Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

isabela
Ewciaa
czy Wy jeszcze odkurzacie??? czy robi to mąż albo ktoś inny?

ja wczoraj odkurzalam. Daga miala testy wiec jej nie meczylam bo sie uczyla, a Pola ma angine. Zlapalam za odkurzacz, ale po 3 pokojach mala angina mi go wyrwala i skonczyla. Powiem Wam, ze najgorzej jest z myciem podlog. Mecze sie z tym mopem, pewnie chodzi o pozycje. Juz wygodniej mi na kolanach ze szmata. Ale chyba robie wszystko to co kiedys - oprocz wynoszenia smieci, mlode biegaja z worami. aaaaaa no i nie myje juz wanny, nie potrafie sie w nia wpasowac, wiec szorowanie lazienki tez na glowie moich lasek.

Ja wanny od początku ciąży nie dam rady myć. Mamy dość głęboką i przy takim dość sporym pochyleniu głowy w dół już od czwartego miesiąca robiło mi się słabo, więc M. przejął :) Wprawdzie czasem trzeba mu paluchem pokazać, gdzie jeszcze ma szorować, ale daje radę :)

Odnośnik do komentarza

dorciaa25
Ewciaa
a ja nie wiem ile przytyłam.... waga nie działa...musze do teściowej się wybrać i wtedy zobacze
a jak wasze ciśnienie??? bo u mnie powyżej 120/80 nie wychodzi, cały czas mam dość nskie albo w normie

Ewcia u mnie ciśnienie średnio 126/62, czyli w normie .Lepiej Ewciu mieć niższe niż za wysokie, moja gin podejrzewała u mnie zatrucie ciążowe( właśnie zw z za wysokim ciśnieniem) ale mierzyłam w domku prze z 2 tygodnie i jest ok:)

Ja miałam raz to samo, ale to chyba tylko "efekt białego fartucha" :) Poza tym to było zaraz po zejściu z wagi, więc trudno się dziwić :)

Odnośnik do komentarza

gunia43
dorciaa25
gunia43

Ja odkurzam, ale nie za czesto. Tak dwa razy na tydzien gora. Ale ja nie mam dywanow raczej. Co do mycia podog to maz mje, bo mnie sie niby ciezko schylac nad wanna, ale prawdziwy
powod jest taki, ze mi sie nie chce :-), bo taze wanne czesto wlasnie myje.

A ja ogólnie łamie ostatnio wszystkie zakazy, powinnamlezeć a juz 2 razy na zakupach w tesco byłam, czasem tez do szkoły musze podjechać autem zawieść prace do sprawdzenia itp, a ogólnie to większość czasu siedze, mam nadzieje ze nie przedobrze...a z odkurzaniem tez sie ostatnio skusiłam bo znajomi mieli przyjść akurat i nie chciałam na m czekać....
Ja dzisiaj to w ogole przegielam, bo skakalam przy Abbie jak opetana. Dobrze, ze maz tego nie widzial. Zrobilam sobie taki taneczny aerobic. Od weiku tego nie robilam a dzis jakos mnie wzielo przez ta muzyke z musicalu. Ale od razu mam powera na dalsza czesc dnia! Tylko mam wyrzuty, bo troche ciut za duzo chyba skakalam, a to nie najlepszy pomysl w ciazy...

Ja w styczniu na weselu wyskakałam się jak głupia :) Ale wtedy miałam więcej werwy i zdecydowanie mniejszy brzuszek :taniec: Teraz to już bym tak nie poszalała :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
dorciaa25
Ewciaa
a ja nie wiem ile przytyłam.... waga nie działa...musze do teściowej się wybrać i wtedy zobacze
a jak wasze ciśnienie??? bo u mnie powyżej 120/80 nie wychodzi, cały czas mam dość nskie albo w normie

