Jemioła, jabłka, gęś, kapusta

[Redakcja]

Nie ma chyba drugiego święta, które tak obfitowałoby w symbole. Choinkę i Mikołaja* można pominąć, jako oczywistość. Mamy Ooprócz nich mamyi inne, na w dodateku niektóre jadalne. Wystarczy zapytać w miarę dobrze mówiące dziecko, co kojarzy mu się z Bożym Narodzeniem i na pewno wymieni, chociaż kilka. A cóż one znaczą?. W jednej z książek znalazłam odrobinę trochę ciekawych interpretacji świątecznych symboli., r Raczej folklorystyczno- historycznych, niż zgodnych z doktryną Kkościoła, lecz pomimo to wartych,* przybliżenia.