Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe Mamulce 2009


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

mamutek2
Ale coś mi sie zamulił internet:Wściekły:

miranda synek zbiera sobie na ta konsolę, będa mieli chłopaki nową zabawkę:D

Fajnie mieć takiego Mikołaja.....U mnie w tym roku to nie da rady z takim prezentem.

Ztym bratem to masz rację.Balam sie że taka różnica wieku będzie przeszkodą ale na razie jest o.k.Zobaczymy co będzie się dziać jak Julia zacznie chodzić,czy dalej ''starszak'' będzie zadowolony z poczynań siostry:D

Miranda ja mam 2 starszych braci i siostrę

Czyli jesteś najmłodsza z rodzeństwa??? Kurczę... zazdroszczę!!! Ja mam tylko młodszego brata!!! Kocham Go strasznie, ale jako dziecko marzyłam żeby oprócz młodszego braciszka mieć jeszcze starszego... Nie wiem co mnie tak na tych braci wzięło :D A Ty jak wspominasz dzieciństwo z rodzeństwem???

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

mamutek2
Miranda wspomnienia są pozytywne.Rodzice w pracy na zmiany,więc w sumie z nimi najwięcej czasu spędzałam.Moja siostra troche więcej mnie terroryzowała bo najstarsza to rządziła ,ale bracia ''spoko''.Teraz też nasze stosunki są poprawne,dlatego cieszę sie że mam ich:))

No wiesz... "grunt to rodzinka" :D A tak poważnie, to rodzina jest sensem mojego życia!!! Miłoszek, Krzyś, Rodzice, Marcin (brat) i Jego żona Marta, którą również ubóstwiam!!! Uwielbiam czas spędzany z najbliższymi!!! U Was w przy stole trochę ludków się spotyka, co? Rodzeństwo ma rodziny, dzieci?

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Hej witam się i ja ale tylko na minutke.My już 10 dni po zabiegu.Mała wraca powoli do siebie,ale nadal zrywa się z płaczem .POwoli przyzwyczaja się do nowego podniebienia i wargi.Tego co przeżyłyśmy nie chcę wspominac, bo było ciężko nawet bardzo ciężko.Mieliśmy oparcie w pielegniarkach i cudownym llekarzu,który z cierpliwością odpowiadał na mnóstwo moich czsam i głupich pytań.
Z jedzeniem szału nie ma,alejakoś idzie.Karmię przez butlę,czasem łyżeczkuję.Ewa złapała poszpitalne zapalenie oskrzeli i jest na antybiotyku.Je 110 ml przez 30 minut,męczy się bardzo.
Nikomu nie życzę tego piekła jakie przeżyliśmy.Mała płakała ,ja płakałam z nią i niemalże chodziłam po ścianach z przemęczenia.Schudłam 5 kg przez tydzień.Chociasz to dobre z tego wszystkiego....Nie było czasu jeśc.
Zdrówka maleństwom i mamom.

Przepisiki apetyczne chyba coś jutro popróbuję.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32396.png

Odnośnik do komentarza

Jolu wobec tego, co napisałaś, to fantastycznie, że już wszystko macie za sobą :)) Że jesteście w domku i powoli wracacie do normalności!! Gratulacje dla Ewuni i Ciebie, że jesteś taka dzielna!! Najważniejsze, że sie udało i Ewunia ślicznie wygląda :)))

krlnk gratulacje dla siadającej Julitki :))

Moja dzisiaj próbowała coś na kształt turlania. Na razie mało udolnie i w jedną stronę, ale próbuje, co mnie bardzo cieszy :))

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Zapomiałam,e czekają nas jeszcze 3 operacje tj.2 razy przeszczep kości z bioderka do wyrosta zębodołowego i trzecia plastyczna.Prześlę niebawem kilka lepszych fotek bo tej jakoś pozostawia wiele do życzenia.Co prawda warga jest jeszcze opuchnięta ale jak zejdzie opuchlizna to będzie cud nie dziewczyna.A moje pierwsze wrażenie?
Powiedziałam :panie doktorze chcę swoją starą Ewkę z rozszczepem.
TeRaz już bym jej nie zamieniała...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32396.png

Odnośnik do komentarza

jola28
Hej witam się i ja ale tylko na minutke.My już 10 dni po zabiegu.Mała wraca powoli do siebie,ale nadal zrywa się z płaczem .POwoli przyzwyczaja się do nowego podniebienia i wargi.Tego co przeżyłyśmy nie chcę wspominac, bo było ciężko nawet bardzo ciężko.Mieliśmy oparcie w pielegniarkach i cudownym llekarzu,który z cierpliwością odpowiadał na mnóstwo moich czsam i głupich pytań.
Z jedzeniem szału nie ma,alejakoś idzie.Karmię przez butlę,czasem łyżeczkuję.Ewa złapała poszpitalne zapalenie oskrzeli i jest na antybiotyku.Je 110 ml przez 30 minut,męczy się bardzo.
Nikomu nie życzę tego piekła jakie przeżyliśmy.Mała płakała ,ja płakałam z nią i niemalże chodziłam po ścianach z przemęczenia.Schudłam 5 kg przez tydzień.Chociasz to dobre z tego wszystkiego....Nie było czasu jeśc.
Zdrówka maleństwom i mamom.

