Październikóweczki i Październikowczyki 2011

[marzenka13]

Witam Was .
Megi wiem co czujesz ja ćwiczyłam z Kingą az 1 rok a później dalej i wiem jakie emocje są przy tym . To na pewno wyjdzie mu na dobre Pawełek jeszcze pokaże co potrafi ani się nie obrócisz.
Jeśli chodzi o @ to ja od czasu porodu jeszcze nie miałam i oby tak dalej ale biorę Azalię i karmie Kube - powiem tak nie tesknię za @ . hihi fajnie być bez niej .
A teraz życzenia na święta dla Was i dzieciaków .

[marzenka13]

Kiedy gwiazdka zabłyśnie na niebie
każdy złoży życzenia od siebie,
łamiąc się opłatkiem nawzajem
każdy wtedy ciepło podaje.
Tak prosto do serca słowami
ze świątecznymi życzeniami.
I siadamy do stołu wokoło
kolędy śpiewamy wesoło,
choinka migocze lampkami
przybrana kolorowymi bombkami.

[marzenka13]

No i wrzucę dzisiejsze zdjęcia dzieci .
Pozdrawiam i udanych spokojnych świąt kochane Babeczki z dzieciaczkami.

[la luna]

wesołych świąt
zdrówka pieniążków i przespanych nocy

[la luna]

witam świątecznie
forum mnie wylogowało i nie chciało zalogować przez dwa dni ale już jestem

jak mijają Wam święta dzieciaczki zdrowe ja pozwoliłam sobie na zjedzenie paru specjałów świątecznych typu śledź czy grzybowa i Basia ma kolkę

[marzenka13]

Hello. U nas święta spokojnie ale tez sobie pozwoliłam skosztować 1 łyżeczkę kapustki i Kubuś tez miał kulkę . Zycze spokojnego Święta. Buziaki

[la luna]

parę świątecznych fotek

[kevadra]

Wszystkie dzieciaczki są cudne!!! Dorosłe ii rozkoszne!
U nas dieta chyba nie wpływa na kolkę. Ja jadłam sałatkę z kapustą, dużoooooooo śledzia, grzybową, fasolkę i nic nam nie dolega. W ogóle nigdy nie mamy kolki, nie ważne co zjem. Ale za to mamy alergie w postaci krostek na twarzy po czekoladzie i smażonej rybie :(

[bogdanka2]

Witam po-świątecznie.

Po za paroma spięciami z teściową (tak to jest jak się na uklepanej ziemi spotykają dwie samice alfa) święta minęły spokojnie i pomimo przedświątecznych problemów jakoś się udało nie smucić:) Korzystając z kresu laktacji (buuuuu) pozwoliłam też sobie na piwko... Hmmmmm... Piwko - fajna rzecz;) i generalnie jakiś dietetycznych ograniczeń nie miałam, Duśce też to nie zrobiło krzywdy Jedyne za czym tęskniłam to jej spanie całą noc, no ale wiadomo, inne miejsce to i zwyczaje inne... Nic to - teraz odsypia

marzenka - Kinga śliczna a Jakubek przesłodki!!

lunka - świetne foty - Basia rośnie w oczach!!

kevadra - pozazdrościć braku kolki i apetytu

Jak wam minęły święta październikóweczki kochane??

[Marigold]

marzenka dzieciaki słodkie :)
bogdankato widze ze swieta udane i rodzinka zadowolona
ja juz nie pamietam jak piwko smakuje
u nas prawie sielanka ale pracowita z racji chrzcin w Szczepana, impreza udana, Ola darła się podczas chrztu solidnie, ale mielismy tylko ubaw, zero nerwów.
za to dzis dzien bolacego brzuszka, ale chusta sie przydaje w trudnych momentach

[bogdanka2]

marigold - jak ona cudnie wyglądała!!!! Ech, już się nie mogę doczekać jak będziemy Dudę stroić... A że się darła to znaczy że egzorcyzm był wskazany

[marzenka13]

Witam .
Bogdanka ślicznie wyglądasz no nie mówiąc o dzieciach bo cudne. Duśka nieco poważna .
Marigold Oleńka jak aniołek.
La luna - Basieńka tez laseczka z niej no ,no .
Kevanra super że Malutki nie ma kolek u nas niestety są mimo mojej rygorystycznej diety .
U nas święta spokojnie.

