Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

katja79
mama2corun
o i wlasnie apropo biustu to niestety mi po kramieniu zmalal...:( potem jak zaczelam brac tabletki to wrocil do rozmiaru z przed ciazy ale taki jakby i tak troszke mniejszy moze wlasnie ze troszke stracil na jedrnosci nie ze sa flaki ale juz nie to samo.a ze po Oli to raczej juz nieplanuje dzieci to mysle o powiekszeniu ich i M nawet sie zgodzil...ale jeszcze myslimy...ale mysle o tym bardzo powaznie bo maly biust niestety mnie przesladuje i mi sie niepodoba :(

mama2córun ja tez sie zawsze smieje ze zrobie sobie takie cyce ze bede je na wózku wozic:smile_jump: bo czasami to naprawde mi rece opadaly jak widzialam swój biust typowa tereska- z przodu deska i z tylu deska:what: jeszcze zima latwiej mi je zniesc bo pod swetrami stanik z fatamorgana w srodku czynil cuda ale latem jak widzialam u innych kobiet kragle buleczki a ja jakies delikatne wzniesienia to az mnie cholercia brala... chociaz tego lata bede miala co nieco mam nadzieje oczywiscie:smile_jump: ale wracajac do operacji pewnie nigdy nie bedzie mnie na to stac i moze nawet gdyby bylo to moglabym stchurzyc ale tez bym chciala zrobic to i to nie dla mojego M ale dla siebie
JASNE, ZE TYLKO DLA SIEBIE!
MOJ MAZ MI POWIEDZIAL: NIE WAZNE CZY SA DUZE CZY MALE - WAZNE ZE SA TWOJE I TAKIE MI SIE WLASNIE PODOBAJA. MYSLE, ZE TWOJ TEZ MYSLI TAK SAMO.
a CO DO STANIKA Z FATAMORGANA - aLE HASLO :-) :-) !!!!!!!

Odnośnik do komentarza

katja79
isabela
Katja, a moze jednak juz - tuz tuz?
Ja wlanie zzarlam kebaba, wyslalam dziewczyny specjalnie po niego bo na sama mysl o typowym kebabie dostawalam wtornego slinotoku....Matko, ja juz chce urodzic bo czuje sie jak prosiak, przysiegam dziewczyny te ilosci, ktore wciagam od 2 dni w siebie wystarczylyby na wyzywienie setki dzieciakow gdzies w Afryce...

Isabelka pasibrzuchu chcesz sie najesc na zapas bo za chwile karmienie i basta!:smile_jump:
Ja dzisiaj ogolnie to tak sobie z jedzeniem. Na sniadanko 6 truskawek plus serek wiejsk, potem 5 krokiecikow ziemniaczanych z surowka ale tak poza tym to zjadlam 5 Magnum batonikow z karmelem!!!!! A wszystko przez M bo kupuje mi codziennie te lody zeby mnie uszczesliwic i wczoaraj to caly pake kupil czyli 6 sztuk i ja w poludnie wcielam 2 i na wieczor 3. Nie chce wiedziec nawet ile to kalorii!!! (i to pustych).

Odnośnik do komentarza

isabela
katja79
a jak to jest pytanko do doswiadczonych mamusiekjak to jest z tym karmieniem faktycznie tak trzeba trzymac dietke????

ja przyznaje, ze moje corki nie plakaly tylko wtedy jak chleb jadlam... Okropne, cokolwiek innego, nawet warzywa gotowane to od razu kolki. Jak je karmilam to tylko chleb, zolty serek, wedlinka i gotowane zupki. Po innych rzeczach byl placz. Ale to tez kwestia tego jak dzieci reaguja podobno.
O raju!!!! To przewalone!!!! mam nadzieje, ze Maskiu bedzie lepeij reagowal.