Ewcia u mnie ciśnienie średnio 126/62, czyli w normie .Lepiej Ewciu mieć niższe niż za wysokie, moja gin podejrzewała u mnie zatrucie ciążowe( właśnie zw z za wysokim ciśnieniem) ale mierzyłam w domku prze z 2 tygodnie i jest ok:)

Ja miałam raz to samo, ale to chyba tylko "efekt białego fartucha" :) Poza tym to było zaraz po zejściu z wagi, więc trudno się dziwić :)

Po zejeściu z wagi ostatnimi czasy to pewnie skali by mi brakowało hihi:))) Dlatego moja gin mierzy najpierw ciśnienie a potem wage:)))

http://s2.pierwszezabki.pl/020/020364980.png?7448
http://s4.suwaczek.com/200905221562.png

Odnośnik do komentarza

a to dla nas mamuśki;)

* Dziecko
* Ciąża
* Kalendarz ciąży
* Ciąża i poród
* Połóg
* Księga imion
* Niemowlę
* Małe dziecko
* Starsze dziecko
* Rodzice
* Gry i zabawy
* Kuchnia malucha
* Porady specjalisty położnej

Ciąża Kalendarz ciąży
Ciąża - dziewiąty miesiąc

5Skomentuj

Wielki finał tuż, tuż...Gdy rozpoczyna się 37 tydzień ciąży, który rozpoczyna ostatni dziewiąty jej miesiąc, w każdej chwili może nastąpić poród. Termin, który wyliczany jest na podstawie ostatniej miesiączki jest terminem umownym mającym tylko w przybliżeniu określić czas porodu.

ciąża 9 miesiącPod koniec ciąży wszystkie narządy są już w pełni wykształcone. Skóra bobasa jest pokryta mazią płodową. Dziecko czuje, że zbliża się poród, więc układa się główką do dołu. Zachowuje się spokojniej, ponieważ brakuje mu miejsca. Mierzy ok. 50 cm (czasami nawet ponad 55cm) i waży ok. 3 kg (choć zdarzają się dzieci o wadze dobrze ponad 4 kg). Jest całkowicie ukształtowaną osobą, której płeć jest zdeterminowana nie tylko genetycznie ale także psychicznie.

Macica, która osiągnęła już pojemność 5 litrów ma swoje dno 20cm nad pępkiem. Jest to przyczyną stałego ucisku na narządy wewnętrzne - stąd duszności czy zgaga. Szyjka macicy pod wpływem główki dziecka (lub jego pośladków) i hormonów zmienia swój wygląd (skraca się) i konsystencję (rozpulchnia się). Przyczynia się to zwykle do obserwowanego przez kobietę obniżenia się brzucha. To z kolei może być przyczyną obrzęków nóg.

Dziewiąty miesiąc, to znak, że ciąża jest już donoszona. Czas więc na pakowanie.
Do szpitala należy zabrać ze sobą:

* dokumenty (dowód osobisty, legitymację ubezpieczeniową, kartę ciąży, wszystkie wyniki badań)
* koszula nocna rozpinana
* stanik do karmienia piersią
* majtki jednorazowe z siateczkami
* ciepłe skarpetki
* szlafrok
* kapcie
* klapki pod prysznic
* wygodne ubranie
* ubranka dla maluszka
* pieluchy
* zegarek dla określenia czasu skurczów
* kosmetyki dla mamy i dziecka

Poród to duży wysiłek dla kobiecego organizmu, dlatego te ostatnie chwile ciąży staraj się poświęcić raczej na odpoczynek i relaks.

Podczas tych dziewięciu miesięcy nie tylko kształtuje się nowy człowiek, ale także zostaje nawiązana niezwykle ważna więź tej małej istoty z mamą.

http://www.suwaczek.pl/cache/76b1a6931d.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
Daffodil
Witam się wiosennie :)
Ja już jestem po badaniach, zakupach i spacerku. U nas taka piękna pogoda, że zaraz zjem obiad i wybieram się na spacer numer 2 :) Jest koło 15 stopni i piękne słońce. Mam nadzieję, że zima już nie wróci.

