Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

jola22
Dzień dobry mamuśki.:kicia:

Dziś humor trochę lepszy, ale jest dopiero 7 rano więc wszystko się może zdarzyć.:36_33_4:
W nocy wstawałam siku o dziwo tylko 2 razy i nawet spało mi się dobrze.:16_3_46:
Wczorajszy dzień nie należała do za bardzo udanych:36_2_24: - wylałam morze łez :36_2_58::36_2_58:(na ogół jestem silną kobietą więc sama nie wiem co się ze mną dzieje).
Jak wrócił mój mąż z pracy to już w drzwiach miałam łzy w oczach, a potem było tylko gorzej.:36_2_21::36_2_21:
Dziś rano z góry mu zapowiedziałam ze może być powtórka z rozrywki :lup::lup::lup:- biedaczek.

Jola to tylko końcówka ciąży i hormony. Ja też wyłam bez powodu. A jeszcze bardziej wyłam po porodzie, nie chcę Cię martwić :)

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil
A ja się witam całkiem wyspana.
Obiecałam sobie, że nie dopuszczę do takiej sytuacji jak wczoraj, że moje dziecko wyje ze zmęczenia i nie może zasnąć. Muszę go nauczyć zasypiania, bo ma z tym ogromne problemy. Już przeczytałam odpowiedni rozdział z Języka Niemowląt i zabieram się ostro do dzieła.
Mam tą książkę w wersji elektronicznej, więc gdyby któraś mamusia chciała, to chętnie podeślę :)

Daffodil ja bardzo chętnie - poproszę jeśli możesz wysłać.:o_master2:
Przesyłam Ci mojego Maila na priva.

Wysłane :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
Dzień dobry mamuśki.:kicia:

Dziś humor trochę lepszy, ale jest dopiero 7 rano więc wszystko się może zdarzyć.:36_33_4:
W nocy wstawałam siku o dziwo tylko 2 razy i nawet spało mi się dobrze.:16_3_46:
Wczorajszy dzień nie należała do za bardzo udanych:36_2_24: - wylałam morze łez :36_2_58::36_2_58:(na ogół jestem silną kobietą więc sama nie wiem co się ze mną dzieje).
Jak wrócił mój mąż z pracy to już w drzwiach miałam łzy w oczach, a potem było tylko gorzej.:36_2_21::36_2_21:
Dziś rano z góry mu zapowiedziałam ze może być powtórka z rozrywki :lup::lup::lup:- biedaczek.

Jola to tylko końcówka ciąży i hormony. Ja też wyłam bez powodu. A jeszcze bardziej wyłam po porodzie, nie chcę Cię martwić :)

No właśnie - wczoraj to samo powiedziałam do mojego męża - boję się że będę mieć jeszcze gorsze jazdy niż teraz i że nie dam sobie rady.
Mój mąż jeszcze nie wie ile dostanie wolnego po moim porodzie, więc może być ciężko.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
Daffodil
A ja się witam całkiem wyspana.
Obiecałam sobie, że nie dopuszczę do takiej sytuacji jak wczoraj, że moje dziecko wyje ze zmęczenia i nie może zasnąć. Muszę go nauczyć zasypiania, bo ma z tym ogromne problemy. Już przeczytałam odpowiedni rozdział z Języka Niemowląt i zabieram się ostro do dzieła.
Mam tą książkę w wersji elektronicznej, więc gdyby któraś mamusia chciała, to chętnie podeślę :)

Daffodil ja bardzo chętnie - poproszę jeśli możesz wysłać.:o_master2:
Przesyłam Ci mojego Maila na priva.

Wysłane :)

:o_master2::o_master2::o_master2:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil ta mata jest naprawdę super - już chyba wiem jaki Julka dostanie prezent jak pojedziemy na wakacje do Polski.

A tak w ogóle to mój M chce mnie wysłać na cały miesiąc samą na wakacje - walczę z nim i dla mnie 3 tyg bez niego to już mega rozłąka.
Uparł się, choć po części ma racje bo w Polsce mieszkam na wsi i powietrze na pewno jest o 200% lepsze niż tu - Julka by się zahartowała.
Pewnie przegram tą nierówną walkę.