Odnośnik do komentarza

mama2corun
a z dieta mamy karmiacej to ja mysle ze tak calkiem nietrzeba dac sie zwariowac oczywiscie unikac tych ciezkostrawnych potraf typu fasolka bigos frytki ale nie z przesada ja pamietam ze na Oliw chrzcinach jadlam bigos Oliw miala niecale 2 miesiace i bylo ok ale trzeba uwazac i obserwowac dzieciatko jak reaguje na poszczegolne jedzonko.

a wracajac do tych operacji to nie dla M tylko ja sobie to wymyslilam a on poprostu zaakceptowal z rogalem na buzi a ja znowu na Ukrainie bym robila bo tam taniej mi wyjdzie niz w Pl i M ma kilku znajomych tam a raczej jego rodzice od dentysty po hirurgow plastycznych wiec ja tam :D

Katja a ja mialam wczesniej te skucze ale jakos tak od tyg byla cisza i teraz to sie w sumie ciesze ze znowu sa...bo to juz tylko chwilka :D ale sie ciesze :D
a ja tez wlasnie sie zmobilizowalam do prasowania:D
Ja tez bym sobie przerobila to i owo i to bez oporow. Biust bym podniosla. Twarz bym laserem potraktowala, bo blizny mam po pryszczach i brazowe plamy mi powylazily. No i jeszcze pare rzeczy bym moze jakos ulepszyla ale juz bez chirurga, Ale seria jakis zabiegow na cialo - bardzop chetnie. Tylko funduszy niestety brak :-((

Odnośnik do komentarza

Widze, ze dzisiaj ja juz tak sama sobie zostalam. Spadam wiec i trzymajcie kciuki za jutrzejsza wizyte. Ciekawe czego sie dowiem. Bede troche pozniej, wiec bez paniki prosze. Po lekarzu planuje spacer, a potem jeszcze pare sklepow zaliczyc musze, bo prezent zaegly mezowi musze kupic i dla siostrzenicy cos ladnego, bo przejezdza.
Zglosze sie po poludniu. Caluski!!

Odnośnik do komentarza

mama2corun
witam kochane ja juz w domku posprzatalam zjedlysmy z Oliw barszczyk i nieskromnie sie pochwale ze jest pyszny!!i Oliw tez dzis raz dwa zjadla bez marudzenia :D konachana moja lezy boroczka caly dzien z goraczka teraz dalam jej leki i licze ze jej spadnie...moje biedactwo....w drodze z Belastingu wstapilam do sklepu z ciuchami i kupilam kilka cudownosci :D a Oliw lalke jutro najdalej w sb kupimy :D bo dzis M niestety niemial czasu zeby zemna podjechac a faktycznie zebym sama to niebardzo bo ciezka i duza bo w duuzym pudle :D ale M wczoraj w nocy juz gadal o lalce ze trzeba po nia jechac a dzis jak Oliw taka biedna chora to zagaduje moze jej odrazu dac bo taka bedna chora .... hihi a to zdjecia zakupow dzisiejszych a ten pajacyk lamparcik musialam zalozyc lalce zebyscie widzialy uszka na kapturku no i z tylu jest taki 3 cm ogonek no niemoglam sie oprzec i jest troszke grubszy to w sam raz na jakies chlodniejsze dni :D

Mama2corun wszystko prześliczne, ale ten kombinezonik w panterkę i sweterek jest naprawdę czaderski.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
Amelcia i za Ciebie ogromniaste, prze ogromniaste kciukasy - pamiętaj napisać sms gdyby coś się działo bo my tu sfiksujemy bez wieści od Ciebie.
O matko mam nadzieję że jeśli już to wszystko pójdzie szybko i sprawnie
Buziaki:kitty_l:

popieram ten apel :D prosze informować na tyle na ile sie da :D i oczywiście jestem z Tobą kochana :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

katja79
isabela
katja79
a jak to jest pytanko do doswiadczonych mamusiekjak to jest z tym karmieniem faktycznie tak trzeba trzymac dietke????

ja przyznaje, ze moje corki nie plakaly tylko wtedy jak chleb jadlam... Okropne, cokolwiek innego, nawet warzywa gotowane to od razu kolki. Jak je karmilam to tylko chleb, zolty serek, wedlinka i gotowane zupki. Po innych rzeczach byl placz. Ale to tez kwestia tego jak dzieci reaguja podobno.

