Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

mama2
witam was ..chcialam was nadrobic ale nie dam rady . chrzciny sie udały maks byl jak zaczarowany (czyt.grzeczny) do 18.00 potem był horror taki mi wyl jak nigdy bardzo malo spal w ciagu dnia ale wieczorem strzelil wstretna kupe wiec moze go brzuch bolal..Poryczałam sie wczoraj strasznie bo szczerze to uz nie daje rady z nocami wstawanie po 6, 8 razy daje mi tak w dupe ze padam , nie mam zycia towarzyskiegi , jestem strzepem nerwow,z M sie non stop kłoce :( Dzis maks spal znow bardzo malo , dwie drzemki po 30 minut a do wczoraj spal po 4 razy po 45 minut ...i tez mnie dzis wykonczyl za dnia a noc znow fatalna mnie czeka

Mama2 tule kobietko........najgorsze co może być to zmęczenie, bo wtedy człowiek wysiada.
Jestes silna kobietą........ślę buziaki.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Jola30
Znikam nie miejcie mi za złe ale po dzisiejszym dniu i nocy mam dosyc a tu nastepna noc i nie wiadomo co będzie i jak będzie :fun:
papa dobranoc wszystkim żegnam się smutna i bezsila na moje male dziecko jak Spi siedze i placze nad nim mam stracha na poważnie że coś jest nie tak z nim :karate:
Wasze dzieci są inne a mój no-stop płacze a przecież już niby nie powinien nie wiem acha co tu dużo pilać psychika mi wysiadła:karate:
:23_30_126::23_30_126: Dziekuje Wszystkim i znikam:8_1_221:

Jolu tulę mocno.

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Kamidianka wlasnie nie wiem, bylo bardzo dobrze ale widzisz tak to jest z facetami
nam sie wydaje ze niektorych rzeczy mozna sie domyslic a tu nic... i stad u nas te nieporozumienia,
np dzis przed kapiela mowie do niego ze musmy strescic bo maly zaraz bedzie sie domagal jedzenia, ja koncze malego ubierac po kapieli a on stoi nawet nie wstawil wodu na mleko i tak samo jest z innymi rzeczami

Eluś kobieto za dużo wymagasz :) Facetowi to trzeba powiedzieć trzy razy, sam się za Chiny nie domyśli :)

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
jola22 fotki z wakacji plizzz!

mama2 fotki z chrzcin plizzz!
Super, że imprezka udana :) Ile za lokal płaciliście, bo chyba w lokalu, o ile dobrze pamietam? Co do nocy, to przekichane masz, obawiam się, że Ci sie odbije na odporności. A jesień już nadciąga. Biedulko!

Fotki będą tylko muszę znależc czas żeby je wstawić.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

gunia43
Dziewczyny. nie bylo mnie troche dnia a Wy tyle natluklyscie ze hej:uff:
Jutro chyba nadrobie, bo dzis z M czas chce spedzic. Z Maksiem urzadzilismy sobie kapiel. Fajnie bylo, tym razem ja a nie M. Maly kocha sie kapac w glebokiej wodziez mamusia albo tatusiem.:36_1_11:Polecam!
A oto dwa zdjecia z kapielowej sesji:
[ATTACH]13787[/ATTACH][ATTACH]13788[/ATTACH]

Gunia odważna jesteś - i jaka wystrojona w tej kąpieli, a Maks przeszczęśliwy.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
elus.dreptus
Kamidianka wlasnie nie wiem, bylo bardzo dobrze ale widzisz tak to jest z facetami
nam sie wydaje ze niektorych rzeczy mozna sie domyslic a tu nic... i stad u nas te nieporozumienia,
np dzis przed kapiela mowie do niego ze musmy strescic bo maly zaraz bedzie sie domagal jedzenia, ja koncze malego ubierac po kapieli a on stoi nawet nie wstawil wodu na mleko i tak samo jest z innymi rzeczami