Bo do dupy się złożyło, że tego urlopu nie może dostać! Ale Julcia rzeczywiście na tym wyjeździe skorzysta, dziadki poznają wnusię, a Wy po Twoim powrocie nie będziecie się sobą mogli nacieszyć :)

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil
jola22
Dzień dobry mamuśki.:kicia:

Dziś humor trochę lepszy, ale jest dopiero 7 rano więc wszystko się może zdarzyć.:36_33_4:
W nocy wstawałam siku o dziwo tylko 2 razy i nawet spało mi się dobrze.:16_3_46:
Wczorajszy dzień nie należała do za bardzo udanych:36_2_24: - wylałam morze łez :36_2_58::36_2_58:(na ogół jestem silną kobietą więc sama nie wiem co się ze mną dzieje).
Jak wrócił mój mąż z pracy to już w drzwiach miałam łzy w oczach, a potem było tylko gorzej.:36_2_21::36_2_21:
Dziś rano z góry mu zapowiedziałam ze może być powtórka z rozrywki :lup::lup::lup:- biedaczek.

Jola to tylko końcówka ciąży i hormony. Ja też wyłam bez powodu. A jeszcze bardziej wyłam po porodzie, nie chcę Cię martwić :)

No właśnie - wczoraj to samo powiedziałam do mojego męża - boję się że będę mieć jeszcze gorsze jazdy niż teraz i że nie dam sobie rady.
Mój mąż jeszcze nie wie ile dostanie wolnego po moim porodzie, więc może być ciężko.

Hormony szaleją strasznie, ale wszystko jest do przejścia. Fajnie by było, gdyby koło tygodnia był z Wami, bo później jest już duuuużo lepiej. Tak z własnego doświadczenia mówię, u mnie pierwszy tydzień to było popadanie ze skrajności w skrajność.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
Daffodil ta mata jest naprawdę super - już chyba wiem jaki Julka dostanie prezent jak pojedziemy na wakacje do Polski.

A tak w ogóle to mój M chce mnie wysłać na cały miesiąc samą na wakacje - walczę z nim i dla mnie 3 tyg bez niego to już mega rozłąka.
Uparł się, choć po części ma racje bo w Polsce mieszkam na wsi i powietrze na pewno jest o 200% lepsze niż tu - Julka by się zahartowała.
Pewnie przegram tą nierówną walkę.

Bo do dupy się złożyło, że tego urlopu nie może dostać! Ale Julcia rzeczywiście na tym wyjeździe skorzysta, dziadki poznają wnusię, a Wy po Twoim powrocie nie będziecie się sobą mogli nacieszyć :)

Wszystko przez ten kryzys - mój M ma dobrą pracę, robi to co bardzo lubi, ale coś kosztem czegoś.
Do grudnia muszą skończyć ten projekt a on dowodzi brygadą stolarzy którzy bez niego palcem do d*****y nie mogą trafić.
Przykro mi bo to będą pierwsze wakacje osobno, a do tego Julcia nie będzie go tak długo widzieć.............................. ech.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
Daffodil

Jola to tylko końcówka ciąży i hormony. Ja też wyłam bez powodu. A jeszcze bardziej wyłam po porodzie, nie chcę Cię martwić :)

No właśnie - wczoraj to samo powiedziałam do mojego męża - boję się że będę mieć jeszcze gorsze jazdy niż teraz i że nie dam sobie rady.
Mój mąż jeszcze nie wie ile dostanie wolnego po moim porodzie, więc może być ciężko.

Hormony szaleją strasznie, ale wszystko jest do przejścia. Fajnie by było, gdyby koło tygodnia był z Wami, bo później jest już duuuużo lepiej. Tak z własnego doświadczenia mówię, u mnie pierwszy tydzień to było popadanie ze skrajności w skrajność.
*
Jeśli po porodzie jest jeszcze gorzej to ja wymiękam..............choć prawda jest taka że wszystko można wytrzymać dla takiego maleństwa.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil
jola22

No właśnie - wczoraj to samo powiedziałam do mojego męża - boję się że będę mieć jeszcze gorsze jazdy niż teraz i że nie dam sobie rady.
Mój mąż jeszcze nie wie ile dostanie wolnego po moim porodzie, więc może być ciężko.