Isabelka a jak ze slodyczami????????????????????????????????????

nie wiem, bo tak przytylam w ciazach z dziewczynkami, ze podczas karmienia nie jadlam w ogole slodyczy, ale pewnie mozna (szczegolnie barylki z alkoholem, hihihihi)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

ja Was zaniedbywalam bo musialam (i chcialam) obowiazkowa rozmowe z mamuska odbyc przez telefon, no i kuzynka, ktora poleciala do PL na urlop dala cynk bym zadzwonila, wiec kolejna godzina na telefonie z nia, ale juz w sobote wraca do domu wiec zobaczymy sie w koncu. Ciesze sie, ze moja ukochana kuzyneczka mieszka niedaleko mnie, jestesmy dla siebie wielkim wsparciem.

Amelcia, czekamy na wiesci od Ciebie. Mam nadzieje, ze tak jak Daffidol, ze szpitala wrocisz w jednopaku z dodatkiem :) bobaska :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

mama2
mama2cor ta panterka jest bombowa:))

Amelcia trzymam kciuki i zdawaj relacje....:yyy:

Katja czekaj na swoja kolejke. Dziewczyny zadnego wpychania bez kolejki :15_9_26::15_9_26::15_9_26::15_9_26::15_9_26:

Ja mogłam jesc wszystko jak karmilam corke i nie wiem co to kolka...i mam nadzieje ze sie nie dowiem

ja tez licze na to, ze Mia bedzie lubila moje mleczko. Bede musiala zrezygnowac z mojego ukochanego chili. Ale inne rzeczy mam zamiar wcinac, powolutku ja przyzwyczaje do wszystkiego, byleby pokarm byl!

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

jola22
Ja pospałam po południu - jakoś ostatnio bez drzemki nie funkcjonuję.

No właśnie tez się zastanawiam jak mój biust będzie wyglądał za parę miesięcy - aż się boje że nie będzie to najmilszy widok.
A jeśli chodzi o dietę mamy karmiącej to też mam stresa że nie będę wiedziała co mi wolno, a co nie.

Jola, na poczatek tylko wstrzymaj sie z jedzeniem ciezkostrawnych dan i surowek z zielonych warzyw, bo od tego napewno sa wzdecia. Dzieciatko po naszym pokarmie i tak ma dosc luzna kupke i na poczatku prawie zawsze gdy robi siusiu robi tez kupke (z tego co pamietam u moich corek) ale moge sie mylic. Mysle, ze nie ma przepisu, kazde dziecko i organizm jest inny i pewnie chodzi glownie o dostosowanie sie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

isabela
ja Was zaniedbywalam bo musialam (i chcialam) obowiazkowa rozmowe z mamuska odbyc przez telefon, no i kuzynka, ktora poleciala do PL na urlop dala cynk bym zadzwonila, wiec kolejna godzina na telefonie z nia, ale juz w sobote wraca do domu wiec zobaczymy sie w koncu. Ciesze sie, ze moja ukochana kuzyneczka mieszka niedaleko mnie, jestesmy dla siebie wielkim wsparciem.

Amelcia, czekamy na wiesci od Ciebie. Mam nadzieje, ze tak jak Daffidol, ze szpitala wrocisz w jednopaku z dodatkiem :) bobaska :)

Isabela fajnie że masz kogoś takiego jak twoja kuzynka - na emigracji to bardzo dużo jak ma się taką osobę przy sobie.
Mi najbardziej bardzo brakuje w tym kraju bezinteresownych osób - takich przyjaciół po prostu a nie przyjaciół bo coś potrzebują - co prawda mam tu trochę rodzinki, ale oni są strasznie zabiegani - niestety.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

isabela
jola22
Ja pospałam po południu - jakoś ostatnio bez drzemki nie funkcjonuję.

No właśnie tez się zastanawiam jak mój biust będzie wyglądał za parę miesięcy - aż się boje że nie będzie to najmilszy widok.
A jeśli chodzi o dietę mamy karmiącej to też mam stresa że nie będę wiedziała co mi wolno, a co nie.

