Skocz do zawartości
Forum

Matki w mackach Marsa [recenzja]


Rekomendowane odpowiedzi

Oglądając "Matki w mackach Marsa", miałem dwa momenty deja vu, z czego pierwszy już na samym początku filmu.

Milo, główny bohater opowieści, to niesforny, nieposłuszny 9-latek. Mógłbym przysiąc, obserwując jego zachowanie, że scenarzysta żywcem ściągnął wszystkie pomysły z 9-latka, którego sam mam w domu. Wrażenie iluzji było tym silniejsze, że jednym z domowników, istotnych w początkowym rozwoju akcji, był kot - zupełnie jak u nas. Do tego stopnia, że filmowy kot, całkiem jak nasz, ułożył się do snu w łóżku Mila...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...