Eluś kobieto za dużo wymagasz :) Facetowi to trzeba powiedzieć trzy razy, sam się za Chiny nie domyśli :)

ehhh, niestety ale ja nie potrafie sie do tego przyzwyczaic

Odnośnik do komentarza

Jola30
elus.dreptus
bo ze mna i moim m bylo tak ze połtora roku zbieralam sie w sobie zeby go zostawic, nie potrafilismy sie dogadac, on domator ja imprezowiczka, bardzo towarzyska osoba, w koncu pewnego pieknego ranka poszlam do kolezanki, tak sie nakrecilam i zdobylam odwage ze wrocilam do domu i poklucilam sie z nim i powiedzialam ze to koniec, po raz pierwszy ( a zrywalismy ze soba wiele razy na max 2 dni) bylam tak zaparta ze sie nie zgodzilam na powrot, wzielam kilka potrzebnych rzeczy i wyszlam, on nie wiedzial c sie dzieje, wylecial za mna z bloku w skarpetkach, w weekend jak nie bylo go w mieszkaniu zabralam wszystkie swoje rzeczy, wynajelam pokoj i tak od konca kwietnia do lipca prawie nie mielismy kontaktu, potem zrozumialam ze powinnam dac jemu szanse, zeszlismy sie na poczatku lipca, trzymalam go bardzo na dystans, nie tlumaczylam sie z niczego, mieszkalismy osobno, spotykalismy sie tak jak powinnismy, no i 1 wrzesnia dowiedzialam sie ze jestem w ciazy
bardzo chcialam miec dziecko ale chcialam go jeszcze przetrzymac na dystans, chcialam jemu pokazac ze jak zacznie zachowywac sie tak jak kiedys to nie bede miala skrupolow, nie mialam zamiaru zamieszkac z nim do wakacji a tym czasem juz w pazdzierniku znow mieszkalismy razem, potem szybki slub chociaz przyznam sie ze to rozstanie dalo mu nauczke, jestem tylko ciekawa jak dlugo bedzie o tym pamietał

a naszym bledem bylo to ze zamieszkalismy bardzo szybko razem, bylismy para na odleglosc, poznalismy sie przez sms i praktycznie od naszego drugiego spotkania na zywo jestesmy para i po poł roku jezdzenia do siebie co 2-3 tyg zamieszkalismy razem, bardzo zaluje ze nie mielismy przejsciowki takiej ze mieszkalismy osobno w tym samym miescie

haha a ja jak bym chciała opsać jak było u mnie zabrakło by strony i chyba kiedyś napisze książke:36_2_25:

Moja historia też jest ciekawa - kiedyś wam ją opiszę.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Jola30
elus.dreptus
Jola30
coś mi się wydaje że z nim jest coś nie tak

Kurcze Joluś trzymam za Was kciuki oby sie to okazalo jakims przełomem czy ząbkowaniem

mi sie chce płakać nad tym dzieckiem co się z nim kużwa dzieje przeciez tak nie może być on się strasznie meczy a ja nic nie moge zrobić .Mam ochote szczelić sobie w lep.

Jola kurde sama nie wiem co ci poradzić............a może idż z nim do neurologa.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Jola30
Znikam nie miejcie mi za złe ale po dzisiejszym dniu i nocy mam dosyc a tu nastepna noc i nie wiadomo co będzie i jak będzie :fun:
papa dobranoc wszystkim żegnam się smutna i bezsila na moje male dziecko jak Spi siedze i placze nad nim mam stracha na poważnie że coś jest nie tak z nim :karate:
Wasze dzieci są inne a mój no-stop płacze a przecież już niby nie powinien nie wiem acha co tu dużo pilać psychika mi wysiadła:karate:
:23_30_126::23_30_126: Dziekuje Wszystkim i znikam:8_1_221:

Jola ślę ci ogromne buziale.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
bo ze mna i moim m bylo tak ze połtora roku zbieralam sie w sobie zeby go zostawic, nie potrafilismy sie dogadac, on domator ja imprezowiczka, bardzo towarzyska osoba, w koncu pewnego pieknego ranka poszlam do kolezanki, tak sie nakrecilam i zdobylam odwage ze wrocilam do domu i poklucilam sie z nim i powiedzialam ze to koniec, po raz pierwszy ( a zrywalismy ze soba wiele razy na max 2 dni) bylam tak zaparta ze sie nie zgodzilam na powrot, wzielam kilka potrzebnych rzeczy i wyszlam, on nie wiedzial c sie dzieje, wylecial za mna z bloku w skarpetkach, w weekend jak nie bylo go w mieszkaniu zabralam wszystkie swoje rzeczy, wynajelam pokoj i tak od konca kwietnia do lipca prawie nie mielismy kontaktu, potem zrozumialam ze powinnam dac jemu szanse, zeszlismy sie na poczatku lipca, trzymalam go bardzo na dystans, nie tlumaczylam sie z niczego, mieszkalismy osobno, spotykalismy sie tak jak powinnismy, no i 1 wrzesnia dowiedzialam sie ze jestem w ciazy
bardzo chcialam miec dziecko ale chcialam go jeszcze przetrzymac na dystans, chcialam jemu pokazac ze jak zacznie zachowywac sie tak jak kiedys to nie bede miala skrupolow, nie mialam zamiaru zamieszkac z nim do wakacji a tym czasem juz w pazdzierniku znow mieszkalismy razem, potem szybki slub chociaz przyznam sie ze to rozstanie dalo mu nauczke, jestem tylko ciekawa jak dlugo bedzie o tym pamietał

