Planowanie płci dziecka

[patreena]

Margolcia bardzo mi przykro ze w takiej sytuacji zostalas postawiana, masakra...

[Jaga]

Cześć patreenko, jutro już 13 ale ten czas leci. Margolcia cos się nie odzywa, może jednak łóżko się znalzło.Oby było dobrze. U nas pogoda fatalna, Hubert ma straszny katar, siedzimy w domu i nuda. Teściowa zabrała Mateusza na spacer. A ja jutro znów do szkoły, aż mi sie nie chce. Co tam u Ciebie Ptreena?Zdecydowałaś co z szefem?

[patreena]

własnie sie gryzę z decyzja co zrobić. jutro idę, w sobote mam prace i niedziele, pojade do niego zaraz po lekarzu i powiem ze sie dowiedzialam dopiero i ze od środy bym poszla na zwolnienie, ale jak bedzie kwekał, to moze dam mu do konca tygodnia czas, czyli poszlabym w sobote niedziele potem środa i czwartek ..... juz nie wiem, mąż naciska, ale ze szwagierka rozmawialam ona ze mna tam pracuje i mowi zebym sobie mostow nie palila ...???? fajnie gdyby mi skrocil do 8 h zmiane.

[patreena]

Też myślę co z Margo sie dzieje, wspołczuję jej. byleby katar małego sie nie przerodził w rzadne choróbsko.

[Jaga]

Mam nadzieję że to tylko katar bo nic innego się nie dzieje. Może szwagierka ma rację, tyle wytrzymałaś w sobotę i niedzielę masz zamiar iść to te jeszcze dwa dni nic nie zmienią w zasadzie. Jakoś wytrzymasz, on jest dupek ale Ty się zachowasz jak należy, a nikt nie wie co go jeszcze w życiu spotka. Może kiedyś CIę przyprzeć do ściany czego oczywiście nie życzę i bedziesz potrzebawała pracy, to może on i inaczej się zachowa. Dobrze to przemyśl. Ja poszłam z Mateuszem w siódmym miesiącu dopiero a i to lekarz mnie musowo ściągnął, a przy Hubercie chyba w 12 tygodniu. To była chyba druga wizyta u gin. Przed nią poinformowałam w pracy że jestem w ciąży, a później walnęłam L4.Ty jeszcze nie byłaś u ginki więc spokojnie dowiesz się co i jak, pogadasz z nią i jak bedziesz spokojniejsza to i znajdzie się siła na rozmowę z szefem.

[patreena]

hej hej, gdzie ta Margolcia nam sie podziala?????/

[Jaga]

Może jednak znalazło się łóżko. Byłoby super

[Jaga]

Patreenko jesteś juz po wizycie czy przed?

[patreena]

przed za pol godziny wychodze. tak jestem zestresowana ze zaraz słabo mi sie robi, a moja szwagierka ktora dzis ma zmiane i tez przacuje tam gdzie ja juz czeka i obgryza paznokcie na stacji. koszmar

[patreena]

oki zmykam ide sie przygotowac.....

[Jaga]

POWODZENIA! Ja będę dopiero wieczorkiem bo dzisiaj szkoła. Ale trzymam kciuki iczekam na dobre wieści!

[Margolcia]

hej ,hej...jestem...wrocilam dzis o 11...lozko sie znalazlo w srode o 17...zabieg mialam w czwartek o 15...z narkozy ledwo wybudzono mnie o 19.20...koszmar...nikomu nie zycze...mam rane centralnie w pepku i po lewej stronie brzucha...na szczescie po prawej juz nie...jedna mniej...boli mnie wszystko-brzuch,bark,zebra....rece po wenflonach...leci ze mnie jak na @....jak sie nie polepszy to sie popieprzy....mialam skrecone flaki,zoladek,jelita,zrosty-szwy i cuda.na patyku...uwolnili mi co moglo,poprzecinali gdzie sie dalo..i przepalili mi endometrioze...za 6 tyg kontrola........

[Jaga]

Bardzo się cieszę Margolcia, a pytałaś jak z późniejszym zajściem w ciąże. Kiedy?

[Jaga]

Margolcia jak nabierzesz trochę sił to napisz co i jak. Do kiedy teściowa zostaje i wogóle jak Wam się układa. A teraz wypoczywaj i zdrowiej.
Patreenka bardzo sie cieszę że wszystko ok. Szef też nie taki groźny się okazał. A nawet gdyby marudził to jesteś czysta. Czasem też mi się zachciewa małego dzidziusia, jak patrzę na huberta to...On tak szybko rośnie. Urodził się duży - 4100 a teraz to już wielki łobuziak z niego, a mnie się tęskni za niemowlaczkiem.

