Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe Mamulce 2009


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

no i ja sie witam w poniedzialek a u mnie pieknie i slonecznie :) :36_7_8:
ja zmykam na kurs holenderskiego wiec bede kolo13 z powrotem
Sylwia ok torej wizyte masz ? oj cos mi sie wydaje ze bedziesz tulic maluszka juz lada chwila :) jeju ale Ci zazdroszcze :zwyrazami_milosci: to dawaj szybko znac jak cos no nic ja zmykam bo juz jestem spozniona ehh uciekla mi ta godzina zaspalam dzis :36_19_1: Oliw na ostatnia minute poszla do szkoly a ja tez teraz lece ale juz 20 minut spozniona,no co musialam pozadne sniadanie zjesc :D


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Melduje sie i ja:36_15_4:

U mnie dzien zapowiada sie piekny!!! Choc w nocy byl przymrozek.

Ladne rzeczy sie tu na tym watku zaczynaja dziac!!!:36_2_39: Wyglada na to, ze coraz wiecej nas sie rozpakowuje :36_2_39:
Miranda kochanie daj znac co z Aivon. Miejmy nadzieje, ze nie beda Jej juz dzisiaj meczyc, tylko zrobia ta cesarke.
Sylwia nie zartuj!!!! Ty tez juz dzisiaj bedziesz miala dzidziusia???? Dawaj znac jak tylko bedziesz cos wiedziala konkretnego!!!! Trzymamy za Ciebie kciuki kochana!!!:zwyrazami_milosci:
Agnieszka skoro Sylwia juz idzie, to Ty pewnie tez!!! :36_2_39: Z tego co pamietam, to "umawialyscie sie" na ten sam czas :what: Jakby cus, to tez informuj nas co sie dzieje.
Agula na Twoim suwaczku najmniej dni do konca ciazy, a Ty zamiast na porodowke, wybierasz sie do sklepu... no, no... dobre... dobre...
Jola a Ty co sie wyglupiasz!!! Mialas zostac na watku ze mna i z Wiki :nerw: Wyglada na to, ze zostaniemy z Wiki we dwie do konca:what::what::what:
Pyska zazdroszcze Ci, ze pracowalas prawie do konca, ja od prawie pieciu miesiecy siedze w domu i doprowadza mnie to juz do szalu!!!!!:36_2_39::36_2_39::36_2_39:
Happymum wysypiaj sie teraz kochana poki mozesz, bo pozniej moze byc z tym spaniem troche krucho.

Ciekawe co u Zynab cos sie bidula nie odzywa, szkoda, ze nie wymienilam sie z Nia telefonem, napisalabym eska co tam u nich. Miejmy nadzieje, ze poprostu nie maja czasu.

U mnie bez zmian - symptomow zblizajacego sie porodu BRAK!!!!

Milego dnia kochane:I love you1:

Odnośnik do komentarza

Uffff, odespalam sobie nocke ;-)

Wiecie, ze dzis o dziwo nie boli mnie to cholerne spojenie?
Jak na zlosc, bo chcialam to 'pokazac' mojej gince a tu cisza.
Hm, moze to rzeczywiscie jakis ucisk byl? Moze dziecko zmienilo pozycje?
W kazydm razie czary - mary sie zrobilo, uff :)

Nie wiadomo, czy jutro dziecko bedzie ze mna. Dzis ide na wizyte, zobaczymy czy sa warunki, zbadamy, zmierzymy Malucha i mam nadzieje, ze nie bedzie przeszkod.
Nie wiem tez czy to bedzie cesarka - tak sugerowala czesto lekarka, ze naturalny w moim przypadku (wysoko szyjka, tylozgiecie i jakos tam zakrzywiona, bez mozliwosci pelnego rozwarcia...) jest srednio mozliwy. Rzeczywiscie, z Mikolajem skonczyl sie cieciem - szyjka nie mogla sie otworzyc.
Mysle, ze jutro sprobujemy naturalnie, zobaczymy jak sie calosc potoczy...
tak sobie to wyobrazam, ze nie tnie sie kobiet na dzien dobry, hm.
Zreszta o wszystko wypytam znow dzis lekare.
Trzymajcie kciuki, bede u niej po 17tej.

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza

Happy - moj A. ma podobnie - zal mu mnie, zwlaszcza gdy chodzilam zgieta wpol, dopoki nie rozchodzilam bolu w spojeniu.

Agula - ja tez skurczebyki mam codziennie. Juz zaczelam je ignorowac, bo ilez mozna skupiac sie na falszywym alarmie ;-) Zauwazylamn ze jak zginam sie, np, gdy myje zeby, zakladam buty - zaraz mi 'staje brzuch'. Albo po zmyciu podlog... o, po goracej kapieli - skurczebyk gwarantowany - moze to taka nasza uroda? :)

A wlasnie, musze Wam z przyjemnoscia doniesc, ze po 2 tygodniach mega apetytu od kilku dni zmuszam sie do jedzenia - jestem w ogroooooomnym szoku, ze i mnie to spotkalo po 9 mcach obzarstwa :D

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

witam sie i ja

Fewa- gratulacje, wracajcie szybko do domu!!!

Sylwia- to czekam na wiesci!!!!!!