Jola, na poczatek tylko wstrzymaj sie z jedzeniem ciezkostrawnych dan i surowek z zielonych warzyw, bo od tego napewno sa wzdecia. Dzieciatko po naszym pokarmie i tak ma dosc luzna kupke i na poczatku prawie zawsze gdy robi siusiu robi tez kupke (z tego co pamietam u moich corek) ale moge sie mylic. Mysle, ze nie ma przepisu, kazde dziecko i organizm jest inny i pewnie chodzi glownie o dostosowanie sie :)

Isabela myślę że na początek to suchy chlebek i studiowanie kupki Julci mnie czeka:sofunny::sofunny::sofunny:
Ale tak serio to dam radę - przecież mam was.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
isabela
ja Was zaniedbywalam bo musialam (i chcialam) obowiazkowa rozmowe z mamuska odbyc przez telefon, no i kuzynka, ktora poleciala do PL na urlop dala cynk bym zadzwonila, wiec kolejna godzina na telefonie z nia, ale juz w sobote wraca do domu wiec zobaczymy sie w koncu. Ciesze sie, ze moja ukochana kuzyneczka mieszka niedaleko mnie, jestesmy dla siebie wielkim wsparciem.

Amelcia, czekamy na wiesci od Ciebie. Mam nadzieje, ze tak jak Daffidol, ze szpitala wrocisz w jednopaku z dodatkiem :) bobaska :)

Isabela fajnie że masz kogoś takiego jak twoja kuzynka - na emigracji to bardzo dużo jak ma się taką osobę przy sobie.
Mi najbardziej bardzo brakuje w tym kraju bezinteresownych osób - takich przyjaciół po prostu a nie przyjaciół bo coś potrzebują - co prawda mam tu trochę rodzinki, ale oni są strasznie zabiegani - niestety.

Jola, wiem o czym piszesz. "Nie ma nic za darmo..." Ja tez mam duzo rodziny w Londynie, ale wszyscy pracuja. Kuzynka mieszka 5 minut ode mnie i jak szukalam mieszkania to naprawde w 80% pod nia, bo chcialysmy byc blisko siebie. Ja takze nie mam tu wielu przyjaciol. Generalnie 2 koleaznki, z ktorymi mam glownie kontakt przez internet i telefon i jedna blizsza kumpelke, ktora tez wlasnie urodzila i mieszkamy dalekooo od siebie (ona na poludniu poza Londynem mieszka)
Ale mysle, ze to nie tylko tu nie ma takich przyjaciol, wiesz - starzy znajomi bezintereswoni. Takich przyjaciol sie mialo chyba tylko jak bylo sie bardzo mlodym, znajomi jeszcze ze szkol itd. Jak jestem w PL mam mnostwo takich znajomych, spotykamy sie i jest fajnie, ale wiem, ze odleglosc powoli zabija te znajomosci.... a szkoda

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

jola22
isabela
jola22
Ja pospałam po południu - jakoś ostatnio bez drzemki nie funkcjonuję.

No właśnie tez się zastanawiam jak mój biust będzie wyglądał za parę miesięcy - aż się boje że nie będzie to najmilszy widok.
A jeśli chodzi o dietę mamy karmiącej to też mam stresa że nie będę wiedziała co mi wolno, a co nie.

Jola, na poczatek tylko wstrzymaj sie z jedzeniem ciezkostrawnych dan i surowek z zielonych warzyw, bo od tego napewno sa wzdecia. Dzieciatko po naszym pokarmie i tak ma dosc luzna kupke i na poczatku prawie zawsze gdy robi siusiu robi tez kupke (z tego co pamietam u moich corek) ale moge sie mylic. Mysle, ze nie ma przepisu, kazde dziecko i organizm jest inny i pewnie chodzi glownie o dostosowanie sie :)

Isabela myślę że na początek to suchy chlebek i studiowanie kupki Julci mnie czeka:sofunny::sofunny::sofunny:
Ale tak serio to dam radę - przecież mam was.

ja bede zaczynala identycznie. Najgorzej jak noworodek zacznie miewac kolki, to juz pozniej ciezko. A jak zacznie sie powoli wlaczac rozne rzeczy do jadlospisu to moze obedzie sie bez problemow :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

isabela
jola22
isabela
ja Was zaniedbywalam bo musialam (i chcialam) obowiazkowa rozmowe z mamuska odbyc przez telefon, no i kuzynka, ktora poleciala do PL na urlop dala cynk bym zadzwonila, wiec kolejna godzina na telefonie z nia, ale juz w sobote wraca do domu wiec zobaczymy sie w koncu. Ciesze sie, ze moja ukochana kuzyneczka mieszka niedaleko mnie, jestesmy dla siebie wielkim wsparciem.