A u mnie w kratke. Znowu niesmialao pojawia sie slonce. Cekawe jak sie rozwinie.... No i juz od wczoraj znacznie cieplej co cieszy. Wiosna idzie malymi kroczkami, ale mam nadzieje, ze jak sie juz pojawi to pelna para rozkwitnie :-)

Ja to już sobie zaplanowałam, że jeśli po weekendzie dalej będzie tak ładnie, to codziennie, jak M. w pracy, biorę książkę i łapię słońce w parku nad zalewem. Mamy takie piękne miejsce zaraz w pobliżu osiedla, mnóstwo mamuś z wózeczkami spaceruje, przez całą zimę na to czekałam :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
gunia43
dorciaa25

A ja ogólnie łamie ostatnio wszystkie zakazy, powinnamlezeć a juz 2 razy na zakupach w tesco byłam, czasem tez do szkoły musze podjechać autem zawieść prace do sprawdzenia itp, a ogólnie to większość czasu siedze, mam nadzieje ze nie przedobrze...a z odkurzaniem tez sie ostatnio skusiłam bo znajomi mieli przyjść akurat i nie chciałam na m czekać....
Ja dzisiaj to w ogole przegielam, bo skakalam przy Abbie jak opetana. Dobrze, ze maz tego nie widzial. Zrobilam sobie taki taneczny aerobic. Od weiku tego nie robilam a dzis jakos mnie wzielo przez ta muzyke z musicalu. Ale od razu mam powera na dalsza czesc dnia! Tylko mam wyrzuty, bo troche ciut za duzo chyba skakalam, a to nie najlepszy pomysl w ciazy...

Ja w styczniu na weselu wyskakałam się jak głupia :) Ale wtedy miałam więcej werwy i zdecydowanie mniejszy brzuszek :taniec: Teraz to już bym tak nie poszalała :)

co do brzuszka to się zgadzam a ta sukienka poprostu była uszyta jak dla ciebie

http://www.suwaczek.pl/cache/76b1a6931d.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
Daffodil
Ewciaa

więc która mama może nam pomóc????
a ja dziś w nocy zauwazyłam to kłucie o którym pisała dorciaa i katja trwało sekundke

A mnie dzisiaj na zakupach dopadło i miałam ochotę się zwinąć w kulkę na podłodze, bo tak bolało.
Nie wiem czy mowimy o tym samym kluciu. U mnie to nie jest bol, raczej takie nieprzyjemne przeszywanie jakby prade, ze mialabym ochote sie podrapac albo juz sama nie weim co.
A Ciebie to tak bardzo boli?

U mnie to takie uczucie jakby mi ktoś w szyjkę wbił igłę giganta :) Trwa 5-10 sekund i przechodzi, więc jakoś za bardzo się tym nie przejmuję. W czwartek wizyta, więc lekarz się szyjce przyjrzy dokładnie :) A tak szczerze mówiąc, to nawet bym chyba nie dramatyzowała gdyby się okazało, że się skraca. Teoretycznie za 3 tygodnie mogę rodzić i tylko do tego czasu chcę wytrzymać. Później zabieramy się z M. za ostre wywoływanie porodu :hahaha:

Odnośnik do komentarza

gunia43
pat-k
Jola30

Isabela odpisze Tobie ale tyczy tez sie innych mama co tak chetnie sie szybko podpisaly pod tym postem.A wiec wcale sie nie obrazilam a to ze sie nakrecam i tragizuje to chyba juz taki mam charakter no coz zreszta nie jestem tu jedna co sapie i narzeka ale jak zwykle Isabela ustawila mnie do pionu.A to ze sie martwie to wydaje mi sie normalne i jak bede miala ochote sobie pomarudzic to i tak bede pisac.Trudno czy to sie podoba niektorym czy nie.
A poki co to znikam odpoczne sobie od forum i wekend spedze sama moze nabiore wiekszego dystansu.
Zycze udanego!!!!!!

