Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe Mamulce 2009


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

hej mamulcie :) u nas dzis pieknie ale zimno :36_1_64: musz isc do banku ale jak pomysle ze tak zimno to mi sie odechciewa hehe aivon zarabisty kawal :36_1_19::36_1_19::36_1_19::36_1_19::36_1_19: gabalas ale ty masz przejscia a szczegolnie w nocy :/ sylwia super ze z fasolka ok :) a ta wizyta u kardiologa sie nie przejmuj bedzie dobrze :) lepiej dmuchac na zimne happymum gratulacje cory :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Teraz mnie dzis dopadł dolinkowy nastrój echhh a do tego starsznie boli mnie głowa... :36_1_10: pewnie przez ciśnienie atmosf. az sobie na małą kawe pozwoliłam.
u mnie pochmurno i co chwile pruszy śnieg...mam nadzieję że to krakowskie słoneczko i u mnie jeszcze dziś zaświeci.
gabalas synus chyba musiał miec jakiś zły sen... biedaczek ale sie wymęczył...a wy razem z nim

Podobnie jak Aivon podsyłam wam "kawał". u mnie zrobił furrorę...mam nadzieję że i wam się spodoba :ok:

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża na kryształowy żyrandol.
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy ogromny i cholernie drogi.
Zadowoleni z zakupu popędziliśmy do domu, aby jak najszybciej
zamontować nasz nowy nabytek. Po przyjeździe ostrożnie przenieśliśmy
cenne świecidełko do domu, na stolik postawiliśmy krzesło,
na krzesło taboret, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go
zabezpieczać.

Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje
(a on był, nie wiem po co, w takie szerokie bokserki ubrany), podnoszę wzrok,
i co ja widzę - z tych sympatycznych bokserek wystaje mu jedno
jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem, tak lekko
pstryknęłam paluszkiem po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak
poleciał w dół z tej piramidy wraz z żyrandolem, który rozbił się
całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami żyrandola w
rękach podskakuje do mnie...myślałam, że mnie zabije, a on mówi -
- Kurde, ale mnie prądem pierd...., aż do jąder doszło, całe szczęście,
że nie na śmierć...!

Pozytywnego dnia dziewczyn :36_2_53:

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was mamuśki z brzuszkami cudownymi :36_2_53::36_2_53::36_2_53:

Happymum fajnie, że będzie córcia :) do szpitala idź dla świętego spokoju, tylko dam Ci radę nie napatrz się za bardzo i nie słuchaj opowieści o zagrożeniach ciążowych. Wiem coś o tym bo jak leżałam trzy razy z Kinga to wychodziłam ze szpitala chora.

Sylwia do kardiologa idź dla świętego spokoju ale napewno jest wszystko dobrze. Gratuluję synka ale chyba chciałaś córcie?

Odnośnik do komentarza

aretas75

Podobnie jak Aivon podsyłam wam "kawał". u mnie zrobił furrorę...mam nadzieję że i wam się spodoba :ok:

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża na kryształowy żyrandol.
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy ogromny i cholernie drogi.
Zadowoleni z zakupu popędziliśmy do domu, aby jak najszybciej
zamontować nasz nowy nabytek. Po przyjeździe ostrożnie przenieśliśmy
cenne świecidełko do domu, na stolik postawiliśmy krzesło,
na krzesło taboret, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go
zabezpieczać.

Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje
(a on był, nie wiem po co, w takie szerokie bokserki ubrany), podnoszę wzrok,
i co ja widzę - z tych sympatycznych bokserek wystaje mu jedno
jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem, tak lekko
pstryknęłam paluszkiem po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak
poleciał w dół z tej piramidy wraz z żyrandolem, który rozbił się
całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami żyrandola w
rękach podskakuje do mnie...myślałam, że mnie zabije, a on mówi -
- Kurde, ale mnie prądem pierd...., aż do jąder doszło, całe szczęście,
że nie na śmierć...!

Pozytywnego dnia dziewczyn :36_2_53:

ALE SIĘ UŚMIAŁAM:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:
:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:
I co przyznałaś się mężowi, że to Ty???

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

:8_1_221:Cześć kobitki:36_4_13:
Odebrałam dziś wyniki... mam trochę za niską hemoglobinę(11,4 - a powinno być min. 12)
erytrocyty- też za mało( 3,9-a norma 4,0)( ale myślę, że ujdzie
Hematokryt( cokolwiek to znaczy) też do bani ( 32,8%-norma od 36%)
glukoza : na czczo 78:brawo: ale po godzinie po wypiciu tego swiństwa 183, a po dwóch 161- nie wiem czy nie za wysoka????:what:
W moczu liczne bakterie...a więc się zaczynam sypać...:8_1_221:
Do gn. idę za tydzień, zobaczymy co powie...

