Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

isabela
Jola22 nie ma co sie bac. "Milo weszlo - z trudem wyjdzie", ale jakie szczescie w obu przypadkach ;)

Isabela ja tak bardzo się nie boję,raczej odważna jestem i odporna na ból, bardziej martwię się o mojego męża - on jest straszny nerwus (kochany człowiek, ale szybko się denerwuje, i szybko stygnie).
Jak pojedziemy na porodówkę i przyjdzie mu czekać, a ja w bólach to on tam chyba zrobi ro...........che.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
Boże dziewczyny jak tu już takie intensywne rozmowy o porodach to mi sie jakoś dziwnie robi.
Ja i tak będę rodzić na końcu no bo w okolicach 20 maja, ale wydaje mi się że zostało jeszcze tyyyyyyyyyyyyyyyyylllllllllllllllllleeeeeeee czasu - jak by to był 11 tydzień a nie 31.
Zaczynam się bać.

Jola nic się nie bój, damy radę :)
Ja na razie taki cwaniak jestem, bo brzuch wysoko :hahaha:

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
Dzieńdobry kobietki. Dziś zanim poczytam co naskrobałyście muszę się wyżalić :(

Wczoraj w szkole rodzenia położna opowiadała o porodzie, o tym jak się zaczyna itp. Wspomniała o tym, ze jeśli ruchy nagle stają się słabsze lub takie zrywne-szybkie i nagłe to trzeba powiadomić szybko lekarza lub jechac na izbę przyjęć. Po zajęciach podeszłam do niej mówiac ze mój Szymek tak czasem sie porusza - w sensie tak szybko i zrywnie. Powiedziała ze moze taki ma styl ruchu ale zeby dla spokoju powiadomić o tym lekaka prowadzącego. Wykorzystałam fakt ze była środa i pojechałam do gabinetu mojej ginki. Weszłam razem z zapisaną dziewczyną i zapytałam lekarkę czy mogę zadac jedno pytanie. Powiedziałam co i jak. ona zapytała który to tydzień, pogłaskałą po brzuchu i stwierdziłą zeby się neipotrzebnie nie denerwować i ze wszytsko jest ok. Wyszłam, podziękowałam i chwilę później się rozwyłam jak bóbr. Mogła chociaż zaproponowac USG kontrolne - zeby mnie uspokoić - poczekałabym przeciez i weszłabym jako ostatnia. A tu nic.

Dobrze ze jutro ide do innego gina, ale jak o tym pomyślę to ryczec mi się chce. Przeciez ona mnie prowadzi, kasę zostawiam u niej co miesiac, to moje pierwsze dziecko a poczułam sie totalnie zlekceważona. Byłą uprzejma jak zawsze ale stałyśmy przy otwartych drzwiach i widziałam, ze spięło ją to że weszłam z inna pacjentką. Tu chodzi o moje dziecko przeciez!!!!! Ech znów ryczeć mi się chce.
Oj Lutka. Biedactwo. Dobrze, ze masz nastepna wizyte z USG u innego lekarza to sie uspokoisz. A lekarze tak maja niektorzy, ze nie umieja sie wczuc w myslenie ciezarnej kobiety. Tylko szkoda, ze wybrali zawod ginekologa....
Wielkie

lutka ale ci lekarze to tacy są !!wydaje im się że panikujemy za dużo:(!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/76b1a6931d.png

Odnośnik do komentarza

jola22
A jak już pierwsza z nas się rozpakuje to chyba reszta będzie siedziała jak to Katja mówi w szafie ze strachu.
He ,he ale będzie akcja jak pierwsza z nas pojedzie do szpitala - chyba wszystkie będziemy rodziły razem z nią, i z nerw wyrywały sobie włosy z głowy.

Chyba bardziej to będziemy przeżywać niż własny poród, bo przy naszym przynajmniej będziemy wiedziały na bieżąco, co się dzieje :hahaha:

Odnośnik do komentarza

jola22
Wiecie co - w moim szpitalu można rodzić nawet w T-shircie.
Daffodil przecież jak będziesz rodzić to będziesz musiała odkryć pupę - inaczej się nie da, a potem się przebierzesz w swoją długa koszulę i luzik.

