termin LUTY 2009

[ewelw]

Witam wszystkie przyszłe mamusie!!
Zapraszam na moje aukcje allegro!!!
Mam do sprzedania NOWE koszule do karmienia, staniki do karmienia, szlafroki i inne... Jakość bardzo dobra, ceny konkurencyjne!

Przedmioty uĹźytkownika - Aukcje internetowe Allegro

[Gość Maka]

Hello! Miska jak tam Twoja glukoza?? Ja wczoraj odebrałam wyniki i szczerze mówiąc trochę się zestresowałam, bo o ile na czczo rewelacja, to po godzinie 142, a norma do 140. Niby niewiele, ale zawsze. No nic, jutro mam wizytę, to się dowiem, co z tym fantem dalej robić. Pozdrawiam:)

[Tyna]

Maka, miska271 witajcie :)
Maka, masz rację mamy podobne terminy na ostatnim usg wyszedł mi termin na 21 lutego. Poza tym okazało się że będziemy mieć córeczkę i że mała rozwija się prawidłowo z czego się bardzo cieszę. Jedyny i poważny problem mam z łożyskiem, które jest centralnie przodujące ale mam nadzieję że jak będę się oszczędzać tak jak do tej pory to uda nam się dotrwać do terminu, rozwiązanie i tak pewnie będzie nieco wcześniej bo to zakończy się cesarką.
A tak poza tym hemoglobina mi bardzo spadła i dostałam żelazo 3 razy dziennie i też zaczynam puchnąć ale popijam sobie herbatkę z pokrzywy podobno ma pomóc.
Pozrawiam wsyzstkich

[be@tk@]

Witam wszystkie lutoweczki dopiero do was dolaczylam, mam termin na 11 lutego i juz sie nie moge doczekac mojego synusia. Pozdrawiam

[Gość Maka]

Witamy, witamy Be@tk@ :)

[Sylwka]

Dawno mnie tu nie było.
Widzę, że macie się dobrze Wy i Wasze maluchy.
U nas też wszystko ok. Synuś szaleje, ja rosnę, robi się coraz ciężej. Najgorzej, że w pracy jakieś zawrotne tempo, więc coraz częściej odczuwam zmęczenie.
Poza tym trwa debata nad imieniem dla malucha. W zaden sposób nie możemy się zgodzić.
Trzymajcie się mocno. Buziaki

[Tyna]

be@tk@ witaj :)
Sylwka u nas też wielka debata nad imieniem jak na razie mi się podoba Alicja a mojemu M Izabella ale mamy kilka jeszcze innych propozycji więc to wybieranie pewnie nie prędko się skończy ;)
Maka, miska271 w którym tc robiłyście tą glukozę bo mi teraz mój gin zlecił to badanie i nie wiem czy mam iść teraz od razu czy wystarczy tuż przed kolejną wizytą. W tej chwili rozpoczęłam 25tc.

[Gość Maka]

Tyna, pierwszy test obciążenia glukozą powinno się zrobić do 26 tc - ja robiłam w 24. Jeżeli będziesz miała dobre wyniki, to lekarz każe Ci to badanie powtórzyć w 32 tc. Pozdrawiam i życzę zdrówka:)

[Tyna]

Maka dziękuję, pewnie wybiorę się w przyszłym tyg. jeszcze będzie w sam raz. Mój gin mi konkretnie nie powiedział kiedy mam to zrobić a ja już nie pamiętam jak to było w poprzedniej ciąży ale kojarzy mi się że ja to badanie robiłam wtedy tylko raz, nie kazał mi powtarzać.

[justyna29]

Hej dziewczyny dawno mnie tutaj nie było ale obiecuje że teraz będe regularnie was odwiedzać.
Właśnie ja za tydzień bede robic badanie na glukoze podobno jest to okropnie nie dobre ale mam nadzieje że wynik bedzie dobry.
W poniedziałek miałam usg i lekarz się wygadał że bedziemy mieli chłopczyka a ja chciałam żeby to była niespodzianka.Ale mój mąż był niesamowicie ucieszony opsypuje mnie imionami.
Moj mały sie tak wierci że czasmi mam uczucie choćby skóra miałaby mi pęknąć też macie takie uczcie?
Dziewczyny życze wam zdrówka imam nadzieje że u was wszystko o.k bo jakoś pusto na tym forum.

[miska271]

czesc dziewczyny.
Mialam robiony test glukozowy i wcale nie bylo tak zle to wypi pozniej bylo gozej bo nie czulam sie najlepiej.Zawsze z rana jestem juz po sniadanku wiec trzy godzinki opoznienia daly swoje,ale zjadlam i wszystko wrocilo do normy.
U mnie wszystko ok.Milam wizyte dzidzia rosnie,na usg byl maz i dzieci takze fajnie bylo.
Teraz akurat pobolewa mnie brzuch,ale jakos daje rade jest na razie do wytrzymania.
Nie wiem tylko wynikow testu glukozowego moja doktor pomylila wyniki i wyjela z ostatniej wizyty.Takze dopiero na nastepnej wizycie sie dowiem o wynik.Biore teraz witaminki Prenatal i dodatkowo magnez i zelazo....
Fajnie Justyna ze zajzalas byle czesciej bo ten nasz watek niedlugo zaniknie.
Pozdrawiam wszystkie i buziaki w brzuszki.