ojjjjjj..... Jolu mysle, ze Isabela na prawde napisala co mysli z sympatia i od serca. Masz oczywiscie prawo byc taka jaka chcesz, jesli jest ci z tym dobrze...
Nikt na forum Ci zle nie zyczy. Jesli cos robimy to tylko z dobrych checi to wynika.
Wszystkie dziewczyny na forum - tak przynajmniej mi sie zdaje - sa jak najbardziej w porzadku i zawsze sluza rada i dobrym slowem. Czasami jednak przydaje sie uslyszec, ze przesadzamy, co niejednokrotnie uratowalo nas od bezsensownych (w stanie ciazy bardzo czestych)schizow i nakrecania sie, co robi niejdna z nas tutaj.

O tak, każdą ciężarówkę trzeba utemperować od czasu do czasu :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
gunia43
Daffodil

A mnie dzisiaj na zakupach dopadło i miałam ochotę się zwinąć w kulkę na podłodze, bo tak bolało.
Nie wiem czy mowimy o tym samym kluciu. U mnie to nie jest bol, raczej takie nieprzyjemne przeszywanie jakby prade, ze mialabym ochote sie podrapac albo juz sama nie weim co.
A Ciebie to tak bardzo boli?

U mnie to takie uczucie jakby mi ktoś w szyjkę wbił igłę giganta :) Trwa 5-10 sekund i przechodzi, więc jakoś za bardzo się tym nie przejmuję. W czwartek wizyta, więc lekarz się szyjce przyjrzy dokładnie :) A tak szczerze mówiąc, to nawet bym chyba nie dramatyzowała gdyby się okazało, że się skraca. Teoretycznie za 3 tygodnie mogę rodzić i tylko do tego czasu chcę wytrzymać. Później zabieramy się z M. za ostre wywoływanie porodu :hahaha:

Daffodil to jest chyba to samo o czym pisałam ostatnio, tez coś takiego odczuwam, niby ukłucie igłą, taki przeszywajacy impuls wychodzący jakby z kanału rodnego na zawnątrz, dodam,że przy tym brzuszek nie boli, ale jest to troszke nieprzyjemne

http://s2.pierwszezabki.pl/020/020364980.png?7448
http://s4.suwaczek.com/200905221562.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Ewciaa
witam się sobotnio.... noc nawet przespana...zaraz śniadańko....a ja dziś sama w domu wszyscy w pracy....mam nadzieje że jak kiedyś zacznie się poród to nie będe sama

Ewcia u mnie wystarczy, że mąż w pracy i już jestem sama, więc praktycznie codziennie oprócz weekendów :) Na szczęście nie pracuje daleko, więc w ciągu 15 minut może być w domu.

Daffodil u mnie jest w domu pełno ludzi jak już wiesz ,siostra, mama,tata mąz i ja więc zawsze w domu ktoś jest to wyjątek że jestem sama, wiec jakoś nieprzyzwyczajona jestem

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

pat-k
Daffodil
mama2
u nas deszcz i pochmurno ale podobno popoludniu ma sie wypogodzic, mi juz katar minał prawie cały to teraz corka zaczyna chorowac..ehhh

mama2cor
masz racje ja to wszystko bardzo przezywam , jak np. corka w nocy kaszle to moj M sie dziwi ze wogole nie spie , ze przeciez dałam jej syrop i powinnam sie polozyc bo i tak nic nie pomoge , a ja nie umiem ,potrafie cała noc przesiedziec przy niej i nie spac . To jest troche zle podejscie bo po paru takich nockach jestem w strasznym stanie. Jak np. ma gorsze dni i jest niedobra to sie zamartwiam gdzie popełnilam blad ze jest taka , bo wiesz ja zawsze uwazam ze dzieci sa jakie sa TYLKO dzieki nam , same w sobie nigdy nie sa zle ...nie chciałabym zeby byla taka jak ja bo mi wiele brakuje do ideału , a wiem ze corka sie wzoruje na mamie i kiedys bedzie taka jak ja....ehhh i takie tam