Hormony szaleją strasznie, ale wszystko jest do przejścia. Fajnie by było, gdyby koło tygodnia był z Wami, bo później jest już duuuużo lepiej. Tak z własnego doświadczenia mówię, u mnie pierwszy tydzień to było popadanie ze skrajności w skrajność.
*
Jeśli po porodzie jest jeszcze gorzej to ja wymiękam..............choć prawda jest taka że wszystko można wytrzymać dla takiego maleństwa.
nie chce tu nikogo straszyć bo każda z nas jest inna, ale pierwszy tydzień po porodzie to była masakra, byle co mogło doprowadzić mnie do płaczu, a jak usłyszałam, że maluszek ma coś z serduszkiem i mi go zabrali na oddział noworodków to cieżko było mnie uspokoić. Ale to już za mną i jest cudnie :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

witam sie tylko na chwile , bosheeee co ja wczoraj przeszłam rto szkoda mowic mam drugie dziecko ale pierwszy raz takie cos przezyłam , maks tak sie darł a ja razem z nim płakałam , nic nie moglam zrobic a tu trzeba kolacje klaudi , umyc, polozyc do snu . Na jednej rece trzymałam Maksa w drugiej chleb a Klaudi trzymała guzik od maszynki do chleba i tak razem przygotowywałysmy kolacje... noc tez do dumpy choc juz nie płakał zato Klaudia kaszlała a mały postekiwał zwielkimi oczami totalnie wyspany
a dzis od rana anioł . M mowi ze tesknił za nim i to dlatego

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil
jola22

No właśnie - wczoraj to samo powiedziałam do mojego męża - boję się że będę mieć jeszcze gorsze jazdy niż teraz i że nie dam sobie rady.
Mój mąż jeszcze nie wie ile dostanie wolnego po moim porodzie, więc może być ciężko.

Hormony szaleją strasznie, ale wszystko jest do przejścia. Fajnie by było, gdyby koło tygodnia był z Wami, bo później jest już duuuużo lepiej. Tak z własnego doświadczenia mówię, u mnie pierwszy tydzień to było popadanie ze skrajności w skrajność.
*
Jeśli po porodzie jest jeszcze gorzej to ja wymiękam..............choć prawda jest taka że wszystko można wytrzymać dla takiego maleństwa.

jolcia niekoniecznie . moj synek ma 2 tyg a ja dopiero wczoraj mialam załamke a tak to tylko banan na twarzy ze szczescia

Odnośnik do komentarza

mama2
witam sie tylko na chwile , bosheeee co ja wczoraj przeszłam rto szkoda mowic mam drugie dziecko ale pierwszy raz takie cos przezyłam , maks tak sie darł a ja razem z nim płakałam , nic nie moglam zrobic a tu trzeba kolacje klaudi , umyc, polozyc do snu . Na jednej rece trzymałam Maksa w drugiej chleb a Klaudi trzymała guzik od maszynki do chleba i tak razem przygotowywałysmy kolacje... noc tez do dumpy choc juz nie płakał zato Klaudia kaszlała a mały postekiwał zwielkimi oczami totalnie wyspany
a dzis od rana anioł . M mowi ze tesknił za nim i to dlatego

Ech... ja też wczoraj wyłam, bo Kuba darł się niemiłosiernie i nie dało się go uspokoić. Jak M. wrócił, to zastał mnie zaryczaną, noszącą jeszcze bardziej zaryczane dziecko i obydwoje z szaleństwem w oczach :)

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam, że usypianie do mojego dziecka to jest syzyfowa praca. Prawie zasypia, nagle oczy jak 5 złotych i wszystko staje się niesamowicie interesujące. Cokolwiek go potrafi rozproszyć. Podczas kąpieli przez pół godziny może machać do białej lodówki i coś do niej pokrzykiwać :lup: Będę miała szkołę cierpliwości :)