[Tyna]

Witajcie :)
Ja też już jestem po teście glukozowym i też uważam że nie jest to takie straszne, wynik mam chyba w porządku a przynajmniej okaże się to na wizycie 1 grudnia, póki co trochę schizuję bo coraz bardziej martwi mnie to moje łożysko :( chyba przestanę już cokolwiek czytać na ten temat.
Pozdrawiam

[miska271]

Tyna

Witajcie :)
Ja też już jestem po teście glukozowym i też uważam że nie jest to takie straszne, wynik mam chyba w porządku a przynajmniej okaże się to na wizycie 1 grudnia, póki co trochę schizuję bo coraz bardziej martwi mnie to moje łożysko :( chyba przestanę już cokolwiek czytać na ten temat.
Pozdrawiam

lepiej nie czytac,bo jak czlowiek sie wszystkiego naczyta to tylko glupoty do glowy przychodza....
Na wizycie wszystko sie wyjasni...
Ja mam wizyte 2ego grudnia i zastanawiam sie jak tam moja mala urosla.....

[Tyna]

miska271 chodzi o to że ja wiem co mi dolega mam łożysko przodujące, wszystko zaczęło się w 16tc a martwię się bo naczytałam się ostatnio że najtrudniejszy jest trzeci trymestr, póki co wszystko jest w porządku mam nadzieję że nic poważnego się nie wydarzy i wytrwam w dwupaku w okolice terminu.

Ja też jestem ciekawa jak tam mała przybiera na wadze, brzuch mam dość spory więc chyba się tam nieźle rozpycha :)

[malgoska2222]

Hej dziewczyny.Ja mam wizytę na 1 .12 i już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć jak niunia urosła.Jutro czeka mnie jeszcze ten test glukozowy i mam nadzieję że nie będzie źle.A poza tym ciągle chodzę niewyspana bo śnią mi się jakieś głupoty i koszmary-ale to podobno w ciąży normalne, tak, że bardzo się nie przejmuję tylko jak się w nocy rozbudzę to już spać nie mogę.Pozdrawiam wszystkie lutówki i nie tylko.

[Tyna]

Cześć malgoska2222 :)
Wiesz co mi też śnią jakieś głupoty i koszmary brrr, to bardzo męczące, czasem to nawet bardzo się cieszę jak mi się do WC zachce bo przynajmniej te brzydkie sny się kończą ;)
Widzę, że jeśli chodzi o wizyty u lekarza to tu mamy wszystkie zbliżone terminy :)

[malgoska2222]

Hej Tyna. Mam nadzieję że wkrótce te sny się przestaną nam śnić-w końcu do porodu już bliżej niż dalej.Ja nie mogę się już doczekać, tym bardziej że czuję się coraz bardziej ociężała.Ha ha

[Gość Maka]

Cześć dziewczyny:)
Fajnie, że na naszym wątku wreszcie coś się ruszyło:)
Ja też mam paskudne sny, tzn. niby nic się w tych snach złego nie dzieje, ale mają taką mroczną atmosferę i budzę się totalnie przestraszona, a potem nie mogę usnąć. Chyba to wszystko temu, że żyjemy w stresie, cały dzień myślimy, czy nasze dzidzie są zdrowe, wyczekujemy z niepokojem na ruchy, no i wielki dzień coraz bliżej, więc nasza podświadomość zaczyna produkować różne filmy, bo przecież gdzieś ten stres musi znaleźć ujście. Najgorsze jest to, że udzieliło się to mojej Mamie i np. dziś rano dzwoniła, czy u mnie wszystko dobrze, bo miała jakiś paskudny sen, ale nie chciała powiedzieć, co się jej śniło. Ehhh, mogłaby nie straszyć.
A ja już jestem po 2 testach glukozowych. 50 wyszła podwyższona (142), więc dostałam skierowanie na 75 i zakaz jedzenia cukiereczków i winogronek, no i 75 wyszła pięknie. Ale doktorka, żeby mieć absolutną pewność, żem zdrowa, kazała mi się ukłuć na glukozę raz na czczo i raz 2 godziny po śniadaniu. Idę jutro i zobaczymy, co wyjdzie.
A wizytę mam 3 grudnia, więc podobnie, jak Wy. Będziemy miały o czym pisać w przyszłym tygodniu. Ja idę na usg. Niby robi się jej około 32 tygodnia, ale ze względu na moje nadciśnienie będziemy robić w 29 tc. mam nadzieję, że wszystko ok, bo od wczoraj jakieś ospały ten mój Antek i już się stresuję:( Sama na siebie w myślach krzyczę, ale same wiecie, jak to jest.
Ależ się rozpisałam, buziaki i trzymajcie się zdrowo

[miska271]

Czesc dziewczyny.
Z tymi snami rzeczywiscie nie jest fajnie,snia sie jakies niedobre rzeczy,ale w ciazy juz tak jest>tak jak maka mowi to nasze myslenie o malenstwach daja odbicie w niedobrych snach....ale juz niedlugo sie ich pozbedziemy gdy na swiat przyjda nasze malenstwa.Moja gin ma USG u siebie w gabinecie i na kazdej wizycie mam robione,takze teraz tez bede miala robione,ale przynajmiej wiem ze wszystko z nasza malutka jest wporzadku ze rosnie zdrowo....
Pozdrawiam serdecznie.