Tak, ale chodzi mi bardziej o ten czas w sali przedporodowej, kiedy będę się na piłce wyginać, ćwiczyć przy drabinkach itp :)
Wolę nie świecić tyłkiem przez kilkanaście godzin :)
Na sali porodowej, to już mi wszystko jedno będzie :)

Odnośnik do komentarza

mama2
To i ja sie witam ..dzis o 4 rano sie obudziłam i godzine nie spałam . Wiem ze to straszne ale powiem ze czasem jestem juz tak zmeczona ruchliwoscia moje synka:36_19_3: ...Jego ruchy sprawiaja mi taki bol ze modle sie kiedy przestanie. Oczywiscie nie wszystkie ale kilka razy dziennie daje tak popalic ze słow brak.....:36_11_20::36_11_20:

Patka pewnie ze seks lepszy ale ja akurat mam ciche dni z mezem:aku:
i nie mysle o seksie z tym gnomem :8_1_222:wole okna umyc.
O ktorej masz wizyte w poniedzialek?? bo ja tez mam w poniedzialek o 13.30

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty . a dzis w tv powiedzieli ze zima potrwa u nas napewno do konca marca :snow2:.....ozesz k.......a

mama2 wizyte mam o 14.30 pl czasu

a Twojego gnoma po pupie, za to, ze Cie denerwuje

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Mój mąż wczoraj poruszył kwestię porodu, a raczej tego co może się wydostać na zewnątrz poza dzidzią - wiecie o co chodzi.
No i on mówi do mnie tak -czy to się może zdarzyć no i co będzie jak lekarz dostanie tym w twarz???? Wyobraźnie ma niesamowitą. Więc ja mu na pocieszenie żeby się nie martwił bo będzie stał przy mojej głowie i jego nie dosięgnie

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

:

jola22
Mój mąż wczoraj poruszył kwestię porodu, a raczej tego co może się wydostać na zewnątrz poza dzidzią - wiecie o co chodzi.
No i on mówi do mnie tak -czy to się może zdarzyć no i co będzie jak lekarz dostanie tym w twarz???? Wyobraźnie ma niesamowitą. Więc ja mu na pocieszenie żeby się nie martwił bo będzie stał przy mojej głowie i jego nie dosięgnie

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny: Ale wyobraznia

Odnośnik do komentarza

jola22
Mój mąż wczoraj poruszył kwestię porodu, a raczej tego co może się wydostać na zewnątrz poza dzidzią - wiecie o co chodzi.
No i on mówi do mnie tak -czy to się może zdarzyć no i co będzie jak lekarz dostanie tym w twarz???? Wyobraźnie ma niesamowitą. Więc ja mu na pocieszenie żeby się nie martwił bo będzie stał przy mojej głowie i jego nie dosięgnie

To chyba nie działa na zasadzie wyrzutni rakietowej :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
Wiecie co - w moim szpitalu można rodzić nawet w T-shircie.
Daffodil przecież jak będziesz rodzić to będziesz musiała odkryć pupę - inaczej się nie da, a potem się przebierzesz w swoją długa koszulę i luzik.

Tak, ale chodzi mi bardziej o ten czas w sali przedporodowej, kiedy będę się na piłce wyginać, ćwiczyć przy drabinkach itp :)
Wolę nie świecić tyłkiem przez kilkanaście godzin :)
Na sali porodowej, to już mi wszystko jedno będzie :)

Daffodil zdążysz się przebrać - a wyginać możesz się np w spodniach dresowych, potem portki siach w dół i na łózko:36_1_19::36_1_19:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

pat-k
mama2
To i ja sie witam ..dzis o 4 rano sie obudziłam i godzine nie spałam . Wiem ze to straszne ale powiem ze czasem jestem juz tak zmeczona ruchliwoscia moje synka:36_19_3: ...Jego ruchy sprawiaja mi taki bol ze modle sie kiedy przestanie. Oczywiscie nie wszystkie ale kilka razy dziennie daje tak popalic ze słow brak.....:36_11_20::36_11_20:

Patka pewnie ze seks lepszy ale ja akurat mam ciche dni z mezem:aku:
i nie mysle o seksie z tym gnomem :8_1_222:wole okna umyc.
O ktorej masz wizyte w poniedzialek?? bo ja tez mam w poniedzialek o 13.30

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty . a dzis w tv powiedzieli ze zima potrwa u nas napewno do konca marca :snow2:.....ozesz k.......a

mama2 wizyte mam o 14.30 pl czasu

a Twojego gnoma po pupie, za to, ze Cie denerwuje

szczerze to on juz probowal sie pogodzic pare razy ale mi jest dobrze jak jest tak cicho , odpoczywam od niego :angel1:

Odnośnik do komentarza

jola22
isabela
Jola22 nie ma co sie bac. "Milo weszlo - z trudem wyjdzie", ale jakie szczescie w obu przypadkach ;)

Isabela ja tak bardzo się nie boję,raczej odważna jestem i odporna na ból, bardziej martwię się o mojego męża - on jest straszny nerwus (kochany człowiek, ale szybko się denerwuje, i szybko stygnie).
Jak pojedziemy na porodówkę i przyjdzie mu czekać, a ja w bólach to on tam chyba zrobi ro...........che.