[Margolcia]

w ciaze moge probowac zaraz jak nabiore sil....a jak w nia zajde to mam do nich od razu jechac to zrobia mi badania i dadza leki na podtrzymanie........
czuje sie jak napuchnieta bania...brzuch mam ogromny...jak mi to nie zejdzie to chyba sobie strzele w leb........po co mi to bylo.....a tesciowa zostaje do wtorku...jak nie leca seriale w tv to sie nimi zajmuje,ale jak cos Ja interesuje to sama zapieprzam z dziecmi...ona przed tv a ja zgarbiona lata,z miska w lapie i karmie malego...ledwo juz laze...juz wiem w kogo wdal sie moj P.........

[Jaga]

Brak słów do Twojej teściowej. Normalnie jak nie babcia, a przecież po coś przyjechała. Silna kobietka z Ciebie Margolcia to dasz radę. No i zdrowiej i do dzieła. Widać już słoneczko na horyzoncie, zrobiłaś krok w przód. Bedzie dobrze

[Margolcia]

hej,brzuchol mam dalej opuchniety.........spalam na 2 wielkich poduszkach prawie na siedzaca,bo z kolei zebra i bark mnie malo nie doprowadzily z bolu do szalenstwa...na dodatek 6 razy w nocy do malego wstawalam...i gardlo po intubacji mnie okropnie boli...ale juz 2 dni jestem po...kazy dzien jest blizej ku lepszemu...
a jak tam Jagus Twoje pociechy ?? zdrowe.?? jaka macie pogode.? u nas wiosna....
Patreenko-tak sobie myslalam o Twoim usg...to jedna z najpiekniejszych chwil w zyciu zobaczyc swoje malenstwo na monitorze usg....takie maniunie serduszko a tyle radosci..:)) mam nadzieje,ze niedlugo bede mogla ogladac swoje...

[Jaga]

Margolcia u mnie ok. Dzieciaczki zdrowe. Ja dzisiaj wróciłam ze szkoły, jutro szkołę sobie daruję, bo pogoda piękna się zrobiła i szkoda mi niedzieli. Mamy tylko ją tak naprawdę żeby pobyć wszyscy czworo. Wiecie co dzisiaj zrobiła moja przebojowa koleżanka? Miałyśmy dzisiaj 40 minutową przerwę na obiad. Chciałam wyskoczyć na miasto bo dzisiaj idziemy na imieniny i chciałam kupić kwiaty. Moja koleżanka miała też imieniny mamy i chciała kupić jej jakieś perfumy więc zapytałą czy może pojechać ze mną. No i pojechałyśmy. Sobota ruch na mieście więc wyskoczyła gdzieś obok drogerii a ja pojechałam dalej. Kupiłam kwiaty dzwonię do niej, mówie gdzie zaparkowałam a ona że zaraz będzie. Czekam i czekam, biegnie. Patrzę i wrażenia myślałam że się posikam bieła niosąc na ramieniu koszyk z drogerii. Wsiadła do samochodu, położyła go na kolanach i zadowolona mówi no jeźdźmy.A ja jej na a koszyk. A ona zdziwiona jaki koszyk? Popatrzyła roześmiała się i powiedziała "Pierdolić nie mamy czasu, przyda się dzieciom na zabawki". Ubaw miałam niezły.

[Jaga]

A na dodatek mówiła że jakieś dwa tygodnie temu była z mężem na zakupach i przez miasto szła kobieta z takim sklepowym koszykiem. Strasznie się z niej napieprzała że zapomniała o koszyku a sama zrobiła to samo

[Margolcia]

faktycznie niezla jazda..:)))))))) moj sasiad czesto przynosi do domu koszyki,ale on ma ok 90 lat..:))) zdarza sie w tych czasach gdzie wszystko robi sie pedem........
a ja odkrylam przed chwilka ze cieli mnie 3 razy..ale ten 3 raz mam na szramie po cesarce......jeny..tak mnie cos boli i boli,zajrzalam do lusterka bo mam tak opuchniety brzuch,ze nic nie widac z gory...a tam poklejona 3 rana...nie zszywali mnie ale kleili....ale jazda...moze musze sie bardziej obejrzec i jeszcze cos tam znajde....wygladam jak monstrum.........

[Jaga]

Ja pitole ale wczoraj dałam czadu. Bylismy na imieninach u szwagra i chyba przegięłam. Do trzeciej nie spałam bo ja jak mam helikopterek to nie zamknę oczu. A dzisiaj głowę mi rozwala i jestem taka padnięta. Dawno się tak nie załatwiłam.

[Margolcia]

Jagus-na kaca najlepszy sok z kiszonej kapuchy podobno..:)) ja nie pamietam kiedy w ogole pilam...jakos mnie nie ciagnie...a teraz,po zabiegu odrzuca mnie nawet od papieroska......

[patreena]

hej juz drugi dzien zle sie czuje, wpadne jutro popisac, trzymajcie sie cieplo.

[Margolcia]

patreena

hej juz drugi dzien zle sie czuje, wpadne jutro popisac, trzymajcie sie cieplo.

hej Patreenko-dbaj o siebie i nie przemeczaj..:)) sciskam mocno..........

[Margolcia]

Jaga -jak tam dzisiaj kac-gigant ?? lepiej sie juz czujesz ??