Mama idealny nie jest nikt. A ten Twój post zabrzmiał tak jakbyś jakimś okropnym człowiekiem była :lup: Proszę nawet takich głupot nie wymyślać. Na pewno cudowna z Ciebie mama, a błędy popełnia każdy. Córcia ma się na kim wzorować :zwyrazami_milosci:

bleeeeee, idealy sa nudne!! a raczej ludzie, ktorzy udaja idealy. co to musi byc za masakra dla dziecka jesli ma perfekcyjna mamusie a samo czuje, ze nigdy jej nie dorowna. akceptacja samego siebie (ale nie samouwielbienie), to jest chyba to, czego dzieci moga sie uczyc od rodzcow... tak mysle, poki co teoretyzuje :)))) zobaczymy w praktyce ;)

oj Patka ale fajnie to napisalas musze skopiowac twoj post i czytac go czasem hihi
mama2 no ja mam czesto takie same myslenie ale odkad jestem z M to mnie ustawia do pionu ze co ja opowiadam jakie watpliwosci itp.on mowi ze Oliwia przekreci sie na bok i ja juz nieraz siedze i slucham czy wszystko ok.wiec to juz taki urok mam chyba hihi a u nas to czasem jakbysmy byly podwojnie odpowiedzialne bo tych tatuskow niema...ale mysle ze kazda z nas bedzie miala takie mysli czy gdzies bledu niezrobilam czy wszystko ok itd itp.kazda z nas to czeka.
Isabelko oczywiscie masz racje czasem jak pomysle ze marudzilam ze to czy tamto mnie boli to sie smieje sama z siebie i powtarzam przyslowie "cierp cialo jak Ci sie chcialo" hihi bo chcielismy :D ale czasem to chce mi sie poplakac jak niemoge zasnac z bolu bioder miednicy itp.bo z Oliwia jakos bezbolowa ciaza byla.a dzis wstalam strasznie niewyspana no polprzytomna i buzia spuchnieta jakas ale przeszlo i sloneczko swieci i juz niedlugo bede miec malenka dzidzie i dopiero sie niebede wysypiac hihihi


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

pat-k
hej sloneczne mamusie! :)
bylam dzisiaj na ktg i wynik jest b. dobry, wiec nawet jesli mam to wielowodzie to Tosia ma je na razie w swojej malutkiej d..... ;)

Pat-k twoja Tosieńka to super dziewczyna - ma w nosie to wielowodzie - wiać wcale go nie ma i ona swoim zachowaniem i samopoczuciem Ci to pokazuje.
Zobaczysz ze jak pójdziesz w Polsce do szpitala na sprawdzenie to lekarz nic o wielowodziu nie wspomni.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

witam was, ja juz zaliczyłam dwa długie spacerki:taniec: , nogi mi do tyłka wchodzą..u nas tez wiatr potęzny

Ewcia ja mam cisnienie 80 na 60 lub 95 na 60 i dobrze sie czuje

A ja mam tak ładnie na balkonie , pomyłam sobie , zmienilam osłonki na takie słoneczne i jest cudnie:taniec::taniec: jeszcze tylko trzeba go pomalowac...

Odnośnik do komentarza

Patka super ze ktg wyszło bardzo dobrze cos czuje ze to byla kolejna zła diagnoza to wielowodzie ...i tylko niepotrzebnie cie ro zmartwiło tak czy siak jestes bohaterem bo juz wiele zmartwien miałas w tej ciązy a zawsze je znosisz dzielnie i do tego masz cudowne poczucie humoru , ktore nigdy Cie nie opuszcza:))))Jestem Twoja fanka:))):taniec:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...