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane, a ja popelnilam kolejny blad wychowoawczy. wczoraj na spacerze Tosia zasnela mocno i po spacerze spala jeszcze 4 godziny! Przyjechaly do nas obie mamy (tzn juz babcie) i tak od herbatki, do ciasta, potem kolacji etc. Obudzilam juz sama Tosie po 22 bo spala by dalej... moja mama twierdzi, ze powinnam sie cieszyc, ze mala tyle spi, ale ja potem bujalam sie z nia do 3 w nocy, kiedy reszta domownikow juz smacznie spala. normalnie mamy rytual, ze o 21 kapiel, jedzenie i spac. wtedy mala wie, ze juz jest noc i oczywiscie wczoraj jej to zburzylam... cholera.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Powiem Wam, że usypianie do mojego dziecka to jest syzyfowa praca. Prawie zasypia, nagle oczy jak 5 złotych i wszystko staje się niesamowicie interesujące. Cokolwiek go potrafi rozproszyć. Podczas kąpieli przez pół godziny może machać do białej lodówki i coś do niej pokrzykiwać :lup: Będę miała szkołę cierpliwości :)

hihihi, po prostu juz kuma gdzie w domu oprocz cycochow chowa sie jedzonko ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

mama2
witam sie tylko na chwile , bosheeee co ja wczoraj przeszłam rto szkoda mowic mam drugie dziecko ale pierwszy raz takie cos przezyłam , maks tak sie darł a ja razem z nim płakałam , nic nie moglam zrobic a tu trzeba kolacje klaudi , umyc, polozyc do snu . Na jednej rece trzymałam Maksa w drugiej chleb a Klaudi trzymała guzik od maszynki do chleba i tak razem przygotowywałysmy kolacje... noc tez do dumpy choc juz nie płakał zato Klaudia kaszlała a mały postekiwał zwielkimi oczami totalnie wyspany
a dzis od rana anioł . M mowi ze tesknił za nim i to dlatego

o jaa, biedaku... sprobuj dzisiaj odespac. Ja mialam juz kilka takich dni i powiem Ci, ze cos jest z ta tesknota, bo jeden z takich ciezkich dzionkow z marudna Tosia byl kiedy moj M wyjechal...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
Dzień dobry mamuśki.:kicia:

Dziś humor trochę lepszy, ale jest dopiero 7 rano więc wszystko się może zdarzyć.:36_33_4:
W nocy wstawałam siku o dziwo tylko 2 razy i nawet spało mi się dobrze.:16_3_46:
Wczorajszy dzień nie należała do za bardzo udanych:36_2_24: - wylałam morze łez :36_2_58::36_2_58:(na ogół jestem silną kobietą więc sama nie wiem co się ze mną dzieje).
Jak wrócił mój mąż z pracy to już w drzwiach miałam łzy w oczach, a potem było tylko gorzej.:36_2_21::36_2_21:
Dziś rano z góry mu zapowiedziałam ze może być powtórka z rozrywki :lup::lup::lup:- biedaczek.

Jola to tylko końcówka ciąży i hormony. Ja też wyłam bez powodu. A jeszcze bardziej wyłam po porodzie, nie chcę Cię martwić :)

ja tez wylam tuz przed porodem, ale fakt... to co sie dzialo po porodzie to juz byla jazda. beczalam przy karmieniu, beczalam przy wstawaniu z lozka, beczalam, ze nie rozumiem dziecka, beczalam bo to bo tamto... masakra
tak na prawde, to dopiero teraz zaczynam sie cieszyc macierzynstwem bo dotychczas to bylo glownie zagubienie i wyrzucanie sobie, ze dokarmiam butla, ze nie mam twardych sutkow, ze jestem mieczak itd a biedne dziecko czulo te wszystkie moje nastroje

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A ja się witam całkiem wyspana.
Obiecałam sobie, że nie dopuszczę do takiej sytuacji jak wczoraj, że moje dziecko wyje ze zmęczenia i nie może zasnąć. Muszę go nauczyć zasypiania, bo ma z tym ogromne problemy. Już przeczytałam odpowiedni rozdział z Języka Niemowląt i zabieram się ostro do dzieła.
Mam tą książkę w wersji elektronicznej, więc gdyby któraś mamusia chciała, to chętnie podeślę :)

i ja prosze. juz wysylam maila na priva.