Odnośnik do komentarza

aretas75
Cześć dziewczyny
Teraz mnie dzis dopadł dolinkowy nastrój echhh a do tego starsznie boli mnie głowa... :36_1_10: pewnie przez ciśnienie atmosf. az sobie na małą kawe pozwoliłam.
u mnie pochmurno i co chwile pruszy śnieg...mam nadzieję że to krakowskie słoneczko i u mnie jeszcze dziś zaświeci.
gabalas synus chyba musiał miec jakiś zły sen... biedaczek ale sie wymęczył...a wy razem z nim

Podobnie jak Aivon podsyłam wam "kawał". u mnie zrobił furrorę...mam nadzieję że i wam się spodoba :ok:

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża na kryształowy żyrandol.
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy ogromny i cholernie drogi.
Zadowoleni z zakupu popędziliśmy do domu, aby jak najszybciej
zamontować nasz nowy nabytek. Po przyjeździe ostrożnie przenieśliśmy
cenne świecidełko do domu, na stolik postawiliśmy krzesło,
na krzesło taboret, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go
zabezpieczać.

Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje
(a on był, nie wiem po co, w takie szerokie bokserki ubrany), podnoszę wzrok,
i co ja widzę - z tych sympatycznych bokserek wystaje mu jedno
jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem, tak lekko
pstryknęłam paluszkiem po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak
poleciał w dół z tej piramidy wraz z żyrandolem, który rozbił się
całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami żyrandola w
rękach podskakuje do mnie...myślałam, że mnie zabije, a on mówi -
- Kurde, ale mnie prądem pierd...., aż do jąder doszło, całe szczęście,
że nie na śmierć...!

Pozytywnego dnia dziewczyn :36_2_53:

HAHAHAHAHAHAH, ale sie uśmiałam :23_30_126::23_30_126::23_30_126:

http://www.takeagift.pl/polecam:117659
http://yasmin.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021261960.png?4163

Odnośnik do komentarza

aretas no nie mam pytan do tego kawaly niezly jest :36_2_34::36_2_34::36_2_34::36_2_34::36_2_34::36_2_34: kurcze kobitki moja fasolka jakos malo aktywna od wczoraj prawie jej wogole nie czuje :36_2_58: moze kopnela mnie ze 2 razy wczoraj i dzisiaj ale tak bardzo leciutko ze prawie nic nie czulam :( u nas tak strasznie zimno dzisiaj ze szok

Odnośnik do komentarza

Zaynab moze ma leniwy dzień. Bez nerwów, skoro do tej pory wszystko było ok, to dlaczego nagle miało by się to zepsuć? No.
A tak wogóle to witam. Jestem co prawda majową mamą, ale dzidzia moze zrobić psikusa i na narodziny wybierze sobie kwiecień :)

Odnośnik do komentarza

Witaj lutka fajnie że do nas zajrzałaś....a twoje maleństwo niech sobie spokojnie i zdrowo rośnie do tego maja :36_1_11:
potwierdzam w 100% skuteczność leżakowania na lewym boku...do tego z lekko podkuloną chociaz jedną nogą hihihii.
u mnie wychodzi na to że jak mała ma troszkę mniej miejsca zaczyna bardzoiej fikać. Jak tylko rozłożę się wygodnie na plecach z rękami na brzuchu gotowymi na "przybicie piątki" kopniaczki się kończą.
Ostatnio złapałam ją na gorącym uczynku jak pukała mi centarlnie w pępek.... i w szoku byłam jak już wysoko sięga :noooo:

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

dzieki kobitki pocieszylyscie mnie kochane jestescie :) lutka witaj u nas :) aretas bajustyna tez to zauwazylam ze jak leze na boku i zegne nogi to jakos bardziej sie rusza ale nie zawsze hehehe moze ta pogoda na ta moja fasolke tak dziala :D bajustyna nic sie nie martw trzymamy kciuki bedzie dobrze aretas moja fasolka tez tak kopie ostano wysoko i sie wlasnie tak zastanawialam czy to ona ale skoro ty tez tak masz to znaczy ze to ona hehehe :D milej nocki zycze

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki

ja znowu umieram na ból głowy ..ale dzis chyba ze wzgledu na za wysokie cisnienie :/ normalnie rolerkoster ciśnieniowy:nerw:

gabalas moja mała też zazwyczaj nisko kopie, albo z lewej albo z prawej tak nad pachwinami. To pukanie w pepek wydarzyło się tylko raz jak narazie. a dziś od rana ma wyjątkowego leniwca, no ale dzień przed nami więc moze jeszcze sie uaktywni

bajustynko pewnie że trzymam kciuki za ciebie i twoje maleństwo. Wiadomo że wszystko będzie pięknie i wzorcowo :36_1_11: ale niecierpliwie sie tak jakbym sama szła na połówkowe hihihii

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!!!