a naszym bledem bylo to ze zamieszkalismy bardzo szybko razem, bylismy para na odleglosc, poznalismy sie przez sms i praktycznie od naszego drugiego spotkania na zywo jestesmy para i po poł roku jezdzenia do siebie co 2-3 tyg zamieszkalismy razem, bardzo zaluje ze nie mielismy przejsciowki takiej ze mieszkalismy osobno w tym samym miescie

A długo przed ślubem byliście ze sobą ??

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
elus.dreptus
bo ze mna i moim m bylo tak ze połtora roku zbieralam sie w sobie zeby go zostawic, nie potrafilismy sie dogadac, on domator ja imprezowiczka, bardzo towarzyska osoba, w koncu pewnego pieknego ranka poszlam do kolezanki, tak sie nakrecilam i zdobylam odwage ze wrocilam do domu i poklucilam sie z nim i powiedzialam ze to koniec, po raz pierwszy ( a zrywalismy ze soba wiele razy na max 2 dni) bylam tak zaparta ze sie nie zgodzilam na powrot, wzielam kilka potrzebnych rzeczy i wyszlam, on nie wiedzial c sie dzieje, wylecial za mna z bloku w skarpetkach, w weekend jak nie bylo go w mieszkaniu zabralam wszystkie swoje rzeczy, wynajelam pokoj i tak od konca kwietnia do lipca prawie nie mielismy kontaktu, potem zrozumialam ze powinnam dac jemu szanse, zeszlismy sie na poczatku lipca, trzymalam go bardzo na dystans, nie tlumaczylam sie z niczego, mieszkalismy osobno, spotykalismy sie tak jak powinnismy, no i 1 wrzesnia dowiedzialam sie ze jestem w ciazy
bardzo chcialam miec dziecko ale chcialam go jeszcze przetrzymac na dystans, chcialam jemu pokazac ze jak zacznie zachowywac sie tak jak kiedys to nie bede miala skrupolow, nie mialam zamiaru zamieszkac z nim do wakacji a tym czasem juz w pazdzierniku znow mieszkalismy razem, potem szybki slub chociaz przyznam sie ze to rozstanie dalo mu nauczke, jestem tylko ciekawa jak dlugo bedzie o tym pamietał

a naszym bledem bylo to ze zamieszkalismy bardzo szybko razem, bylismy para na odleglosc, poznalismy sie przez sms i praktycznie od naszego drugiego spotkania na zywo jestesmy para i po poł roku jezdzenia do siebie co 2-3 tyg zamieszkalismy razem, bardzo zaluje ze nie mielismy przejsciowki takiej ze mieszkalismy osobno w tym samym miescie

Historia rzeczywiście dość skomplikowana, prawie jak w telenoweli brazylijskiej :)
Trzymam kciuki, żeby było coraz lepiej.

A co do poznawania się, to ja z moim M. poznałam się na czacie i w zasadzie jesteśmy razem od naszego pierwszego spotkania na żywo, a co :ble:

Ja też mam dłuższa historie poznania się z Łukaszem

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

A ja się witam wtorkowo :)

Kubek miał dzisiaj od 7 ochotę do zabawy :fun:
Ale właśnie usypia, więc może uda mi się jeszcze do łóżka wskoczyć :)

Wczoraj podjęłam męską decyzję i zamiast z nadzieją czekać na to, że mi się pokarm skończy, odstawiłam Kubę od piersi. Po tej decyzji poczułam taką ulgę, jakby mi ktoś jakiś głaz zdjął z pleców :) Żadna ze mnie Matka Polka :) 4,5 miesiąca karmienia piersią to i tak dużo, w sumie to jestem dumna z siebie, biorąc pod uwagę, że nigdy jakoś specjalnie tego nie lubiłam :) M. zachwycony, Kubulkowi wszystko jedno, a w zasadzie to chyba też zadowolony, bo nie musi się tak namęczyć. Tylko moja mama uważa, że to straszne marnotrawstwo, żeby mieć pokarm i nie karmić, no ale trudno, wszystkim nie dogodzę :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...