Aga- Sylwia chce mnie przescignac (hihihi) , ja do gin w srode i ewentualnie w sobote do szpitala, ale wszystko pod znakiem zapytania,

moj A chyba zaczyna sie bac, chce sie wykrecic i namawia mnie na cc, cwaniaczek, hihihi;
nic z tego!!!! moze i szybko ale jak sobie pomysle o gojeniu sie rany i pierwszych 24h to podziekuje,

Jola- a to mialas przygody!!!!!ale juz 37tc wiec na spokojnie, jak fasolka chce wyjsc to droga wolna, powodzenia i juz bez falszywek!!!!!

pozdrawiam Was kochane!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Aga- nie tylko Ty bezobjawowa, nic mnie nie boli oprocz skory pod piersiami, nie wiem czy za bardzo sie rozciagnela czy co, boli caly czas,
nie wiem co to skurcze,
ech, chyba za sprzatanie musze sie zabrac i za biegi po schodach

Odnośnik do komentarza

No nie były one lekkie.Najśmieszniejsze,że w szpitalu dopadł mnie SYNDROM IZBY PRZYJĘĆ tj.bóle ustały, skurcze jakby też.Na KTG prawie wcale nie wychodziły.
Były takie minimalne,że pielęgniarka zażartowała,że ona jak robi kupę to ma większe.Ale co robi strach z ludzmi.Przed pierwszym porodem też tak miałam a okazało sie ,że za kilka dni maiałam już przy sobie synka.
No to czekam dalej....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32396.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka - hehe na pewno napisze jak sie uda mi Ciebie przescignac ;-)

ale nie sadze, jak znam zycie, kobita spojrzy, pomaca szyjke i powie, ze jeszcze tydzien, ale wtedy bede miala problem, bo mame bede musiala sciagac do opieki nad Miko. no ale jak trzeba, to trzeba czekac.

I wiesz, jak tak wspominam cc z Miko, to nie bylo jakos zle z bolem, czy blizna. ALbo ja jaklas nabuzowana bylam energia, w kazdym razie wtedy nie mozna bylo 24 h po operacji sie ruszac. Polozne wlozyly mi dziecko do lozka i daly podklad na krwawienie i sobie poszly. Nad ranem czulam ze zakrwawilam cale lozku, a tu dziecko w nim (uuuugh) i zero poloznych w poblizu. Wiec wzielam cewnik w jedna reke, i jakos powolutku opowolutku na pooperacyjnej zaczelam sie podmywac... Potem przyszly siostry i wpadly w panike, ale przynajmniej juz pamietaly zeby mi zmieniac te podklady... Glupie baby :/

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza

To Ty Sylwia dowiesz się dzisiaj ja jutro a Aga w środę:36_2_39:

Mam nadzieję, ze pójdzie po naszej myśli i zdecydują o naszych rozwiązaniach:36_7_8::36_7_8:

Ja chciałam dzisiaj pomyć okna, troszkę wysiłku a tu klapa pada jak cholera. :sklon:Nic nie przechodzi. Więc chyba zabiorę sie za szorowanie kafelek na podłodze i wyszoruję fugi szczoteczką do zębów może to coś też pomoże :)
Tyle, ze te zawroty głowy koszmar. Oddałam mocz do analizy, krwi niby nie miałam robić lae zatanawiam się czy jescze jutro nie iść i sobie pobrać krew?!

Odnośnik do komentarza

MOze sprobuj z mala kawka, tak jak radzila Mama2, moze to kwestia cisnienia...?

Choc 10 hemoglobiny to naprawde niziutko, po porodzie jeszcze spadnie, wiec wiesz anemia poporodowa gwarantowana u Ciebie.

Trzymam i ja kciuki za wiesci u Was, bedzie dobrze. Czy teraz, czy za tydzien, to naprawde juz ostatnie dni, kwiecien niedlugo :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Justys- czyli przez 3 dni bedzie sie cos dzialo, hihihi
Ty moze nie szalej z tymi zawrotami glowy,

Sylwia- no wlasnie, mi chodzi o to ze tez nie bede mogla byc w 100% sprawna od razu po, i dlatego upieram sie przy SN z ZZO oczywiscie

Odnośnik do komentarza

Jola - musisz sie uzbroic w cierpliwosc. Mi te skurcze psuly kiedys spokoj, denerwowalam sie czy to juz, liczylam czas (kiedys zaczely sie o 20tej, regularnie co 30 m, potem co 20, 15 i kolo 1ej przestaly, jak zaczelam zbierac sie do szpitala). Na ktg wychodza mi one ale sa naprawde malutkie bo 40 w skali ktg, a to nic takiego w porownaniu do porodowych.

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza

Witaski
Ale ciapa za okmen... ale na szczęście idzie ocieplenie i nasze rybki urodza się jak juz będzie ciepełko i pełny zapach wiosny :36_7_8:

Ja jestem po telefonicznej konsultacji z ginkiem...... i tadam.... jutro 31go do południa mam się stawić w szpitalu. :36_7_8: pewnie czeka mnie dzień "przeglądu i przygotowań" i mooooooże środa, czwartek nastąpi rozpakowanie :36_7_8:
Chyba że do tego czasu sama "rozpeknę" ... po sobotnich "szaleństwach" przy oknach i z męzusiem od wczoraj boli mnie doł brzucha, tak jakby od prawego jajnika :/ ....i to tak że nie moge się za bardzo rozpędzić jak chodzę, o przewracaniu się z boku na bok w nocy nie wspomnę bo ...auuuuć. To chyba jakieś lekkie skurczybyczki są. Mała od wczporaj tez nie kopie już tak szaleńczo, tylko bardziej się pręży i wypina. Najważniejsze że się rusza :o)

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja
U mnie za oknem szaro, ponuro, ale jeszcze nie pada

aga_3000 no właśnie chyba my same w końcu zostaniemy :D
ja jakoś nie mam objawów zbliżającego się porodu, ale wczoraj jak poszłam się przejść z mężem to myślałam, ze mi cały dół brzucha odpadnie no i bardzo mi się brzuch opuścił. Wizyte mam w piątek, więc zobaczymy

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...