[justyna29]

Czesc dziewczyny.
Kurcze ja tez mam jakies nie fajne sny wstaje rano i w pierwszym momencie niewiem gdzie jestem no i te noce budzenie sie a potem nie umie zasnąć.
Ja 1 musze zrobic badania w tym mam glukoze a 3 mam wizyte u mojego gin.teraz mam co 2 tyg wizyte u mojego gin.
Mój maluszek jest bardzo ruchliwy mysle ze to bedzie mały urwis czasami sie tak mocno wyciaga ze mam wrazenie chocby skora chciała mi peknąc ale jest to piekne uczucie bo maluszek daje mi znac ze wszystko o.k.
Trzymajcie sie cieplutko dziewczyny.

[miska271]

Czesc Justyna.
ja ma wizyte 2ego grudnia.I mam je teraz co 3 tygodnie.Moja mala tez tak sie wierci,nie wiem jak jest teraz ulozona ale ostatnio na USG bylo ulozenie posladkowe...

[Tyna]

Właśnie miałam się Was wszystkie pytać jak tam Wasze maleństwa czy bardzo kopią bo moja mała owszem kopie, wypycha czasem rączkę lub nóżkę ale robi to bardzo delikatnie nie sprawia mi to bólu, nie budzi mnie tym kopaniem w nocy, nie przestawia mi wszystkich organów w brzuchu a właśnie o takich sytuacjach czytałam i zastanawiam się czy to normalne, mój syn też mi za bardzo nie dokuczał nie wiem od czego to zależy. A jak jest u Was?

[Tyna]

malgoska2222 ja też się czuję strasznie ociężała puchną mi bardzo nogi i już ledwo się toczę a to dopiero 7 miesiąc to co będzie dalej ? Ale nic to wytrwam wytrwam... :)

[Gość Maka]

Tyna

Właśnie miałam się Was wszystkie pytać jak tam Wasze maleństwa czy bardzo kopią bo moja mała owszem kopie, wypycha czasem rączkę lub nóżkę ale robi to bardzo delikatnie nie sprawia mi to bólu, nie budzi mnie tym kopaniem w nocy, nie przestawia mi wszystkich organów w brzuchu a właśnie o takich sytuacjach czytałam i zastanawiam się czy to normalne, mój syn też mi za bardzo nie dokuczał nie wiem od czego to zależy. A jak jest u Was?

Wiesz, jak czytam, że dziewczynom o mało brzucha nie rozerwie, to się martwię i denerwuję, że u mnie tak nie jest, ale tłumaczę sobie, że każda ciąża jest inna, każda z nas ma inną budowę, inny próg bólu, itd. itp. Ja np. już przed ciążą byłam mocno przy kości, więc zdaję sobie sprawę z tego, że mogę czuć ruchy nieco słabiej, niż szczuplutkie koleżanki. Są dni, kiedy brzuch aż podskakuje i faluje, a potem przychodzą takie dni, że czuję Antka gdzieś głęboko w brzuchu - to ponoć zależy od ułożenia dziecka. Pytałam nawet mojej pani doktor podczas usg, dlaczego raz czuję bardzo wyraźnie, a raz słabiutko i ona mnie od razu spytała, jak teraz czuję. Więc mówię, że słabo, a ona na to, że odwrócił się pupą do świata (pokazała mi na monitorze) i kopie mnie po bebechach, a nie po przedniej ścianie brzucha. Staram się nie martwić. Ważne, żeby malucha czuć, a ja Antka czuje w bardzo regularnych odstępach czasu, więc jest ok:) No i chyba maluchy, jak dorośli - jedne dni są dla nich lepsze, bardziej energiczne, a w inne chce się tylko spać.

Nie zazdroszczę Wam kochane tej opuchlizny. Mnie na razie omija (odpukać). Raz mi tylko spuchła ręka, ale to po długim spacerze. Po przyjściu do domu położyłam się z rękami do góry i szybko przeszło. Za to wczoraj myślałam, że nie dojdę do domu. Miałam wrażenie, że mały odwrócił się i ustawił jakoś w poprzek - ból w brzuchu, ból w krzyżu. Dowlokłam się do domu, jakoś zdjęłam buty i spodnie i położyłam się, no i przeszło. Ale wystraszyłam się nieźle.

Trzymajcie się brzuszki!

[Tyna]

Maka ja sobie czasem też tak kombinuje, że chyba ta warstewka tłuszczyku na brzuszku musi trochę amortyzować te kopniaczki ;)