wlosy hehe

[mama2corun]

no wlosy wyplukane teraz niech troszke w reczniku posiedza a potem rozczesac i wysuszyc ehh chyba mi odbija bo o pielegnacji wlosow pisze :P

[mama2]

u mnie nie ma problemu bo ja trzymam całą kase :36_1_13:

[Gość lutka]

ewciaaa kochana nie obraź się, ale jesli teraz czegoś ztym nie zrobisz to za jakiś czas będze uważał ze to jego pieniądze. Walcz o równouprawnienie , bo to jest lekka przesada zebyś musiała sie pytać o to czy możesz coś kupić. To już nie te czasy żeby kobieta byla traktowana jak ktos gorszego gatunku. Niech sobie te samcze zapędy schowa do kieszeni.

[mama2corun]

mama2

u mnie nie ma problemu bo ja trzymam całą kase :36_1_13:

no sprytnie sprytnie i madrze hehe
oo a zaraz czarodziejki choc stare odcinki ale lubie ten serial no to po czarodziejkach bede pakowac torbe i tak duzo niebiore bo jak mi cos braknie to w PL dokupie po jednych spodniech na zmiane swetrze bo mi sie ostatnio spodobaly ceny w PL jeszcze jak euro tak fajnie sie podnioslo to zakupy sa przyjemnoscia
a wlasnie ile euro stoi??

[Gość lutka]

mama2

u mnie nie ma problemu bo ja trzymam całą kase :36_1_13:

u mnie kazdy ma swoje konto, a jak przychodzi co do czego to płacimy różnie, Misiek więcej bo ma większą kasę, nie ma podziału na to kto częsciej płaci, Misiek poprostu chętnie to robi. Ale i ja za niego rachunki płacę jak jest w pracy itp.

[Gość lutka]

mama2cór piszesz o torbie, a kiedy planujecie zapakowac torby do szpitala?

[mama2corun]

lutka

ewciaaa kochana nie obraź się, ale jesli teraz czegoś ztym nie zrobisz to za jakiś czas będze uważał ze to jego pieniądze. Walcz o równouprawnienie , bo to jest lekka przesada zebyś musiała sie pytać o to czy możesz coś kupić. To już nie te czasy żeby kobieta byla traktowana jak ktos gorszego gatunku. Niech sobie te samcze zapędy schowa do kieszeni.

Ewciu Lutka ma racje pomysl o tym.

[Daffodil]

mama2

u mnie nie ma problemu bo ja trzymam całą kase :36_1_13:

My mamy wspólne konto i wypłaty tam lądują. Jakieś większe wydatki ustalamy wspólnie, ale z pierdół nikt się nikomu nie tłumaczy. Dla nas rozwiązanie idealne, ale myślę, że sprawdza się dobrze dlatego, że obydwoje nie jesteśmy jakoś specjalnie rozrzutni i dwa razy się zastanowimy zanim coś kupimy.

[mama2corun]

lutka

mama2cór piszesz o torbie, a kiedy planujecie zapakowac torby do szpitala?

ja w kwietniu
bo jak sie uda 1 wprowadzimy do nowego mieszkanka i przy rozpakowywaniu odrazu odloze rzeczy do szpitala i ja dopiero wtedy zabiore sie za pranie i prasowanie ciuszkow dla malej.

[mama2]

Daffodil

mama2

u mnie nie ma problemu bo ja trzymam całą kase :36_1_13:

My mamy wspólne konto i wypłaty tam lądują. Jakieś większe wydatki ustalamy wspólnie, ale z pierdół nikt się nikomu nie tłumaczy. Dla nas rozwiązanie idealne, ale myślę, że sprawdza się dobrze dlatego, że obydwoje nie jesteśmy jakoś specjalnie rozrzutni i dwa razy się zastanowimy zanim coś kupimy.

konto wspolne tez mamy ale takie podreczne ja tylko mam. Wynika to z prostego faktu ze ja sie zajmuje finansami w domu i takze z tego faktu ze maz jest rozrzutny , jak na cos chce to mu daje albo bierze sobie z portfela ale sam nie nosi przy sobie pieniedzy

[mama2]

obudził sie wkoncu:36_2_46: ja nie wiem jak wytrzymac kiedy dzidzia sie pół dnia nie rusza , wtedy mozna oszalec mnie juz 3 godziny niepokoja a co dopiero pól dnia. No ale naszczescie juz Maksiu wstał i przeciąga sie:36_1_13:

[mama2corun]

a moj M niejest rozsadny co do pieniedzy czasem kupuje bzdury niepotrzebne i mnie doprowadza do szalu bo za ta kase ja bym mogla kupic tyle praktycznych rzeczy,a odkurzacz kupywalismy 2 miesiace ja musialam sie ze starym meczyc a on w miedzy czasie kupowal rozne durne rzeczy jak figurki pseldo antyki itp.

[Gość lutka]

mama2cór to już wybraliście to mieszkanko? Bo to przy plaży brzmi bajkowo

[Daffodil]

lutka

mama2cór piszesz o torbie, a kiedy planujecie zapakowac torby do szpitala?

Raczej nie wcześniej niż miesiąc przed terminem.

[mama2corun]

mama2

obudził sie wkoncu:36_2_46: ja nie wiem jak wytrzymac kiedy dzidzia sie pół dnia nie rusza , wtedy mozna oszalec mnie juz 3 godziny niepokoja a co dopiero pól dnia. No ale naszczescie juz Maksiu wstał i przeciąga sie:36_1_13:

fajnie jak kociaczek sie przeciaga ja tez lubie jak moja sie wyciaga po drzemce ale czasem jak sie zparze to az mnie skora boli bo prubuje sie chyba cala wyprostowac.

[Gość lutka]

My z kolei obydwoje jesteśmy baaaardzo niezdecydowani jesli chodzi o konkretne zakupy. Farbę kupowaliśmy na raty a i tak zły kolor wzięliśmy:/ Rolety do okien kupowaliśmy chyba miesiąc!!! Więc jutrzejsze zakupy meblowe neistety pewnie znów nam nie wyjdą:/

[mama2]

daffodil

lutka

mama2cór piszesz o torbie, a kiedy planujecie zapakowac torby do szpitala?

raczej nie wcześniej niż miesiąc przed terminem.

ja tez

[Gość lutka]

Tak pytam, bo ws umie to Wy już macie co do nich zapakować, więc spokojnie mogła by sobie leżeć w szafie

[Daffodil]

mama2

Daffodil

mama2

u mnie nie ma problemu bo ja trzymam całą kase :36_1_13:

My mamy wspólne konto i wypłaty tam lądują. Jakieś większe wydatki ustalamy wspólnie, ale z pierdół nikt się nikomu nie tłumaczy. Dla nas rozwiązanie idealne, ale myślę, że sprawdza się dobrze dlatego, że obydwoje nie jesteśmy jakoś specjalnie rozrzutni i dwa razy się zastanowimy zanim coś kupimy.

konto wspolne tez mamy ale takie podreczne ja tylko mam. Wynika to z prostego faktu ze ja sie zajmuje finansami w domu i takze z tego faktu ze maz jest rozrzutny , jak na cos chce to mu daje albo bierze sobie z portfela ale sam nie nosi przy sobie pieniedzy

M. w sumie też rzadko zakupy robi, ale zawsze ma coś w portfelu. He he jeździ samochodem i pieniądze ma pod kątem jakiejś niespodziewanej kontroli drogowej z radarem, żeby miał co w łapę policjantowi wcisnąć