[megi79]

Witam,
Świeta święta i po świętach. U nas nie zabardzo się udały. Byliśmy dziś z Wiktorkiem u lekarza i ma zapalenie oskrzeli. Miał robiony rentgen czy przypadkiem nie ma zapalenia płuc, ale na szczęście nie. Biedak ma kaszelek i katar. Robię mu inhalacje jakieś dwie różne i oklepuję go. Za dwa dni jak będzie poprawa to obejdzie się bez antybiotyku. Ogólnie to wszyscy w trójkę jesteśmy chorzy. Ja nie chorowałam kilka lat najwyżej bolało mnie troche gardło. Teraz kicham i prycham i leci mi z nosa. Wydaje mi sie ze m. zaraził małego, a mały mnie, bo jak kichał to kilka razy wprost na moja twarz. Strasznie mi żal mojego Wiktorka.

Dziewczyny dzieciaczki wprost cudowne.
Bogdanka chłopaki cieszą się z prezentów a księżniczka ze stoickim spokojem ogoląda poczynania braci.
Marzenka Jakub fajnie marszczy czółko jak mój mały, Kingusia to istna modelka
Laluna ślicznie po prostu slicznie
Marigold córunia jak aniołek a te ręce w kieszeni - super

A dzisiaj Wiktorek ma już 3 miesiące

[bogdanka2]

Oj megi współczuję... Chwili kiedy usłyszałam świst w płucach Szczepa przy okazji zapalenia oskrzeli jak miał ok 3-4 m-cy nie zapomnę nigdy, bo mi autentycznie serce stanęło a wyobraźnia podpowiadała najczarniejsze scenariusze... Super fotaski

[marzenka13]

Megi - Wiktorek taki przystojniak .Super .
A my dziś już po wizycie u kardiologa z Kubusiem i wszystko dobrze . Ufff. {dzięki Bogu}
Ja tez po wizycie u p.dr ginek. i tez wszystko dobrze się goi.
Oby tak dalej choć jeszcze zostało do zrzucenia 3 kg i brzuch .
A co u Was Kochane, ??

[bogdanka2]

Mi spodnie z rzyci lecą Ale zamiast tracić to przybieram

[marzenka13]

bogdanka2

Mi spodnie z rzyci lecą Ale zamiast tracić to przybieram

Bogdanka właśnie oplułam monitor

[marzenka13]

Wszystkiego najlepszego dla Wiktorka z okazji 3 miesiąca

[bogdanka2]

Normalnie zero litości dla sprzętu

[bogdanka2]

Podłączam się - wszystkiego naj dla Wiktorka

[la luna]

megi-zdrówka dla Wiktorka i wszystkiego najlepszego duży już z niego facet
bogdanka-Twoje chłopaki cudne a córa prawdziwa dama
marigold -malutka w bieli jest poprostu śliczniutka
Basia coraz bardziej interesuje się światem i coraz mniej chce brzebywać w pozycji leżącej woli półsiedzącą bo wtedy lepiej wszystko widać a pozatym rozdaje uśmiechy na prawo i lewo

[Marigold]

megi wszystkiego najlepszego dla Wiktorka :) Współczuję tego choróbska, dorosły się zawsze jakoś pozbiera a dziecka żal, bo się męczy. Nie zazdroszczę takiego zmartwienia, trzymaj się
la luna Basia urocza pod choinką :) pyza mała :)
marzenka ja do gina idę 4.12, bo ostatnio wizytę przed świętami musiałam odłozyć, dostałam 39 st gorączki i trzeba było odpuścić, mam nadzieję że będzie ok...
bogdanka ja po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą, potem skądś się wzięło 3 kg na plus, doprawdy nie wiem skąd ale po ostatniej grypie żołądkowej znów jestem w swojej normalnej wadze i chwała Bogu. Niestety portki z rzyci lecieć mi nie chcą miednica jakaś szersza czy co... żadne dżinsy nie są wygodne dla mnie teraz

[bogdanka2]

Czyli nie pozostaje mi nic innego jak iść w miasto w poszukiwaniu jakiejś bakterii lub ewentualnie wirusa Pocieszające

[Marigold]

sam po ciebie przyjdzie, nawet się nie spostrzeżesz nie trzeba szukać

[bogdanka2]

A toś mnie pocieszyła No ale - przepraszam za kolokwialny wydźwięk - prawda jest że sranko i rzyganko na talię robi najlepiej