Amelcia, czekamy na wiesci od Ciebie. Mam nadzieje, ze tak jak Daffidol, ze szpitala wrocisz w jednopaku z dodatkiem :) bobaska :)

Isabela fajnie że masz kogoś takiego jak twoja kuzynka - na emigracji to bardzo dużo jak ma się taką osobę przy sobie.
Mi najbardziej bardzo brakuje w tym kraju bezinteresownych osób - takich przyjaciół po prostu a nie przyjaciół bo coś potrzebują - co prawda mam tu trochę rodzinki, ale oni są strasznie zabiegani - niestety.

Jola, wiem o czym piszesz. "Nie ma nic za darmo..." Ja tez mam duzo rodziny w Londynie, ale wszyscy pracuja. Kuzynka mieszka 5 minut ode mnie i jak szukalam mieszkania to naprawde w 80% pod nia, bo chcialysmy byc blisko siebie. Ja takze nie mam tu wielu przyjaciol. Generalnie 2 koleaznki, z ktorymi mam glownie kontakt przez internet i telefon i jedna blizsza kumpelke, ktora tez wlasnie urodzila i mieszkamy dalekooo od siebie (ona na poludniu poza Londynem mieszka)
Ale mysle, ze to nie tylko tu nie ma takich przyjaciol, wiesz - starzy znajomi bezintereswoni. Takich przyjaciol sie mialo chyba tylko jak bylo sie bardzo mlodym, znajomi jeszcze ze szkol itd. Jak jestem w PL mam mnostwo takich znajomych, spotykamy sie i jest fajnie, ale wiem, ze odleglosc powoli zabija te znajomosci.... a szkoda

No właśnie - odległość zabija znajomości - choć mam parę koleżanek jeszcze za szkoły zawodowej, takich naprawdę prawdziwych (ale tylko parę).

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
isabela
jola22

Isabela fajnie że masz kogoś takiego jak twoja kuzynka - na emigracji to bardzo dużo jak ma się taką osobę przy sobie.
Mi najbardziej bardzo brakuje w tym kraju bezinteresownych osób - takich przyjaciół po prostu a nie przyjaciół bo coś potrzebują - co prawda mam tu trochę rodzinki, ale oni są strasznie zabiegani - niestety.

Jola, wiem o czym piszesz. "Nie ma nic za darmo..." Ja tez mam duzo rodziny w Londynie, ale wszyscy pracuja. Kuzynka mieszka 5 minut ode mnie i jak szukalam mieszkania to naprawde w 80% pod nia, bo chcialysmy byc blisko siebie. Ja takze nie mam tu wielu przyjaciol. Generalnie 2 koleaznki, z ktorymi mam glownie kontakt przez internet i telefon i jedna blizsza kumpelke, ktora tez wlasnie urodzila i mieszkamy dalekooo od siebie (ona na poludniu poza Londynem mieszka)
Ale mysle, ze to nie tylko tu nie ma takich przyjaciol, wiesz - starzy znajomi bezintereswoni. Takich przyjaciol sie mialo chyba tylko jak bylo sie bardzo mlodym, znajomi jeszcze ze szkol itd. Jak jestem w PL mam mnostwo takich znajomych, spotykamy sie i jest fajnie, ale wiem, ze odleglosc powoli zabija te znajomosci.... a szkoda

No właśnie - odległość zabija znajomości - choć mam parę koleżanek jeszcze za szkoły zawodowej, takich naprawdę prawdziwych (ale tylko parę).

a ja wlasnie dostalam wiadomosc na NK, ze jak bede w PL to zrobimy spotkanie klasowe. Moja klasa z podstawowki byla bardzo zgrana, juz 2 spotkania za nimi. Ja nie bylam na zadnym :( ale teraz maja w planie zwolac sie jak przylece. jakie to mile :):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...