Jola,
to bedzie tak wazny dzien dla Was, ze maz bylby egoista skupiajac Twoja uwage na sobie. Nie przejmuj sie, jestem pewna, ze zachowa sie jak prawdziwy twardziel i bedzie Cie wspieral. Nie boj sie. Ja przeszlam porod juz 2x oba byly okropne, wiem, ze teraz jestem starsza, dojrzalsza i czasy sa inne i ten nadchodzacy porod bedzie inny, przede wszystkim beda przy mnie bliscy :) - TO NAJWAZNIEJSZE. Wiem, ze bedzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

mama2
lutka
taaa poza tym że wszystko będzie odkryte to jeszcze nie ma arczej co liczyć na brak "niespodzianki" mimo lewatywy :D

czemu tak uwazasz. ??

Z paroma koleżankami gadałyśmy kiedyś na ten temat i u wszystkich lewatywa zadziałała bezbłędnie. Trzeba tylko trochę posiedzieć na kibelku, nawet jak się wydaje, że to już wszystko :)
Inaczej sprawa wygląda z siuraniem :) Ale i tak wybieram tą opcję :hahaha:

Odnośnik do komentarza

mama2
:
jola22
Mój mąż wczoraj poruszył kwestię porodu, a raczej tego co może się wydostać na zewnątrz poza dzidzią - wiecie o co chodzi.
No i on mówi do mnie tak -czy to się może zdarzyć no i co będzie jak lekarz dostanie tym w twarz???? Wyobraźnie ma niesamowitą. Więc ja mu na pocieszenie żeby się nie martwił bo będzie stał przy mojej głowie i jego nie dosięgnie

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny: Ale wyobraznia

Oj tak wyobraźnie ma niesamowitą.
Powiem wam że męża to mam super, nie ma tematów tabu pomiędzy nami - i wiem że jeśli cokolwiek niespodziewanego się zdarzy przy porodzie to nie będzie obciachu.
Znam pary które kochają się po ciemku, albo nie zrobią przy sobie siku - bo się wstydzą.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
pat-k
gunia43

Hej Patka. A co ty biedaku. Znow spac nie moglas... Mnie sie jakos ostatnio udaje. Ale to chyba zasluga mojej poduchy. Odkad sie w nia wtulam to nie budze sie w nocy z powodu bolu brzucha i dretwienia raz tego a raz tamtego. Do przytulania jest ostatnio duzo lepsza od meza.

ja zaluje teraz, ze nie kupilam takiej poduchy. zwinelam sobie jeszcze jedna koldre w walek i z nim spie. moj M proponuje, zeby dac mu jakies imie, bo tak glupio spac z nieznajomym hihi
a tak serio, to zoladek mi nie daje spac. kiedy mi sie ten brzuchol obnizy???

Eeee tam, upojne noce z nieznajomym też mają swój urok :hahaha:

A co do żołądków itp to dzisiaj w nocy Kuba przytulił się do mojej wątroby :8_1_221: Przespałam pół nocy na lewym boku i nagle obudziłam się z potwornym bólem brzucha, podnieść się nie mogłam. Pochodziłam trochę po domu i jeszcze gorzej, w końcu mnie cały brzuch zaczął piec. Wlazłam do łóżka i wystarczyło położyć się na prawym boku. Ból stopniowo zelżał do zera. Coś mi się wydaje, że teraz moje narządy częściej będą narażone na kontakt z moim klocusiem kochanym :)

ech... Daffodil niedlugo w miare normalnie przespana noc bedzie dla kazdej z nas swietem

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil
jola22
Wiecie co - w moim szpitalu można rodzić nawet w T-shircie.
Daffodil przecież jak będziesz rodzić to będziesz musiała odkryć pupę - inaczej się nie da, a potem się przebierzesz w swoją długa koszulę i luzik.

Tak, ale chodzi mi bardziej o ten czas w sali przedporodowej, kiedy będę się na piłce wyginać, ćwiczyć przy drabinkach itp :)
Wolę nie świecić tyłkiem przez kilkanaście godzin :)
Na sali porodowej, to już mi wszystko jedno będzie :)

Daffodil zdążysz się przebrać - a wyginać możesz się np w spodniach dresowych, potem portki siach w dół i na łózko:36_1_19::36_1_19:

Portki też nie najlepsze, bo w między czasie mogą wody odejść, czasem parę razy, partiami. No chyba, że weźmiemy porządny zapas spodni dresowych :)

Odnośnik do komentarza

ja tez zamierzam teraz rodzic zgodnie z "natura" czyli chce skorzystac z worków,pilek czuc przerwy miedzy skurczami itp a nie jak przy corce nafaszerowali mnie oksytocyna tak ze jak tylko dostałam boli to czulam ciagly bol przez 3 godziny ...chodzilam z bolu po scianach i nie bylo mowy o przerwach miedzy skurczami , o spacerach o korzystaniu z czegokolwiek...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...