Przepisiki apetyczne chyba coś jutro popróbuję.

Hejka Jolanko!!!!!!!! Super, że napisałaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No widzę, że Wy już po najgorszym... sytuacja opanowana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wspominaj "szpitalnego okresu" ważne, że już wszystko w porządku!!!!!!!!! Szczurek ma zdjęte szwy :-) Foteczka optymistyczna, jak pisałam na NK, oczy Ewuni CUUUUUUUUUUUUDNE, a włosy ma 10 razy dłuższe od mojego łysolka ;-) Buziaczki dla Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

jola28
Zapomiałam,e czekają nas jeszcze 3 operacje tj.2 razy przeszczep kości z bioderka do wyrosta zębodołowego i trzecia plastyczna.Prześlę niebawem kilka lepszych fotek bo tej jakoś pozostawia wiele do życzenia.Co prawda warga jest jeszcze opuchnięta ale jak zejdzie opuchlizna to będzie cud nie dziewczyna.A moje pierwsze wrażenie?
Powiedziałam :panie doktorze chcę swoją starą Ewkę z rozszczepem.
TeRaz już bym jej nie zamieniała...

A to Ci Ewulka psikusa zrobiła, hihi haha hehe :D Zmieniła się Mamuni na buziulce, że poznać nie mogła :D

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

mamutek2
aretas napisz mi proszę ile jeszcze razy karmisz Łucję piersią ?

Ja tez mam wrażenie że mam mało pokarmu bo Julka teraz tez mi sie często budzi w nocy.

Jakiś tydzień te,u wyglądało to tak :
1. poranne karmienie po obudzeniu
2. w ciagu dnia 2x takie "popitki" bo takiego ssania cycka nie mozna było nazwać jedzeniem :o)
3. przez podaniem buteli
czyli w sumie wychodziły 4x.
Od dwóch dni pije mi tylko rano, a wieczorem już wcale nie chce więc odciągam i mieszam z mlekiem mody. i daje z butli z kaszką.
Trace pokarm bo ona bardzo krótko wisi na cycku. max 3-4min :/ i mało spija wiec mało się produkuje. Wieczoram z obu ściągnełam tylko 80ml.

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

jola28
Zapomiałam,e czekają nas jeszcze 3 operacje tj.2 razy przeszczep kości z bioderka do wyrosta zębodołowego i trzecia plastyczna.Prześlę niebawem kilka lepszych fotek bo tej jakoś pozostawia wiele do życzenia.Co prawda warga jest jeszcze opuchnięta ale jak zejdzie opuchlizna to będzie cud nie dziewczyna.A moje pierwsze wrażenie?
Powiedziałam :panie doktorze chcę swoją starą Ewkę z rozszczepem.
TeRaz już bym jej nie zamieniała...

Jolu super, że jestescie już w domku i jedna częsć już za Wami :] Ewunia była zawsze i jest śliczną dziewczynką !!! To kiedy będą te kolejne operację? Biedna malutka!!! Ściskam Was MOCNO!!! DUŻO ZDRÓWKA!!!!

Odnośnik do komentarza

krlnk
zapomniałam o zdjęciu :)

Piesio jaki ciekawy hehee... masz go w domku???? a jak sie zachowuje odkąd macie maluszka? jest zazdrosny?

jola28
Hej witam się i ja ale tylko na minutke.My już 10 dni po zabiegu.Mała wraca powoli do siebie,ale nadal zrywa się z płaczem .POwoli przyzwyczaja się do nowego podniebienia i wargi.Tego co przeżyłyśmy nie chcę wspominac, bo było ciężko nawet bardzo ciężko.Mieliśmy oparcie w pielegniarkach i cudownym llekarzu,który z cierpliwością odpowiadał na mnóstwo moich czsam i głupich pytań.
Z jedzeniem szału nie ma,alejakoś idzie.Karmię przez butlę,czasem łyżeczkuję.Ewa złapała poszpitalne zapalenie oskrzeli i jest na antybiotyku.Je 110 ml przez 30 minut,męczy się bardzo.
Nikomu nie życzę tego piekła jakie przeżyliśmy.Mała płakała ,ja płakałam z nią i niemalże chodziłam po ścianach z przemęczenia.Schudłam 5 kg przez tydzień.Chociasz to dobre z tego wszystkiego....Nie było czasu jeśc.
Zdrówka maleństwom i mamom.

Przepisiki apetyczne chyba coś jutro popróbuję.