a to fajny link ode mnie dla mamus na chwile zwatpienia: Definicja miłości. Dla zmęczonej mamy - BabyBoom

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Kira89
jola22
Daffodil

Hormony szaleją strasznie, ale wszystko jest do przejścia. Fajnie by było, gdyby koło tygodnia był z Wami, bo później jest już duuuużo lepiej. Tak z własnego doświadczenia mówię, u mnie pierwszy tydzień to było popadanie ze skrajności w skrajność.
*
Jeśli po porodzie jest jeszcze gorzej to ja wymiękam..............choć prawda jest taka że wszystko można wytrzymać dla takiego maleństwa.
nie chce tu nikogo straszyć bo każda z nas jest inna, ale pierwszy tydzień po porodzie to była masakra, byle co mogło doprowadzić mnie do płaczu, a jak usłyszałam, że maluszek ma coś z serduszkiem i mi go zabrali na oddział noworodków to cieżko było mnie uspokoić. Ale to już za mną i jest cudnie :D

Kira nawet nie chcę myśleć co przeżyłaś - ale tak jak piszesz już po wszystkim.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

mama2
witam sie tylko na chwile , bosheeee co ja wczoraj przeszłam rto szkoda mowic mam drugie dziecko ale pierwszy raz takie cos przezyłam , maks tak sie darł a ja razem z nim płakałam , nic nie moglam zrobic a tu trzeba kolacje klaudi , umyc, polozyc do snu . Na jednej rece trzymałam Maksa w drugiej chleb a Klaudi trzymała guzik od maszynki do chleba i tak razem przygotowywałysmy kolacje... noc tez do dumpy choc juz nie płakał zato Klaudia kaszlała a mały postekiwał zwielkimi oczami totalnie wyspany
a dzis od rana anioł . M mowi ze tesknił za nim i to dlatego

O matko współczuję - to musi być naprawdę straszne, dobrze że Klaudia Ci dzielnie pomaga - zuch dziewczyna.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

mama2
Daffodil czyli ty tez miałas wczoraj niełatwy dzien...a z tego co opowiadasz to Kuba bedzie miał temperamencik

Jolcia ja własnie zakupiłam taka mate MATA DELUXE RAINFOREST-LAS TROPIKALNY FISHER-PRICE (636882217) - Aukcje internetowe Allegro

Mama2 ta też jest super i chyba ją tu dostanę bo w Anglii sprzedają Fisher Prica.
Jak przyjdzie to daj znać jaka jest "na żywo"

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

pat-k
witajcie kochane, a ja popelnilam kolejny blad wychowoawczy. wczoraj na spacerze Tosia zasnela mocno i po spacerze spala jeszcze 4 godziny! Przyjechaly do nas obie mamy (tzn juz babcie) i tak od herbatki, do ciasta, potem kolacji etc. Obudzilam juz sama Tosie po 22 bo spala by dalej... moja mama twierdzi, ze powinnam sie cieszyc, ze mala tyle spi, ale ja potem bujalam sie z nia do 3 w nocy, kiedy reszta domownikow juz smacznie spala. normalnie mamy rytual, ze o 21 kapiel, jedzenie i spac. wtedy mala wie, ze juz jest noc i oczywiscie wczoraj jej to zburzylam... cholera.

Patka człowiek uczy się na błędach więc na pewno tego błędu więcej nie popełnisz. Głowa do góry moja kochana.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie!!! Ja może trochę nie w temacie, ale nie umiem znaleźć wątku, który by odpowiadał mojemu zapytaniu. Mam kilka ciuszków po mojej córeczce do sprzedania. Może któraś mama byłaby zainteresowana??? Oferty można obejrzeć na stronie internetowej amelka2008 - mojeciuchy.pl - ubrania, ciuchy, odzieĹź, sprzedaĹź i wymiana ubrań, kosmetyki, biĹźuteria, zegarki, moda W razie dodatkowych pytań proszę o kontakt. Jeszcze raz przepraszam, że piszę tutaj, ale nic innego nie przyszło mi do głowy :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i ich maluszki :)

http://s1.suwaczek.com/200807094565.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/013/013107960.png?5116
http://www.mojeciuchy.pl/u/amelka2008/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...