Lutka witaj u nas!!! Mam nadzieje, ze bedzie Ci z nami dobrze:36_3_18:

Bajustyna czekam z niecierpliwoscia na Twoje "sprawozdanie" z polowkowego. Obejrzyj sobie dokladnie malenstwo, wypytaj o wszystko lekarza i zaraz dziel sie wiadomosciami z nami, bo my tu czekamy z niecierpliwoscia!!! A chcialabys chlopca czy dziewczynke???

Zynab jak tylko sie pojawisz to napisz jak Twoje malenstwo??? Mam nadzieje, ze dzis juz fika koziolki:water_fun:

Gabalas super, ze dzis przespana noc!!! Oby wiecej takich!!! Mam nadzieje, ze Twoj synek tylko troszke pokaszle i na tym sie skonczy - zycze Ci tego:36_4_12:

Moja dzidzia tez kopie bardzo niziutko i bardzo leniwie, jakis leniuszek z niej:16_5_42:

Aretas75 Ty to masz "urwanie glowy" z tym cisnieniem - wspolczuje Ci:36_2_20: Odpoczywaj duzo kochana!!!!

Kurcze ciekawe co z MonikaWK - strasznie dawno Jej nie bylo. Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku:dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny,

Bajustyna, trzymam kciuki za polowkowe :)

Ja wczoraj mialam swoje, Dzidka ok, wszytko przebadane, serducho pieknie bije, wszystko na miejscu, ruchliwa na maksa, wczoraj przylapana na dlubaniu w nosie ;)
Wazy 369g, (ok) co mnie uspokoilo, bo sie martwilam, ze na serio cos mam za maly brzuch.

no i najwaznjesze z moja szyjka ok, nie ma oznak rozwarcia, ufff.
Bylam tez na normalnej wicycie i kurcze ciagle mam jednak skurcze i nastepne 3 tyg zwolnienia z POLEGIWANIEM (wiec juz nie lezenie plackiemm zaordynowane wczesniej, ktorego, tak, hmmm, bardzo rygorystycznie to musze przyznac, ze nie dalam rady przestrzegac ;)
Ale skoro szyjka git, to moge - cytuje - "usmazyc kotleta" (mąz: jupiiiii) i "wyjsc na spacer" (ja&pies: jupiiii) na pol godzinki :) ale zawsze to cos.

ale cos mi sie wydaje ze do roboty to ja juz nie wroce... Czy ktoraz z Was tez cala "planuje" na L4? ciekawa jestem czy ZUS bedzie mnie jakos nekal...?

Trzymajcie sie!

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcatard20090406_-8_My+child+is.png

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

Witajcie w piękny słoneczny dzionek:36_4_1:
Malinka ja całą pierwszą ciążę byłam na l4 i Zus mnie jakoś nie nękał... Pamiętam, że moja lekarka kazała mi w połowie tego zwolnienia iść na kilka dni do szpitala, żeby porobić sobie badania na spokojnie, a potem miałam l4 po szpitalne... oni umieją zrobić tak, by się nikt nie czepiał, więc nie martw się na zapas i odpoczywaj....Fajnie, że wszystko OK z dzidzią i że możesz trochę się poruszać, bo to można zwariować tak leżeć..:taniec1:
Ja ostatnio jakaś zmęczona chodzę...ale to może przez tą moją hemoglobinę... nic, za tydzień pójdę do gin to mi może przepisze coś na wzmocnienie

Odnośnik do komentarza

AgulaMamula, a propos glukozy to na razie nie mam pojecia, dopiero dostalam skierowanie, ale co do morfologii, to sie w nie martw za bardzo.
Ja mam hemoglobine 10,2 a hematokryt 30,5... i jedyne co na to dostalam to zelazo (tardyferon) w polaczeniu z kwasem foliowym i witamina b6.

Taka morfologia, jest podobno bardzo czesta w ciazy, szczegolnie w drugim trymestrze (w pierwszym organizm jeszcze czerpie z zapasow, a w trzecim dostaje jakiegos speeda i znowu jest lepiej, po 26 tyg podobno sie poprawia).

trzymaj sie!

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcatard20090406_-8_My+child+is.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...