Kochana jak ja się cieszę,a "moja ksieżniczka" jest prześliczna...zawsze była , ale teraz jest WYJĄTKOWA!!!! pięknie , teraz już po górke , będzie wszystko dobrze

To dla Księżniczki !!!!http://mahschocolate.files.wordpress.com/2009/01/bambi.jpg

Odnośnik do komentarza

mamutek2
Aretas to faktycznie za wiele Łucja tej piersi to nie je.

u mnie wygląda to tak;

1 Rano po obudzeniu pierś

2 kolo10 kaszka na modyfikowanym

3 12-13 zupka

4 okolo 16 pierś ale to tez taka ''popitka''

5 17 deser i juz później tylko pierś.

Ja tak sobie myślę że moja to w nocy sobie nadrabia to co w dzień nie wypiła

ja na noc daje kaszke. ale i tak raz w nocy się budzi na cycka. zobacze ile jeszcze się uda pociągnąć laktacje. jak nie bezpośrednio z"kranika" to bedzie odciągane z butli piła przez jakiś czas ;o))

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

aretas75
beti24
FOTKI SUPER!!!

Ja po aerobiku,mała wykąpana i już śpi,ale pewnie niedlugo wstanie i będzie zabawa do24 :))).

Te nasze Polskie przepisy są do d...y. Pani w opiece powiedziała mi że muszę się postarać o drugie dziecko...i wtedy nam nie przekroczy.

Chorowitki, wracajcie do zdrowia!!! u mnie na razie mała jeszcze ani razu nie chorowała. Ja byłam już dwa razy przeziębiona , mąż też ale Emila nie podłapała. Tak sobie myślę że to dzięki temu że karmię piersią?

Beti ... to zdecydowanie dzięki temu że karmisz piersią. Ja, gdy Łucja miała niecałe 2m-ce rozchorowałam sie tek ze nie miałam siły jej nosić, byłam na antybiotyku, temperatura 38st, słaniałam się na nogach...m. mi małą do łożka przynosił na karmienie. Starsznie się o nia bałam ...a ona nawet kataru nie złapała :o) Też mi jeszcze nigdy nie chorowała ani nie miała katarku tak na poważnie. Oczywiście mówie o chorobach w rodzaju przeziębienia :o)

Aretas apropo's tego o czym piszesz, to ogladalam kiedys program w ktorym pani doktor wypowiadala sie, ze zawsze lepiej jest jak mama karmiaca pierwsza zachoruje, przekazuje wtedy przeciwciala malenstwu i ono uodparnia sie na choroby. Mysle, ze cos w tym jest, a jak widac, przypadek Twoj i Lusi to potwierdza.

Odnośnik do komentarza

jola28
Zapomiałam,e czekają nas jeszcze 3 operacje tj.2 razy przeszczep kości z bioderka do wyrosta zębodołowego i trzecia plastyczna.Prześlę niebawem kilka lepszych fotek bo tej jakoś pozostawia wiele do życzenia.Co prawda warga jest jeszcze opuchnięta ale jak zejdzie opuchlizna to będzie cud nie dziewczyna.A moje pierwsze wrażenie?
Powiedziałam :panie doktorze chcę swoją starą Ewkę z rozszczepem.
TeRaz już bym jej nie zamieniała...

Jolus, Jolus, Jolus!!!!!!!!!! Kurna ale cuuuuuudnie!!!!!!!!!!!!!!! Ewunia jak zawsze wyglada jak sloneczko!!!! Te oczyyyyyyyyyyyyy................
A Ty nasza najdzielniejsza mamuniu na swiecie jestes przemeczona ale pewnie ogromnie szczesliwa!

Sciskam Cie mocno i skarbunia tez:)

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

Witam się pierwsza:in_love:
Najpierw uściski dla Joli i Ewuni:iloveyou::princess_l::zwyrazami_milosci: obie jesteście dzielne:brawo: Ewunia niesamowicie się zmieniła:36_27_1::brawo:
Co do spagetti to ja robię najprościej na świecie: mięso obsmażam, dodaję sos lowicza, trochę przypraw i sera na wierzch i tylko z makaronem z lubelli bo inne mi się rozgotowywały.
A moja koleżanka poleciła mi spagetti z tuńczykiem. Jadłam zaraz po porodzie jak nie moglam jeszcze jeść smażonego:bardzoglodny: ale pycha.Zamiast mięsa do sosu daje się tuńczyka z puszki.
Co do karmienia piersią, to moja je: rano cyca, koło 10 kaszka, koło 12 troche cyca i np jogurt, 14-15 zupka, 17-18 deserek, potem prawie zawsze cyc, chyba że widzę że bardzo głodna to jeszcze kaszkę daję. Ale przed każdym posiłkiem staram się najpierw dawać cyca, no chyba, że jesteśmy w terenie i nie ma jak. W nocy budzi się o 23, 3, 7 Więc ostatnio znośnie, ale też miałam niedawno etap że budziła się co godzinę:what: Możliwe, że chciała sobie produkcję mleczka zwiększyć:sofunny: Ja nie odciągamlaktatorem, bo i tak nie potrafiłam zawiele odciągnąć:what:
Miłego dzionka i kawka dla wszystkich:kawa:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...